Radość 30-latka. SMS od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa zabronił mu wychodzić na miasto
Takiego prezentu od rządu nie spodziewał się 34-letni Michał z Warszawy. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało mu SMS-a, by lepiej nie ruszał się dziś z domu. Zaplanowane spotkania ze znajomymi posłuszny mężczyzna odwołał w ciągu 3 sekund.
Posłusznemu mężczyźnie dwa razy powtarzać nie było trzeba. Odwołał podróż na drugi koniec miasta i spotkanie z Danielem, Justyną, Łukaszem i Anką, podczas którego miał przez cztery godziny słuchać, jakie to nowe świeczki znaleźli w IKEA, i ile to słówek znają ich Jasie i Majeczki.
– Nie będę się kłócił z rządem własnego kraju– podkreśla patriota Michał. – Miło z ich strony, że wyręczyli mnie w poszukiwaniu wymówek, bo tę o remoncie sprzedałem im tydzień temu, a w przeziębienia już nie wierzą.
Kryzysowa sytuacja zmusiła 34-latka do zakupu kruchych ciasteczek i ulubionego earl graya. Z udawanym żalem twierdzi, że zaszyje się w domu z Netfliksem i pójdzie spać po 22:00.
I ma nadzieję, że podobne załamania pogodowe nie odpuszczą już do końca sezonu.