"Hotel Paradise" to nie jego pierwszy program. Grzegorz rozbierał się w "Magii nagości"
Grzegorz dał się poznać widzom szóstej edycji "Hotelu Paradise" jako facet bez kompleksów i z dużym dystansem do siebie. Nie miał oporów przed rozbieraniem się przy nowo poznanej dziewczynie, chętnie też opowiadał o łóżkowych ekscesach. Okazuje się, że widzowie mogą kojarzyć jego śmiałość z innego kontrowersyjnego programu.
"Największą pasją Grzegorza jest sport, jednak nie kryje zamiłowania do dobrego jedzenia i muzyki. Uczestnik 'Hotelu Paradise' ma na swoim koncie już kilka własnych utworów hip-hopowych i marzy o otwarciu prywatnego studia muzycznego" - takimi słowami produkcja randkowego programu przedstawiła 24-latka z Warszawy.
Grzesiek szybko zaczął zdobywać nowych fanów na Instagramie, gdzie mianował się "samozwańczym królem paradajsu" i "trenerem celebrytów". Chętnie wchodzi tam w interakcję z widzami, którzy zasypali go ostatnio różnymi pytaniami.
Jedna z osób zapytała Grześka o paradowanie przed kamerami w negliżu. Uczestnik "Hotelu Paradise" bez skrępowania rozbierał się w łazience za plecami Moniki i żartował ze swoich "warunków".
- Nieważna jest wielkość przyrodzenia, tylko jakość pi... - mówił Grzegorz. Wtedy realizatorzy programu rozmyli obraz poniżej pasa. Ale okazuje się, że 24-latek już wcześniej pokazywał się w całej okazałości.
GRZEGORZ NIE WSTYDZI SIĘ NAGOŚCI | Hotel Paradise
"W tym programie już pokazałem... Jakby co, odcinek 2., sezon 1" - wyznał Grzegorz na Instagramie, mając na myśli program "Magia nagości".
"Magia nagości" to polska wersja kontrowersyjnego show "Naked Attraction", w którym uczestnicy wybierają partnera/kę na randkę spośród kompletnie nagich kandydatów. Mimo wielu sprzeciwów i początkowych problemów z emisją niedawno w Zoom TV ruszył trzeci sezon "Magii nagości".
Są popularne dzięki "Rolnik szuka żony"