Site icon antymoto

Zabezpieczenie antykorozyjne Krown

Koro­zja to wiel­ki wróg samo­cho­du. Prę­dzej czy póź­niej poja­wi się na każ­dym aucie, ale na szczę­ście mamy moż­li­wość odwle­ka­nia tego momen­tu. Z pomo­cą przy­cho­dzi usłu­ga zabez­pie­cze­nia anty­ko­ro­zyj­ne­go!


Posia­da­jąc prze­szło 20-letnie Sub­a­ru dosko­na­le wie­dzie­li­śmy, co na prze­strze­ni lat rdza potra­fi zro­bić z samo­cho­dem. Aby unik­nąć podob­nych pro­ble­mów w nowym samo­cho­dzie, posta­no­wi­li­śmy zabez­pie­czyć anty­ko­ro­zyj­nie nasze­go For­da Focu­sa RS, zwa­ne­go piesz­czo­tli­wie Foczy­sła­wą.

Dokład­nie przyj­rze­li­śmy się jak wyglą­da taki pro­ces, poroz­ma­wia­li­śmy ze spe­cja­li­sta­mi na temat rdzy i teraz daje­my Wam odpo­wiedź na pro­ste, ale jak­że waż­ne pyta­nie — czy war­to zabez­pie­czać anty­ko­ro­zyj­nie swój samo­chód? Zdra­dza­my rów­nież ile to kosz­tu­je oraz jak czę­sto zabieg tego typu nale­ży powta­rzać.

Naszej Foczy­sła­wie zde­cy­do­wa­li­śmy się zafun­do­wać zabez­pie­cze­nie anty­ko­ro­zyj­ne Krown. Jest to pre­pa­rat pro­duk­cji kana­dyj­skiej, sto­so­wa­ny tam już od 30 lat. Od czte­rech lat z takiej samej usłu­gi moż­na sko­rzy­stać rów­nież w Pol­sce.

Dlaczego to robimy?

Jeź­dzi­li­śmy kla­sycz­nym japoń­skim samo­cho­dem, więc wie­my co to rdza!

Może brzmi śmiesz­nie, ale gdy roze­zna­wa­li­śmy się w kosz­tach odbu­do­wy nad­wo­zia Sub­a­ru, nogi nam się ugi­na­ły. Roze­bra­nie auta, wypia­sko­wa­nie karo­se­rii, poła­ta­nie jej, a potem zło­że­nie wszyst­kie w całość, co na pew­no obfi­to­wa­ło­by w sze­reg mniej­szych lub więk­szych nie­spo­dzia­nek po dro­dze, kosz­to­wo prze­wyż­sza­ło war­tość całe­go samo­cho­du z tego rocz­ni­ka. Dla­te­go po naby­ciu nowe­go, wyma­rzo­ne­go auta posta­no­wi­li­śmy, że zde­cy­do­wa­nie lepiej będzie prze­ciw­dzia­łać i zapo­bie­gać, niż póź­niej o wie­le mniej przy­jem­nie leczyć.

Mimo, iż nasz Ford Focus RS został wypro­du­ko­wa­ny w 2017 roku, ale po raz pierw­szy zare­je­stro­wa­ny został dopie­ro w 2018 roku, wyda­wa­ło nam się, że pod spodem wyglą­da jesz­cze jak nowe auto. Nic bar­dziej myl­ne­go. Jed­na zima wystar­czy­ła, żeby wie­le ele­men­tów pod­wo­zia pokry­ło się powierz­chow­ną rdzą, któ­ra w kolej­nych latach szyb­ko by postę­po­wa­ła. Zoba­cze­nie pod­wo­zia i tego, w jakim sta­nie są nie­któ­re ele­men­ty już teraz, tyl­ko moc­niej prze­ko­na­ło nas do tego, aby jak naj­szyb­ciej anty­ko­ro­zyj­nie zabez­pie­czyć Foczy­sła­wę.

Tak wyglą­da pod­wo­zie nie­speł­na 2‑letniego samo­cho­du po jed­nej zimie!

 

Tutaj rodzi się pyta­nie — war­to zabez­pie­czyć nowe auto czy kil­ku­let­nie? Czy kil­ku­na­sto­let­ni egzem­plarz z dużym prze­bie­giem nadal war­to pod­da­wać tego typu zabie­gom? Oka­zu­je się, że każ­dy moment jest dobry. Roz­ma­wia­jąc ze spe­cja­li­sta­mi od zabez­pie­czeń anty­ko­ro­zyj­nych z fir­my Krown dowie­dzie­li­śmy się, że widzie­li przy­pad­ki nowych aut z salo­nu, któ­rych pod­wo­zia już nosi­ły śla­dy rdzy. Naj­czę­ściej na zabez­pie­cze­nie decy­du­ją się jed­nak wła­ści­cie­le 5- czy nawet 10-letnich aut. Dla­cze­go? Ponie­waż pla­nu­ją oni kolej­ne lata jeź­dzić tym samym autem, a aby cie­szyć się nim dłu­go, trze­ba utrud­nić poja­wia­nie się rdzy na klu­czo­wych ele­men­tach pod­wo­zia i nad­wo­zia. Dla­te­go nie­waż­ne, czy Two­je auto ma 0, 10 000 czy 200 000 kilo­me­trów prze­bie­gu — w każ­dym z tych przy­pad­ków war­to zain­te­re­so­wać się zabez­pie­cze­niem przed koro­zją.

Przygotowanie samochodu do zabezpieczenia antykorozyjnego

Zanim samo­chód zosta­nie pokry­ty spe­cjal­nym środ­kiem anty­ko­ro­zyj­nym, jest on grun­tow­nie przy­go­to­wy­wa­ny do takie­go pro­ce­su. Wiel­kim zasko­cze­niem dla nas było to, jak dokład­nie nasze auto zosta­ło wyczysz­czo­ne w tych miej­scach, do któ­rych zazwy­czaj się nawet nie zaglą­da.

W pierw­szej kolej­no­ści, za pomo­cą spe­cjal­ne­go pre­pa­ra­tu do czysz­cze­nia i odsa­la­nia, dokład­nie myte są nad­ko­la samo­cho­du. To tam naj­czę­ściej gro­ma­dzi się sól, któ­ra doko­nu­je naj­więk­szych znisz­czeń na karo­se­rii oraz na pod­wo­ziu.

Wystar­czy, że raz prze­je­dzie­my się posy­pa­ną w celu odśnie­ża­nia solą, aby pokry­ła ona nad­ko­la i spód nasze­go samo­cho­du. Jeśli szyb­ko jej nie usu­nie­my, przez kil­ka kolej­nych mie­się­cy (!) będzie ona oddzia­ły­wać na lakier oraz ele­men­ty meta­lo­we i gumo­we, dewa­stu­jąc powo­li auto.

 

Po grun­tow­nym umy­ciu i odso­le­niu wszyst­kich nad­ko­li myte jest całe pod­wo­zie samo­cho­du. Przed pro­ce­sem mycia auta od spodu pra­cow­nik odkrę­ca wszyst­kie znaj­du­ją­ce się na pod­wo­ziu osło­ny, co daje dostęp do scho­wa­nych za nimi ele­men­tów. W przy­pad­ku nasze­go Focu­sa zdję­tych zosta­ło chy­ba 5 osłon, w tym sil­ni­ka.

Następ­nie pre­pa­ra­tem usu­wa­ją­cym bród i sól pokry­wa­ne są wszyst­kie ele­men­ty z każ­dej moż­li­wej stro­ny. Następ­nie wszyst­ko jest spłu­ki­wa­ne wodą pod ciśnie­niem.

