Szczepienia trwają, odszkodowania za NOP cały czas tylko na papierze
Rząd zapowiada, że w wyniku masowych szczepień odporność populacyjną Polska może osiągnąć już na jesieni, tymczasem projekt ustawy wprowadzającej świadczenia kompensacyjne za niepożądane odczyny poszczepienne utknął w konsultacjach publicznych - pisze "Rzeczpospolita". Zdaniem ekspertów część poszkodowanych przez NOP może nie doczekać się tych zmian.
Projekt nowelizacji ustawy wprowadzającej Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych (FKSO), trafił do konsultacji publicznych w pierwszej dekadzie kwietnia. Choć ich termin upłynął ponad tydzień temu, resort zdrowia nadal nie ustosunkował się do uwag.
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", wpłynęło ich bardzo wiele. I to nie tylko od przedstawicieli strony społecznej - wątpliwości zgłaszają wszystkie ministerstwa. Resort zdrowia podaje, że uwagi są poddawane analizie.
Do Biura Rzecznika Praw Pacjenta trafia już coraz więcej zgłoszeń dotyczących NOP. - Od początku Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19 otrzymaliśmy 20 zgłoszeń pisemnych, które wymagają nie tylko opisu sytuacji, ale także załączenia dokumentacji medycznej. Częstsze są zgłoszenia na infolinię - mówi "Rzeczpospolitej" Jakub Gołąb z Biura Rzecznika Praw Pacjenta.
Na jakie odszkodowania za NOP będzie można liczyć?
Obecnie odszkodowania za NOP można dochodzić na zasadach ogólnych. Nowela wprowadzająca FKSO upraszcza ścieżkę odszkodowawczą - świadczenie kompensacyjne przyznawane ma być drogą decyzji administracyjnej wydawanej przez rzecznika praw pacjenta. Kwoty odszkodowania wahać się mają od 3 tys. zł do 100 tys. zł - podaje "Rz".
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".