• Archiwum

      • Krótka historia

          • Od wiosny 2013 roku
            przy Szkole Podstawowej Nr 2 im. Stefana Żeromskiego
            /dawniej: Zespół Szkół Ogólnokształcących Nr 4/
            działa 1 Grudziądzka Drużyna Harcerska "Zielony Płomień"
            i 1 Grudziądzka Gromada Zuchowa "Zielone Ogniki".
          • 14.02.2022 r. podjęto uchwałę o założeniu Stowarzyszenia Harcerskiego "Ostoja".
      • Nasze zbiórki

        Dzieje się ... nasze wspaniałe harcerki uporządkowały harcówkę, staramy się by było nam wygodnie, harcówka to nasz drugi dom wink  :) 

        Na ostatniej zbiórce śpiewaliśmy harcerskie piosenki przy herbacie i ciasteczkach, ech ... było miło i nastrojowo.

        Natomiast nasze zuchy zaczęły swoje zbiórki i ...  ze zbiórki na zbiórkę nas przybywa. Już teraz mamy wesołą i pracowitą gromadęsmile  Zobaczcie sami smile

        Dh Kasia i dh Asia

      • Wigilia harcerska

        Jest taki dzień, bardzo ciepły choć grudniowy ...

        Wczoraj odbyła się wigilia harcerska, na którą zaprosiliśmy naszych kochanych rodziców oraz przyszłe zuchy. Specjalnie na tą uroczystość piekliśmy ciasteczka, opracowaliśmy cały program dla naszych gości.

        Wigilię rozpoczął dh Andrzej piękną i pouczającą gawędą, wspominaliśmy czas spędzony na obozach, rajdach i zbiórkach, śpiewaliśmy kolędy, pląsaliśmy, śpiewaliśmy piosenki harcerskie. Rodzice oraz każdy z przybyłych harcerzy i zuchów otrzymali "pozytywne myśli", które wspólnie odczytywaliśmy ... było nastrojowo i klimatycznie.

        Na zakończenie zaśpiewaliśmy "Pieśń pożegnalną" i złączyliśmy się iskierką (kto był - ten wiewink )

        Czuwaj dh Asia

      • Pieczemy ciasteczka

        Tak smacznej zbiórki już dawno nie było ... harcerze pod opieką dh Andrzeja i dh Asi rozwijali swoje kulinarne talenty, a jak się okazało takich nie zabrakło.

        Harcerki i harcerze stanęli na wysokości zadania tworząc ciasteczkowe smakołyki, na które zaprosimy naszych kochanych rodziców.

        Autor: dh Asia

      • W butach przez świat...

        Czy każda zbiórka musi być poważna? Otóż nie, przekonaliśmy się o tym właśnie dzisiaj :)

        Zastanawialiście się kiedyś nad ... butami? O tym, że sporo o człowieku świadczy w jakim są stanie jego buty, oraz jak ważne jest dla nas w czasie wędrówek, by odpowiednio je dobrać i konserwować. Dzisiejsza zbiórka właśnie dotyczyła tej części naszego ubrania :)

        Na początku harcerze ze stowarzyszenia otrzymali aforyzmy o butach. Każdy w parze miał zastanowić się nad otrzymaną treścią i własnymi słowami wytłumaczyć dany tekst. Śmiechu było co niemiara, ale z tym zadaniem poradziliśmy sobie doskonale. Dalej opowiedzieliśmy sobie jak przygotować nogę w bucie do wędrówek, jak dbać o stopy, kostki i bezpieczeństwo.

        Ale najlepsze zostawiliśmy na koniec ...

        Wiemy już, jak ważne są dla nas buty, dlatego każdy w parach miał wykonać własne, autorskie obuwie. Do dyspozycji mieliśmy papier, taśmę, sznurek itp. Cóż to się działo, jak świat światem, większej werwy moje oczy nie widziały. Ruszyły zatem twórcze umysły do dzieła, szare komórki pracowały na najwyższych obrotach, bo a nuż jakaś marka zgłosi się po te cuda. Zresztą, co ja tu będę opowiadać - sami zobaczcie :)

        dh Asia

         

      • Rajd - Ruda

        Ach ile się działo! W minioną sobotę 05 czerwca nasza drużyna spotkała się w Mniszku, dh Andrzej rozdzielił zadania harcerzom i ... zaczęła się zabawa. Szliśmy na pieszo do Rudy, obecne na rajdzie "biszkopty" musiały wykonywać zadania na punktach kontrolnych. Pogoda i humor dopisywały. Karta biegu patrolowego została wypełniona po brzegi. Przyszywanie guzików, układanie puzzli harcerskich, budowa szałasu z materiałów znalezionych w lesie, w którym musiał zmieścić się dowódca patrolu :), leśny tor przeszkód - to zadania czekające w punktach kontrolnych. Nasi przyszli harcerze spisali się na medal Uśmiech

        Oto fotorelacja z rajdu :)

         

        Autor: dh Joanna Nadolska, dh Katarzyna Dulska

      • Fort IV - zakończenie zimowiska

        Gra terenowa po mieście z przystankiem w harcówce druha Zbyszka. Zaliczone dwa dodatkowe punkty: McDonalds- obiadek i Lenkiewicz- deserek. Wydajemy resztę pieniążków w Toruniu kupując pamiątki i wracamy pociągiem do GrudziądzaUśmiech

         

      • Fort IV - dzień czwarty

        Płatkożercy (bo na śniadanie w tempie błyskawicznym znikają wszelkie płatki śniadaniowe) wyruszają do Baju Pomorskiego na spektakl pt;"Bleeeeee..."Wychodzimy z teatru baaardzo dowartościowaniUśmiech . Pyszniutkim dwudaniowym obiadem dodajemy sobie sił i ruszamy na spotkanie z kapelanem, który przybliżył nam postać naszego patrona błogosławionego księdza Wincentego Frelichowskiego. A wieczorem niespodzianka - harcerskie disco Uśmiech Pocałunek Zaskoczony

      • Fort IV - 3 dzień

        Toruń– Fort IV – Uczniowie Kopernika wypiekają pierniki. Za dobre „pierniczenie”- tak kiedyś mówiono na pieczenie pierników, otrzymujemy certyfikaty. Popołudniowe zajęcia na Forcie i przygotowania do ogniska, na którym gościć będzie nasz harcerski dziadek, druh dyrektor i była drużynowa druha Andrzeja.

      • Fort IV - dzień drugi

        Aktywny dzień, pełen wrażeń: zwiedzamy Dom Kopernika, poznajemy Legendy Toruńskie w Domu Legend, a na zakończenie dnia uczestniczymy w podchodach „nocnych” na terenie Fortu IV.

      • Zimowisko 2020 Toruń Fort IV

        Pakujemy bagaże – pada, dojeżdżamy do Torunia – nie pada. Magia zimowiska  Toruń 2020 rozpoczęta.  Podróż pociągiem dla niektórych wielka frajda. Podzieleni na patrole z mapa w reku ruszamy do celu… Fort IV zdobyty – przez „Uczniów Kopernika”. Zakwaterowanie w salach i zwiedzanie Fortu z pochodniami.  Jutrzejszy dzień przyniesie dużo niespodzianek – zapraszam na relację.

      • Jadą goście jadą...

        Od rana ostatnie przygotowania na przyjazd rodziców, czeka ich moc atrakcji: strzelanie z procy do puszek, które zbieraliśmy przez cały obóz, rymowanki o obozie na czas, rozbijanie jajka wałkiem z zamkniętymi oczyma, wyścigi samochodów po torze przygotowanym przez harcerki, familiada, ognisko, a na deserek nocna gra terenowa Uśmiech Uśmiech Uśmiech

      • Obozowa obietnica zucha

        Dzień Słońca w obozie... Świetliki, Komarzyce i Koronowskie Małże, bo tak nazwały sie zastępy świetnie się bawią od samego rana, przygotowując niespodzianki na wieczór dla dwóch zuchów, które będą składały obietniceUśmiech

      • Przyjaciele lasu...

        Zwiad w poszukiwaniu nowych przyjaciół, mała przepierka i przygotowania do przyjazdu gości…

      • Zabawa na całego...

        Czujemy ducha lasu, uczymy się rozpalać ogniska i poznajemy jego rodzaje, znajdujemy rady na odpady…

      • Dużo się dzieje...

        Zabawy w SłowianUśmiech , wyjście do Koronowa i uczestnictwo we Mszy świętej, a wieczorem podchody i zwiad. Piszemy również list do rodziców oraz wykonujemy zadania „Ducha Lasu”.Uśmiech

      • Co przyniósł kolejny dzień...

        Z rana piloty - to taka obozowa nauka porządku. Pogoda zmusiła nas do obowiązkowej kąpieli. Tworzymy totemy, powstaje tez tablica ogłoszeń i miejsce na wyróżnienia – wiązanie supełków.  A wieczorem po ciężkiej pracy – ognisko.

      • Obóz Pólko 2019

        Dojechaliśmy i zastaliśmy piękna górkęUśmiech - zaczynamy stawiać obóz, wszystko od podstaw…Uśmiech  W połowie pracy kąpiel, ale najpierw zajęcia z policją wodną i przypomnienie podstawowych zasad bezpieczeństwa. Powstają obozowe sprzęty: drabina, suszarnia, kosze na śmieci… Trzeba się spieszyć, bo oko komendantki patrzy.

      • Wycieczka do Torunia

        Podzieleni na patrole we czterech kolorach ruszyliśmy w las. Niespodzianek była moc: nawet udało się znaleźć jedzonko, pokonać kilku metrowe strome podejście i zejście. Dotarliśmy na miejsce – Pomnik zamordowanych i spalonych przez Niemców  harcerzy w czasie II wojny światowej. Drużyna uporządkowała pomnik, a następnie odbyła się przed nim najważniejsza uroczystość: OBIETNICA ZUCHOWA I PRZYRZECZENIE HARCERSKIE . Obiadek w murach Fortu IV, zakwaterowanie i poznanie fascynującej historii twierdzy Toruń. Po zwiedzeniu obiektu drużyny zaczęły układać plan ogniska, powitaliśmy naszego harcerskiego dziadka i udaliśmy się na kolację. Czy już idziemy spać? Ależ skąd, w końcu upragnione długo wyczekiwane harcerskie ognisko. Kolejna niespodzianka: po raz kolejny zuchy i harcerze wypowiedzieli słowa obietnicy i przyrzeczenia. Słowa te zahartowały się w ogniu a harcerzom wręczyliśmy krzyże harcerskie, zuchy otrzymały znaczki zucha.

      • Dzień Myśli Braterskiej

        "Starajcie się zostawić ten świat troszkę lepszym, niż go zastaliście" Robert Baden - Powell

        Dzień Myśli Braterskiej w 1 Grudziądzkim Szczepie Harcerskim Ostoja zgromadził dużo przyjaciół. Było po zuchowemu: " kaczo, byczo i indyczo".Uśmiech  Spotkanie czterech pokoleń, które przyjęło się w naszym szczepie było okazją do odwiedzin naszego harcerskiego dziadka, dla którego zuchy i harcerze przygotowali niespodziankę.Uśmiech  Chustę harcerską otrzymał z rąk komendanta szczepu prezes RSUH BOROWIAK, który już po raz kolejny wsparł finansowo nasze zimowisko. Uśmiech Poczta harcerska ze specjalnie przygotowanym przez druha Zbyszka stemplem była okazją do wysłania kart do przyjaciół i znajomych. Harcerze obsługiwali bufet przygotowany dla wszystkich uczestników spotkania DMB. Rodzicom dziękujemy za przybycie i wspólne przeżywanie tej ważnej harcerskiej uroczystości.

        Czuwaj!

      • Pożegnanie Biszkoptów z zuchami

        Tyle emocji ile było na tej zbiórce to słów brakuje by to wyrazić, a wszystkiemu przyglądały sie zuchy, które tez dla swoich mniejszych kolegów miały zadanie :) Jak powiedziała jedna z harcerek: Zielony Płomień zapłonął na nowo Uśmiech

      • Wszystko co dobre szybko się kończy...

         

        Jak się okazało pakowanie to wcale nie taka prosta sprawa Uśmiech Uśmiech

        Po szczęśliwej podróży z przystankiem w Mc’Donalds pożegnaliśmy się na szkolnym boisku odbierając nagrody za zebrane ”statki piratki”.

         

        Czuwaj!

      • Zimowisko trwa...

        Wycieczka do Słowińskiego Parku Narodowego – ruchome wydmy. "Zimowiskowe urodziny" naszego zastępcy komendanta do spraw organizacyjnychUśmiech Uśmiech Uśmiech  , a wieczorem uroczyste zakończenie zimowiska: przyznanie sprawności i stopni.

        Czuwaj!

      • Dalsze morskie zmagania :)

        Służba od rana pracuje i pyszne śniadanko przygotowuje.

        Gimnastyka i ruszamy,

        Łebę dalej zwiedzać mamy.

        Spacer nad morze i bursztynów poszukujemy,

        A zamiast nich sporo kamieni odnajdujemy Uśmiech

        Do Muzeum Motyli się udajemy,

        dużo ciekawostek o owadach już wiemy.

        Druhna gdzieś pędzi, idziemy za nią,

        patrzymy i nie wierzymy Port Jachtowy piękny przed nami,

        A w środku restauracja z niespodziankami.

        Był  Bosman co to o morzu snuł historie,

        I deser lodowy z gorącymi malinami,

        Który znikał jak mewa nad falami.

        Po powrocie listy do rodziców pisaliśmy

        I niespodzianek ciąg dalszy mieliśmyUśmiech Uśmiech Uśmiech

        A wieczorem na kominku,

        Goście nas odwiedzili- Komendantka Hufca,

        Jak widać na zdjęciach świetnie się bawili.

         

        Czuwaj!

      • Kolejny dzień morskiej przygody :)

        Pożywne śniadanko i w drogę. Latarnia morska Stilo, obiadek i zwiedzanie Muzeum Bursztynu. Widzieliśmy cztery sale, w których był las bursztynowy, epoka lodowcowa, sala inkluzji oraz bursztynowa komnata. Odwiedziliśmy Krainę Smoków, które podobno o północy budzą się z głębokiego snu i przy świetle księżyca patrolują Łebskie niebo broniąc nas od niebezpieczeństw. Wieczorny kominek, „Zbyszkowe śpiewanie” i prezentacja proporców oraz nazw zastępów: „Sowy”, „Orły”, „Piórka”, „Morskie ptaki”.Uśmiech

        Czuwaj!

      • No to ruszamy na przygodę z Neptunem!

        Przywitanie, rozpakowanie i „Zbyszkowe śpiewanie” – nasz już można powiedzieć zimowiskowy zwyczaj. Na uroczystym apelu otwierającym zimowisko pierwsze zadania: nazwy zastępów, okrzyki, proporce. Zaczynamy zbieranie „statków piratków” – to wyróżnienia indywidualne i zespołowe.

        Dobra zabawa to podstawa – dzielimy skórki mandarynki tak długo, aż zostawimy po sobie porządek, to taka nagroda dla tych, którzy zostawiaja po sobie smieci Uśmiech

        Czuwaj!

         

      • Pracowita sobota :)

        Bieg Patrolowy 1 Grudziądzkiej Gromady Zuchowej „Zielone Ogniki”

        Karta biegu patrolowego wypełniona po brzegi i przede wszystkim DOBRA ZABAWA. Udzielanie pierwszej pomocy w materiałów dostępnych w lesie i przy sobieUśmiech  Uśmiech , przyszywanie guzików, szkicowanie napotkanych w trakcie wędrówki znaków drogowych i ich znaczenie, śpiewanie piosenek z gumą do żucia w buzi, poruszanie się po znakach patrolowych oraz leśny tor przeszkód- to zadania czekając e na zuchy w punktach kontrolnych.