Tak dokład­nie, jak Krown wyczy­ścił nasz samo­chód od spodu, chy­ba nigdy nie umy­łem się sam pod prysz­ni­cem! 

 

Koń­cem eta­pu przy­go­to­wy­wa­nia samo­cho­du do nało­że­nia zabez­pie­cze­nia anty­ko­ro­zyj­ne­go jest osu­sze­nie pod­wo­zia po jego umy­ciu za pomo­cą sprę­żo­ne­go powie­trza. Dzię­ki temu zabie­go­wi pozby­wa­my się nad­mia­ru wody oraz usu­wa­my ją z cięż­ko dostęp­nych miejsc. War­to w tym miej­scu wspo­mnieć, że pre­pa­rat Krown ma wła­ści­wo­ści wypie­ra­ją­ce wodę, może być więc z powo­dze­niem nakła­da­ny na ele­men­ty, któ­re nie są zupeł­nie suche.

Jak zabezpieczyć samochód przed korozją?

Po grun­tow­nym wyczysz­cze­niu, odso­le­niu i osu­sze­niu nad­ko­li oraz pod­wo­zia, nakła­da­ny jest pre­pa­rat anty­ko­ro­zyj­ny Krown T40. Do jego nakła­da­nia wyko­rzy­sty­wa­ny jest pisto­let ciśnie­nio­wy z odpo­wied­nią dyszą, umoż­li­wia­ją­ca dotar­cie do naj­bar­dziej nie­do­stęp­nych zaka­mar­ków.

O wła­ści­wo­ściach pre­pa­ra­tu Krown T40 moż­na by pisać dłu­go, my wymie­ni­my jed­nak tyl­ko te naj­waż­niej­sze:
two­rzy bez­barw­ną powło­kę ochron­ną, któ­ra zapo­bie­ga powsta­wa­niu koro­zji
zapo­bie­ga utle­nia­niu się alu­mi­nium i innych meta­li
hamu­je pro­ces koro­zji w miej­scach, w któ­rych już wystę­pu­je
zabez­pie­cza wszel­kie urzą­dze­nia elektryczne/elektroniczne, prze­wo­dy i czuj­ni­ki sku­tecz­nie usu­wa­jąc z nich wil­goć
wypeł­nia drob­ne mikro-pory w powło­ce lakier­ni­czej, pęk­nię­cia w powierzch­niach
meta­lo­wych jed­no­cze­śnie usu­wa­jąc z nich wil­goć
zapo­bie­ga “zapie­ka­niu’’ i ury­wa­niu się sko­ro­do­wa­nych śrub

Jak napi­sa­li­śmy na począt­ku, nie­któ­re ele­men­ty nasze­go samo­cho­du były już pokry­te rdzą. Czy trze­ba je oczy­ścić przed nało­że­niem pre­pa­ra­tu anty­ko­ro­zyj­ne­go? W przy­pad­ku Krown T40 nie, ponie­waż ma on wła­ści­wo­ści pene­tru­ją­ce, co w prak­ty­ce ozna­cza, że prze­ni­ka przez rdzę i docie­ra do zdro­wej war­stwy meta­lu. Dodat­ko­wo śro­dek zawie­ra inhi­bi­to­ry koro­zji — są to związ­ki che­micz­ne, któ­re hamu­ją dal­szy roz­wój rdzy, dla­te­go nie ma potrze­by jej usu­wa­nia. Dzię­ki temu ele­ment jest odpo­wied­nio zabez­pie­czo­ny, a powsta­ła dotych­czas rdza nie będzie tak szyb­ko się roz­prze­strze­niać.

Oglą­da­jąc cały pro­ces oso­bi­ście byłem po wra­że­niem z jaką dokład­no­ścią pre­pa­rat jest nakła­da­ny na nasze auto. Piszę to napraw­dę szcze­rze. Przez oko­ło 2 godzi­ny pra­cow­nik pokry­wa dosłow­nie całe pod­wo­zie, psi­ka­jąc pre­pa­rat anty­ko­ro­zyj­ne na wszyst­kie zgrze­wy, spa­wy, a nawet poje­dyn­cze śrub­ki.

 

Decy­du­jąc się na zabez­pie­cze­nie anty­ko­ro­zyj­ne Krown może­my liczyć jed­nak nie tyl­ko na zabez­pie­cze­nie same­go pod­wo­zia. Pre­pa­rat zapo­bie­ga­ją­cy koro­zji nakła­da­ny jest rów­nież za pomo­cą dłu­giej dyszy w new­ral­gicz­ne miej­sca pod maską, takie jak podłuż­ni­ce i kle­my aku­mu­la­to­ra.

W cenie otrzy­mu­je­my rów­nież moż­li­wość zabez­pie­cze­nia pro­fi­li zamknię­tych, takich jak pro­gi, drzwi, błot­ni­ki czy kla­pa bagaż­ni­ka. W nie­któ­rych samo­cho­dach koniecz­ne może być nawier­ce­nie nie­wiel­kich otwo­rów — na szczę­ście w przy­pad­ku For­da Focu­sa z powo­dze­niem mogli­śmy wyko­rzy­stać fabrycz­ne otwo­ry, któ­re zaśle­pio­ne były gumo­wy­mi kor­ka­mi.

Po zabez­pie­cze­niu dołu i góry samo­cho­du prze­pro­wa­dza­na jest wni­kli­wa inspek­cja. Doko­nu­je jej inna oso­ba niż ta, któ­ra nakła­da­ła pre­pa­rat anty­ko­ro­zyj­ny. Pozwa­la to wyła­pać wszel­kie nie­do­cią­gnię­cia, o ile takie wystą­pi­ły, a następ­nie  sko­ry­go­wać je i zabez­pie­czyć wcze­śniej prze­oczo­ne miej­sca. Tego się nie spo­dzie­wa­li­śmy, ale to tyl­ko kolej­ny dowód na to, że Krown do wyko­ny­wa­nia swo­jej usłu­gi pod­cho­dzi napraw­dę pro­fe­sjo­nal­nie.

 

Cała ope­ra­cja zabez­pie­cze­nia anty­ko­ro­zyj­ne­go Krown, wraz z wcze­śniej­szym przy­go­to­wa­niem auta i ręcz­nym umy­ciem nad­wo­zia po nało­że­niu pre­pa­ra­tu, trwa oko­ło 3 godzi­ny. Po tym cza­sie samo­chód może wyje­chać ze sta­no­wi­ska i jego goto­wy do odbio­ru przez klien­ta.

Po nało­że­niu pre­pa­ra­tu całe pod­wo­zie samo­cho­du wyglą­da, jak­by było mokre. Dzie­je się tak, ponie­waż pre­pa­rat anty­ko­ro­zyj­ny Krown two­rzy powło­kę na powierzch­niach meta­lo­wych. Z cza­sem powło­ka wchła­nia się w miej­scach sko­ro­do­wa­nych lub pokry­tych war­stwą bitu­micz­ną, ale nadal pozo­sta­je aktyw­nym zabez­pie­cze­niem anty­ko­ro­zyj­nym.

Każ­dy wła­ści­ciel samo­cho­du zabez­pie­czo­ne­go anty­ko­ro­zyj­nie pre­pa­ra­tem Krown, jest infor­mo­wa­ny o kil­ku istot­nych kwe­stiach. Naj­waż­niej­sze to:
kil­ka dni po zabez­pie­cze­niu spod auta może deli­kat­nie kapać (nad­miar pre­pa­ra­tu)
po odbio­rze auta trze­ba kil­ka razy moc­no zaha­mo­wać, aby przy­wró­cić sku­tecz­ność hamul­ców, ponie­waż po każ­dym zabie­gu tar­cze hamul­co­we są odtłusz­cza­ne
przez dobę po zabez­pie­cze­niu nie nale­ży otwie­rać okien, aby zapo­biec zabru­dze­niu szyb pre­pa­ra­tem
moż­li­we jest dymie­nie spod pod­wo­zia lub maski, któ­re ustą­pi po godzi­nie jaz­dy
nie zale­ca się mycia pod­wo­zia pomię­dzy kolej­ny­mi zabez­pie­cze­nia­mi pod­wo­zia

Co ile trzeba nakładać preparat antykorozyjny?

