Wiedeń w 48 godzin: atrakcje, restauracje, plan zwiedzania – z dziećmi lub bez

Wiedeń. Atrakcji w nim co nie miara, ale spójrzmy prawdzie w oczy – większość z nas wpada do Wiednia na dzień, na weekend, maksymalnie na 3-4 dni. Mało kto spędza tu tydzień, chociaż pewnie atrakcji i ciekawych miejsc na tydzień spokojnie by wystarczyło! 🙂 My spędziliśmy w Wiedniu 2,5 dnia. Dotarliśmy w piątkowe popołudnie, wyjechaliśmy dalej w kierunku Chorwacji w poniedziałek rano. To był intensywny weekend, ale zarazem taki, gdzie część atrakcji wybraliśmy z uwagi na dzieciaki. Dlatego podrzucam Wam też kilka dodatkowych 🙂 Od razu też dodam, że my odpuściliśmy sławny Prater – z jednej strony dlatego, że jesteśmy mało lunaparkowi, z drugiej strony z uwagi na to, że Jagoda nie mająca nawet 4 lat prawdopodobnie z wielu atrakcji nie mogłabym skorzystać…

 

DZIEŃ 0

 

Dzień 0 to dla nas dzień,w którym docieramy do Wiednia. Jest popołudnie lub wieczór. Na ten dzień nie planujemy zbyt wiele. Na pewno jednak musicie coś zjeść. Zajrzyjcie na słynnego Wiener Schnitzla np. do Figlmullera lub jeśli jest ciepło do bardzo przyjemnego ogródka w Plachuttas Gasthaus Zur Oper (o obu restauracjach pisałam TU!). Jeśli natomiast szukacie czegoś bardziej różnorodnego i z fajnym klimatem, wybierzcie się na Naschmarkt.  Początki Naschmarkt to 1780 rok i typowo wiejski targ, na którym sprzedawano głównie produkty mleczne. Dziś to z jednej strony targ spożywczy, ale z drugiej również miejsce pełne knajpek z przeróżnymi przysmakami ze świata. Uważnie wybierzcie miejsce, w którym zdecydujecie się zjeść, bo Naschmarkt to nie tylko największy wiedeński targ z produktami spożywczymi, ale również atrakcja dla turystów. A jak wiadomo – w takich miejscach nie zawsze dobrze się je 😉 Na posiłek wybierzcie NENI – my tam nie jedliśmy, ale wiele osób polecało nam ich bliskowschodnią kuchnię – na zdjęciach wygląda bardzo kusząco!

 

 

WIEDEŃ – DZIEŃ 1

 

U nas zaczęło się od śniadania w apartamencie, który wynajmowaliśmy. Ruszyliśmy zatem od razu na zwiedzanie. Ale bez obaw – tuż obok pierwszego punktu znajdziecie miejscówkę, w której śniadanie zjeść możecie – zaraz Wam ją podrzucę 🙂 Na razie jednak zaczynamy. Pierwszy punkt to…

 

OPERA WIEDEŃSKA – Wiener Staatsoper

 

 

Położona przy wiedeńskim bulwarze Ringstraße, Wiedeńska Opera Państwowa zachwyca cudowną architekturą! Gdy myślę Wiedeń, widzę przed sobą właśnie takie eleganckie i dostojne budynki. Tutejsza Opera wystartowała 25 maja 1869 r. Zaliczana jest  do najlepszych scen operowych na świecie. W każdym sezonie w programie znajduje się 350 przedstawień – ponad 60 różnych oper i baletów. Niemal każdego wieczoru na scenie można zobaczyć światowej klasy artystów, przy akompaniamencie orkiestry Wiener Staatsoper.