        Nie było do śmiechu jak jeden z patroli prowadził obszerną dyskusję na temat ciasteczek, kóre sobie podjadał i przeszedłUśmiech Zaskoczony   ułożony z patyków – metrowy znak patrolowy.

        Ale na szczęście zuchy się uczą i mają nas:

        Dziękuję Wam:

        dh Andrzej Migawa

        dh Barbara Grajczak – Migawa

        dh Joanna Nadolska

        dh Daria Szałkowska

        dh Sebastian Chlebowski

        dh Filip Polenik

        dh Szymon Schulz

        Czuwaj! druhna Kasia

      • Gra terenowa :)

        Czuwaj!

        Zbiórka, obrzędowość, krótkie wprowadzenie, określenie zasad i ruszamy…

        Fantastyczna przygoda w duchu dobrej zabawy i rywalizacji między drużynami. Atmosfera pobudzała do twórczych działań i radości.

      • KWIECIEŃ MIESIĄCEM PAMIĘCI NARODOWEJ

        Moja najlepsza wycieczka w życiu”- słowa zuchów wypowiedziana podczas zwiedzaniaUśmiech , a było tego trochę:

        - leśnictwo „Olek”: uprzątnięcie mogiły rozstrzelanych i spalonych harcerzy i junaków Przysposobienia Wojskowego. Zapalenie zniczy i odśpiewanie modlitwy harcerskiej. Umundurowanie wszystkich zuchów w nowe chusty i suwaki

        Przyrzeczenie harcerskie, którego doczekali się:

        • Filip Poleniak

        • Szymon Schulz

        • Gracjan Dulski

        - przejazd na ‘Barbarkę” miejsce straceń wielu Polaków, głównie nauczycieli, polskiej inteligencji oraz harcerzy

        - Fort VII artyleryjski, zwiedzanie kaponiery oraz symbolicznej ściany śmierci

        - Fort IV ,zwiedzanie rozpoczęte  musztrą, prowadzoną przez żołnierza a jednocześnie przewodnika: fosa, zabytkowa latryna, schrony. Obiad

        - przejazd na Starówkę: Krzywa Wieża i jej legenda, dom urodzenia Mikołaja Kopernika, Bazylika św. Janów- opowieść o dzwonie „Tuba Dei”, Ratusz gotycki, kościół św. Ducha. Niespodzianki od druha hm Zbyszko Cieszyńskiego, który był jednoczessnie naszym przewodnikiem po Toruniu

        - spotkanie z kapelanem Hufca Toruńskiego ZHP ks. prał. hm Józefem Nowakowskim w Kościele NMP i Bł. Ks. phm Wincentego Frelichowskiego

        - ostatni punkt wycieczki pod hasłem „KWIECIEŃ MIESIĄCEM PAMIĘCI NARODOWEJ” odbył się na lodach u Lenkiewicza Uśmiech

        CZUWAJ!

      • DMB

        Spotkanie czterech pokoleń Uśmiech

        Z okazji Dnia Myśli Braterskiej dnia 22 lutego odwiedziliśmy w imieniu I GSH "Ostoja" zaprzyjaźnionego druha hm Zbyszka Cieszyńskiego z życzeniami wielu sił pełnienia służby.

      • Biwak w Łebie 2018

        Żegnamy Neptunna

        Ostatniego dnia pobytu w Łebie spadł śnieg - zjawiskowo wyglądał na plaży. Pląsami pożegnaliśmy Neptuna i jego królestwo. Na pamiątkę do naszej harcówki zabieramy atrybut króla mórz- trójząb, którym byliśmy pasowani na zuchów morskich. Było kilka sytuacji, w których Neptun ujawnił swoją władczą moc, ale o tym wiedzą tylko zuchy.

      • Biwak w Łebie 2018

        Popołudnie...

        Przygotowujemy kartki z okazji Dnia Myśli Braterskiej oraz idziemy na spacer, kierunek - deptak w Łebie, który znajduje się na ulicy Kościuszki. Jest to miejsce, gdzie latem wszystko tętni życiem, aż do późnego wieczora, ale zimą to miejsce też ma swój urok - Aleja Prezydentów Polskich umiejscowiona na deptaku jest tylko nasza.Uśmiech

      • Biwak w Łebie 2018

        Wydmy 

         Zwiedzamy najbardziej znane wydmy ruchome w Polsce występujące w Słowińskim Parku Narodowym. Dla zuchów i harcerzy wydmy widziane pierwszy raz to jak stwierdzili:" czujemy się jak na pustyni tylko mamy kurtki ,czapki, szale i rękawiczki" . A dopełnieniem tej wycieczki była przepiękna pogoda. Udało się nawet ulepić mini bałwana (zdjęcie na tle buta) .

      • Biwak w Łebie 2018

        Kanał portowy i wiele wiele niespodzianek...

        Zwiedzanie portu bez tysięcy turystów, którzy zjeżdżają do Łeby w sezonie jest niesamowitym przeżyciem ...Uśmiech

        Wieczorne świeczkowisko to bardzo dużo uśmiechów na twarzach zuchów i harcerzy - bieszczadnicy (uczestnicy obozu "Na wilczym tropie" w Woli Michowej w Bieszczadach) otrzymali popularne i brązowe odznaki GOT Uśmiech  Be - eR - A - Wu - O.

        Wydreptane punkty Przewodnik Turystyki Górskiej - Tomasz Simiński - Stanny (który zresztą był był z nami w Bieszczadach) wpisał do książeczek GOT PTTK, za co bardzo dziękujemy.

        Nagle dostajemy informacje, że z lasu dobiegają głosy harcerzy, którzy wołają o pomocZaskoczony . Idziemy? Było kilka zawahań, ale w końcu wszyscy stwierdzili "nie ma czasu trzeba pomóc".... Nie zdradzimy szczegółów, ale punktem kulminacyjnym był chrzest przez samego Neptuna "zuchów morskich".

      • Biwak w Łebie 2018

        Zuchy łykają jod...

        Zajęcia z udzielania pierwszej pomocy, spacer brzegiem morza, zbieranie muszelek w rękawiczkach oraz zabawa na morskim placu zabaw to nasze przedpołudniowe zajęcia i zabawy...

      • Biwak w Łebie 2018

        No to zaczynamy naszą nadmorską przygodę...

        Po szczęśliwej podróży dotarliśmy do celu, przydział pokoi i spacer na przywitanie morza. Jest ciemno - ale nikt nie widzi tak dobrze w ciemności jak zuchy . Uśmiech Uśmiech  Nasi kucharze przygotowują w tym czasie dla nas kolację ... wspólne śpiewanie, obrzędy biwaku i lulu.

      • Sałatkowy bar

        Na zbiórce zuchy dowiedziały się jak ważne dla zdrowia jest jedzenie warzyw i owoców, a podczas zabawy przyrządziły i estetycznie podały "owocową sałatkę". Była też piramida zdrowej żywności, grupy żywności, gawęda o dwóch chłopcach oraz znana piosenka "Witaminki".

      • 16 dzień za nami...

        Bieszczady 2017

        Wstając rano zobaczyliśmy małe co nieco wiszące na zbudowanym maszcie , a pod nim wartowników. Ooo..., gdy wszyscy powstawali okazało się, że komuś brakuje buta innemu jaśka, jeszcze inny szuka swojej menażki wiec jasne było, że wszystkie poszukiwane skarby są na maszcie, pewnie będziemy musieli je wykupić, a tu pora się pakować. Najpierw idziemy na śniadanko i właśnie tam nasi harcerze wpadli na świetny pomysł, po cichu wynieśli ze stołówki prawie wszystkie dzbanki, w których była herbata i podczas apelu ściągając z masztu flagę, wciągnęliśmy na niego powiązane dzbanki od herbaty, które były żeliwne więc wiatr "wygrywał piękne melodie dzbankowe". Gospodarze widząc tego psikusa bez wykupu oddali nam nasze rzeczy Uśmiech . Udowodniliśmy, że też jesteśmy pomysłowi UśmiechPodziękowaliśmy gospodarzom za gościnę wręczając upominki przywiezione z Grudziądza oraz plakietkę obozu (na zdjęciu przedstawiciel - członek komendy hm. Piotr Lubaś).

        Czuwaj!

      • Niespodzianka dla biszkoptów...

        Uśmiech

        W przedostatni dzień obozu w Bieszczadach po całym dniu zajęć, zabaw i czasu wolnego na wieczornym ognisku biszkopty, które swoim zachowaniem udowodniły że zasługują – złożyły przyrzeczenie harcerskie.

      • Połonina Caryńska :)

        Uśmiech

        Z samego rana wyruszamy do Smolnika nad Sanem, gdzie znajduje się Cerkiew grekokatolicka pw. św. Michała Archanioła w Smolniku n. Sanem, wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.  Stamtąd przemieszczamy się do Ustrzyk Górnych i dzielnie wspinamy się na Połoninę Caryńską kończąc trasę w Brzegach Górnych.

        Czuwaj!

      • Połonina Wetlińska :)

        Uśmiech

        No to w drogę. Dzisiejszy cel to Połonina Wetlińska. Trasę rozpoczynamy w Ustrzykach Górnych idąc przez Przełęcz Wyżną docieramy do schroniska PTTK "Chatka Puchatka" , gdzie robimy mały postój zachwycając się pięknymi widokami oraz robimy wspólne zdjęcie. Następnie przemierzając Połoninę Wetlińską schodzimy do Berechów Górnych. Co za dzień, co za przeżycia, co za powietrze, co za przyroda - tutaj wszystko jest inne...

        Czekam na Was jutro.

        Czuwaj!

      • Dzień sportu na obozie

        Uśmiech

        Na wysokości zadania stanęła Młodzieżowa Rada Obozu przygotowując dla nas dyscypliny indywidualne i zespołowe. Odbyły się między innymi następujące konkurencje:

        - „Bitwa balonowa”

        - „Balonowy koc”

        - „Czarne stopy”

        - "Balon niespodzianka”

        - „Przeciąganie liny”

        - „Bieg strusiów”

        -„Karne”

        - „Strzelanie z procy”

        - „Rzut czapką”

        Na wieczornym apelu odbyło się uroczyste wręczenie medali za zawody sportowo – obronne oraz  dyplomów dla poszczególnych zastępów.

        Jutro zapraszam na kolejna relację Uśmiech .

        Czuwaj!

      • Tarnica :)

        Uśmiech

        Zmierzamy na najwyższy szczyt Bieszczad – Tarnicę 1346 m. n.p.m. prze przełęcz Władysława Krygowskiego. Zielone organizacyjne koszulki wzbudzają wielki podziw i zachwyt innych osób na szlaku. (nazwali nas zabawnie „zielonym wojskiem”). Do jutra. Czuwaj!

      • Pokonujemy szlaki...

        Uśmiech

        Kolejny dzień to wyprawa na Wielką Rawkę oraz trójstyk granic Polska – Słowacja – Ukraina „Krzemieniec”. Wszyscy po takim długim szlaku zasługują na wielkie B-R-A-W-O.

      • Słowacja :)

        Uśmiech

        Dnia poprzedniego szybko spać poszliśmy , bo rano na wycieczkę wyruszyliśmy.

        Wybieramy się na Słowację. Granicę Polsko – Słowacką przejeżdżamy pociągiem z miejscowości Komańcza  – jadąc przez  tunel wydrążony w skale, pałaszujemy słowacką czekoladę i wspinamy się na Magurę Stuposiańską, a po drodze mnóstwo niespodzianek od błota po wylane strumyki i jak tu przejśćZaskoczony … Dziękujemy dh Arturowi za poświęcenie swoich butów, bo jak się okazało po wysuszeniu „straciły swój żywot”. Nie zapomnijcie jutro odwiedzić strony szkoły - kolejna porcja wspomnieńUśmiech .

      • Przenosimy się w czasie

        Witamy gościa Uśmiech

        Przenosimy się w czasie zwiedzając Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku - skansen. Kolejne atrakcje to zwiedzanie Cerkwi, w której obecnie jest Galeria Sztuki oraz Cmentarz Żydowski w Lesku. Wszystkie te obiekty przedstawił nam przewodnik hm Tomasz Simiński - Stanny, którego bardzo serdecznie witamy na naszym obozie i nie możemy doczekać się kolejnych dni. Do zobaczenia jutro. Czuwaj!

      • Dzień gospodarczy

        Dzień gospodarczy w obozie zapowiada się bardzo pracowicie, trzeba przeprać bieliznę, koszulkę organizacyjną, wysuszyć buty, wysprzątać śmieci z placu który użytkujemy, a które nie wiadomo skąd się biorą Uśmiech  Do pracy obozowicze... A na wieczornym apelu zostały wręczone pierwsze sprawności: Nadii Kulczyk - zaradna gospodyni oraz Sebastianowi Marchlewiczowi - sportowiec. GRATULUJEMY i czekamy kiedy reszta dołączy. Do jutra wszystkim, którzy czytają nasze obozowe przygody. Jutro kolejna porcja naszych wspomnień. Zapraszam

      • A kolejnego dnia...

        Bieszczady 2017

        Na porannym apelu zostały zatwierdzone nazwy drużyn żeńskiej i męskiej: 'Czady" i "Biesy". Obozowicze poznali legendę o Biesach i Czadach - skąd pochodzi nazwa Uśmiech . Wybieramy się na wycieczkę do Polańczyka, w planach mamy również rejs po zalewie Solińskim, a wieczorem odbędzie się ognisko.

      • Wycieczka

        Uśmiech Bieszczady 2017

        Z samego rana na apelu otrzymaliśmy plakietkę obozu, którą zaprojektował i podarował nam zastępca komendanta mianowany również oboźnym, hm Zbyszko Cieszyński. DZIĘKUJEMY I OBIECUJEMY, ŻE NOSIĆ BĘDZIEMY.

        Następnie udajemy się na wycieczkę Kolejką Wąskotorową do Przysłupia, pokonujemy też część trasy na Szczyt Hon w Cisnej. Po drodze podziwiamy przyrodę, która w tym miejscu jest tak piękna, że brakuje słów by ją opisać.

      • Uroczyste Otwarcie Obozu - Wola Michowa 2017

        BIESZCZADY 2017Uśmiech

        Idziemy na przebieżkę, przygotowując się jednocześnie do wyjść na szlaki górskie, a zmierzamy do Rezerwatu Imperatora Puszczy. Po południu zaczynamy trening Zawodów Sportowo – Obrończych, kończymy proporce oraz rozkładamy namioty z pałatekUśmiech

      • Kolejny dzień...

        Uśmiech Uśmiech Uśmiech

        Kolejny dzień zapowiada się pracowicie, planujemy i wykonujemy totemy, powołana zostaje Młodzieżowa Rada Obozu, w skład której wchodzą:

        - Mateusz Dorau

        -Bartosz Dorau

        - Kornelia Gogolin

         Natalia Domańska

        Każdy zastęp ma już swoją nazwę:

        DRUŻYNA ŻEŃSKA TO:

        - Małe Wilczki

        - Górskie Tuptaki

        - Tropicielki Przygód

        - Bieszczadzkie Rysie

        - Wataha

        DRUŻYNA MĘSKA TO:

        -Wielkie Łapy

        - Bieszczadzkie Wilki

        - Bieszczadzkie Niedźwiedzie

        - Szkarłatne Wilki

        Poczta harcerska oraz kantor wymiany walut podaje godziny otwarcia: codziennie od 14.30- 15.15 oraz od 19.30 – 20.00. Ruch się zrobił, że hej Uśmiech

        Na zakończenie dnia apel, rozkaz, przygotowanie do warty oraz mała niespodzianka dwóch naszych drużynowych: dh Kasia oraz dh Artur składają Zobowiązanie Instruktorskie.

