Środa, 24 kwietnia 2024r.

Potwór z Loch Ness nie żyje? Leży na dnie jeziora

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Nessie, czyli potwór z Loch Ness od lat spędza sen z oczu wielbicielom niesamowitych historii. W końcu nowoczesny robot Munin przeszukujący dno szkockiego jeziora na coś trafił. Na obrazie z sonaru widzimy wielką sylwetkę stwora. Nie porusza się jednak. Czy to oznacza, że legendarny Nessie nie żyje? To byłby cios dla jego poszukiwaczy. Odpowiedź okazuje się jednak dużo prostsza.

Potwór z Loch Ness
Potwór z Loch Ness Foto: VisitScotland / BRAK

Naukowcy wreszcie odkryli słynnego potwora z Loch Ness na dnie jeziora. Ale czy na pewno tego, którego chcieli? Dzięki robotowi do wykonywania głębinowych skanów sonarem, grupa zapalonych poszukiwaczy Nessie w końcu znalazła legendarnego szkockiego stwora. Niestety, mierząca ponad 9 metrów "bestia" okazała się być... wykonana ze sklejki i płótna. To dawno zaginiony filmowy rekwizyt.

Potwór został znaleziony na głębokości 230 metrów. Zbudowano go w 1969 roku i na potrzeby filmu "Prywatne życie Sherlocka Holmesa", w którym wystąpili m.in. Sir Robert Stephens, Colin Blakely i Sir Christopher Lee. Model zatonął przez reżysera filmu, Billego Wildera. Zażądał on bowiem, aby usunięto znane wszystkim garby Nessie z tyłu modelu. Podczas ich odrąbywania "bestia" zatonęła.

- Reżyser nie chciał tych garbów i poprosił mnie, abym je usunął. Mimo ostrzeżeń - mówi jeden z członków ekipy filmowej. - Obawiałem się, że będzie to wpływać na jego wyporność. I tak też się stało. Model zatonął - wyjaśnia. Został odnaleziony dopiero teraz, przez robota norweskiej firmy Kongsberg Maritime. Zajmuje się przeszukiwaniem głębin jeziora Loch Ness. To najbardziej rozległe badania w historii. Robot Munin tak przetwarza obrazy dostarczane przez sonar, aby odkryć obszary wcześniej niedostępne. Tym razem znalazł tylko atrapę Nessie. Ale kto wie, co jeszcze skrywają głębiny jeziora?



Jakie tajemnice skrywa Pałac Kultury i Nauki?



>>> Tajemnicze zaginięcie. Wracał pieszo z Holandii i przepadł

Udostępnij
Udostępnij artykuł przez: Facebook X Messenger Wyślij Link

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji