Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Zaloguj się, aby udostępnić materiał Zaloguj się, aby dodać całą stronę do teczki

Relatywizm i absolutyzm etyczny. Relatywizm kulturowy

Relatywizm etycznyrelatywizm etycznyRelatywizm etyczny to pogląd, który uznaje, że wartości moralne ludzkich działań (a także ich intencji, motywów, skutków) oraz norm działania są względne. Zgodnie z tym przekonaniem to samo działanie może mieć różną wartość etyczną. Wartość ta zależy od intencji (celów), motywów, skutków lub warunków działania albo też od samego działającego.

Inaczej przedstawia to absolutyzm etycznyabsolutyzm etycznyabsolutyzm etyczny. Zgodnie z tym poglądem wartość etyczna czynu (a także jego intencji, motywów, skutków) oraz norm moralnych mieści się w nich samych i jest bezwzględna – nie zależy od niczego, a w szczególności od działającej osoby, jej intencji, motywu, skutków czy warunków działania.

Dzięki ustaleniom antropologii kulturowej (nauki o kulturze) wiemy dziś, że różne kultury w różny, subiektywnysubiektywizm etycznysubiektywny sposób oceniają pod względem etycznym te same postawy, działania czy normy. Przykładem takich różnic jest np. określenie etycznej wartości wielożeństwa czy ataku samobójczego. W jednych kulturach są one dozwolone, a nawet uznawane za wartościowe, w innych – przeciwnie. Wartości moralne są bowiem przedmiotem ocen, dla których kryteria, utrwalone tradycją, określane są w każdej społeczności, niezależnie od innych kultur.

Absolutyści twierdzą jednak, że bez względu na różnice w ocenach etycznych pomiędzy kulturami to, czy dane działanie lub norma są wartościowe, zależy tylko od nich samych. Krytycy tego stanowiska uważają z kolei, że takie rozstrzygnięcie dokonuje się zawsze z perspektywy jakiejś kultury i jeśli ktoś twierdzi, że np. wartości chrześcijańskie są uniwersalne, to narzuca innym oceny zdeterminowane przez własną przynależność kulturową. Dlatego antropologia kulturowa proponuje postawę relatywizmu kulturowego – uznania równoprawności wszystkich kultur w kształtowaniu swych systemów wartości (zwłaszcza etycznych) i uznania, że wartości (zwłaszcza etyczne) są względne – zależne od danej kultury.

R1YPrKFyUWEnQ1
Na ilustracji: państwa – strony Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). Obecnie podpisało się pod nią 47 państw.
Źródło: Cj73, 13.07.2010 r., Wikimedia Commons, licencja: CC BY-SA 2.0.

Inną postacią absolutyzmu jest uniwersalizm – przekonanie, że pewne wartości lub normy są bezwzględne w związku z ich wywiedzeniem z ludzkiego rozumu i usankcjonowaniem przez ludzkość. Przykładem takich uniwersalnychuniwersalizm etycznyuniwersalnych podstaw oceny wartości etycznychwartość etycznawartości etycznych mają być dokumenty opracowane przez organizacje międzynarodowe, np. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka ONZ. Krytycy tego stanowiska zwracają jednak uwagę na to, że kryteria zawarte w tym dokumencie zostały wypracowane w kulturze śródziemnomorskiej i nawet w obrębie tej kultury tym samym działaniom przypisywane są różne wartości moralne (np. kara śmierci, aborcja, eutanazja, tortury).

Relatywizm konsekwencjalistyczny

Epikur uczył, że wartość etyczną ma wszystko to, co daje człowiekowi szczęście, a ponieważ szczęście to brak cierpień, wartość taką mają działania, które zaspokajają ludzkie potrzeby i nie przynoszą ludziom bólu psychicznego lub fizycznego (patrz materiał: „Epikureizm i stoicyzm jako dwa paradygmaty etyki”PPy4TNUhO„Epikureizm i stoicyzm jako dwa paradygmaty etyki”). Dlatego dążenie do zaspokojeniu głodu ma wartość, a ucztowanie, gdy jesteśmy syci, jej nie ma. Wartość czynu, zgodnie z takimi przekonaniami, jest zatem względna – zależna od jej celu (intencji) oraz skutku. Relatywizm taki ma charakter teleologiczny (celowościowy), inaczej: konsekwencjalistycznykonsekwencjalizmkonsekwencjalistyczny. Ten sam czyn, zgodnie z tą postacią relatywizmu etycznego, może mieć różną wartość w zależności od jego następstw (konsekwencji).