        Dobranoc i do jutra- kolejna relacja przygody w Bieszczadach. Uczestnicy już wiedzą co ich jutro czeka- rozkład podawany jest w wieczornym rozkazie, ale rodzice nie, w takim razie zapraszam na stronę szkoły www.szkolnastrona.grudziadz.pl

      • Dzieje się

        Mamy już nazwy swoich zastępów które zostały przeczytane w wieczornym rozkazie. Otworzono pocztę harcerską oraz kantor wymiany walut. Działa też kawiarenka,  która czynna jest 24 / h. Obozowicze mogą w niej zarobić pieniążki, a następnie wydać je np. na poczcie kupując pocztówki, które na pewno ucieszą bliskich. Każda instytucja ma swoje regulaminy Uśmiech  Sprawdzaliśmy też jaka ciepła jest Osława- rzeczka płynąca przy naszej bazie w Woli Michowej, a że skończyło się na jednej wielkiej chlapaninie tego niestety nikt nie mógł przewidzieć :) Co to była za radość, a my opiekunowie jesteśmy mistrzami w jej sprawianiu Śmiech Zapraszam jutro na kolejne relacje z obozu BIESZCZADY 2017....(warto)Uśmiech

      • Dojechaliśmy szczęśliwie - Bieszczady 2017

        Nasze migawki z pierwszego dnia

        Podczas drogi przystanki i moc atrakcji place zabaw, Mc’Donald. Na bazie byliśmy 7.07 - namioty i łóżka rozstawione! Naszym zadaniem jest pobrać koce i materace, rozpakować się oraz przez 16 dni pilnować porządku w naszych namiotach - zastępach, na które podzieli nas drużynowi ( obyło się bez rozlewu krwi). Do wieczora moc atrakcji.

        Bardzo serdecznie zapraszam do odwiedzania strony szkoły, ponieważ od dzisiaj systematycznie zamieszczane będą mega migawki z naszego wspaniałego obozu w Woli Michowej- Bieszczady 2017. Następna relacja już jutro. Życzę miłych wrażeń podczas czytania i oglądania zdjęć, a zuchom i harcerzom wspomnieńUśmiech

        Czuwaj!

      • Rozgrzewka przed Bieszczadami.

        Rajd, na który wyruszyły trzy patrole pod opieką dh Artura, dh Asi oraz Małgosi pełen był niespodzianek i zadań przygotowanych prze harcerzy oraz komendanta szczepu hm. Andrzeja Migawę.

        Po zaliczeniu wszystkich punktów na trasie, patrole dotarły do Rudy, gdzie przy posesji pani Danuty Styperek czekało na nich ognisko, pyszna grochówka z bułką oraz kiełbaski z grilla. Mieliśmy możliwość zwiedzenia „Tutworzni” pana Waldemara Styperka, który był znanym rzeźbiarzem tworzącym tradycyjne formy w drewnie.

         Nawet deszcz nas nie przestraszył i bawiliśmy się do samego końca, co najlepiej zobrazują zdjęcia.

      • Krąg Dębowego Liścia

        Krąg Dębowego Liścia spotkał się, aby podsumować i omówić działalność 1 Grudziądzkiego Szczepu  Harcerskiego "Ostoja"w roku szkolnym 2016/2017 oraz dopracować plan pracy na obóz w Bieszczadach, który już niebawem :) Rodziców zuchów i harcerzy, którzy wyjeżdżają na obóz zapraszamy na zebranie informacyjne 14 czerwca o godz.17.00 do harcówki.

        Czuwaj!

         

      • "Porwanie zuchów" :)

        Brzmi groźnie…, ale wcale tak nie było. Obecne na cotygodniowej zbiórce zuchy zostały zaskoczone przez porywaczy – harcerzy. Na nic prośby druhny o ich wykup… Wprowadzono je do miejsca, które znają bardzo dobrze, ale z zawiązanymi oczami wszystko jest przerażające! Co się działo za tymi zamkniętymi drzwiami wiedzą tylko zuchy i podglądacze. Po dłuuuuuuuuuuuugiej ciszy usłyszeliśmy trzy krzyki: Czuwaj! Czuwaj! Czuwaj!

      • Tego dnia zawsze pamiętamy...

        Zuchy 1GGZ i harcerze 1GDH wzięli udział w uroczystości patriotycznej z okazji 3 Maja pod pomnikiem Żołnierza Polskiego, na Rynku Głównym w Grudziądzu. Nasze harcerki Korneli Gogolin i Milena Milinkiewicz wraz z komendantka Hufca hm. Elżbietą Fabińską złożyły wiązankę kwiatów.

        Po zakończonym ceremoniale z udziałem wojska, licznie zgromadzone harcerstwo zrobiło sobie pamiątkowe zdjęcie pod Ratuszem.

        Czuwaj!

      • Już dawno po biwaku…

         Ale prace zuchów zostały i naszą szkołę przyozdabiały wisząc na przygotowanej przez druhny gazetce.  Żegnamy zimowe bałwanki wykonywane różnymi technikami, bo dzisiaj przecież pierwszy dzień wiosnyUśmiech . A po plastycznych pracach zuchom  pozostała piękna sprawność przyszyta na rękawie mundurka „Zaczarowana paleta”Uśmiech .

        Czuwaj !!!

      • My się pogody nie boimy i uśmiechem chmury przegonimy!

        Dodatkowo puste talerze po zjedzeniu spaghetti bolognese sprawiły, że naprawdę się wypogodziło. Harcerze, podzieleni na dwa patrole, krótko po 15.00 zakończyli swoją grę miejską Uśmiech . Zmęczeni, napełnili swoje brzuszki ciepłym obiadkiem, odpoczęli i wymarsz- ale już nie tak dalekoŚmiech  Śmiech  „na ognisko” (strażnik ognia od rana pilnował, by ogień był gotowy na przyjście bohaterów dnia – harcerzy). Wspólnie spędzony czas w przemiłej atmosferze to chyba najcenniejsze. Były kiełbaski, swojskie ogóreczki, ciasta, babeczki- same pyszności Zaskoczony … Już nie możemy doczekać się następnego spotkania.

      • "Starajcie się zostawić ten świat trochę lepszym niż go zastaliście" ~R.B. Powell

        Pod takim hasłem odbyło się zuchowo - harcerskie spotkanie z okazji Dnia Myśli Braterskiej. Oprócz wspólnego śpiewania, wspomnień obozów i biwaków oglądanych na przygotowanej prezentacji, swój ważny w życiu moment przeżywały zuchy. Po przejściu pięciu prób: odwagi, ognia, wody, wiedzy i mądrości (tak tak zuch to nie byle kto) 26 zuszków musiało się jeszcze wykazać znajomością Zuchowego Prawa. Po tym wszystkim staną się prawdziwymi zuchami i otrzymają wielki skarb - znaczek zuchowy, taki maleńki i kolorowy, który przypną na mundurze, tam gdzie bije ich serduszko. Ten znaczek pomoże zuchom zrozumieć świat, poprowadzi w daleką, nieznaną i dorosłą przyszłość. Każdy zuch rozpalając ognisko dołożył swój ognik przedstawiając się przybyłym gościom. Ważny moment na naszej uroczystości przeżywała również druhna Asia (pani pracująca w szkolnej bibliotece), która pod okiem druha Bartka i Andrzeja złożyła Przyrzeczenie Harcerskie - GRATULUJEMY !  Zuchy uczestniczące w zimowisku w Małych Łunawach otrzymały sprawności oraz książki "Praca leśnika", niektórzy również gwiazdki kolejny stopień zucha gospodarnego. Radości nie było końca . Dzień myśli braterskiej zakończył się w kręgu przy piosence "Idzie noc, słońce już ..." Czuwaj

      • Warsztaty artystyczne :)

        Tak kończymy zimowisko

        Wstajemy i do pracy się bierzemy. Przygotowujemy warsztaty artystyczne malowania szklanych lampionów. Zobaczcie jaka ekipa - przyszło ponad 30 gości z Małych Łunaw.

        3,2,1 start - instruktaż naszej prowadzącej warsztaty - pani Danuty Styperek, która jest Członkiem Rzeczywistym Twórców Ludowych i do dzieła, by powstały arcydzieła. Nasz artysta postanowił wyróżnić najpiękniejsze lampiony, chociaż ciężko było wybrać te naj naj.....bo wszystkie były wyjątkowe. Zwycięzców zobaczycie na zdjęciach. W trakcie malowania lampionów była przerwa na poczęstunek, a po zakończeniu pląsaliśmy i bawiliśmy się na sali gimnastycznej - trochę nas było. Jemy obiadek i pakowanie oraz sprzątanie, by zostawić szkołę w nienaruszonym stanie.

        Już plecaki spakowane

        w rzędzie są poukładane.

        Miotła idzie w ruch,

        aż unosi się kurz.

        W kuchni też służba pracuje,

        bo czystość ich cechuje.

        Jeszcze śmieci raz dwa trzy

        i szkoła lśniUśmiech

        Nagle gwizdek- apel zwołany

        dobrze, że mundur każdy ma przygotowany.

        Na zakończenie niespodzianki mamy

        i z zimowiska ze sprawnościami wyjeżdżamyUśmiech

         

      • Dzień pełen wrażeń- zimowiska część dalsza :)

        Dzień czwarty

        Przyjechały biszkopciki – to jedna noga zuchy z siostra Alicją z Przedszkola Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego. Zuchenki zaraz wzięły je na zwiad po szkole i po chwili czuły się jak by były z nami od pierwszego dnia. Wychodzimy na spotkanie z leśniczym.

        Jednym słowem, ale było FE… ale było FE… ale było FENOMENALNIE – co zresztą widać na zdjęciach. Harcerki dzielnie pracują w kuchni zdobywając sprawność kucharzaUśmiech  otworzyli też próbę na zastępowych. Zuchy mają płatki śniegu, które są motywacją do wzorowego zachowania jakie przystoi zuchowi. „Wielka druhna patrzy” bo ma oczy wokół głowy i zauważa wszystkie poczynania zuchów, a tych najlepszych wyróżnia właśnie płatkiem śniegu na wieczornych apelach. Muszę powiedzieć- nie ma co „walczyły jak lwy”.

        Nagle alarm

        Co się dziej

        Druhna woła – zbiórka już,

        macie pewnie pusty brzuch.Uśmiech

        Każdy biegnie ile sił,

        a tu napis i balony

        -każdy jest zadowolony

        Bo impreza się szykuje,

        druhna Małgosia urodziny świętuje,

        a że dzielnie przez cały czas w kuchni pracuje,

        to na duży tort zasługuje.

        Ale zaraz co to, co to –

        Zimne ognie jeszcze mamy

        i najserdeczniejsze życzenia jej składamy.

        Jeszcze Sto Lat odśpiewamy

        I do jedzenia tortu się zabieramy Mrugnięcie

        Po świętowaniu posprzątaliśmy,

        i w „wyzwanie” się bawiliśmy.

        Niech wszyscy opowiedzą,

        co tam były za zadania,

        - takie jaja jak w kurniku

        Ile śmiechu, ile krzyku…

        Nawet nam „maestro” przysnął,

        Ale mu wybaczamy,

        Bo go wszyscy uwielbiamy.

        Po zabawie śpiewaliśmy

        i grupami do kina się szykowaliśmy.

      • A to działo się dalej na biwaku...

        Trzeciego dnia...

        Pobudka- wstać!

        Gimnastyką rozpoczynamy dzień, sprzątamy „komnaty”Mrugnięcie , śniadanko (chyba najbardziej dietetyczne ma druh komendant)Śmiech  i wymarsz do kościoła. Urzekł nas piękny ołtarz w kształcie stajenki, przy którym robimy sobie pamiątkowe zdjęcie. Najlepszy był powrót, gdy druhna pozwoliła pójść na skróty- cicho bo się wyda, ale była zabawa- warto czasami zaszaleć, a jakie wdzięczne były nam nasze nóżki. Zuchy pracują z zimowymi zagadkami i ciekawostkami, które muszą na dane hasło wykupić od pewnych osób lub poszukać w wyznaczonych miejscach- okazuje się, że wcale nie jest tak łatwo, ale zuchy zaangażowały się na całego. Biszkopty pracują z druhem Arturem- też nie mają łatwo, biegają po druhach i pytają o imię, nazwisko i stopień- a tu druhna Basia hit wymyśliła i krzyżówkę dla nich ułożyła(zrobiłam zdjęcie jak się główkuje i pracuje)Uśmiech , a gdy ją rozwiążą będą wiedzieli co nieco o druhnie Basi. Harcerze pracują nad kursem zastępowych. Chwila wytchnienia na mały deserek- chociaż jak się okazuje nikt nie jest zmęczony- każdy zabrał z Grudziądza jakiś nadmiar siły …, a może to powietrze łunawskie nam tak służy, bo dotleniamy się kilka razy dziennie . Trochę zabaw na sali gimnastycznej i wracamy do zadań. Jak się okazuje nie tylko biwakowicze pracują ale także opiekunowie, druhnaPocałunek  z wełenki napis wyczarowała, poskręcała, posklejała i taka oto praca powstała (CENTRUM DO WÓDZ ENIA)- na zdjęciu jest lepiej widoczny ten zamysł. Ale pewnego dnia rano wstaje, a tu psikus wielki taki ktoś poplątał liter znaki i powstało nowe hasło … a Wam tego nie napisze bo to tajemnica jest biwaku i by się te nasze głupotki obraziły że w artykule były Uśmiech Uśmiech   A wieczorem jak każdego dnia rozpalamy ognisko i przy strzelającym drewnie w blasku księżyca, spoglądając na niebo przepełnione gwiazdami, pląsamy, śpiewamy ale też chwile zadumy i refleksji mamy- wszyscy to UWIELBIAMY. Po zakończeniu harcerskiego ogniska, pieczemy kiełbaski i robimy chrum mniam mniam mniam mniam mniam mniam, hrum mniam mniam mniam manim.... Jesteście ciekawi co działo się jeszcze zapraszam jutro na stronę szkoły Uśmiech

      • Zuszki z Przedszkola dzielnie przez całe zbiórki pracują i do Obietnicy Zucha się przygotowują.

        Poznają kolejne punkty Prawa Zucha bawiąc się i pląsając ile mają sił. Wypracowały już swoje tajemne znaki, o których wie tylko biszkopt – zuch, systematycznie zbierają swoje rebusy i kolorowanki… Jak ten zuch z pląsu, uczestnicząc w zbiórkach dzielnie kroczą, aby zdobyć swój znaczek zucha, a to już za 3 dni.

      • A my bawimy się dalej - Małe Łunawy 2017

        Drugiego dnia...

        Raz dwa trzy, raz dwa trzy,

        wstajemy – wstajemyUśmiech .

        Gimnastyka to podstawa

        sport na zimowisku to ważna sprawa.

        Śniadanie zjedzone,

        piosenka chrumka

        i wymarsz stąd - zabawa czeka,

        a zwiad ucieka….

        Każdy zastęp pracuje,

        aż paruje.

        Teren używamy

        i sobie świetnie gramy.

        Później obiad -mniam mniam mniam,

        brzuchy pełne mówię Wam.

        Po obiedzie odpoczynek

        i zabawy dalsza część.

        Do wieczora się zmęczymy,

        ale spać iść nie musimy…

        Po zajęciach kino czeka-

        Chodźcie szybko – film uciekaŚmiech .

      • Biwak zimowy Małe Łunawy 2017

        Pierwszego dnia...

        Zimowe Ludki się spakowały

        I do Małych Łunaw na zimowisko przyjechały.

