Dlaczego warto wyjść na trening bez zegarka? Porzuć technologię i odkryj bieganie na nowo!

Buty do biegania, wygodny strój, zegarek z GPS, słuchawki-lista odhaczona, czyli można w końcu zacząć trening! Trzeba przyznać, że w ostatnich latach nowe technologie dostępne dla biegaczy bardzo dynamicznie się rozwijają. Nie ograniczają nas już zwykłe stopery, jedyne co nas teraz ogranicza to nasz budżet. Dzięki dostępnej na rynku elektronice do biegania możemy w łatwy sposób kontrolować dystans, tempo, mierzyć tętno, liczyć kroki, słuchać muzyki, mieć wirtualnego partnera biegowego lub uzyskiwać wskazówki treningowe. Jednak może czasami warto porzucić zegarek i wybrać się na trening bez nowoczesnych technologii…

Dane są przydatne, ale mogą przerodzić się w obsesję

Wadą śledzenia liczb jest to, że obsesyjne skupianie się na danych może stworzyć barierę między tobą a doświadczeniem sesji; skupienie się na nieistotnych wskaźnikach może odciągnąć cię od ważniejszych kwestii, nie wspominając już o zmniejszeniu znaczenia treningu dla zabawy– są to słowa fizjolog dr Nick Tiller z Akademii Sportu i Aktywności Fizycznej Uniwersytetu Sheffield Hallam.

W tym zdaniu jest wiele prawdy.Większość biegaczy zapewne jest zdania, że  śledzenie każdego treningu jest kluczem do realizacji planu treningowego. Kto z nas nie miał sytuacji, w której kończąc zaplanowany trening, spogląda na zegarek i widzi na nim dane np. dystans 9,91 km. W tym momencie znaczna część z nas nie zakończy treningu, tylko zrobi dodatkową pętlę przed blokiem lub obiegnie pobliski plac zabaw, żeby wyświetlona wartość wynosiła okrągłe 10 km. I to jest jeden z tych przykładów, które potwierdzają słowa dr Nick Tiller, że  obsesyjne skupianie się na danych może stworzyć barierę między tobą a doświadczeniem sesji. Podsumowując, dajemy w pewnym sensie technologii i otrzymywanym danym pełną kontrolę nad podjęciem decyzji, czy bieg był dobry, czy zły.

Eoin Whelan z National University of Ireland Galway zajął się badaniami dotyczącymi psychologii stojącej za zaangażowaniem w media społecznościowe i aplikacje do monitorowania kondycji. Wraz z Trevorem Clohessym z Galway-Mayo Institute of Technology przeprowadzili w 2020 roku badanie, dzięki któremu doszli do wniosku, że chociaż powszechnie uznaje się pozytywne korzyści zdrowotne aplikacji fitness, które motywują i śledzą ćwiczenia fizyczne, niewiele uwagi poświęcono niekorzystnemu związkowi między tymi technologiami a dobrym samopoczuciem.

Sam Whelan przyznał, że ludzie czerpią więcej przyjemności ze zbierania danych, analizowania ich i dzielenia się nimi z innymi ludźmi, niż z samego treningu. Natomiast osoby korzystające z aplikacji do śledzenia kondycji, będą porównywać się z lepszymi od nich, którzy biegają szybciej lub dłużej, przez co ostatecznie doprowadzi to do tego, że będą oni czuli się źle. Co więcej, w swoich badaniach i dalszych wywiadach, Whelan doszedł do wniosków, że ludzie, którzy są bardzo uzależnieni od smartwatchy, trackerów fitness lub aplikacji fitness, są bardziej skłonni do pominięcia treningu, jeśli baterie w ich urządzeniu śledzącym są wyczerpane: To tak, jakbyśmy nie potrafili interpretować sygnałów własnego ciała. Stajemy się bardzo zależni od technologii, która faktycznie robi to za nas.

Zagrożenia związane z uzależnieniem od biegowych technologii

Warto pamiętać, że używanie nowych technologii do trenowania nie jest niczym złym, jednak trzeba zachować w tym zdrowy rozsądek i balans. Uzależnienie od otrzymywanych danych może wpłynąć negatywnie, zarówno na nasz komfort psychiczny, jak i na samą aktywność fizyczną.

