Alarm rakietowy w Tel Awiwie, na ulicach miasta zawyły syreny. Zadziałała Żelazna Kopuła
Izraelska armia poinformowała, że co najmniej dwie rakiety zostały wystrzelone w stronę Tel Awiwu, w związku z czym w mieście uruchomił się alarm i zawyły syreny.
Izraelski system obrony powietrznej Żelazna Kopuła przechwycił jedną z rakiet. Druga prawdopodobnie wylądowała na otwartym terenie - podaje "Haaretz" . Premier Benjamin Netanjahu, który sprawuje też funkcję ministra obrony, ma odbyć naradę w sprawie bezpieczeństwa w siedzibie armii w Tel Awiwie.
Na nagraniach zamieszczonych w mediach społecznościowych słychać syreny. Alarm uruchomiono pierwszy raz od dwóch lat - wówczas był to fałszywy alarm.
Na jednym z nagrań prawdopodobnie widać jak Żelazna Kopuła przechwytuje rakietę.
Palestyńskie źródła "Haaretza" w Gazie twierdzą, że rakiety wystrzelono z północnej części enklawy. Nie wiadomo jednak, kto stoi za atakiem. Tymczasem władze Izraela wezwały egipskie służby do opuszczenia strefy. Swoje posterunki prawdopodobnie opuszcza też Hamas.
"Haaretz" podkreśla, że do wystrzałów dochodzi po tygodniu napięć. Ostatnia wymiana ognia odbyła się w ubiegłą sobotę, kiedy wystrzelono pocisk w stronę Izraela. W odpowiedzi armia izraelska przeprowadziła kilka nalotów na stanowiska Hamasu w Gazie.