        Pani Małgorzata – Dyrektor Szkoły nas przygarnęła,

        dzięki jej gościnności możemy się rozpakować

         i swoje łóżka przygotować. Uśmiech

        Druh Bartek ognisko z harcerzami przygotowuje,

        Będzie dobra zabawa- już teraz to czuję.Śmiech

        Służba dzielnie w kuchni pracuje

         i pyszna kolację dla nas szykuje.

        Przy ognisku pląs za pląsem,

        to piosenka, to gawęda

        Wszyscy świetnie się bawili

        Wcale się nie umęczyli…

        Już do „komnat” swych wracamy

        Ale spać się nie wybieramy…

        Niespodziankę kadra ma-

        Cos rozstawiają, coś podłączają,

        I….

        Do kina nas zapraszają,Zaskoczony

        Helios wymięka

        To jest to- kinowe harcerskie szaleństwo.

        Biwakowy seans trwa,

        Pan Samochodzik” dla nas gra,

        co za sceny, co za film,

        wiemy już kim to był,

        Co się działo- każdy wie

         i do domu jak wróci-  resztę opowie.

      • A u nas jak zawsze dużo się dzieje…

        Harcerstwo jest magią, tak jak dwie cyfry na torcie dla druha ZbyszkaUśmiech . Delegacja zuchów i harcerzy wraz z druhami wybrała się do Torunia, aby złożyć życzenia z okazji 85 urodzin druhowi Zbyszkowi Cieszyńskiemu, zaprzyjaźnionemu w naszej szkole. Były życzenia, prezenty, kwiaty, pyszny tort, sto lat, ale nie mogło zabraknąć przerobionej przez nas piosenki:

        Hej druhu Zbyszku, zostań wraz z nami

        Przecież wszystko to co miałeś zostawiłeś nam

        Hej druhu Zbyszku, choć radę jedną,

        Znowu nam daj, by lepiej żyć

        z nami zawsze bądź.

        Oj wzruszył się nasz druh solenizant, a my zawsze potrafimy go zaskoczyćMrugnięcie . Spotkanie zakończyliśmy w kręgu przekazaniem iskierki. Jeszcze raz STO LAT.

      • Ciasteczka pieczemy na Świątecznym Spotkaniu 16 grudnia je posmakujemy :)

        Harcerze pod opieką druha Andrzeja i druhny Basi ćwiczyli w naszej szkolnej stołówce swoje cukiernicze talenty, a jak się okazało takich nie brakowało  Uśmiech  czego najlepszym dowodem są zdjęcia. Harcerki i harcerze stanęli na wysokości zadania tworząc ciasteczkowe smakołyki, na które bardzo serdecznie zapraszają 16 grudnia "Świąteczne Spotkanie".

      • Zuszki - maluszki

        Zuchy z przedszkola w roli aktorów Uśmiech . Niecodzienna zbiórka na której spotkały się dwie gromady: zuchy z Przedszkola Sióstr Zmartwychwstania z zuchami "Zielonymi Ognikami" z ZSO Nr 4. Były zabawy i pląsy, ale główną część poprowadziły zuszki – maluszki zabierając nas w podróż po Polsce, odgrywając wspaniałe role. Zuchy ze szkoły utrwaliły wiadomości o Ojczyźnie, a co niektórzy okazało się, że są absolwentami tutejszego przedszkola prowadzonego przez Siostry.

      • Historyczna gra terenowa -"Droga do niepodległości"

        To już następny dzień- taaaaaaak krzyczę ja druhna, bo biwakowicze jeszcze śpią. Uśmiech Wielkie sprzątanie naszych „komnat”, pamiątkowe zdjęcie w Zespole Szkół Ogólnokształcących Nr 111, pakowanie autokaru i …. ostatnie zadanie. Kto był to utrwali, kto nie był pozna Łazienki Królewskie dzięki historycznej grze terenowej. Uczestnicy podzieleni na 4 patrole uzbrojeni w mapniki i koperty z zadaniami ruszyli w bój. Na trasie musieli znaleźć: Pałac na Wodzie, Podchorążówkę, Pomnik Chopina, Pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego. W każdym miejscu czekało na nich zadanie. Jednym z nich było np. napisać czym różni się pomnik Józefa Piłsudskiego przed Belwederem od tego z Sulejówka. O reszcie zadań dzielnie przemierzający trasę pt: ”Droga do niepodległości” opowiedzą w domu. Dwa patrole zadania skończyły przed czasemŚmiech  Śmiech – wychodzi harcerskie doświadczenie i obycie. Wszyscy szczęśliwie dotarli do mety. Be eR A Wu O (zuchowe BRAWO)Uśmiech !Podziękowaliśmy gospodarzom i wyjeżdżamy. Żegnaj Warszawo. Spełniliśmy swój harcerski i obywatelski obowiązek.

      • Festiwal Niepodległościowy zuchów i harcerzy

        Pobudka, sprzątanie i w nagrodę śniadanie.Uśmiech  Chętne osoby, a takich nie brakowało, wyruszają do kościoła w Falenicy na msze św. za Ojczyznę. Po mszy zuchy i harcerze machając chorągiewkami biorą udział w pochodzie mieszkańców ulicą Walcowniczą do Bystrzyckiej, następnie oglądają występy i paradę w wykonaniu Miejskiej Orkiestry MODERATO Warka. Wsiadamy do autokaru i ruszamy do Sulejówka na Festiwal Niepodległościowy. Dużo by pisać, to trzeba przeżyć, ale oto niektóre z atrakcji:Uśmiech

        - gra terenowa „Pobór do Legionów”

        - warsztaty „Barwy nieobojętne”, chętni samodzielnie wykonywały przypinki i kotyliony

        - oglądanie rekonstrukcji historycznych

        -wspólne śpiewanie pieśni legionowych

        -wysyłanie niezwykłych kartek pocztowych z okazji Narodowego Święta Niepodległości

        - gorąca żołnierska grochówka oraz babeczki narodowe zwane na tymże festiwalu „niepodległościówki”.

        Trochę zimno, ale zabawa bardzo udana! Raz dwa lewa, raz, dwa lewa – maszerujemy zwiedzać Dworek Milusin oraz plac budowy kompleksu muzealno – edukacyjnego Muzeum Józefa Piłsudskiego, o którym dowiedzieliśmy się wiele ciekawostek. Aby na dobre ten wielki patriota narodowy utkwił nam w pamięci zwiedziliśmy również pomnik „ Ławeczka Piłsudskiego”, oby biwakowicze dobrze go zakodowali w swoich głowach, bo jego obraz będzie potrzebny w jutrzejszej grze terenowej. Głodne brzuszki maja zuszki, a harcerze na to – mniam mniam, ale co do jedzenia mam? Pizze byśmy zjedli… i oto życzenie się spełniło- największa w okolicy.Zaskoczony  Po powrocie na pożegnanie dnia gospodarze przygotowali kominek. „Poborowi do Legionów” wystąp- taką komendę podała „Malwa” drużynowa 143 Warszawskiej Drużyny  Starszoharcerskiej FLASH, która nagrodziła słodkościami drużyny biorące udział w grze terenowej na festiwalu. Rozpalanie kominka, pląsy, zabawy ile sił mamy – tak to wyglądało...

      • Biwak harcerski i zuchowy

        Warszawa "Wawer"

        I JEDZIEMY SPEŁNIĆ SWÓJ HARCERSKI OBOWIĄZEK…

        Wyjazd w czwartek 10 listopada, podróż „melodyjna” prześpiewaliśmy większość harcersko – zuchowych piosenek. Dojechaliśmy! Rozpakowaliśmy się śmigiem – migiem, na zdjęciach widoczne dwie harcerskie komnaty:Mrugnięcie  druhen i druhów. Kolacja i do pracy rodacy- czas przygotować się na jutrzejsze Święto Narodowe. Oto efekt naszych nocnych poczynań z papierem, nożyczkami i klejem- KOTYLIONY! Zapraszam jutro na dalsze relacje Uśmiech Uśmiech

      • Małe nowe "Zuszki"

        Małe zuszki z Przedszkola Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego poznały już jedno z praw zucha Uśmiech Oprócz zabawy i pracy zaznaczały obecność w niecodzienny sposób – maczały kciuki prawej ręki w roztopionej czekoladzieZaskoczony  i odbijały go na kartce jako „obecny na zbiórce”. Wysłuchały Listu od Pana Bałaja, który pomieszał tytuły bajek i został nazwany przez swojego króla Panem Bałaganem. Następnie w szóstkach składały z figur geometrycznych Bałagana pisząc na jego ręce obowiązki, które wypełniać będą do następnej zbiórki. Odszyfrowywały rebus z poznanym prawem zucha oraz same przyznawały się o czym czasami zapominają. Na zakończenie zbiórki przesłałam im Duszka Przypominaczka.Uśmiech

      • "Zielone Ogniki" są w gazecie ...

        Ileż stron powinna mieć gazeta, żeby opisać co się robi na zbiórkach zuchowychUśmiech Namiastkę tego można było przeczytać w czwartkowym wydaniu  "Czasu Grudziądza". Zamieszczone zostało również zdjęcie z tegorocznej kolonii zuchowej i harcerskiej w Skępem- nadleśnictwo Skrwilno. Opisana została również nasza harcówka, na widok której pani redaktor gazety Katarzyna Kania zrobiła wielkie"WOW". Zaprosiliśmy również Panią na zbiórkę zuchową więc pewnie wkrótce ukarze się kolejny artykuł z udziałem "Zielonych Ogników".Uśmiech

      • IX Rajd Śladami Pana Samochodzika i Templariuszy

        ZIELONY PŁOMIEŃ NAJLEPSZY !

         

           Reprezentacja 1 GDH „Zielony Płomień”, z naszej szkoły, w zmaganiach na trasie rajdu i w wykonywaniu zadań dodatkowych okazała się najlepszą drużyną i wygrała współzawodnictwo.  Skład zwycięskiej drużyny dh: Kornelia Gogolin, Maja Kordylas, Milena Milinkiewicz, Zuzia Dobuszewska, Mateusz Dorau i Maciek Matuszewski z klasy VI. Dowódcą patrolu był dh Sebastian Chlebowski z klasy II gimnazjum w Mniszku.

            W rajdzie uczestniczyło ponad 150 uczestników. Były to drużyny z Radzynia Chełmiń-skiego, Grudziądza, Wąbrzeźna, Jabłonowa, Brodnicy, Gruty, Dragacza, Świecia i Mełna.

        Szczegóły i fotoreportaż za dwa dni.

        AM

      • Służba w kuchni

      • Zostało 4 zuszków i harcerze.

        Uśmiech  W niedzielę odwiedziny rodziców – ale była impreza: różne ciasta, ciastka, cukierki, chrupki, kawka … i maaaaaaasa przytulasów! Następnie przygotowaliśmy ołtarz na mszę polową – głównym dowodzącym był druh Artur- nie biegał tylko „latał” po lesie w poszukiwaniu brzozy, z której chciał zrobić krzyż. Kapelan bardzo zadowolony – my jeszcze bardziej! Wieczorem siedzimy sobie na naszym Wzgórzu, a druh komendant odbiera telefon od rodziców jednego z zuchów, który bardzo chce wrócić i kontynuować wakacyjna przygodę w pionierskich warunkach na Wzgórzu Robinsona - wow…. Zaskoczony  Chyba nic więcej nie trzeba pisać, a bohaterowie tego przyjazdu są na zdjęciu (coś mi się wydaje , że to maleństwo, jak pójdzie w ślady siostry, będzie nowym zuszkiem).

      • Dzisiaj wyjeżdżamy ...

        Mycie , śniadanko i pakowanie - tak rozpoczyna się ostatni zuchowy dzień na Wzgórzu Robinsona. Wszystko spakowane i niespodzianka. Zaprzyjaźniona gromada z Wawra, dysponująca maszyną do robienia popcornu przygotowała go dla nas. Zjedliśmy ze smakiem. Brakowało tylko ekranu i filmu :). Apel mundurowy - pożegnalny i kolejne niespodzianki: przyznawanie sprawności indywidualnych zuchom: porządnicki, przyrodnik, zielarz i sportowiec oraz obietnica, którą złożył jeden zuszek! Przed odjazdem zuchy zaliczyły grę terenową przygotowaną przez druha Andrzeja i harcerzy - zabawa na całego.Zuchy przepytane z Robinsona ze hej :0 Schodzimy z naszego Wzgórza z bagażami, które dźwigają harcerze - co za ulga i pomoc!Ostatnie zdjęcia przed wyjazdem i ruszamy do Grudziądza. Jedni się cieszą, inni by zostali. Jest magia w lesie!!!:):):)

         

      • Kolejny dzień zmagań "Robinsonów"

        Piąty dzień – czas leci jak szalony. Po wczorajszym całodniowym deszczu dzisiaj musi się przejaśnić, ponieważ przygotowujemy się do popołudniowego ogniska - odwiedziny druha Zbyszka Cieszyńskiego oraz druha Bartosza Siedleckiego. Dostaliśmy wiadomość, że nasi goście zamówili dla nas pogodę. Dodatkowe zadania dla zuchów i harcerzy to zbudowanie szałasu Robinsona, więc do roboty! Ale nam słodko – to przez cukierki, które dostaliśmy od gości. Załapali się na nie również Ci, którzy przyszli na wspólne ognisko do obozu. Komendantka zgrupowania „Ale heca” Skępe 2016 odpaliła świeczkę, to samo uczynili pozostali druhowie. Kolejna część uroczystości to odczytanie rozkazu: wszystkie zuchy otrzymały sprawność Robinsona- z rąk druha Bartka, druha Zbyszka i komendantki zgrupowania druhny Kasi, a 6 harcerzy  złożyło przyrzeczenie: Maja, Zuzia, Oliwia, Adam, Adrian oraz Maciej.

      • A my bawimy się dalej -mimo deszczowej pogody.

        Kolejnego dnia już nie było tak wesoło - deszcz, deszcz i deszcz. Na początek tego pochmurnego dnia zdjęcie obozu „sepia”. Nie ma nic trudnego dla zucha i harcerza pracowitego więc dajemy radę. Bawimy się i pląsamy w namiotach oraz budujemy makiety szałasu Robinsona. Wszystkie zastępy mają już swoje nazwy, a  zastęp kadry został nazwany „Ludożercami”- totem również stanie przed namiotem tylko niech przestanie padać deszcz.

      • Nie poddajemy się - dzisiaj otwarcie naszej Bazy

        Trzeci dzień rozpoczął się wymyślaniem nazwy obozu. Jest – nazwa idealna „Wzgórze Robinsona”. Od samego rana praca wre … Zaczynamy wspólne przygotowania do wielkiej uroczystości – Otwarcia Wzgórza Robinsona.

        Mycie, śniadanko i wspólne zdjęcie z naczyniami w rękach – powrót do bazy. Mamy kolejne nazwy zastępów: zuchy: „Przetrwańcy” „Barometry”, a harcerze „Rozbitkowie”. Zuchy dalej pracują nad totemami zdobnictwem namiotów wykorzystując przede wszystkim dary lasu, a harcerze stawiają maszt, budują suszarkę do naczyń oraz główną bramę - wejście z napisem nazwy obozu. Kolejne zadanie zuchów to wytyczanie drogi do obozu – układali ją z kijów. Zuchy uczą się nowych pląsów i piosenek. Ooo przyjechała dostawa drzewa – trzeba ją wtaszczyć na Wzgórze Robinsona. Do pracy JJ ! Szybkie ogarnięcie namiotów, zakładamy mundury i w tej właśnie chwili zaczynają schodzić się zuchy i harcerze. Odwiedzili nas: Cichociemni, Piraci – Poszukiwacze Skarbów, 143  Drużyna Starszoharcerska „Na końcu świata”, 144 i 143 Drużyna Kaer Morhen, Drużyna Księstwo Mazowieckie oraz 141 Warszawska Drużyna z Radości. Przemawiał komendant podobozu – dh Andrzej Migawa oraz komendantka obozu. Następnie goście zwiedzali nasza bazę. Niespodzianką jaką uraczyliśmy wszystkich na Wzgórzu Robinsona były grudziądzkie „Wojtki” – z Wisły (słodycze). To nie koniec naszej imprezy. Pozostali zasiedli w kręgu, zapaliliśmy ognisko - świeczkowisko i prześpiewaliśmy prawie „pół ognika”. 

      • Kolejny dzień budowania bazy

        Bob Budowniczy to przy nas pikuś...

         

        Drugi dzień druhna Kasia zaczęła od gimnastyki oraz przytulania się do drzewa, aby pobrać z niego energię na cały nadchodzący dzień :) Na szczęście starczyło drzew dla wszystkich ha ha ha … nie każdy może korzystać z takich dóbr natury co nic nie kosztuje , a frajdę funduje. Czas na śniadanko. Zbiórka. Naczynia. Odliczanie. Wymarsz. Krótko i po harcersku. A na stołówce, jak to powiedzieli harcerze, „wypas”: pomidor, ogórek, kalarepki, papryka, sałata, rzodkiewka (wszystko pokrojone w plasterki – wystarczy budować swoje kanapki) wędliny kilka rodzajów, ser z dziurami, dżemy, miód, twarożek, masełko, chlebek, bułeczki, herbata z cytryną. Harcerze budują obóz, a zuchy uprzątnęły wszystkie kije i chrust z terenu obozu, a w nagrodę z druhną na drugie śniadanie siedzieli w jagodowych krzaczkach – ile radości sprawiło im wytykanie fioletowych jęzorków. Czas na obiadek! Na zdjęciu widać jak świetnie obozowicze radzą sobie ze zmywaniem naczyń w leśnych warunkach. Zadowoleni i najedzeni wracamy do obozu. Po odpoczynku stawiamy dalsze jego części- budujemy maszt, odgradzamy nasz teren, przymocowujemy solarne lampki przy każdym namiocie oraz zaznaczamy nimi drogę do „latryny”- pomysł druha komendanta obozu ( Andrzeja) – super! Każdy namiot stanowi jeden zastęp, którego zadaniem jest stworzyć totem wraz z nazwą. Mamy już pierwsze nazwy: harcerki: „Piętaszki Robinsona”, zuchenki: „Przygodowe Dziewczyny”. Druhna zbija ramkę do świetlicy na regulaminy i ogłoszenia, a czterech harcerzy buduje stanowisko przeciw pożarowe. Kolacja, mycie i spanie, a jeszcze zapomniałam dodać- nocne wariowanie JJ  Ciekawe co czeka nas jutro?

      • Obóz nad jeziorem Łąkie 2016

         

        Pakowanie busów,pomoc rodziców i 3,2,1,0 START! Jezioro Łąkie,Gmina Skępe,Nadleśnictwo Skrwilno...:-) nasze namiary:-) Po długiej podroży dojechaliśmy na miejsce. Sporo czasu zajęło nam rozpakowanie bagażu,gdy przerzuciliśmy je na miejsce, gdzie stanie nasz obóz - był już czas na obiad. Smakował bardzo, a my musieliśmy zapełnić nasze brzuszki, bo przed nami - stawianie swojej bazy! Groźnie wyglądająca sterta plecaków, kanadyjek, koców, materaców, podłóg i innego zgromadzonego i przywiezionego sprzętu musiała zacząć znajdować swoje miejsce. Trochę to trwało zanim nasze zuchy i harcerze zabrali się do pracy-wszyscy byli bardzo zmęczeni!!- ale czym? siedzeniem w busach?:-) :-) :-)  Odgłosy burzy spowodowały,że każdy zrozumiał - trzeba postawić namioty,żeby móc schronić siebie i swoje rzeczy! Zuchy poszły na zwiady- znalazły kąpielisko, a harcerze zaczęli rozstawiać namioty, na szczęście znaleźli się pomocnicy- harcerze z Warszawy. Pomagali jedni drugim - baza rosła w oczach:-) :-)  Jest!!!  Wprowadzamy się do namiotów. Koniec pierwszodniowych przygód...

      • Mamy nowe stroje :)

        Odbiór spodni i kangurek

        Drodzy rodzice odbiór spodni i kangurek nastąpi dopiero w poniedziałek 11 lipca przed wyjazdem. Zbiórka jest o 9.00 więc od 8.30 będzie można odbierać kangurkę i spodnie w szkolnej stołówce (kto nie zapłacił koniecznie pieniążki) :) Rzeczy dodatkowe, o które proszę aby zabrać na kolonię i obóz to : - wystarczy jedna zaadresowana już (do rodziców) koperta ze znaczkiem - prozę pamiętać o stroju kąpielowym i białym prześcieradle bez żadnych gumek (do zaścielenia łóżek) - chciałabym, aby wszyscy wzięli kredki- nie nowe!!! a te, które zostały po roku szkolnym :) Do zobaczenia w poniedziałek. druhna Kasia :) CZUWAJ! A teraz dobra wiadomość - kadra od poniedziałku ma zamówioną pogodę, pisząc tą informację spoglądam za okno, a tam pada :)

      • Zbiórka" Kręgu Dębowego Liścia"

        Na ostatnim w tym roku szkolnym spotkaniu druhów i druhen z Kręgu Dębowego Liścia ustaliliśmy plan proponowanych imprez na rok szkolny 2016/2017. Wśród nich będą:

        - Hufcowy Bieg Patrolowy (organizacją zajmie się 1 Grudziądzki Szczep Harcerski "Ostoja" działający przy ZSO4), proponowany termin:  X 2016

        - Rajd Pana Samochodzika, proponowany termin: IX 2016

        - Hufcowy Biwak w 1 weekend Ferii Zimowych

        - Turniej Piłki Halowej 1 GSZ "Ostoja", proponowany termin: II 2017

        Omówiona została również akcja letnia, na którą wybierają się zuchy z 1GGZ "Zielone Ogniki" i harcerze z 1GDH "Zielone Płomienie" (11.07 - 23.07.2016).

        W związku z dopięciem organizacji akcji letniej przypominam rodzicom, których pociechy wybieraja się do SKRWILNA o zebraniu organizacyjnym w dniu 16 czerwca 2016r o godz.17.00 w Harcówce.

        Czuwaj! druhna Kasia

      • Pamiętamy ...

        Harcerze z 1GDH (Kornelia Gogolin, Maja Kordylas, Julia Filiżanowska, Mateusz Dorau) i zuszek z 1GGZ (Bartosz Dorau) pod opieką druha Artura Dorau, uczestniczyli w obchodach 225 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, która odbyła się na Rynku Głównym w Grudziądzu. Razem z komendantką Hufca dh Elżbietą Fabińską złożyli kwiaty pod Pomnikiem Żołnierza Polskiego.

      • Kolejna 3-dniowa przygoda za nami...

        Dobrzejewice - Zawały 2016

        Dużo, dużo się działo, a zuchom i harcerzom wciąż było mało... To najlepsze podsumowanie naszego 3-dniowego biwaku w miejscowości Zawały. 22 uczestników z  1GGZ i 1GGH przeżyło niezapomniane chwile... już w drodze na miejsce czekała nas niespodzianka, bowiem autokar zawiózł nasze rzeczy na miejsce a my podzieleni na dwa zastępy razem z 99 Toruńską Drużyną Harcerską im. Obrońców Wieży Spadochronowej spotkaliśmy się w Dobrzejewicach i z wylosowaną mapą musieliśmy dojść na miejsce. Po powitalnym apelu czekała pyszna kolacja, a po niej wyjście w las w poszukiwaniu "niebieskiego światełka". Poranek następnego dnia rozpoczął sie od gimnastyki. Dalej sprzątanie, śniadanko i gra terenowa po okolicy. Zwieńczeniem naszych leśnych przygód było ułożenie napisu z szyszek - Zawały 2016.Druhowie zadbali o to, aby każde nasze poczynania zostały uwiecznione, co po przeczytaniu artykułu zobaczycie na zdjęciach. Po południu zaplanowane ognisko w pobliskim Nadleśnictwie nie wypaliło, ponieważ na dobre rozpadał się deszcz. Ale my zuszki - maluszki i harcerze - żołnierze pogody się nie boimy i zawsze coś fajnego wymyślimy... -było tyle zabaw i pląsów, że zintgrowaliśmy się na całego z gospodarzami. Jednym z ważniejszych momentów wieczoru było złożenie obietnicy zuchowej, przez Łukasza Literskiego oraz Wiktorie Szymańską - emocji było sporo... Dobra zabawa skończyła się założeniem przez dwóch nowych zuchów mundurków. Następnego dnia uczestniczyliśmy we Mszy Św. w Dobrzejewicach oraz zwiedziliśmy Sanktuarium Bł. Ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, które znajduje się w Toruniu. Warto przytoczyć słowa Patrona Harcerstwa Polskiego " ...wierze mocno, że państwo, którego wszyscy obywatele byliby harcerzami, byłoby najpotężniejsze ze wszystkich. Harcerstwo, bowiem, a polskie szczególnie, ma takie środki, pomoce, że kto przejdzie przez jego szkołę to jest typem człowieka, jakiego nam teraz potrzeba. A juz najdziwniejszą, ale najlepszą jest idea harcerstwa... " Na pożegnanie wizyty w Toruniu zafundowaliśmy sobie lody u Lenkiewicza (były piernikowe, oreo, cytrynowe-mistrzostwo smaków- polecamy wszystkim, którzy nie smakowali :) 

        Czuwaj :)

         

      • Przygotowujemy się na przyjście nowych kolegów i koleżanek...

        Zuszki od dłuższego czasu pracują jak mróweczki, by powitać na zbiórce swoich nowych kolegów, którzy zechcą poznać zuchowe tajemnice. Na zdjęciach wykonują plakaty i zaproszenia.

        Czuwaj!

      • Nie tylko zuchy i harcerze dążą do przodu …

        24 marca w SP 16 odbyła się zbiórka Drużynowych i Przybocznych z komendantką hufca. Drużyny pochwaliły się swoimi planami na akcje letnią- obozy, omawiane były sprawy bieżące oraz organizacyjne, nie zabrakło również ciepłych świątecznych życzeń. Po zbiórce  wielki moment dla druhów działających przy ZSO Nr 4 :„Otwarcie próby na stopień przewodniczki/przewodnika”. Na zdjęciu otwierający próbę: Katarzyna Dulska, Julia Filiżanowska, Artur Dorau ze swoim opiekunem próby hm Andrzejem Migawą. We wtorek 29 marca dołączy do nich Daria Szałkowska J Opiekunowi życzymy cierpliwości zaś druhom owocnego zamknięcia próby.

      • Przedszkolaki, a już jedną nogą zuchy :)

        Uśmiech

        Na kolejnej zbiórce przedszkolaki ubrane w zuchowe koszulki, cierpliwie czekały na swoich starszych kolegów wyśpiewując pląs „Idzie zuch”…  Poznały „Prawo Zucha”- same tworząc kolejne jego punkty. Na początku wybraliśmy jednego przedszkolaka, którego odrysowaliśmy na dużym arkuszu papieru, a na jego sylwetce przyklejaliśmy kolejne punkty prawa zucha. Pierwszym zadaniem był rebus, kolejne to zabawa w skały i okręty- gdzie zuchy były skałami a przedszkolaki okrętami, zadaniem których miało być przepłynięcie z jednego miejsca sali na drugie z zasłoniętymi oczami. Poradzili sobie świetnie udowadniając, że są dzielne i w ten sposób odkryły drugie prawo zucha. Oczywiście nie mogło zabraknąć piosenki „Dzielny, odważny jest polski zuch”. Następnie oglądnęliśmy scenki przygotowane przez zuchów- jedna była prawdziwa a druga była kłamstwem- przedszkolaki od razu potwierdziły, że warto i należy mówić prawdę- odkrywając w ten sposób kolejne prawo. Dalszy punkt to wykreślanka mówiąca o zuchowych obowiązkach. Wszyscy zamarli jak posłuchali listu od króla Śmiecholusa V Pogodnego, który zachęcał do uśmiechu oraz uprzejmości – maluchy na dowód kolejnego prawa” Wszystkim z zuchem jest dobrze” wykonały na karteczkach przepiękne uśmiechy… Na zakończenie poznały symbolikę znaczka zucha i kolorowały poszczególne jego elementy. Zbiórka zakończyła się kręgiem przyjaźni i puszczeniem iskierki.

        Czuwaj! 

      • Z okazji DMB...

        Uśmiech Z okazji Dnia Myśli Braterskiej przygotowaliśmy kartki, które wysłaliśmy do przyjaciół z Jeżewa (wszystkie doszły) a z tego co dowiedziała się druhna - sprawiły ogromną radość. A my zuszki mamy wielką satysfakcje, że to nasze dzieło włącznie z adresowaniem kopert :)

      • Wielki Dzień ZHP

        Z okazji Dnia Myśli Braterskiej chętne (a takich nie brakowało) drużyny i gromady spotkały się w Hufcu, aby wspomnieć rocznicę urodzin twórcy skautingu Roberta Baden - Powella. Przy rozpalonym przez instruktorów i drużynowych ognisku pląsaliśmy i śpiewaliśmy na znak rozsiewanego wokół dobra. Odbyło się również rozstrzygniecie konkursu prac plastycznych pt "Braterstwo". Nie zabrakło życzeń i podziękowań z rąk komendantki hufca. Przesłanie, które bylo mottem spotkania niech zagości i w Waszych sercach "Zostawcie świat trochę lepszym, niz go zastaliście"-R.B-Powell.

        Czuwaj!

      • D M B

        Przeczytaj artykuł, a dowiesz się co oznacza ten skrót ...

        20 luty to bardzo ważny dzień dla harcerstwa działającego w naszej szkole. Zebraliśmy się z okazji DMB - czyli Dnia Myśli Braterskiej (przypada 22 lutego). Dodatkowo było to spotkanie 4 pokoleń – niesamowite przeżycie :) Gościem specjalnym był Hm Zbyszko Cieszyński, któremu przypadł zaszczyt otwarcia harcówki, w której znalazły się bezcenne eksponaty podarowane właśnie przez niego. Ale same pamiątki, to nie wszystko, trzeba je dobrze wyeksponować, za co wielkie brawa należą się wszystkim, których nie sposób wymienić, ale najbardziej druhowi Andrzejowi i Arturowi. Tylko brać z Was przykład :)  Ale warto było na koniec usłyszeć słowa druha, który w harcerstwie działa 71 lat- „Jestem spełniony – macie wzorową harcówkę” (tak moi drodzy sama nie mogłam doliczyć się dębowych liści na jego mundurze oznaczających lata służby w harcerstwie)!!!

        Po oficjalnym otwarciu druh Zbyszko  opowiedział o eksponatach, bo któż  inny zna lepiej ich historię jak nie on… Następnie odbyły się zajęcia malowania na  szklanych szybkach. (profesjonalne warsztaty z Danutą Styperkową na zimowisku w Małych Łunawach spowodowały, że umiejętności  praktyczne zostały i mogłam z nich skorzystać :) ) Dziękuję przybocznym druhnom Julii i Darii za pomoc. Zajęciami malowania na szkle zaskoczyliśmy naszych gości, którym bardzo się one podobały - 99 Toruńską Drużynę z Dobrzejewic z drużynowym hm Wojciechem Kuną. W trakcie trwania warsztatów w naszej stołówce dla wszystkich odbył się poczęstunek.