 

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o historii budynku, jego architekturze i sposobie prowadzenia opery, możecie wykupić zwiedzanie z przewodnikiem, cena nie jest wygórowana: dorośli – 9 euro (powyżej 65. roku życia – 7 euro), a dzieci i studenci (do 27. roku życia)  – 4 euro. Podczas ok. 40-minutowej wycieczki można zwiedzić sale reprezentacyjne – Tea Salon, Marble Hall, Schwind Foyer, Gustav Mahler Hall i audytorium. Więcej informacji TUTAJ. My zwiedzanie wnętrza odpuściliśmy, bo zwykle wyprawy z przewodnikiem, i z dwójką dzieci w różnym wieku kończą się większym stresem niż pożytkiem 😉

 

Jeśli interesuje Was wybranie się do Opery Wiedeńskiej na przedstawienie, zajrzyjcie TU. Znajdziecie tam informacje, jak można kupić bilety i jak wyglądają środki bezpieczeństwa z uwagi na COVID -19. W 2020 występy rozpoczynają się 6 września.W kwietniu, w maju, w czerwcu oraz we wrześniu można obejrzeć przedstawienia również na żywo, na świeżym powietrzu. Są one wyświetlane na placu Herbert-von-Karajan-Platz na ogromnym ekranie. Super opcja dla osób podróżujących z młodszymi dziećmi.

 

Co ciekawe, raz do roku Opera przebudowywana jest na ogromną salę balową i odbywa się tam najważniejszy bal karnawałowy w Wiedniu – Opernball (bal w Operze Wiedeńskiej), którego główną atrakcją jest występ młodych debiutantów i debiutantek, którzy wspólnie przed zebranymi gośćmi wykonują układ polki i walca.

Godziny otwarcia najlepiej sprawdzać TUTAJ – tym bardziej w obecnych, zmiennych czasach.

 

CAFE SACHER

 

 

Dosłownie kilka kroków od Opery Wiedeńskiej znajduje się kolejne istotne miejsce na mapie Wiednia 🙂 Cafe Sacher. To tu powstał sławny wiedeński hit, czyli Tort Sacher. Jego początki to 1832 rok. Właśnie wtedy austriacki książę Klemens von Metternich oczekiwał ważnych gości, a jego szef kuchni zachorował. W związku z tym deser na ważne przyjęcie musiał wymyślić młody kucharz, Franz Sacher.

Nie powiem Wam jednak, że musicie go zjeść 😉 Szczerze?? Nas zarówno tort Sacher, jak i podawana tu wiedeńska kawa Wiener Melange (6,10 euro) rozczarowały 😉 Sacher nie wyląduje u nas na podium w kategorii słodycze. Nasz Sacher był dość suchy, marmolady było niewiele, a polewa raczej nie smakowała jak czekolada wysokiej jakości. Sami zresztą oceńcie – czy to poniżej wygląda Wam na cukierniczy hit?  Kawa jak kawa – ot kawa z mlekiem i odrobiną bitej śmietany. Wiem, wiem, co powiecie – tacy wybredni ci Tasteawaye, że szkoda gadać! Ale ja Wam powiem, że nie zliczę tych wszystkich wiadomości od Was na Facebooku i Instagramie, o tym, jak bardzo Sacher był rozczarowujący.. zdecydowanie nie tylko dla nas 🙂 Original Sacher Torte kosztuje w Cafe Sacher 7,90 euro i jest podawany jak poniżej – z bitą śmietaną. Można też zamówić małą wersję Sachera za 5,90 euro.

My mieliśmy ochotę również na ich Topfenstrudel, czyli strudel z serem (6,90 euro), ale niestety nie był dostępny…

Sami zatem zdecydujcie co i jak. Nie będę Was namawiać, ale fajnie, jak wyrobicie sobie własną opinię 🙂  Jeśli nic nie jedliście przed zwiedzaniem, w Cafe Sacher możecie również zjeść śniadanie – niekoniecznie słodkie.

 

Możecie też pominąć Cafe Sacher i zajrzeć na drugą stronę budynku do Cafe Mozart – nasi dobrzy znajomi –  Zuza i Kamil z Nierozpakowani – mówią, że dają tam pysznego Apfelstrudla! 🙂 Mi już niestety po Sacherze i kawie się nie zmieścił, ale Wam poddaję to jako słodką alternatywę.

