Bieganie w niepogodę

Mądrość ludowa mówi, że nie ma złej pogody na trening, a tylko niewłaściwe przygotowanie. Jak to bywa z takimi radami, nie należy brać sobie ich zbyt mocno do serca, ale odrobinę prawdy w tym jest. Nie bez powodu zawody są odwoływane przy temperaturach poniżej 20 stopni, co ma naukowe uzasadnienie. Kiedy temperatura ciała spada poniżej 36,6 stopnia, organizm potrzebuje 15-20% więcej tlenu i glikogenu, żeby utrzymać tempo. Jedną z przyczyn tego stanu jest zmniejszona wydajność krążenia. W dodatku przy niskich temperaturach hemoglobina i tlen mocniej się wiążą i trudniej dostarczyć ten ostatni do mięśni. Takie warunki ekstremalne zdarzają się w Polsce jednak stosunkowo rzadko. Częściej mamy do czynienia ze zdradliwym wiatrem i dużą wilgocią w powietrzu podczas chłodniejszych dni. Wtedy o chorobę i przerwanie treningów naprawdę nietrudno. Jednak to nie powód, żeby stać się najczęstszym użytkownikiem kanapy, a ulubione bieganie zamienić na rozbudowę obwodu bicepsa przy użyciu pilota do telewizora. Dla tych, którym żadna pogoda niestraszna, kilka wskazówek dotyczących treningu biegowego i ewentualnych modyfikacji na jesienno- zimowe bieganie.

deszcz bieganie

 

  1. Zaadaptuj organizm do pogody

Nie ma lepszego sposobu na przystosowanie do biegania na świeżym powietrzu jak nie bieganie w takich warunkach. Wielokrotne wystawianie się na nieprzyjazne warunki poprawia krążenie krwi i podnosi temperaturę skóry. To uodporni organizm, z tym że, należy robić to krok po kroku. Mocny, długi interwał na początek, nie do końca będzie trafionym pomysłem, jeżeli wcześniej się tego nie robiło. Zacznij spokojnie i systematycznie zwiększaj intensywność i wydłużaj czas. Takim sposobem organizm nie dozna szoku.

 

  1. Dobieraj ubranie do warunków pogodowych

Złotą zasadą jest ubieranie się na ,,cebulkę’’. Odzież termiczna i specjalistyczne bluzy i kamizelki (przeciwwietrzne i przeciwdeszczowe) są lekkie, utrzymują ciepło i chronią przed gromadzeniem wilgoci na ciele. Zapobiega to wychłodzeniu ciała, ale i przewianiu. Komin na szuję i czapka to podstawa. Dobra jakość ubrań da gwarancję komfortu, ale i ochrony zdrowia. Ilość warstw, jaką ubierzesz będzie uzależniona od pogody i Twojej wrażliwości na nią.

 

  1. Pozwól czasami wygrać pogodzie

Nawet dobrze wytrenowany organizm w niektórych warunkach może powiedzieć dość. Kategorycznie odpuść, gdy temperatura spada poniżej -30 stopni C. Kłopoty z oddechem, szybkie zmęczenie i odmrożenia to tylko początek. Są osoby, które w takich warunkach pokonują nawet maraton, ale to zawodowcy, bardzo dobrze do tego przystosowani. Zaopatrzeni są w odzież najwyższej jakości i ochraniające gadżety, np maski na twarz. Poza tym, nie ma to zbyt dużo wspólnego z działaniem prozdrowotnym. Więc jeżeli nie musisz, nie wychodź. Możesz za to skorzystać z siłowni, bieżni elektrycznych tam dostępnych, albo wykonać trening stabilizacji w warunkach domowych. Odpuszczanie może wyjść czasami na zdrowie.

mgła2

 

  1. Unikaj wiatru, nie zatrzymuj się na treningu i rozciągaj się w pomieszczeniu

Przystanki i wiatr to nie jest najlepsze połączenie. Rozgrzane i spocone ciało plus zimne powietrze to najlepszy przepis na przeziębienie. Staraj się więc mocno skoncentrować na wysiłku i zatrzymać dopiero wtedy, kiedy go skończysz. Następnie szybko przebierz się w suche ubrania i porozciągaj. Jeżeli jest Ci zimno, weź od razu ciepły prysznic i dopiero po tym rozciągnij mięśnie.

 

  1. Pij dużo i nie zapominaj o witaminach

Płyny w organizmie sprawnie wypłukują z niego zarazki. Odpowiednie nawodnienie odgrywa znaczącą rolę w walce z chorobami. Podobnie witaminy, w szczególności C i D, które wspomagają odporność. Nic nie zastąpi jednak odpowiedniej diety. Nie rezygnuj z posiłków i przynajmniej raz dziennie staraj się zjeść coś ciepłego. Zbilansowana, zdrowa dieta i higieniczny tryb życia to podstawa.

witaminy

 

  1. Jeśli jednak zachorujesz

Choroba to ciężki czas dla biegacza. Warto jednak do końca się wyleczyć, nawet kosztem rezygnacji z jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Nie ma nic gorszego aniżeli nawracające infekcje. Podobnie z powrotem do treningów. Zbyt długie i intensywne ćwiczenia mogą na nowo przykuć nas do łóżka, a więc cierpliwość i spokojny powrót jak najbardziej wskazany. Wszystko w końcu wymaga czasu.  

Autor: Natalia Grzebisz