        Następny punkt naszej uroczystości to utworzenie Uroczystego Kręgu Parady, w którym został odczytany rozkaz komendantki hufca Phm Elżbiety Fabińskiej o :

        I. Powołaniu 1 Grudziądzkiego Szczepu ZHP ”Ostoja” działającego przy Zespole Szkół Ogólnokształcących Nr 4 w Grudziądzu w skład którego wchodzą:

        Krąg Instruktorski „Krąg Dębowego Liścia”

        1Grudziądzka Drużyna Harcerska „Zielony Płomień”

        1 Grudziądzka Gromada Zuchowa „Zielone Ogniki”

        II. Mianowaniu hm Andrzeja Migawy komendantem 1 Grudziądzkiego Szczepu „Ostoja” przy ZSO Nr4 w Grudziądzu

        III. Mianowaniu dh Katarzyny Dulskiej drużynową 1 GGZ „Zielone Ogniki”

        Druh Andrzej przyznał stopień samarytanki druhnom Julii Filiżanowskiej i Darii Szałkowskiej, naramienniki  Aleksandrze Wiśniewskiej oraz Julii Rohde oraz krzyże ze stopniami harcerki orlej i harcerza orlego dh Katarzynie Dulskiej, dh Arturowi Dorau oraz dh Jarosławowi Wiśniewskiemu. Wszystkie odznaczenia odbieraliśmy z rąk naszego specjalnego gościa.

        Kolejny ważny punkt spotkania czterech pokoleń to wygłoszenie gawędy przez druha seniora, którego puentą było OKKZK I H. Skrót dla wtajemniczonych uczestników ogniska, przychodźcie na zbiórki a też zaczniecie być wtajemniczani w moc znaków i symboli harcerskich. Podczas śpiewów chyba najbardziej w pamięci utkwi „UMFA”- to jest piosenka z historią :) Ja słyszałam ją pierwszy raz a już króluje na pierwszym miejscu mojej „harcerskiej listy przebojów”. Ale to nie koniec imprezy i niespodzianek. Druh Zbyszko zaskoczył nas kolejny raz – przekazując na ręce komendanta szczepu dh Andrzeja „laskę skautową”. Jakimi słowami opisać ten zaszczyt przekazania następnemu pokoleniu laski skautowej zgodnie z panująca tradycja- po prostu się nie da… Tym bardziej, że to jedna z trzech jakie znajdują się w Toruniu :) Następnie statuetką odznaczył dh Dyrektora Bartosza Siedleckiego oraz dh Andrzeja Migawę. My również przygotowaliśmy dla naszego gościa niespodziankę „Tablo ze spotkań czterech pokoleń” – nad którym nocami pracowała druhna Basia, wielkie dzięki :). Druh otrzymał również prace plastyczną z życzeniami narysowaną przez jednego z zuchów- dzięki Bartuś :)

        Rodzicom dziękuję za wyrozumiałość, a Panu Grzegorzowi za cierpliwość :) Jesteście wspaniali !

        Wyjątkową i bardzo udaną uroczystość DMB „Czterech pokoleń” zakończyliśmy w Kręgu Przyjaźni przekazując sobie iskierkę, którą puścił nasz komendant szczepu.

        Na zakończenie dla wszystkich w tych „dzisiejszych pędzących czasach" przytoczę słowa druha hm Zbyszko Cieszyńskiego nad którymi warto się pochylić…

        Rzeczy zmieniają się wokół nas, zmieniają się ludzie, którzy zniżają się do poziomu rzeczy, ale nie zmieniają się przyjaciele, co udowadnia, że przyjaźń to coś boskiego i nieśmiertelnego”

        CZUWAJ!

      • To prace naszych biwakowiczów :)

        Mamy zdjęcia, które zamieściliśmy na stronie szkoły, ale to nie wszystko .... Nasi biwakowicze (zuchy i harcerze) sumiennie pracowali nad stworzeniem kart do kroniki Biwaku w Jeżewie "Z przyrodą za pan brat". Nasze wspomnienia można podziwiać na gazetce  w holu szkolnym przy głównym wejściu Uśmiech  ZAPRASZAMY

      • Zapracowane - nagradzane!

        Uśmiech Zuchy dzielnie dążą do zdobywania sprawności: na zdjęciach Zosia Mądzelewska, która na zbiórce w uroczystym Kręgu Parady odbiera sprawność podróżnika i młodego obywatela. Dołączyli do niej również: Wiktoria Oleksik i Oliwier Lubiński. Już niedługo do wspólnej zuchowej zabawy zaprosimy pierwszaków :) Śledźcie stronę szkoły - tam pojawi się informacja.

      • Wszystko co fajne szybko sie kończy :)

        21 stycznia ostatnie godziny biwaku…. Na uroczystym porannym apelu wielka niespodzianka dla wszystkich uczestników, co niektórzy nałapali łupów, chodzi o sprawności zuchowe i harcerskie: kuchcik, leśnik, przyjaciel zwierząt, podróżnik…

        Pakowanie, sprzątanie oraz praca indywidualna: każdy miał wykonać na kartce papieru „Mapę sympatii do Gminy Jeżewo”. Powstały przepiękne prace, z których wykonamy wystawę po powrocie do szkoły.

        Dziękujemy druhowi Arturowi Dorau, druhnie Basi oraz mężowi druhny Kasi za odciążenie nas w dźwiganiu naszych plecaków - jesteście wspaniali….

        Do zobaczenia na kolejnych naszych wojażach…

        Czuwaj!

      • Bawimy się dalej na biwaku w Jeżewie

        20 stycznia- to już trzeci dzień spędzony na biwaku a nikt nawet nie liczy… co chyba oznacza że zabawa jest WSPANIAŁA. Druhowie każą się ubierać i ruszamy na podbój lasów, gdzie czeka na nas niespodzianka, którą przygotowała druhna Kasia. Pod szkołę podjechał autobus, który ufundował nam „stary druh Mieczysław Pikuła – Wójt Gminy Jeżewo”. Pojechaliśmy do Muzeum Misyjno - Etnograficznego Księży Werbistów, które znajduje się w Laskowicach Pomorskich. Tam Pani oprowadziła nas po dorobku duchowym  i materialnym ludów: Chin, Japonii, Indii, Indonezji, Papui Nowej Gwinei oraz krajów Afryki i Ameryki Łacińskiej. Oglądaliśmy również film o życiu i pracy jednego z misjonarzy. Przed dalszą podróżą zajadaliśmy pierniczki i śpiewaliśmy sobie wesoło. Dojechaliśmy do okolic Leosi na terenie Nadleśnictwa Gródek, gdzie czekała zapowiedziana niespodzianka. W lesie znajduje się 3 pod względem wielkości głaz narzutowy w Polsce zwany imieniem „Świętego Wojciecha”. Przewrotnie jest nazywany „diabelskim kamieniem” a na dowód tego druhna opowiedziała o nim legendę.  Biwakowicze chcieli przesunąć kamień w stronę niedaleko płynącej rzeki Wdy, ale niestety nie udało się go ruszyć nawet o milimetr…

        Wieczorem przygotowane uroczyste ognisko z udziałem zaproszonych gości:

        - druha Bartosza Siedleckiego (dyrektora Zespołu Szkół  Ogólnokształcących Nr 4 w Grudziądzu)

        - druhny Anity Gajewskiej (dyrektora Zespołu Szkół w Jeżewie)

        - Pana Witolda Wardackiego (prezesa Rolniczej Spółdzielni Usługowo – handlowej „Borowiak”)

        - druha Mieczysława Pikuły (Wójta Gminy Jeżewo)

        Po oficjalnej części zuchy i harcerze zaprosili wszystkich do szkolnej stołówki. Przygotowali za uzyskane od sponsora pieniążki słodki poczęstunek oraz przepyszny śmietanowy tort z okazji urodzin druha Andrzeja Migawy. Wręczyliśmy przywieziony z nami nóż harcerski na którym wygrawerowaliśmy: 1 GGZ i 1GDH oraz filiżankę ze spodkiem „Dla najlepszego dziadka”.

        Zakończeniem dnia było wykonanie przez drużyny kolejnej karty do kroniki biwaku…

         

        Czuwaj!

      • Kolejny dzień biwaku 1GGZ i 1GDH

        19 stycznia po pożywnym śniadanku wybraliśmy się do Ośrodka Edukacji Leśnej „Dąbrówka” przy Nadleśnictwie Dąbrowa. Tam czekało na nas wiele niespodzianek: dowiedzieliśmy się dlaczego warto zimą dokarmiać ptaki, przeszliśmy ścieżką edukacyjną po drodze której zaczerpnęliśmy wiedzy leśnej w pigułce- widzieliśmy między innymi budki lęgowe, barć , lizawkę…., obejrzeliśmy film o pracy leśnika oraz wystawę rzeźb wykonanych w drewnie, zwiedziliśmy również salę myśliwską. Zwieńczeniem zajęć w OEL było ognisko z kiełbaskami we wiacie rekreacyjno – edukacyjnej, które przygotowali dla nas nasi opiekunowie. Każdy uczestnik zabawy dostał książeczkę „Miłośnik lasów Borów Tucholskich”. Niespodzianką przyniesioną przez zuchów i harcerzy była własnoręcznie przygotowana karma dla ptaków, która zawisła na drzewach w OEL. Nie minęło kilka minut jak mogliśmy podziwiać ptactwo, które zleciało się do smakołyków m.in. dzięcioł, sójka, sikorki i inne…

        Popołudniu tworzyliśmy kolejne karty do kroniki, pląsaliśmy, śpiewaliśmy  oraz rozpoczęliśmy przygotowania do jutrzejszego ogniska. Przysłużyliśmy się również szkole- pomagając nosić nowe złożone krzesełka i stoły do sal lekcyjnych :)

        Jutro kolejna relacja z pobytu – zapraszam….

         

        Czuwaj!

      • Biwak zimowy 1GGZ i 1GDH

        18 stycznia rozpoczęliśmy biwak zimowy, którego hasło przewodnie brzmiało :”W zgodzie z naturą”(wszystko się zgadzało, czego dowodem będzie krótka notatka z naszej podróży dzień po dniu po Gminie Jeżewo oraz przepiękne zdjęcia).

        Zbiórka na dworcu :) stawili się wszyscy, bilety kupione i w drogę. Podróż pociągiem już była zapowiedzią wspaniałej przygody z naturą, przebiegające polami sarny i zające wzbudzały wielki zachwyt wśród biwakowiczów. Po 20 minutach spędzonych w pociągu wysiedliśmy w Jeżewie , dalej 10 minut pieszo i jesteśmy na miejscu: w Zespole Szkół w Jeżewie. Po zakwaterowaniu, zapoznaniu się z obiektem poznaliśmy również regulaminy jakie będą nas obowiązywać przez czas pobytu :) Wyjście na obiadek, odpoczynek, a następnie ruszyliśmy do lasu, w którym podpatrywaliśmy życie lasu i przede wszystkim tropy zwierząt- udało się… Po powrocie, pyszna herbatka oraz tort, który przywieźli dla nas druhna Basia i druh Andrzej z okazji ich urodzin, które razem obchodzili :) STO LAT!!!. Kolejne zadanie połączone z zabawą: każda drużyna miała wymyśleć swoją nazwę oraz okrzyk. Oto efekt:

         

        1. ŁANIE „my jesteśmy ła - nie na pola- nie”

        2. WILKI  „raz, dwa trzy, wilki to my”

        3. LEŚNE SKRZATY „ kto tam… kto tam… to my leśne skrzaty”

        4. LEŚNIAKI „raz, dwa, trzy, Leśniaki to my”

        Kolejne zadanie to stworzenie kartki do kroniki z dzisiejszych przeżyć i obserwacji. Wszystkie drużyny spisały się na medal :) To nie koniec niespodzianek… kolejne zadanie a zarazem dobry uczynek: ROBIMY KARMĘ DLA PTAKÓW. Nasza druhna przygotowała w miskach smalec, który wcześniej rozpuściła na cieplutkich kaloryferach a naszym zadaniem było wymieszanie wszystkich przyniesionych przez nas ziaren, kasz, orzechów itd… i dodanie do smalcu. Tak przygotowany pokarm umieściliśmy w plastikowych kubeczkach, do których przywieszony był sznurek. Kubeczki będą potrzebne na jutrzejszą wyprawę :) Po kolacji odbył się uroczysty apel z przeczytaniem rozkazu na następny dzień biwaku.

        Zapraszam na kolejne relacje z biwaku...

         

      • Zuchy nie próżnują...

        Na dzisiejszej zbiórce zuchy otrzymały od swojej druhny ciężko zapracowaną sprawność "aktora". Zabłyśnie ona na zuchowym mundurze :)

        Czuwaj!

      • Zanim pojedziemy na zimowisko (już za 7 dni) wspomnijmy jak bawiliśmy się latem…

        W ośrodku TPD „Bandari” w Starogrodzie 29 zuchów i harcerzy  od 6 do 16 lipca spędziło wspaniałych 10 dni na kolonii zatytułowanej „Spacerkiem prze świat”. Zdjęcia najlepiej zobrazują naszą wakacyjną przygodę.

        Każdy uczestnik prowadził swój dziennik podróży. Kraje jakie poznaliśmy to :

        - Daleki Wschód (strój, język, pismo, jedzenie, style walki, nowoczesne technologie,

        - Japonia (kraj wschodzącego słońca i kwitnącej wiśni)

        - Afryka (Czarny Ląd)- Kenia i Tanzania, Madagaskar – wyspa lemurów, (układanie konturu Afryki z szyszek na placu ogniskowym, wykonanie totemów i masek na „Bal Murzynów” przy ognisku )

        - Włochy (poznajemy ludzi, ich obyczaje, kuchnię i dzień dzisiejszy)

        - Hiszpania (jaką ją znamy, quiz i zabawa w corridę)

        - Meksyk (kraj Azteków i , skąd się wzięły pomidory i ziemniaki?)

        - Panama (dlaczego kraj Panamski jest taki ważny, poznajemy pismo supełkowe)

        Oprócz poznanych krajów byliśmy na wycieczce w Chełmnie, zwiedzaliśmy Jednostkę Straży Pożarnej oraz średniowieczne mury i kościoły, renesansowy ratusz oraz słynną ławeczkę zakochanych.

        Na zakończenie kolonii przygotowaliśmy Bal Narodów (kostiumy i scenki).

        Codziennie wieczory spędzaliśmy przy ognisku, które układali harcerze oraz słuchaliśmy gawęd przygotowywanych przez kadrę, a przed snem poznawaliśmy historię dzieci mieszkających w poznawanych krajach.

        Z każdego poznanego kraju zuchy i harcerze wysyłali do swoich domów pocztówkę.

        Warto wspomnieć, że uczestniczyliśmy we mszy polowej, która odbyła się na terenie ośrodka.

        Pozdrawiamy i zachęcamy do zaglądania na stronę szkoły, na której niebawem pojawią się zdjęcia oraz notatka z zimowiska :)

      • Zapracowaliśmy na to…..

        Zuchy pod opieką druhny Kasi i druha Andrzeja udały się na wycieczkę „Toruń jakiego jeszcze nie znam”. Na sporą część wyjazdu zuchy zapracowały sobie sprzedając na kiermaszu Wigilijnym swoje ozdoby, resztę kwoty dopłacali nasi kochani rodzice.

        Już na samym dworcu po 7.00 rano panowało wielkie zuchowe poruszenie, albowiem większa część atrakcji była dla uczestników NIESPODZIANKĄ…

        Podróż minęła błyskawicznie, po wyjściu z pociągu zuchowym krokiem w wyśmienitych zimowych nastrojach ruszyliśmy na toruńska przygodę….

