REKLAMA
DEBATA MISTRZÓW

Koronawirusowa panika na giełdach trwa

Michał Żuławiński2020-03-12 07:41, akt.2020-03-12 19:22analityk Bankier.pl
publikacja
2020-03-12 07:41
aktualizacja
2020-03-12 19:22

Spowodowane koronawirusem spadki na rynkach zdają się nie mieć końca. Inwestorzy na całym świecie reagują na postępujący paraliż życia gospodarczego. Panika widoczna jest także na polskiej giełdzie - WIG20 ma za sobą najgorszą sesję w historii.

Koronawirusowa panika na giełdach trwa
Koronawirusowa panika na giełdach trwa
fot. OSORIOartist / / Shutterstock

Sytuacja na rynkach wciąż jest niezwykle dynamiczna. Pełny obraz giełdowej paniki znaleźć można w tabelach notowań: indeksów GPW, akcji GPW oraz indeksów światowych, walut i surowców

Zakaz przyjazdów z Europy do USA, zamknięte sklepy i lokale usługowe we Włoszech, zawieszone połączenia lotnicze, odwołane imprezy masowe, pracownicy zostający w domach, zawieszone spłaty kredytów… wszystkie te wydarzenia z „realnej gospodarki” przekładają się w mgnieniu oka na sytuację na rynkach finansowych. Wciąż nie wiadomo, kiedy pandemia koronawirusa wygaśnie i jakie będą jej konsekwencje, więc inwestorzy pozostają w ogromnym strachu.

Panika na GPW

Czwartkową sesję WIG20 zakończył spadkiem o 13,28 proc. Była to najgorsza sesja głównego indeksu warszawskiej giełdy w historii.

W efekcie ponownie przybliżył się on do minimów z krachu 2008-2009. Tym samym w ciągu zaledwie 3 tygodni WIG20 stracił aż 38 proc. - trwający wciąż krach rozpoczął się od zejścia z poziomu 2100 pkt.

W dół szły wszystkie spółki wchodzące w skład indeksu, najmocniej CCC (-21,07 proc.), PGE (-19,12 proc.), a także banki: Alior (-19,88 proc.), Pekao (-19,58 proc.) oraz Santander (-17,5 proc.). Najmniej przeceniony Orlen w dół "tylko" o 6,52 proc.

Wzrostów próżno było szukać także wśród mniejszych spółek. Indeksy mWIG40 i sWIG80 straciły po ponad 10 proc. Na szerokim rynku potężnie traciły dziś Enter Air (-26 proc.), Biomed (-21 proc.), Ten Square Games (-26,18 proc.) czy Mercator (-24,89 proc.).

Na świecie też potężne spadki

Po środowej silnej przecenie, która wprowadziła Wall Street w stan formalnej bessy, w czwartek główne indeksy w USA rozpoczęły notowania od dalszych spadków. Na otwarciu S&P500 tracił 6,5 proc., Nasdaq 6,4 proc., a Dow Jones 7,08 proc. Po chwili wszystkie główne indeksy przekroczyły -7 proc., a w ruch poszedł mechanizm zawieszający notowania na 15 minut. Następnie handel został wznowiony, lecz po 17.00 czasu polskiego skala spadków wynosiła już 8 proc. Dopiero interwencja Rezerwy Federalnej (więcej o niej w dalszej części tekstu) pchnęła indeksy w rejony -5,8 proc. Ulga była krótkotrwała i po 19.00 S&P znów mocniej zniżkował - o blisko 7,5 proc.

Spadki obserwowaliśmy też w Europie Zachodniej: niemiecki DAX i francuski CAC40 straciły ponad 12 proc., hiszpański IBEX 14 proc., a włoski FTSE MIB prawie 17 proc.

Poniżej zamknięcia i zmiany wybranych indeksów giełdowych w Europie.

Indeks Kraj Wartość (pkt.) 1D (%) 1W (%) 1M (%) 1Y (%) YTD (%)
Euro Stoxx 50 Strefa euro 2545,23 -12,40 -24,33 -33,97 -22,96 -32,04
DAX Niemcy 9161,13 -12,24 -23,30 -33,37 -20,51 -30,85
FTSE 100 W.Brytania 5237,48 -10,87 -21,89 -30,49 -26,76 -30,56
CAC 40 Francja 4044,26 -12,28 -24,56 -33,75 -23,26 -32,35
IBEX 35 Hiszpania 6390,90 -14,06 -26,40 -35,71 -30,24 -33,07
FTSE MIB Włochy 14894,44 -16,92 -30,90 -40,09 -27,81 -36,64
ASE Grecja 538,55 -10,61 -26,04 -41,31 -23,49 -41,25
BUX Węgry 32317,89 -11,55 -24,15 -27,35 -20,42 -29,87
PX Czechy 815,74 -7,84 -17,66 -26,04 -23,07 -26,88
RTS INDEX (w USD) Rosja 966,40 -11,03 -28,32 -37,95 -18,33 -37,61
BIST 100 Turcja 93639,50 -7,26 -16,26 -22,00 -7,94 -18,17
WIG 20 Polska 1305,73 -13,28 -28,37 -38,59 -43,48 -39,27
WIG Polska 37164,02 -12,65 -26,78 -36,10 -37,72 -35,74
mWIG 40 Polska 2813,32 -11,92 -23,78 -31,18 -32,52 -28,01

Otwierające się jako pierwsze giełdy na Dalekim Wschodzie w czwartek odnotowały kolejne potężne spadki. Australijski indeks S&P/ASX200 stracił 7,9 proc., co jest najgorszym wynikiem od kryzysu finansowego. Mocna zieleń – która we wschodniej Azji jest kolorem spadków – panowała także na giełdach w Seulu (-4,71 proc.), Tokio (-4,41 proc.), Hongkongu (-3,6 proc.). Nieco spokojniej, choć również pod kreską, zachowywał się parkiet w Szanghaju (-1,8 proc.).

Po południu burzliwie jest także na rynku surowców. Ropa tanieje o blisko 9 proc. i wraca poniżej 33 dolarów za baryłkę. W dół wyraźnie idzie także stosowany w motoryzacji pallad (-20 proc.) i wykorzystywane w przemyśle srebro (-7 proc.).

Na tym tle relatywnie stabilnie zachowywało się złoto, choć tylko do czasu - po południu spadki nasiliły się do 3,5 proc. O złocie więcej piszemy w analizie "Złoto, panika i koronawirus. Czy warto teraz kupować?".

Wolne od spadków nie były także kryptowaluty. Na pogrążony od blisko miesiąca w spadkach rynek kryptowalut przyszedł w czwartek prawdziwy krach. Po 17 kurs bitcoina tracił ponad 20 proc. na wartości i znajdował się na poziomie 6051 dolarów. Notowania ethereum spadły o blisko 30 proc., a kurs ripple poszedł w dół o blisko 20 proc. Więcej na ten temat piszemy w artykule "Koronawirusowy krach na bitcoinie i innych kryptowalutach".

Banki centralne wchodzą do gry

Ważnym momentem czwartku była decyzja Europejskiego Banku Centralnego ws. stóp procentowych (13.45). Część inwestorów oczekiwała ich cięcia oraz uchwalenia dodatkowych programów mających wspierać sektor bankowy i gospodarkę po tym, jak w środę na tego typu ruch zdecydował się Bank Anglii, zaś wcześniej podobną postawę przyjęły m.in. banki centralne USA oraz Australii.

W efekcie nadzieje zostały spełnione tylko częściowo - stopy pozostały bez zmian, lecz uruchomionych zostało szereg działań mających na celu ograniczyć negatywne efekty koronawirusa. Nastrojów na rynkach nie poprawiły za to wypowiedzi prezes Lagarde podczas konferencji prasowej. Więcej na ten temat w artykule EBC dosypuje pieniędzy, lecz nie tnie stóp procentowych. 

Do akcji przystąpił także amerykański bank centralny. Po 18 czasu polskiego Fed zakomunikował zwiększenie trzymiesięcznych operacji repo o 500 mld dolarów. W ramach tego typu działań, Rezerwa Federalna oferuje bankom komercyjnym tanią pożyczkę, w zamian za zastaw aktywów. Kolejna warta 500 mld dolarów operacja przeprowadzona zostanie jutro. Nowojorski oddział Rezerwy Federalnej ponadto zapewnił, że do końca miesiąca co tydzień będzie przeprowadzać podobne operacje. Wszystko po to, aby ustabilizować sytuację na rynkach finansowych.

Warto dodać, że atmosfera na rynkach zepsuła się wyjątkowo szybko. Jeszcze kilka tygodni temu na wielu giełdach (choć akurat nie na polskiej) bito historyczne rekordy. Obecnie wśród inwestorów panują nastroje podobne do tych z kryzysu 2008 r. Tym razem jednak nikt nie wie, jak i kiedy panika się skończy - wówczas bowiem chodziło o rozwiązanie spraw czysto finansowych, obecnie zaś nie wystarczy dosypać pieniędzy do gospodarki - nowe kredyty w mgnieniu oka nie uruchomią fabryk, nie zmienią nawyków konsumentów, nie ożywią transportu itp.

Mimo to inwestorzy na całym świecie w najbliższych dniach będą wypatrywać dalszych działań pomocowych ze strony banków centralnych i rządów. Od wiary w te rozwiązania (oraz ich późniejszej skuteczności) w dużej mierze zależeć będzie moment wyznaczenia nowych minimów i powrotu do wzrostów.

Źródło:
Tematy
Bezpieczna metoda oszczędzania. Zyskaj do 5,25% w skali roku! Oblicz Zysk>>

Bezpieczna metoda oszczędzania. Zyskaj do 5,25% w skali roku! Oblicz Zysk>>

Komentarze (107)

dodaj komentarz
wizytator
Podalibyście w tych tabelkach przy cenach takie dane jak C/Z i C/WK, a tak to takie pitolenie, że spadło.
madarot
Przecież wiadomo że PiS to komuna i ich giełda nie obchodzi Zaraz będą teksty w TV 1 że spekulanci i należy walczyć Za czerwonej komuny już walczyli ze spekulantami i kulakami teraz Walczą z kastami i za chwilę że spekulantami.
mooooo
Już jest 500 mld na :: repo
pstrzezek
Czyli FED "ratując" sytuacje wypuszcza na rynek dodatkowe miliardy pustej kasy. W myśl zasady że wielki ogień ugasi jedynie benzyna pod większym ciśnieniem
silvio_gesell
Idziemy na chrzest polski. Zarobiłem już ponad 6000%, a miesiąc się jeszcze nie skończył.
sharkhunter
Czyli blacha leci na pysk a dolar w gore...
mul_roboczy
Stan naszej giełdy wprost obrazuje stan naszego państwa i nie gadajcie, że to wina koronowirusa. Spółki schodzą poniżej 0,1 WK to jest nienormalne choć w tym kraju wygląda,że jest ok. My nie mieliśmy hossy jak amerykańce a najmocniej dostajemy lanie. Szkoda gadać część sprzedałem resztę zakopuję w ogródku na pół roku a jak wszystko Stan naszej giełdy wprost obrazuje stan naszego państwa i nie gadajcie, że to wina koronowirusa. Spółki schodzą poniżej 0,1 WK to jest nienormalne choć w tym kraju wygląda,że jest ok. My nie mieliśmy hossy jak amerykańce a najmocniej dostajemy lanie. Szkoda gadać część sprzedałem resztę zakopuję w ogródku na pół roku a jak wszystko będzie po 0,01 WK to sprzedaję dodatkowo mieszkanie i ładuję wsio w ten papier toaletowy
deanm
Dawać -20%, co tak słabo? Tyle warta ta śmieciowa giełda.
staryznajomy
A prezes GPW mowi ze wszystko jest przeciez ok, płynność zachowana hahaha

Powiązane: Sesja na GPW

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki