Chiny: uczniowie zmarli podczas WF-u. Ich rodzice twierdzą, że to przez maseczki

Dwóch uczniów ze szkół w Chinach zmarło podczas zajęć WF-u. Przyczyną śmierci miało być w obydwu przypadkach zatrzymanie akcji serca. Według rodziców chłopców powodem miało być to, że podczas ćwiczeń musieli nosić maseczki ochronne.
Zobacz wideo Maseczki ochronne - nie popełniaj tych błędów

Jak podaje "New York Post" jeden z chłopców zmarł 24 kwietnia. 15-latek uczęszczał do gimnazjum Dancheng Caiyuan w prowincji Henan. Tydzień później zmarł 14-letni chłopiec ze szkoły Changsha's Xiangjun Future Experimental w prowincji Hunan. Uczniowie zmarli podczas zajęć WF-u odbywających się na bieżni. Druga z ofiar brała udział w egzaminie sprawnościowym w biegu na 100 metrów.

Chiny. Dwóch chłopców zmarło podczas zajęć WF-u. Według rodziców powodem było ćwiczenie w maseczkach

- Miał maskę na twarzy, kiedy biegał. Nagle miał odchylić się do tyłu i upaść. Wtedy też uderzył głową o ziemię - powiedział ojciec pierwszego z chłopców, dodając, że uczniowie i nauczyciele prowadzili reanimację nastolatka. Niestety była ona nieskuteczna.

Za przyczynę zgonu obydwu chłopców podano zatrzymanie akcji serca. Sekcja zwłok uczniów nie została jednak przeprowadzona, ponieważ rodzice nie wyrazili na nią zgody. Według nich do śmierci nastolatków przyczynić się miało to, że podczas zajęć nosili maseczki zasłaniające usta i nos. Noszenie ich podczas wszystkich zajęć w szkole jest wymagane przez władze Chin.

- Nie sądzę, by noszenie maseczki mogło przyczynić się do nagłej śmierci chłopców - powiedział Cao Lanxiu z Uniwersytetu Medycyny Chińskiej Shaanxi. - Powodem nagłej śmierci chłopca mogły mieć niewykryte wcześniej choroby serca. Zasłonięta maską twarz zdecydowanie wpływa na ilość tlenu, który dostaje się do organizmu, ale nie powinno to powodować śmierci. kiedy czujemy duszności podczas aktywności fizycznej, to powinniśmy się zatrzymać i poczekać, aż rytm serca się ureguluje - powiedział z kolei dr Ren Zhiming cytowany przez "Daily Mail". Informacje o nastolatkach, którzy zmarli podczas zajęć WF-u spowodowały, że w kilku szkołach w Tianjin i Szanghaju odwołane zostały egzaminy z wychowania fizycznego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.