Zlecenie na wykonanie eutanazji dwóch psów wydał prezydent Przemyśla, Wojciech Bakun, zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym. Jak informuje portal Życie Podkarpackie, 15-dniowa obserwacja amerykańskich pitbulterierów wykazała, że zwierzęta są śmiertelnie niebezpieczne.
Do tragedii doszło pod koniec września na jednym z blokowisk w Przemyślu (województwo podkarpackie). 12-latek odwiedzał swojego kolegę, u którego w mieszkaniu były dwa niebezpieczne psy. W pewnym momencie wizyty, jeden z nich rzucił się na chłopca. Dziecko odniosło bardzo poważne rany kąsane klatki piersiowej i szyi, miało również złamaną rękę.
Chłopiec w stanie krytycznym został przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. W drodze do szpitala ratownicy medyczni musieli rozpocząć reanimację chłopca. Jego życia nie udało się uratować.
Właścicielowi psów, 50-letniemu Mariuszowi S., postawiono zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Mężczyzna posiadał psy bez wymaganego przez prawo zezwolenia. Mariusz S. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.