        Dużo by pisać ile zabawy i śmiechu było po drodze, ale najważniejsze miejsca i momenty to:

        1.Przejście Bulwarem Nadwiślańskim na Zamek Krzyżacki, oglądanie ruin murów

        2. Szukanie Smoka Toruńskiego (pierwsze dla zmyłki było graffiti na murze, dopiero później właściwa figura smoka)

        3. Zapoznanie się z Piernikarką Toruńską- zuchy świetniej znają Legendę Toruńskiego Piernika i jej bohaterkę Katarzynę

        4.Odwiedzenie Szopki na Rynku Głównym (na 10 minut oprócz statycznych gości przybyło 15 Aniołów- Zuchów)

        5. Zaczerpnięcie szczęścia przez pogłaskanie nosa i jaja przekupki na Rynku Nowomiejskim. Przekupka ta przypomina, że miejsce to dawniej pełniło funkcje targową.

        6.Odśnieżanie żeliwnego wozu, jaki torunianie postawili na pamiątkę kręconego w mieście filmu „Prawo i Pięść”

        7. Wejście do szafy „Baju Pomorskiego” w której to oglądaliśmy spektakl „Historia Calineczki”

        8. Wypiek ozdobnych pierników w Muzeum Toruńskiego Piernika (na zdjęciu pierniki przed włożeniem do pieca)

        9. Zwiedzanie muzeum: kramarka wprowadzająca w realia średniowiecznego straganu, wystawa „Piernikowe korzenie – od formy do pieca”, poznanie legendy pierników Katarzynek (innej niż ta którą znaliśmy), metody wypiekania pierników, rodzaje pieców, film o współczesnej produkcji pierników, gabinet właściciela fabryki pierników, „wirtualna garderoba”, dzięki której każdy mógł wcielić się w role kramarki lub właściciela fabryki, poznanie dawnego sklepu z wyrobami, poczęstunek w klubokawiarni zaaranżowanej w stylu lat 50-80 XX w. z  telewizorem „Neptun”

        10. Odwiedzenie pomnika Mikołaja Kopernika

        11. Pamiątkowe zdjęcie przy osiołku

        12. Otworzenie wrót Domu Legend oraz zajęcia, na których bawiąc się poznawaliśmy toruńskie Legendy „ O toruńskim Flisaku”

        13. Zmierzenie się z „Krzywą Wieżą” (zuchy opowiedzą ile siły w to włożyły)J

        13. Posiłek w Mc`Donalds

        Dziękujemy druhowi Andrzejowi za oprowadzenie po „Toruniu jakiego jeszcze nie znaliśmy”

      • Kolejna wizyta u przedszkolaków :)

        Kolejna wizyta u przedszkolaków, które na dzisiejszej zbiórce poznały pełne umundurowanie zucha oraz ułożyły z puzzli znaczek zucha, który był zapowiedzią kolejnej zbiórki. Zuchy zaniosły Betlejemskie Światełko Pokoju, a na koniec za wytężoną pracę na kolejnej zbiórce otrzymały koszulki zuchowe :)

         

      • Śpiewogranie :)

        Nasi harcerze oraz dwóch zuszków Karola Jankowska i Bartek Dorau wystąpili  w III Powiatowym Przeglądzie Piosenki Harcerskiej „Śpiewogranie” w Boguszewie. Oprócz śpiewania było dużo dobrej zabawy- jak to w harcerstwie zresztą. Zdjęcia mówią same za siebie.

      • Betlejemskie Światełko Pokoju

         

        Pracowita przedświąteczna niedziela zuchów i harcerzy - do południa udział we Mszy Świętej, a po południu spotkaliśmy się na Rynku Głównym w Grudziądzu, gdzie harcerki rozdawały przybyłym gościom - mieszkańcom Grudziądza własnoręcznie (pod opieką druha Andrzeja) upieczone ciasteczka oraz rozdawały Betlejemskie Światełko Pokoju :)

      • Ostatnia niedziela adwentu z udziałem 1GGZ i 1GDH

         

         

        Dnia 20 grudnia Zuchy i Harcerze uczestniczyli we Mszy Świętej w Kościele Świętego Krzyża w Grudziądzu. W umundurowaniu nieśli do ołtarza dary: hostię, wodę i wino, owoce, kwiaty, chleb na którym widniała Lilijka oraz Betlejemskie Światełko pokoju, które to rozdawali po mszy świętej.

      • Hej kolęda zuchom, harcerzom i przyjaciołom ...

         

        Hej kolęda zuchom, harcerzom i przyjaciołom, którym na samym początku należą się wielkie podziękowania za pomoc w przygotowaniu Spotkania Wigilijnego.

        To na nim właśnie odbył się kiermasz świąteczny, do którego zuchy przygotowywały ozdoby już dużo wcześniej, a za zebrane pieniążki pojadą na wycieczkę do Torunia :)

        Gawęda kapelana, życzenia, poczęstunek z upominkami dla zuchów i harcerzy oraz wspólne kolędowanie w kręgu przy ognisku to kolejne punkty naszej uroczystości. Na koniec zawiązaliśmy krąg, podczas którego przekazaliśmy sobie „iskierkę”. W świątecznych nastrojach wszyscy rozeszli się do domów.

         

        CZUWAJ!

      • Zielone ogniki z wizytą u przedszkolaków…

        Gromada Zuchowa odwiedziła Niepubliczne Przedszkole Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego im. Dzieciątka Jezus. Pokazaliśmy  jak bawią się Zuchy, a maluchy z przedszkola stanęły na wysokości zadania i pląsały ile tylko sił miały. Z pewnością wprowadziliśmy naszą zuchową magię podczas przedszkolnej zbiórki, ponieważ zostaliśmy zaproszeni na następną wizytę.

      • Dębowe Liście spotykają się w kręgu…

        22 października br. odbyła się kolejna zbiórka Kręgu Dębowego Liścia. Spotkaliśmy się w szkolnej harcówce. Druhny i druhowie zatwierdzili wzór znaczka kręgu, który przygotował pan Tomasz Simiński- dziękujemy druhuUśmiech Uśmiech  Zatwierdziliśmy plan pracy kręgu oraz najważniejsza sprawa pracowitego wieczoru- podjęliśmy decyzję o przystąpieniu do drużyn z ZSO nr 4 i wspólnym założeniu Szczepu.

        Jeszcze jedna bardzo ważna informacja – jeżeli zbierzemy chętnych w naszej szkole ruszy kurs na STOPIEŃ ORGANIZATORA TURYSTYKI. Wszelkie informację, które zdobędę będę zamieszczała na stronie szkoły, więc cierpliwie czekajcie i śledźcie artykułyUśmiech

        Pozdrawiam wszystkich czytających - druhna Kasia

      • Zuchy zaczynają pracować z gwiazdkami…

        Na zbiórce pojawił się tajemniczy przybysz, który opowiadał zuchom o swoich podróżach międzygwiezdnych, gwiazdach i planetach, które miał okazję odwiedzić. Zaprasza Zuchy do podróży na trzy planety, które najbardziej mu się podobały: CZY – OCHO, NY - SPRAW, DARNY – GOSPO. Zaprosił Zuchy by tez poznały te planety, wystarczy tylko, że zaczną zdobywać gwiazdki. Tajemniczy przybysz tłumaczył , co trzeba zrobić, aby takie gwiazdki zdobyć. Na pożegnanie rozdał Zuchom teczki, które same ozdabiały i będą pomocne do zbierania kart zadań.

      • Harcerskie warsztaty rzeźbiarskie

        Po raz trzeci w Rudzie k/Grudziądza odbył się Plener Rzeźbiarski "U Styperków". W ramach Pleneru przeprowadzone zostały warsztaty rzeźbiarskie dla harcerzy. Warsztaty prowadził, podobnie jak w ubiegłym roku, pan Jan Czupryniak - artysta rzeźbiarz z Tucholi. W warsztatach wzięli ponownie udział harcerze z 1 Grudziądzkiej Drużyny Harcerskiej przy ZSO nr 4 w Grudziądzu

        W dniach 17  i 18 czerwca nasi harcerze uczestniczyli w warsztatach rzeźbiarskich w Rudzie. Warsztaty zorganizowała Pani Danuta Styperek w ramach III Pleneru Rzeźbiarskiego "U Styperków". Warsztaty rozpoczęły się w pracowni Pana Waldemara Styperka, w której poznaliśmy jego prace wystawione na półkach "Tutworzni Waldka", a o jego pracy opowiadała pani Danusia. Każdy uczestnik warsztatów dostał zadanie zidentyfikowania postaci przedstawionej przez rzeźbiarza. Oj, to wcale nie było łatwe zadanie...

        Po tym wstępie zaczęły się prawdziwe warsztaty. Poprowadził je Pan Jan Czupryniak - artysta rzeźbiarz z Tucholi. Dowiedzieliśmy się jak oglądać materiał, aby zobaczyć oczami i sercem co w nim ukryła natura. Później jak wybrać i trzymać dłuto, aby obrabiać tworzywo, a nie własną rękę lub blat stołu...  Były to nauki bardzo potrzebne i przydatne, a później do dzieła...

        Dwudniowe zmagania z materią i ich efekty można zobaczyć na zdjęciach. W galerii pokazaliśmy również zakończenie Pleneru wielkim festynem oraz stworzone rzeźby przez artystów, którzy uczestniczyli w Plenerze.

        My dziękujemy za możliwość pracy pod okiem prawdziwych rzeźbiarzy i obiecujemy pracować nad naszymi pracami, aby w przyszłym roku były to również prawdziwe "dzieła"...

         

        przygotował A.M.

      •  

        Dzień 28 maja na długo zostanie w pamięci zuchów, ich rodziców, harcerzy oraz zaproszonych gości ...

        Dzień 28 maja na długo zostanie w pamięci zuchów, ich rodziców, harcerzy oraz zaproszonych gości, albowiem tego dnia najmłodsi złożyli Obietnicę Zuchową, do której przygotowywali się już od dłuższego czasu.

        Zuchy, aby zdobyć znaczek musieli udowodnić, że nie są już biszkoptami tylko zuchami i przejść  5 prób: próbę odwagi, ognia, wody, wiedzy i mądrości. Po zmaganiach z zadaniami zuchy w pełnym umundurowaniu przeszły ze swoimi druhnami do Sali gimnastycznej, gdzie w obecności  swoich przełożonych, Dyrekcji Szkoły, Komendantki Hufca Elżbiety Fabińskiej oraz zgromadzonych gości złożyły Obietnicę Zuchowa powtarzając słowa: „Obiecuje być dobrym zuchem, zawsze przestrzegać Prawa Zucha.  Po wypowiedzianych słowach bohaterowie dnia otrzymali znaczek zucha przypięty do munduru. Radości nie było końca…………., ale tuż po pierwszej części niespodzianka, którą bohaterowie dnia przygotowali dla wszystkich przybyłych na uroczystość - Zuchowy Teatr Wielki na podstawie : „Legendy o Smoku Wawelskim”. Wszyscy spisali się na medal!!!

        Zuchy zdobyły różne sprawności oraz nabyły nowe umiejętności. Co tu dużo pisać – kto był - widział, kto nie zdążył zapraszamy do galerii zdjęć!

        Po uroczystości zuchy chórem mogą zaśpiewać:

        Mundur,  chusta,  pas zuchowy,

        beret zdobi głowę,

        a na piersi pięknie błyszczy

        znaczek kolorowy…..

         

      • Zapracowani harcerze

        Zuchy przygotowują się do swojego święta- złożą Obietnicę Zuchową. Uroczystość  ta odbędzie się  28 maja ok godz. 15.30 w sali gimnastycznej naszej szkoły. Wspierają ich w tym harcerze- naszkicowali węglem, na wielkim płótnie Wawel, a następnie malowali go farbami. Będzie to jeden z elementów dekoracji jaką przygotowujemy na tę uroczystość.

      • Mała Ojczyzna na harcerskim szlaku...

        Mała Ojczyzna na harcerskim szlaku…

        W dniach 1- 3 maja 2015 odbył się IV Harcerski Rajd Mała Ojczyzna. Po raz pierwszy w tym rajdzie wzięła udział reprezentacja naszej drużyny harcerskiej.

        Mała Ojczyzna na harcerskim szlaku…

        W dniach 1- 3 maja 2015 odbył się IV Harcerski Rajd Mała Ojczyzna. Po raz pierwszy w tym rajdzie wzięła udział reprezentacja naszej drużyny harcerskiej. Trasa rajdu prowadziła drogami gminy Gruta. Zadania, które musiały wykonać patrole polegały na zdobyciu wiedzy o ciekawych miejscach i ludziach spotkanych na trasie wędrówki  lub odnalezieniu takich ludzi i miejsc. Na trasie czekały również wstrząsające przeżycia, gdy trzeba było szybko udzielić pierwszej pomocy osobie, która uległa wypadkowi podczas jazdy rowerem. Bywały również miłe odkrycia:  w szkole w Słupie, skansen przyrodniczy obrazujący faunę i florę Rezerwatu Przyrody „Dolina Osy”  lub działająca elektrownia wodna w dawnym młynie w miejscowości Słupski Młyn. Podziwialiśmy również piękne stare dęby noszące imiona Adam i Ewa. W kościele w Słupie zostaliśmy powitani przez księdza Proboszcza i zaproszeni na specjalną mszę harcerską. Nasz Gospodarz był bardzo wzruszony kiedy słuchał harcerskich piosenek brzmiących w murach szacownej świątyni. Wieczorem, 2 maja, spotkaliśmy się wszyscy nad jeziorem w Słupie na ognisku. Powitała nas Pani Sołtys, która częstowała chlebem upieczonym własnoręcznie. Był wspaniały – ciepły, pachnący i smaczny.

        3 maja uczestnicy rajdu przyjechali do Grudziądza i wzięli udział w uroczystościach święta Konstytucji pod pomnikiem żołnierza.

        Był to bardzo intensywny i interesujący weekend. Nasza reprezentacja może się pochwalić wielkim sukcesem. Choć startowali w rajdzie po raz pierwszy i byli jednym z najmłodszych patroli zajęli II miejsce. W skład Zielonego Płomienia, bo tak się nazywał nasz patrol, wchodzili: Oskar Sadowski z kl. V oraz Kornelia Gogolin, Maja Kordylas, Milena Milinkiewicz i Mateusz Dorau z kl. IV.

        Druhny i druhowie gratulujemy sukcesu i dziękujemy, że tak godnie reprezentowaliście  Drużynę i Szkołę.

        Zapraszam do obejrzenia kilku migawek z rajdu.

        A.M.

      • Tak bawiły się Zuchy :)

        Podsumowanie biwaku zimowego w Małych Łunawach

                     13 lutego 2015 r. piątek na dodatek, to nie pechowy, ale najszczęśliwszy dzień dla Gromady Zuchowej i Harcerzy- wyjazd na biwak zimowy do Małych Łunaw k/Chełmna.

                    Na początku chciałabym w imieniu całej kadry podziękować Dyrekcji Pani Małgorzacie Jakubowskiej-Siedleckiej za udostępnienie nam pomieszczeń w Szkole Podstawowej im. Bronisława Malinowskiego w Małych Łunawach.

                      Każdy zuch i harcerz spakowany w plecak z uśmiechem na twarzy stawił się na boisku szkolnym przy ZSO 4, skąd wyruszyliśmy. Już w autokarze zaczęliśmy swoja przygodę- śpiewając piosenki. Po dotarciu na miejsce i zakwaterowaniu się wzięliśmy udział w świeczowisku oraz poznaliśmy obowiązujące regulaminy.

                     Najlepszą dokumentacją naszej zimowej zabawy są zdjęcia,(druhu Jarku dzięki J) do oglądnięcia których gorąco zachęcam. A oto w skrócie relacja z biwaku:

        • zawody sportowe ze społecznością szkolną dzieci ze Szkoły w Małych Łunawach

        • bal karnawałowy, w którym uczestniczyli rodzice oraz dzieci z tutejszej szkoły

        • warsztaty malowania na szkle, prowadzone przez zaproszonego gościa Artystę Ludowego p. Danutę Styperek, do tych zajęć również włączyli się uczniowie z miejsca biwakowania (podziękowania dla całej kadry, która do nocy przygotowywała materiały na zajęcia)

        • gra terenowa w pobliskim lesie

        • podchody

        • codzienne świeczowiska połączone z obrzędem „dobrego paluszka”

        • wspólne pląsy i zabawy

        • przygotowywanie posiłków oraz sprzątanie (druh Andrzej piekł swoją popisową drożdżówkę- hrum mniam mniam mniam……………

        • wieczorne bajanie

        • harce na placu zabaw

        • poranna gimnastyka

        • zajęcia z majsterki, na których zuchy i harcerze przygotowywali element stroju karnawałowego- nakrycie głowy (druhno Aniu – dziękujemy J )

        • nauka kroków poloneza, którym to rozpoczęliśmy Bal Karnawałowy 

           (druhu Danielu –wielkie dzięki J )

        • warty i czuwania

           

                Wszystkim druhnom i druhom podziękowania za uśmiech, dobre słowo, miłą atmosferę i niezapomniane przygody :) 

      • Zbiórka Kręgu Instruktorskiego

        Uśmiech Jak zawsze miło i pracowicie 

        26 marca br. w miłej atmosferze przy filiżance herbaty odbyło się spotkanie Kręgu Instruktorskiego „Dębowego Liścia”. W szkolnej harcówce, do której zawitała już wiosna omawialiśmy następujące zagadnienia:

        • Podsumowanie obozu zimowego w Małych Łunawach

        • Planowanie 11-dniowej kolonii letniej do Starogrodu

        • Dyskusja dotycząca zmian w Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim

        • Przyjęcie uchwały o powołanie Szczepu

        • Sprawy różne

      • Kolonia 1 Gromady Zuchów w Starogrodzie 2014

        Po raz pierwszy nasze Zuchy wyjechały na kolonię letnią do Starogrodu. Kronikarz kolonii zapisał:

        Kronika

        kolonii zuchowej w Starogrodzie 1 – 8 sierpnia 2014 r.

        Dzień pierwszy: po przyjeździe do Starogrodu uczestników powitali kierownik ośrodka TPD dh Daniel Brożek i komendant kolonii dh Andrzej Migawa. Powitanie odbyło się zgodnie ze staropolskim obyczajem czyli poczęstunkiem. Po poczęstunku przybyłe zuchy wybrały sobie miejsca spania w domkach oraz zapoznały się z regulaminami, które będą ich obowiązywały przez cały czas pobytu w Starogrodzie. Następnie wszyscy mogli osobiście sprawdzić  temperaturę wody w basenie kąpielowym znajdującym się w ośrodku. Utrudzeni i zgłodniali uczestnicy kolonii udali się do Międzynarodowego Centrum Wymiany Młodzieży im. Kurta Schumachera. Tam od dzisiaj będziemy jedli obiady.

        Po południu zaskoczenie – docierają do nas wici księcia Bolesława Chrobrego. Okazało się nagle, że czas cofnął się nagle o 1000 lat. Znaleźliśmy się w roku 1014 i będziemy ćwiczyć się w umiejętnościach potrzebnych naszym praprapra….prapradziadkom. Sam język listu kasztelana był już jakiś dziwny - niby polski, ale nie wszystko zrozumiałe. No i pierwsze zaskoczenie – idziemy do szkoły. Na szczęście to tylko gawęda dh Basi o szkole średniowiecznej. O obowiązkach scholara i zwyczajach panujących w szkołach. Wszystkich zaskoczyła wiadomość, że dziewczęta nie chodziły do szkoły, tylko niektórym to się udawało. Na zakończenie poznawania średniowiecznej szkoły znowu niemiłe zaskoczenie : gęsie pióro i atrament a właściwie inkaust. To naprawdę bardzo trudna sztuka coś napisać. Trzeba co chwilę moczyć pióro w kałamarzu i bardzo uważać na kleksy. O palcach pomazanych atramentem już lepiej nie mówić. Dzień zakończyliśmy w kręgu przy ognisku. Oj, jeszcze musimy dużo ćwiczyć się we wspólnym śpiewaniu. Uczymy się również nowej pieśni wojów.

        Kiedy już szliśmy spać jeszcze jedna niespodzianka, druhna Basia zwołuje wszystkie zuchy na Piastunowe bajania, czyli czytanie legend na dobranoc. To ciekawe legendy, bo o naszej przeszłości. Dzisiaj legenda o Lechu, Czechu i Rusie. Może to lepsze niż bajka o potworach i kosmitach w telewizji.

        Dzień drugi: od rana znowu niespodzianki. Najpierw zaraz po pobudce wszyscy się gimnastykujemy, potem trzeba się umyć, pościelić łóżko i posprzątać domek. Jaka szkoda, że nie ma tutaj babci lub mamy. Potem apel, czyli zbiórka wszystkich. Podczas apelu oboźny czyta rozkaz, w którym napisane jest co będziemy dzisiaj robili. Oj, zapowiada się długi i ciekawy dzień.

        Po apelu idziemy na śniadanie. Przy wejściu do stołówki każdy dostaje od komendanta dziwny drewniany przedmiot przypominający trochę łyżkę. Za chwilkę wszystko się wyjaśnia. Mamy śniadanie jak w średniowieczu – owsianka na miodzie lub owsianka z owocami. Wszyscy próbowaliśmy tego „specjału”. Było to danie „zjadalne”, ale zamiast płatków owsianych wolimy płatki kukurydziane. Niestety w roku 1014 kukurydzy na ziemiach piastowskich nie znano.

        Budowa obozu warownego była nie lada wyzwaniem. Postawiliśmy namiot dla kasztelana oraz namioty dla każdego rodu. Na środku przygotowaliśmy miejsce na ognisko i miejsce kręgu rady. Wszyscy pracowali w pocie czoła. Po postawieniu obozu każdy ród musiał przygotować daninę dla księcia w postaci łokcia drewna na ognisko. Można było przygotować dodatkowe drewno, które można byłoby sprzedać staroście za 10 denarów, ale zabrakło czasu i trochę chęci.

        W południe niespodzianka ! Odwiedził nas Pan Dyrektor szkoły. Jak to w stylu druha Dyrektora przyjechał w mundurze harcerskim. Miło nam za taki gest. Na osłodę naszej ciężkiej służby dostaliśmy wielką torbę słodyczy z XXI wieku. Dziękujemy Druhu Dyrektorze i zapraszamy częściej.

        Po południu nowe wyzwanie. Szyjemy sobie stroje. To wcale nie jest łatwe. Igła ma bardzo małe ucho, a nitka lubi się plątać. Szkoda, że nie było wtedy sklepów. Najcięższy „bój” z igłą stoczyli członkowie rodu Oskara. Wyglądamy w tych strojach nawet ładnie. Na podwieczorek miła niespodzianka. Druhna Kasia upiekła wspaniałą szarlotkę – mniam mniam. Przed kolacją wszyscy siadamy w kręgu i przygotowujemy się do ogniska. Ćwiczymy przede wszystkim nasz „hymn” – piosenkę „GNIEZNO”.

        Po zachodzie zapłonęło obozowe ognisko. Na ognisku gościmy druhnę Anię i druha Daniela. W podziękowaniu za zaproszenie uczą nas nowych pląsów. Ognisko było niezapomniane dla Oskara. Oskar, który zamknął próbę harcerza już w lutym, złożył przyrzeczenie harcerskie. Krzyż harcerski wręczył mu dh Daniel Brożek. Czuwaj druhu Oskarze – życzymy dużo sukcesów w harcerskiej służbie i zadowolenia z czasu spędzonego w harcerskim mundurze.

        Dzień trzeci: początek dnia jak zwykle: pobudka, gimnastyka, mycie sprzątanie, apel i śniadanie – to już pestka, przyzwyczailiśmy się szybko. Dzisiaj nowe wyzwanie: dalej szyjemy sobie strój codzienny ze Średniowiecza, a później zdobimy obóz. Każdy ród koło swoich namiotów przygotowuje godło rodu. Z pracami musimy się spieszyć, bo po południu przyjeżdżają w odwiedziny rodzice. Jako pierwsi goście w obozie pojawili się druhna Komendantka hufca i druh Skarbnik. Druhna Komendantka chyba nas lubi, bo dostaliśmy torbę pełną słodyczy. Nasze stroje i obóz podobały się. Wszystkich uczestników kolonii odwiedzili rodzice. Było dużo uśmiechów i radości. Rodzice oglądali domki, obóz, ośrodek i podziwiali co zwojowały ich zuchy. W dowód sympatii otrzymaliśmy od rodziców dużo słodyczy i owoców. Dziękujemy – wszystko zjemy, ale od razu nie damy rady.

        Dzień czwarty: dzisiaj nowe wyzwania. Będziemy uczyć się tkać i lepić z gliny, wyrabiać ozdoby i przygotowywać sobie broń. Tkanie i lepienie z gliny wcale nie są prostymi zajęciami. Wymagają dużo cierpliwości i dokładności. Niektórych jednak tkanie krajki mocno wciągnęło. Może odkryliśmy następczynie pani Abakanowicz. Chłopcy natomiast ochoczo przystąpili do przygotowania sobie mieczy i oszczepów. To było wyzwanie, na które czekali.

        Po południu poznajemy tajemnice ludowej medycyny. Poznajemy zioła, i ich działanie. Następnie ruszamy do lasu i na łąkę aby sami je zbierać. Szukanie ziół to trudne zadanie, zioła rosną i kwitną w różnych miesiącach. My znaleźliśmy krwawnik, babkę, skrzyp i mniszek lekarski.

        Wieczorne ognisko przygotował ród Olechów.

        Dzień piąty: od rana wszyscy pilnie wykańczali swoje krajki, garnki z gliny i ozdoby z kamieni. Sposobili i zdobili uzbrojenie. Pod opieką druha Jarka każdy zuch przy użyciu gęsiego pióra i inkaustu napisał list do domu. Ciekawe czy wszystko rodzice odczytają ?

        Po południu odwiedziła nas znowu druhna Komendantka Hufca. Spotkała się z nami w obozie warownym. Podziwiała nasze wyroby i styl. W ciągu całego dnia Wielka Rada Zuchów poddawała Próbom Zucha naszego honorowego członka Gromady – Mikołaja. Mikołaj przeszedł zwycięsko próby wody, odwagi, wiedzy i mądrości. Wieczorem podczas ogniska pełnił funkcję Strażnika Ognia i w ten sposób Rada zaliczyła mu próbę ognia. Został ubrany w mundur zuchowy i złożył Obietnicę Zucha. Witaj Mikołaju w naszej Gromadzie.

        Ognisko przygotował ród Elizy.

        Dzień szósty: od rana wszystkie rody zdobiły swoje wyroby z gliny. Przygotowywały tarcze z godłem Piastów. Po południu rody ćwiczyły się w umiejętnościach wojów Bolkowych. Uczyliśmy się rzucać oszczepem, robić mieczem, strzelać z łuku. Było dużo śmiechu i dobrej

        zabawy.

        Ognisko przygotował ród Oskara

        Dzień siódmy: przed południem zuchy wyruszyły na Wielką Wyprawę Bolkowych Wojów. Układały portret księcia Bolesława i  jego herb – Piastowskiego Orła. Wybierały cechy które charakteryzują szlachetnych wojów i zuchów. Zbierały zioła i wykazywały się spostrzegawczością i

        zaradnością.

        Po południu wielkie święto – turniej rycerski. Wszystkie zuchy stanęły do turnieju pragnąc zdobyć miano giermka lub Bolkowego woja. Zmagały się na torze przeszkód, który trzeba było pokonać w hełmie i z tarczą, zbierały na miecz rzutki, rzucały oszczepem, strzelały z łuku, chodziły na szczudłach i pokazywały oddech smoka. Wszyscy wyszli zwycięsko ze zmagań. Gościem turnieju był Tymek z kaszteli chełmińskiej, który stawał godnie w konkurencje z zuchami naszej gromady.

        Wieczorem na ognisku gościliśmy rodziców i księcia Bolesława Chrobrego. Rodzice rozpalili ognisko. Książę pochwalił zuchy za zapał z jakim zdobywały nowe umiejętności i mianował swoich giermków oraz trójkę wojów. Wojami zostali mianowani : Kornelia, Maja i Mateusz. Po ognisku giermkowie i wojowie odprowadzili księcia do obozu.

        Dzień ósmy: rankiem rozpoczął się Bolkowy Jarmark. Rody sprzedawały lub wymieniały się własnymi wyrobami. Okazało się , że w wielu  zuchach drzemie przyszły kupiec.

        Po zakończeniu jarmarku przyszedł smutny moment, kiedy trzeba się zacząć pakować, sprzątnąć domki, zwinąć obóz i zatrzeć ślady swojego pobytu.

        Ostatni apel w średniowiecznych strojach i z pełnym uzbrojeniem, na którym każdy otrzymał dyplom za to w czym był najlepszy. Oczywiście na koniec pamiątkowe zdjęcie z rodem i z księciem Bolesławem.

        Po obiedzie pożegnanie z druhną Anią i druhem Danielem i wracamy w domowe pielesze.

        Do zobaczenia Starogrodzie za rok !

         

        Wasz Kronikarz –

        Piórko

      • Zimowy biwak

         W dniach 31.01 - 03.02.2014 r.  1 Grudziądzka Drużyna Harcerska przebywała na pierwszym w swojej historii biwaku zimowym. Gościny udzieliła nam Pani Dyrektor Szkoły Podstawowej w Małych Łunawach... 

            Mroźny i śnieżny poranek 31 stycznia nie powstrzymał drużyny przed wyjazdem na zimowy biwak do Małych Łunaw. Gościnna i przyjazna nam szkoła podstawowa czekała na naszych harcerzy z 1 Grudziądzkiej Drużyny Harcerskiej. To już drugi raz zagościliśmy w jej murach. Z małymi komplikacjami dotarliśmy szczęśliwie na miejsce.

        Przed nami były 3 tematyczne dni. Dzień Zuchowy, Dzień Harcerski i Dzień Starszoharcerski. Do tych zamierzeń dołączyliśmy wiele zabaw sportowych i szaleństw na śniegu. Wieczory w kręgu z harcerską piosenką i nocne warty dopełniały nasze dni w Małych Łunawach.

            Wszystkie posiłki przygotowane były przez samych harcerzy pod czujnym okiem druhny Igi Bączkowskiej, która pełniła obowiązki szefa kuchni. Nad całością biwaku czuwał całą dobę Oboźny, dh Jarek Wiśniewski, który jest autorem większości zdjęć.

                A co robiliśmy i jak się bawiliśmy można zobaczyć w galerii, do której serdecznie zapraszamy.

        Czuwaj !

        Opracował: Andrzej M.

    • Kontakt

      • Szkoła Podstawowa Nr 2 im. Stefana Żeromskiego w Grudziądzu
      • Inspektorem Ochrony Danych Osobowych w Szkole Podstawowej Nr 2 im. Stefana Żeromskiego jest Małgorzata Smelkowska e-mail: m.smelkowska@um.grudziadz.pl tel. +48 56 45 10 471 lub 470 adres: Urząd Miejski w Grudziądzu Biuro Inspektora Ochrony Danych ul. Ratuszowa 1 ul. Piłsudskiego 51 86-300 Grudziądz
      • 056 46-53-005
      • ul. Żeromskiego 8 86-300 Grudziądz Poland
  • Galeria zdjęć

      brak danych