 

BITZINGER WÜRSTELSTAND

 

Jeśli natomiast słodkie w ogóle Was nie kusi, zatrzymajcie się przy budce Bitzinger Würstelstand – niemal na przeciwko Cafe Mozart i tuż obok Muzeum Albertina. Zjecie tu oczywiście hot dogi i kiełbaski –  jest też nasz ukochany Curry Wurst  – wspomnienie jarmarków świątecznych w Niemczech.

 

ALBERTINA

 

 

Dalej przed Wami Albertina, czyli muzeum sztuki zlokalizowane w dawnym pałacu Habsburgów. Historia Muzeum jest dość długa, bo zostało założone już w 1768 roku przez księcia Alberta Sasko-Cieszyńskiego. Tutejsze zbiory są naprawdę ogromne – ponad 50 tysięcy (!!!) obrazów i rysunków oraz ponad 1,5 miliona rycin! Jest tu sporo dzieł tych naprawdę znanych Artystów –  Rafaela, Rembrandta, Durera. Są też dzieła Rubensa, Boscha, Bruegla, Picasso czy Klimta. My z uwagi na upodobania dzieciaków omijamy Albertinę i idziemy prosto w kierunku Pałacu Hofburg.

PAŁAC HOFBURG

 

Hofburg to jeden z największych kompleksów pałacowych na świecie!!! Do 1918 roku była to wiedeńska rezydencja władców Austrii, dziś mieszczą się tu urzędy Prezydenta Federalnego, ministrów kanclerza i sekretarzy stanu. Na terenie pałacu znajduje się Muzeum Kolekcji Srebrnej – jest to wyjątkowy zbiór przedmiotów pokazujących funkcjonowanie dworskiego gospodarstwa domowego.

Mega ciekawe jest też Muzeum Sisi, w którym znajdują się obrazy cesarzowej Elżbiety z licznymi, częściowo bardzo osobistymi przedmiotami. Sama historia Sisi i jej osoba jest fascynująca – posłuchacie o niej również w Pałacu Schönbrunn, ale o tym dalej.

W Pałacu Hofburg znajduje się również Hiszpańska Dworska Szkoła Jazdy oraz Imperial Apartments – to 24 pokoje w apartamentach najsłynniejszej austriackiej pary cesarskiej – cesarza Franciszka Józefa i jego żony Elżbiety.

Godziny otwarcia: codziennie od 10:00 do 17:00 (nawet w dni świąteczne)

Ceny biletów:

Dorośli – 15 euro / z przewodnikiem 18 euro / Muzeum Sisi 36 euro

Dzieci 6 – 18 lat – 9 euro / z przewodnikiem 10, 50 euro /  Muzeum Sisi 23 euro

Dzieci poniżej 6 roku życia – gratis

 

Idąc zgodnie z naszym planem, do Pałacu Hofburg dotrzecie od strony barokowego placu Michaeler Platz. Zwróćcie uwagę na Kościół św. Michała. Gdy już obejrzycie uroki Pałacu Hofburg, idziecie dalej przez Heldenplatz i bramę Burgtor w stronę jednej z największych atrakcji Wiednia! A już na pewno w stronę miejsca, które pokochają Wasze dzieci 🙂

 

MUZEUM HISTORII NATURALNEJ

 

 

To muzeum to hit totalny!!! Lojalnie Was uprzedzam – tu można spędzić kilka godzin, więc lepiej nie wchodźcie na głodniaka 😉 Trochę żart, bo w środku jest kawiarnia, więc w razie czego możecie się pożywić. Ale tak na poważnie – Muzeum Historii Naturalnej sprawia, że wsiąkasz. Wsiąkasz na długie godziny, a już na pewno wsiąkają tam dzieciaki, bo myślę, że nie ma drugiego miejsca na świecie, które pokazuje tyle ptaków, zwierzaków, owadów, skamielin, kamieni. Jest szokująco ogromne!!!

To kolejne muzeum w Wiedniu z dłuuuugą historią. Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu zostało otwarte w 1889 roku. A jego zbiory pochodzą głównie z kolekcji monarchów austriackich.