Uzależnienie się od technologii i otrzymywanych danych oraz brak złapania równowagi pomiędzy trenowaniem a technologią może doprowadzić m.in. do:

• Zbyt dużej presji wyników-  chęć osiągania coraz lepszych osiągnięć, czasów i dłuższych dystansów może prowadzić do nadmiernego wzrostu i obciążenia organizmu. Skupianie się tylko na poprawie i podbijaniu danych z pominięciem czasu na regeneracje i spokojne treningi, może doprowadzić do przemęczenia, kontuzji oraz negatywnie wpływać na nasze zdrowie psychiczne.
• Porównywanie się z innymi– porównywanie się do innych, może być dobrą metodą motywacyjną  w przypadku stosowania dostępnych wyników innych osób w aplikacjach społecznościowych. Jednak ich ślepe porównywanie z innymi, może doprowadzić do niezadowolenia, rozwijać w nas brak pewności siebie lub pewności, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy.
• Utrata przyjemności z biegania- zbyt duża koncentracja na wynikach i stałe korzystanie oraz analizowanie danych może odwrócić uwagę od samej przyjemności z biegania. Zamiast radości z biegania, skupiamy się na tym, że nasze wyniki nie są wystarczająco dobre, dystans nie jest okrągłą liczbą, a tempo jest zbyt wolne.
• Zagrożenie obciążeniem- skupianie się na czasie, tempie i dystansie może skłaniać biegaczy do niepotrzebnego podkręcania treningów oraz pomijania czasu na regenerację.  To z kolei może prowadzić do nadmiernego obciążenia organizmu, a co za tym idzie: problemów zdrowotnych.

Zalety treningu bez technologii

Zegarek biegowy jest istotnym narzędziem w „pracy biegacza”. Dzięki niemu możemy monitorować postępy, naszą wydajność oraz kontrolować osiąganie naszych celów treningowych. Dzięki zaawanasowanym rozwiązaniom technologicznym możemy korzystać z różnych opcji, w różnych momentach swojej sesji treningowej. Ważne jest jednak, żeby zachować przy tym odpowiedni balans i nie uzależniać udanego treningu, tylko od otrzymywanych danych.

Dlatego raz na jakiś czas, warto w swoim planie treningowym przewidzieć bieg bez zegarka oraz bez użycia innych dostępnych technologii. Taki trening ma wiele zalet i może być dla ciebie bardzo korzystny. Oto kilka powodów, dlaczego warto wybrać się na bieganie bez zegarka, telefonu, słuchawek oraz innych elektronicznych „ulepszaczy”:

• Przyjemność biegania– trening „bez podglądu” może pomóc nam skupić się na samej aktywności i czerpaniu przyjemności z samego ruchu. Takie doświadczenie może pomóc w odzyskaniu początkowej radości z biegania. Brak ciągłej kontroli tempa, dystansu oraz tętna  może mieć korzystny wpływ dla zdrowia psychicznego, pozwoli się zrelaksować oraz poczuć większy kontakt z naturą.
• Świadomość ciała– bieganie bez elektroniki pozwala bardziej skoncentrować się na swoim ciele i odczuciach. Dzięki temu można być bardziej świadomy swojego oddechu, techniki biegowej oraz odczuwania sygnałów, które daje nam nasz organizm.
• Dostosowanie tempa- często biegając z zegarkiem, skupiamy się na tempie i dystansie.  To może doprowadzać do tego, że nasz komfort na każdym treningu sprowadzamy na drugi plan, a na pierwszy wychodzi chęć gonienia za lepszymi wynikami, co z kolei może spowodować przemęczenie,  a nawet kontuzję. Bieganie bez zegarka, pozwala naturalnie podążać tempem, które jest komfortowe dla naszego organizmu.
• Redukcja stresu– zegarek i otrzymywane dane, mogą być  dodatkowym czynnikiem stresogennym. Szczególnie jeśli patrzymy przez pryzmat chęci osiągania jak najlepszych rezultatów na każdym z treningów. Wyjście na trening bez elektroniki pozwoli na komfort psychiczny, a samo bieganie będzie bardziej intuicyjnie.
• Eksploracja– bieganie bez zegarka daje większą swobodę eksploracji i odkrywania nowych tras biegowych, bez konieczności martwienia się o osiąganie wyników czasowych. Możesz bardziej skupić się na odkrywaniu nowych miejsc i czerpaniu radości z otaczającego ciebie krajobrazu.

Odzyskaj radość z biegania, od czasu do czasu rezygnując z technologii

Nie nakłaniam nikogo do tego, żeby wyrzucić zegarek biegowy, smartwatcha, słuchawki oraz usunąć wszystkie aplikacje z telefonu i zacząć biegać tylko i wyłącznie intuicyjnie. Wszechobecna technologia zrobiła naprawdę dużo w świecie biegania amatorskiego i umożliwiła każdemu, kto z niej korzystał, trenowanie jak sportowiec. Praktyczne dane, które otrzymujemy po każdej sesji treningowej, mogą pomóc w osiągnięciu naszych celów. Jednak warto znaleźć w tym wszystkim równowagę.

Bieganie jest jednym z najbardziej naturalnych sportów i nie rezygnujmy z tego. Podczas biegu nasze ciało automatycznie reguluje m.in. pracę mięśni, temperaturę ciała i częstotliwość oddechów. Nie potrzebuje do tego wymyślnej technologii. Raz na jakiś czas pozwólmy sobie na trening dla czystej przyjemności bez danych, podglądów i statystyk.

Jak większość rzeczy w życiu, tak i w bieganiu, równowaga jest kluczem do sukcesu. Porzucenie technologii od czasu do czasu pozwoli na jej utrzymanie.