Inną postać konsekwencjalizmu reprezentował powstały w XIX w. w Anglii utylitaryzmutylitaryzmutylitaryzm. Zgodnie z tym systemem etycznym wartość mają takie działania, które przynoszą ludziom i innym istotom żywym szczęście. O wartości czynu decyduje zatem użyteczność jego skutków. Im więcej szczęścia daje w efekcie jakieś działanie, tym większą ma ono wartość etyczną. Twórca tego kierunku w etyce, John Stuart Mill, pisał:

John Stuart Mill Utylitaryzm

Nauka, która przyjmuje jako podstawę moralności użyteczność, czyli zasadę największego szczęścia, głosi, że czyny są dobre, jeżeli przyczyniają się do szczęścia, złe, jeżeli przyczyniają się do czegoś przeciwnego. Przez szczęście rozumie się przyjemność i brak cierpienia; przez nieszczęście – cierpienie i brak przyjemności. Ażeby przedstawić jasno kryterium moralne sformułowane przez tę teorię, wiele należałoby jeszcze powiedzieć, a zwłaszcza, co się rozumie przez przyjemność i przykrość i na ile tę sprawę można zostawić jako otwartą. Te dodatkowe wyjaśnienia jednak nie wpływają na teorię życia, na której opiera się ta teoria moralności, mianowicie na teorię głoszącą, że przyjemność i brak cierpienia są jedynymi rzeczami pożądanymi jako cele i że wszystko, co pożądane (a jest tego równie dużo w systemie utylitarystycznym jak w każdym innym) jest pożądane bądź dlatego, że samo jest przyjemne, bądź dlatego, że stanowi środek zapewniania przyjemności i zapobiegania cierpieniu. […]
Gdyby mnie ktoś pytał, co rozumiem przez różnicę jakości w przyjemnościach, albo, co czyni jedną przyjemność – jako przyjemność – bardziej wartościową od innych, przy wyłączeniu różnic ilościowych, jedna tylko odpowiedź wydaje mi się możliwa. Jeżeli z dwóch przyjemności jedną wybierają bez wahania wszyscy albo prawie wszyscy, którzy znają z osobistego doświadczenia obie, a nie dokonują wyboru pod naporem żadnych moralnych zobowiązań – to ta właśnie jest bardziej pożądana. Jeżeli jedną z tych przyjemności ci, którzy należycie znają obie, przedkładają nad drugą tak dalece, że wolą ją, chociaż wiedzą, że pogoń za nią będzie połączona z większym niedosytem, przy czym nie zrezygnowaliby z niej dla największej z możliwych do przeżycia dawek drugiej, to mamy prawo uznać wyższość jakościową wybranej przyjemności, tak bardzo przeważającej jakością ilość drugiej, że ilość ta, w tym zestawieniu, traci znaczenie.

nau Źródło: John Stuart Mill, Utylitaryzm, [w:] Barbara Markiewicz, Filozofia dla szkoły średniej. Wybór tekstów, tłum. M. Ossowska, Warszawa 1988, s. 296–297.

Relatywizm elitarystyczny

Inną postacią relatywizmu moralnego jest uznanie, że wartość czynu jest zależna od działającej osoby. Zgodnie z tym przekonaniem są ludzie, których działania mają wartość ze względu na nich, na ich szlachetność, godność, rodowód. Ich status nadaje zatem wartość ich czynom. Wedle tego poglądu istnieją zarazem tacy ludzie, których działania, ze względu na niską pozycję społeczną działających, wartości nie mają. Są to przekonania elitarystyczne, uznające, że przynależność do pewnej grupy ludzi (społecznych elit, arystokracji, duchowieństwa) przesądza o wartości ich czynów. Są oni niejako etyczni z natury. Skrajną postać tych przekonań przedstawił Fryderyk Nietzsche, który inne wartości moralne przypisywał działaniom „nadludzi”, a inne pozostałej części ludzkości. Twierdził on, że istnieje moralność „panów” i „niewolników”. W tych systemach moralnych te same działania, intencje, motyw czy skutki działania, a także normy etyczne, mają różną wartość. Pisał Nietzsche:

RHzGaDKZTmJMX1
Popularność relatywizmu etycznego od 2. połowy XIX w. zbiega się z powstaniem relatywistycznych koncepcji w fizyce. Na początku XX w. Albert Einstein ogłasza swoją teorię względności, obalającą dotychczasowy, absolutystyczny model fizyki Isaaca Newtona. Podobnie relatywizm etyczny, zwłaszcza relatywizm kulturowy, podważa absolutystyczne, religijne teorie etyczne.
Źródło: Henze, NASA, Wikimedia Commons, domena publiczna.
Fryderyk Nietzsche Poza dobrem i złem, par. 260

Istnieje moralność panów i niewolników; dodam od razu, że we wszystkich wyższych i mieszanych kulturach napotkać można również próby łączenia obydwu form, jeszcze częściej ich pomieszania, a zarazem i obopólny brak zrozumienia, a czasami nieprzejednane istnienie obok siebie – nawet w tym samym człowieku, wewnątrz jednej duszy. […]. Określenie wartości moralnych zawsze wiąże się z człowiekiem, a dopiero pośrednio i później z działaniem, i dlatego gruby błąd popełniają historycy moralności, jeśli biorą za punkt wyjścia pytanie „dlaczego sławiono działanie litościwe?” Człowiek szlachetnego pokroju odczuwa siebie jako miarę wartości, nie uważa za konieczne szukać aprobaty, sądzi według zasady „co przynosi mi szkodę, jest samo w sobie szkodliwe”, ma świadomość tego, że to on jest tym, co w ogóle nadaje godność rzeczom, że jest wartościotwórczy. […] Inaczej ma się rzecz z drugim typem moralności, moralnością niewolników. Załóżmy, że moralizują pobici, uciskani, cierpiący, znużeni, pozbawieni wolności i samoświadomości: cóż będzie stanowić wspólny mianownik ich wartościowania moralnego? Prawdopodobnie dojdzie do głosu pesymistyczna podejrzliwość w stosunku do całej sytuacji człowieka, być może potępienie człowieka wraz z jego sytuacją. Spojrzenie niewolnika jest nieprzychylne dla cnót możnego i żywi on sceptycyzm i nieufność, jest subtelny w nieufności wobec wszelkiego „dobra”, które tam darzy się szacunkiem, chciałby sam siebie przekonać, że tam nawet szczęście nie jest autentyczne. Wydobywa natomiast i oświetla właściwości, które czynią znośniejszą egzystencję cierpiących: tu ceni się wysoko współczucie, uczynną pomocną dłoń, gorące serce, cierpliwość, pilność, pokorę, serdeczność – są to bowiem niezwykle pożyteczne cechy i niemal jedyne środki pozwalające sprostać naporowi życia. Moralność niewolnicza jest w istocie moralnością służącą użyteczności.

nie Źródło: Fryderyk Nietzsche, Poza dobrem i złem, par. 260, [w:] Barbara Markiewicz, Filozofia dla szkoły średniej, tłum. K. Krzemieniowa, Warszawa 1988, s. 334–335.

Słownik

absolutyzm etyczny
absolutyzm etyczny

(łac. absolutus - zupełny, całkowity) przekonanie, że wartości etyczne działań lub norm działania są bezwzględne i nie zależą od intencji, motywów, skutków, warunków czy podmiotów działania

konsekwencjalizm
konsekwencjalizm

(ang. consequentialism) zbiór teorii etycznych, które za podstawę oceny etycznej norm, intencji, działań i postaw uznają ich skutki

relatywizm etyczny
relatywizm etyczny

(łac. relativus – odnoszący się do czegoś, względny, warunkowy) przekonanie, że wartości etyczne działań lub norm działania są względne i zależą od intencji, motywów, skutków, warunków lub podmiotów działania

relatywizm kulturowy
relatywizm kulturowy

uznanie równoprawności etycznej wszystkich kultur, wynikające z przekonania, że wartości (zwłaszcza etyczne) są względne – zależne od danej kultury

subiektywizm etyczny
subiektywizm etyczny

(łac. subjectivus – podmiotowy) przekonanie, że wartości etyczne działań lub norm działania są względne i zależą od oceniających, w szczególności są zależne od kultury, w obrębie której dokonuje się tej oceny

uniwersalizm etyczny
uniwersalizm etyczny

(łac. universalis – powszechny, ogólny) przekonanie, że istnieją wartości i normy etyczne powszechne, stałe, bezwzględne i wspólne dla całej ludzkości, niezależnie od przynależności kulturowej działających lub oceniających

utylitaryzm
utylitaryzm

(łac. utilis – użyteczny) pogląd etyczny uznający, że wartość etyczna czynów podlega osądowi jednie na podstawie ich użyteczności w zapewnianiu ludziom szczęścia

wartość etyczna
wartość etyczna

dobro w sensie etycznym; ujawnia się w ludzkich działaniach, intencjach, motywach, skutkach lub normach działania