Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Rosyjski węgiel płynie szerokim strumieniem do Polski. Rekordowy poziom importu "czarnego złota"

60
Podziel się:

- Przyznaję, w tym roku pojawi się dość znaczący wzrost importu - powiedział we wtorek w Sejmie Grzegorz Tobiszowski, wiceminister energii odpowiedzialny za sektor węglowy.

Rząd zapowiadał ograniczanie importu węgla z Rosji, ale realia zweryfikowały te plany.
Rząd zapowiadał ograniczanie importu węgla z Rosji, ale realia zweryfikowały te plany. (WOJCIECH STROZYK/REPORTER)

Grubo ponad 17 mld ton węgla może do Polski trafić z zagranicy w tym roku. Import utrzymuje się na rekordowym poziomie głównie z powodu problemów polskich kopalń z wydajnością. Aż 70 proc. wwożonego do Polski węgla pochodzi z Rosji.

Jak pisze "Rzeczpospolita", z najnowszych danych Eurostatu wynika, że tylko od stycznia do kwietnia do Polski wpłynęło już 5,9 mln ton węgla. Przy utrzymaniu importu na tym poziomie, do końca roku wwiezione zostanie do kraju ponad 17 mln ton tego surowca.

- Przyznaję, w tym roku pojawi się dość znaczący wzrost importu - powiedział we wtorek w Sejmie Grzegorz Tobiszowski, wiceminister energii odpowiedzialny za sektor węglowy. Według jego oceny import może wynieść w tym roku 15 mln ton.

Tobiszowski zdradził, że resort energii rozmawia z Ministerstwem Finansów o możliwości zmniejszenia obciążeń podatkowych dla branży węglowej.

Zobacz także: Wideo: Morawiecki: węgiel to podstawa naszej energetyki, nie chcemy z niego rezygnować

Rekordowy import to problem dla rządu, który na węglu postanowił na oprzeć polską energetykę przez całe dekady. Polskie kopalnie nie są jednak w stanie zaspokoić popytu i węgiel musi być sprowadzany z zagranicy, głównie z Rosji.

Tobiszowski próbował doszukiwać się pozytywów w informacji o lawinowo rosnącym imporcie węgla, przekonując, że świadczy to o tym, że "w Polsce jest rynek dla węgla". Zapowiedział też inwestycje kontrolowanych przez rząd kopalń w zwiększenie produkcji, ale zastrzegł, że to wymaga czasu.

Niska wydajność polskiego przemysłu węglowego może w pewnym stopniu wynikać z problemów geologicznych, jakie w ostatnim czasie miały czołowe kopalnie. Eksperci wątpią, czy polskim kopalniom uda się w tym roku zwiększyć produkcję węgla energetycznego.

Już w zeszłym roku polscy odbiorcy mieli olbrzymie problemy z zakupem węgla z polskich kopalń. Głównym winowajcą była państwowa Polska Grupa Górnicza, która nie wywiązała się z planu wydobywczego.

W tej sytuacji rząd zezwolił na zwiększenie importu węgla przez inną państwową spółkę - Węglokoks, która w normalnych warunkach powinna zajmować się sprzedażą polskiego węgla za granicę.

Aż 70 proc. wwożonego do Polski węgla pochodzi z Rosji, ale bardzo szybko rośnie import z USA. Więcej kupujemy także od Kolumbii i Kazachstanu. Mocno spadł za to import z Australii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(60)
Poco
5 lata temu
Czy autor odróżnia skróty mld od mln?
jaz740
6 lat temu
Trzeba górnikom dołożyć kapuchy.Będą mniej pracowali.
rol
6 lat temu
PISowskie gnojki łykają węgiel z rosji bo myślą że że to amelinium na który rosjanie dali szlaban dożywotni ,jak by pozwolili na sprzedaż amelinum smolenski do Polski to dopiero by była tragedia .
werus
6 lat temu
ten węgiel jest mniej zasiarczony - ochrona środowiska
AGH
6 lat temu
Bo Polacy go zjadają na kolację. Poważnie, Polski węgiel schodzi na pniu. To nie komuna 300% normy. Sprzedawany po cenie rynkowej, kopalnie zarabiają. Zapotrzebowanie rozwijającego kraju jest wielkie. Energia pozyskiwana przez zakłady produkcyjne wzrasta jak cała gospodarka. To że możemy się wspomóc węglem od Rosji? Może Ukrainy?
...
Następna strona