W 39 salach wystawowych znajduje się największa na świecie i jednocześnie najstarsza publiczna kolekcję meteorytów – w tym spektakularny meteoryt „Tissint” z Marsa. W muzeum możemy podziwiać również stałą wystawę antropologiczną poświęconą pochodzeniu i rozwojowi człowieka. W muzeum znajdują się znane na całym świecie unikalne obiekty, takie jak Wenus z Willendorfu, krowa morska rasy Steller, która wyginęła ponad 200 lat temu oraz ogromne szkielety dinozaurów.

A z okazji 125. rocznicy powstania muzeum zostało otwarte nowe Cyfrowe Planetarium, w którym zwiedzający mogą odbyć fascynujące, wirtuale podróże na przykład na skraj galaktyki Drogi Mlecznej lub pierścienie Saturna. Tam nawet nie zajrzeliśmy, bo dzieciaki jak oszalałe oglądały zwierzaki! Samych ptaków jest, jeśli się nie mylę, 2500 gatunków!!!

Co ciekawe, w ramach muzeum pracuje około 60 naukowców prowadzących podstawowe badania w wielu dziedzinach związanych z naukami o Ziemi, naukami o życiu i naukami humanistycznymi. To sprawia, że ​​muzeum jest ważną instytucją publiczną i jednym z największych poza uniwersyteckich ośrodków badawczych w Austrii.

Cena biletu dla dorosłych to 12 euro, dzieci poniżej 19 roku życia wchodzą za darmo. My, pomimo, że była to sobota, kupiliśmy bilety na miejscu, bez jakiejkolwiek kolejki. Jednak z tego, co wiem od Czytelników, w czasach przed pandemią, zwykle kolejki do Muzeum były naprawdę spore!  Bilety można kupić również online tu: https://www.nhm-wien.ac.at/en/online_ticketing/ticket_standard

Godziny otwarcia:

środa – poniedziałek 9:00  – 18:30 – od 26 sierpnia 2020 w środy muzeum czynne jest do 21:00

We wtorki muzeum jest zamknięte.

 

 

Jeśli nadal macie siły na zwiedzanie, w okolicy Muzeum Historii Naturalnej znajdziecie jeszcze niejedno muzeum. Na przeciwko w niemal bliźniaczym budynku znajduje się Kunsthistorisches Museum Wien, czyli Muzeum Historii Sztuki.  Jedna z największych galerii na świecie, otwarta w 1891 roku, wkrótce po otwarciu Muzeum Historii Naturalnej. Podobnie jak w przypadku “bliźniaka”, tak i tutaj decyzję o budowie podjął cesarz Franciszek Józef I pod koniec lat 50. XIX wieku. W Muzeum znajdują się chociażby takie arcydzieła jak Wieża Babel Pieter Bruegla, dzieła Caravaggio, Tycjana, Vermeera czy Dürera. Mam nadzieję, że uda nam się tam dotrzeć przy kolejnej wizycie w Wiedniu.

Jeśli nie Muzeum Historii Sztuki, to  może położony dosłownie po drugiej stronie ulicy Leopold Museum, poświęcony sztuce nowoczesnej Mumok czy muzeum dedykowane dzieciom – ZOOM Kindermuseum? Jest w czym wybierać!  Nie bez powodu tutejsza część miasta nosi nazwę Museums Quartier, czyli Dzielnicy Muzeów i jest jednym z największych tego typu kompleksów na świecie.

My jednak, mając w ekipie dwójkę dzieciaków, z Muzeum Historii Naturalnej ruszamy 20 minutowym spacerem na obiad.

 

OBIAD – np. LUGECK lub FIGLMÜLLER

O obiedzie nie będę się rozpisywać, bo wszystko już wiecie 🙂 Wiecie też, że my raczej nie jadamy w miejscach przypadkowych. Wolimy przejść się 15-20 minut, by zjeść tam, gdzie rzeczywiście chcemy niż wybierać na szybko przypadkowe miejsce. O tym, jak smakowało nam w Lugeck i co zjeść u Figlmuller poczytacie TU.

