Windows 7 to już przeszłość, przynajmniej dla Intela i jego procesorów Skylake
Co prawda rozszerzone wsparcie techniczne dla Windows 7 potrwa jeszcze pięć lat, ale na problemy z jego instalacją możemy natknąć się znacznie szybciej, niż mogłoby się wydawać. Wszystko za sprawą Intela, który zgodnie z ostatnimi przeciekami zdecydował się w swoich najnowszych, 14-nanometrowych procesorach Skylake zerwać z kontrolerami EHCI.
Problem dla wielu osób może wydawać się trywialny, ale w praktyce jest nieco złożony. Obecnie użytkownicy posiadają komputery wyposażone w kontrolery EHCI, które umożliwiają korzystanie ze standardu USB 2.0, lub też nowszego xHCI, który wspiera już USB 3.0 i jest wstecznie kompatybilny ze starszymi wersjami. Ta kompatybilność nie ma jednak nic wspólnego z obsługą po stronie systemu operacyjnego, a tej po prostu brakuje – użytkownicy instalujący Windows 7 na nowych komputerach i laptopach mogli już niejednokrotnie spotkać się z sytuacją, w której po instalacji systemu jest konieczne doinstalowanie dodatkowych sterowników np. właśnie Intela do obsługi portów USB 3.0.
W przypadku nowej platformy EHCI ma zupełnie odejść w zapomnienie, a to oznacza nic innego, jak brak możliwości zainstalowania Windows 7 z pamięci przenośnych korzystających z tego interfejsu, bo brakuje kodu do jego obsługi. Oczywiście nadal możemy wykorzystać napęd optyczny i płytę DVD, ale te są coraz rzadszym widokiem tak w komputerach przenośnych, gdzie liczy się każdy kawałek miejsca, jak i stacjonarnych, gdzie z kolei są często niewielkim, ale zupełnie zbędnym kosztem. Nawet posiadając taki napęd odczujemy dotkliwie nadchodzącą zmianę: system na poziomie instalatora nie będzie w stanie wykrywać innych urządzeń, również myszki czy klawiatury korzystających z portów USB, bo te będą przecież wykorzystywać xHCI.
Jedyną pozostałą opcją jest więc użycie nieco przedpotopowego złącza PS/2, o ile oczywiście jest dostępne, bo w tym przypadku adapter na nic się nie zda. Instalacja Windows 7 będzie więc na nowych komputerach znacznie utrudniona i nie ma się temu co dziwić: dla Intela jest to już rozwiązanie przestarzałe, którym nie należy się zbytnio przejmować. Problem ten nie dotyczy Windows 8/8.1, ani Windows 10, bo te systemy wspierają xHCI i nie potrzebują żadnych dodatkowych sterowników przy instalacji.
Przecieki to nie tylko tego rodzaju, nieco nieprzyjemne informacje, ale także garść nowości, jakie zobaczymy w procesorach Skylake. Przede wszystkim rozszerzone zostało działanie funkcji EIST odpowiedzialnej za oszczędzanie energii. Najnowsza wersja pozwala już na dynamiczną regulację częstotliwości nie tylko procesora, ale również pamięci operacyjnej. W miejscu aktualnie stosowanych kontrolerów napięć FIVR pojawią się natomiast układy IMVP8 wykorzystywane obecnie w procesorach mobilnych, co powinno dać kolejne oszczędności. Nowe procesory to także nowa podstawka LG1151 i chipsety z serii Intel Z170 i H170 „Sunrise Point”. Mostek południowy nowej platformy będzie posiadał 20 linii PCI Express 3.0 z możliwością podłączenia 3 urządzeń. Dostępne będą ponadto złącza M.2 i SATA Express oferujący przepustowość na poziomie do 16 Gbit/s.