Niezależnie od tego, czy owego kolokwializmu używamy by wyrazić stan, w którym chce nam się wymiotować, opisać awarię sprzętu, czy też zobrazować przesyt i nadmiar danych emocji lub czynności, poprawna jest tylko forma rzygać. Użycie zapisu żygać, rzygac czy zygac zawsze będzie błędem ortograficznym. Pisownia ta nie podlega żadnym regułom w języku polskim, dlatego trzeba ją po prostu zapamiętać.
Przykłady:
Nagle zaczął rzygać.
Drukarka rzygała niezadrukowanym papierem, dopóki nie została wyłączona.
Rzygam już tą pracą.
Warto nadmienić, że w naszej rodzimej mowie istnieją wyrazy, które w sposób delikatniejszy potrafią wyrazić znaczenie słowa rzygać i czasem nie warto iść w ślad za Sapkowskim czy Andrzejewskim, używając tak dosadnego słowa.
Jest mi niedobrze, mam torsje – dla zobrazowania stanu zdrowia,
Mam już dość tego – dla opisania nadmiaru/przesytu uczuć, emocji czy czynności,
Wypluwa, mnoży – dla opisania awarii np. drukarki,
oddadzą sens wypowiedzi, zachowując jednocześnie odpowiedni poziom komunikatu.