Kup subskrypcję
Zaloguj się

"DGP": Szanse dla Sierra Gordy. Możliwe porozumienie ze współwłaścicielem i lepsze perspektywy dla miedzi

Władze KGHM spotkają się z japońskimi współwłaścicielami kopalni Sierra Gorda. Chile zwiększa produkcję miedzi, a rosnący popyt może sprzyjać dostawcom - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Kopalnia Sierra Gorda w Chile została uruchomiona w 2014 roku. Ma eksploatować złoże miedzi i molibdenu jeszcze przez 20 lat
Kopalnia Sierra Gorda w Chile została uruchomiona w 2014 roku. Ma eksploatować złoże miedzi i molibdenu jeszcze przez 20 lat | Foto: Shutterstock

W 2012 roku KGHM kupił Sierra Gordę w pakiecie z kanadyjską Quadrą za kwotę blisko 11 mld zł. Jak zauważa "DGP", miedziowy gigant od tamtej pory stracił na chilijskiej kopalni 7,5 mld zł. Jest właścicielem 55 proc. udziałów.

Według dziennika jest szansa, że wraz z japońskimi współwłaścicielami - koncernem Sumitomo - dojdą do porozumienia. Japończyków zaniepokoić miały roszady kadrowe w centrali KGHM i KGHM International.

Sierra Gorda może zwiększyć wydobycie miedzi. Ceny surowca ostatnio spadają

Miedziowa spółka nie planuje wycofywać się z Chile. Lidia Marcinkowska, dyrektor ds. komunikacji w KGHM, cytowana przez "DGP", tłumaczy, że aktywność Sierra Gordy jest obliczona na 24 lata "z tendencją do zwiększania produkcji rudy z obecnych 110 do 130-140 tys. ton dziennie".

Gazeta zauważa, że ceny miedzi w ostatnich trzech miesiącach spadły o 15 proc., a dalszym przecenom mogą sprzyjać sankcje nałożone przez USA na towary importowane z Chin.

"Brakuje nowych projektów związanych z uruchamianiem kopalni miedzi, a to oznacza, że pojawi się deficyt tego surowca" - mówi były prezes KGHM Herbert Wirth na łamach "DGP". Jego zdaniem popyt na miedź wzrośnie za sprawą samochodów elektrycznych i inwestycji infrastrukturalnych w USA i Chinach.

WARTO WIEDZIEĆ: