Janusz Gajos: jeden z największych, ale też jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Ile więc w nim popkultury?
REKLAMA
Jego kariera zawodowa "potem" to regularne Koso-bójstwo, czyli artystyczne uciekanie od postaci Janka Kosa z "Czterech pancernych i psa". No, chyba że jeszcze Turecko-bójstwo (od postaci Tureckiego z "Kabaretu Olgi Lipińskiej"). Ale z drugiej strony - to żadna definicja artystycznej drogi jednego z najwybitniejszych polskich aktorów, Janusza Gajosa, między innymi dlatego, że z Tureckim, a tym bardziej z Jankiem, nie zetknęli się przecież widzowie młodszych pokoleń, może nawet o nich nie słyszeli.
REKLAMA
Jedno nie ulega wątpliwości: ten "przyczajony geniusz", jak określa go w tytule swojej książki gość dzisiejszego wydania podcastu "Popkultura wyrwana z kontekstu" Jacek Wakar, gra ponad rolą, "podnosi" ją, wcześniej ciężko nad nią pracując. Co powiedziało Wakarowi 21. rozmówców, zawodowych kolegów Janusza Gajosa? O tym właśnie opowiada Jakubowi Demiańczukowi, nie szczędząc także własnego komentarza.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
POPULARNE
NAJNOWSZE
- Tak żegnają Jędraszewskiego w Krakowie. Arcybiskup nie będzie zadowolony
- "Mam ciarki na plecach". Kwaśniewski o fieście w Warszawie i "unikalnej szansie"
- "Kaczyński igra z ogniem". "Toksyczni" kandydaci mogą rozsadzić listy PiS
- "Baronowa PiS" może wrócić do Sejmu. Sprytny ruch Kaczyńskiego?
- Koniec eldorado dla programistów? Ekspert ma dla nich radę
- Co dalej z Dagmarą Kaźmierską? "Będzie miała ciężko"
- "Biała Gwiazda" zatriumfowała w Pucharze Polski! Zadecydowała dogrywka
- Mały cud w Pomiechówku. Z brzucha potrąconej klempy wypadły małe. Zwierzęta przeżyły
- Kamiński "jedynką" Trzeciej Drogi do PE. "Z innych partii mnie wyrzucali"
- Iga Świątek w finale WTA 1000! Z łatwością pokonała Amerykankę
TOK FM PREMIUM
REKLAMA