Jedno z wezwań dotyczyło szkoły przy Kleczkowskiej, pozostałe w większości budynków wielorodzinnych. Wśród nich była nawet kamienica w Rynku.
Do takiego zdarzenia jedzie na ogół jeden zastęp straży pożarnej wyposażony w drabinę mechaniczną.
– Jeśli jest taka możliwość, usuwamy sople, a jeśli nie, ogradzamy teren, by spadające sople nie zrobiły komuś krzywdy i przekazujemy sprawę zarządcy – powiedział nam ml. Kapitan Damian Górka, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Warto wiedzieć, że usuwanie sopli i nawisów śnieżnych, a także odśnieżanie w razie konieczności dachów należy do właścicieli i zarządców budynków.