Po zabez­pie­cze­niu anty­ko­ro­zyj­nym, na wnę­ce drzwi nasze­go samo­cho­du, nakle­ja­na jest spe­cjal­na naklej­ka z zale­ca­ną datą kolej­ne­go nało­że­nia pre­pa­ra­tu. Aby powło­ka sku­tecz­nie chro­ni­ła nasz samo­chód przed rdzą, war­to ope­ra­cję tę powta­rzać co rok. W cią­gu kolej­nych lat, dzię­ki uzu­peł­nia­niu powło­ki kolej­ny­mi apli­ka­cja­mi pre­pa­ra­tu, two­rzy ona widocz­ną i mięk­ką w doty­ku war­stwę, któ­ra zapo­bier­ga koro­zji nasze­go auta.

Ile kosztuje zabezpieczenie antykorozyjne?

Na koniec waż­na infor­ma­cja, nad któ­rą zasta­na­wia się pew­nie każ­dy, któ­re­go zain­te­re­so­wał temat zabez­pie­cze­nia anty­ko­ro­zyj­ne­go Krown. Ile to kosz­tu­je? W przy­pad­ku stan­dar­do­we­go samo­cho­du, takie­go jak nasz Ford Focus, koszt peł­ne­go zabez­pie­cze­nia wraz z pro­fi­la­mi zamknię­ty­mi to 770 zło­tych.

Zabez­pie­cze­nie mniej­sze­go auta kosz­to­wać będzie 670 zło­tych, a cięż­kie­go SUV‑a 870 zło­tych.
Koszt zale­ży nie od wiel­ko­ści, ale masy samo­cho­du, a szcze­gó­ły znaj­dzie­cie na stro­nie Krown Pol­ska.

War­to dodać, że to koszt pierw­sze­go zabez­pie­cze­nia na samo­cho­dzie. Kolej­ne zabie­gi, powta­rza­ne co rok, są zawsze o 100 zło­tych tań­sze.

Czy to dużo? Naszym zda­niem, patrząc na pre­cy­zję zarów­no przy­go­to­wa­nia samo­cho­du, jak i nakła­da­nia pre­pa­ra­tu, a tak­że potwier­dza­ną przez innych użyt­kow­ni­ków sku­tecz­ność tej meto­dy, nie jest to wyso­ki koszt.

Z koro­zją jest jak z próch­ni­cą — lepiej zapo­bie­gać, niż leczyć! I tą dro­gą posta­no­wi­li­śmy iść w przy­pad­ku nasze­go nowe­go, wyma­rzo­ne­go auta.

Niespodzianka — zniżka na zabezpieczenie antykorozyjne Krown

Na koniec mamy dla Was nie­spo­dzian­kę. Fir­ma Krown Pol­ska zgo­dzi­ła się, aby wszy­scy nasi Czy­tel­ni­cy zain­te­re­so­wa­ni zabez­pie­cze­niem anty­ko­ro­zyj­nym swo­je­go samo­cho­du otrzy­ma­li spe­cjal­ną zniż­kę.

Wystar­czy, że poda­cie hasło “anty­mo­to”, a we wszyst­kich oddzia­łach Krown Pol­ska dosta­nie­cie rabat w wyso­ko­ści 70 zło­tych. 😄

⬇ Lajk do dechy ⬇

Exit mobile version