Po obiedzie ruszamy zobaczyć jeszcze Katedrę Św. Szczepana, ale dzieciaki już lobbują o powrót do domu. Udaje nam się jednak zobaczyć Katedrę i wielki Stephanaplatz. A na koniec zobaczyć jedną z najbardziej popularnych kawiarni w Wiedniu – Cafe Central.

 

KATEDRA ŚW. SZCZEPANA I STEPHANAPLATZ

 

 

Katedra św. Szczepna zalicza się do największych świątyń w Europie, a zarazem jest jedną z najstarszych i najważniejszych świątyń w Austrii. Jej budowa rozpoczęła się w XII wieku. Stephanaplatz, przy którym się znajduje to to centralny plac Wiednia.

Wysokość katedry to aż 107,2 metry, a szerokość 34, 2 metry. Najwyższa z czterech wież – wieża południowa  (tzw. Steffl) wznosi się na wysokość 136.44 metrów. Wewnątrz czterech wież katedry wiszą 22 dzwony, w tym najsławniejszy – Dzwon Marii Panny (Pummerin), zawieszony w wieży północnej. Jest on największym dzwonem w Austrii i trzecim co do wielkości bijącym dzwonem w Europie.

Dach ozdobiony jest kolorowymi dachówkami, które tworzą herby Wiednia i Austrii oraz Habsburgów.

Wnętrze katedry jest bogato zdobione, w środku znajdują się liczne dzieła malarstwa oraz rzeźby z czasów średniowiecznych i nowożytnych. Dzieła sztuki gotyckiej oraz barokowej, np.  gotycki ołtarz z Wiener Neustadt, grobowiec Fryderyka III Hohenzollern, kilkanaście barokowych ołtarzy, w tym główny z obrazem przedstawiającym męczeńską śmierć Świętego Szczepana. A w podziemiach katedry znajdują się groby książąt Habsburgów i ważnych osobistości Austrii.

 

Katedrę i katakumby można zwiedzać z przewodnikiem: tutaj znajdziecie informacje, w jakich godzinach, przed wizytą najlepiej sprawdzić jeszcze raz godziny, ponieważ w związku z pandemią często się zmieniają: https://www.stephanskirche.at/toursWhileCorona.php

Ceny za wejście do katedry i katakumb:

Dorośli – 6 euro

Dzieci do 14 roku życia –  2,5 euro

 

CAFE CENTRAL

 

 

Cafe Central to jedna z klasycznych wiedeńskich kawiarni. Została otwarta w 1876 roku i pod koniec XIX wieku zbierała się tam intelektualna śmietanka Wiednia. Podobno bywał tam Freud, Trocki, Tito, ale też … Hitler. Kawiarnia działała do końca II Wojny Światowej, po czym została zamknięta. Ponownie otwarta w 1986 roku. Kulinarnie?? Zjedliśmy całkiem smaczne ciacho Nuss Kuss i wypiliśmy bardzo słabą mrożoną czekoladę, której kolor nie miał z czekoladą nic wspólnego 😉 Czy warto? Raczej dla historii i klimatu niż dla smaku.

 

HEURIGER – IDEALNY PLAN NA KOLACJĘ

 

 

Uff, to był męczący dzień! Jeśli macie jeszcze siłę, na kolację wybierzcie jeden z wiedeńskich heurigerów. Co to jest? Już tłumaczę! Można powiedzieć, że heuriger to rodzaj winiarni. “Heurig” oznacza nowe, tegoroczne wino i to właśnie od tego słowa wzięła się nazwa heuriger. Serwuje się tam lokalne wino i zwykle kuchnię austriacką. Heurigery zwykle znajdują się na obrzeżach Wiednia, więc albo jedno rezygnuje z wina albo śmigacie taksówką. Nie polecę Wam konkretnej miejscówki, bo nasza, choć bardzo klimatyczna i malownicza, kulinarnie nas rozczarowała 😉 Ale koniecznie poszukajcie na wieczór właśnie heurigera! 🙂 Sporo heurigerów znajdziecie w takich okolicach jak Grinzing, Neustift am Walde czy Eichelhofweg.

 

WIEDEŃ – DZIEŃ 2

 

To jak?  gotowi? 🙂 Ja od razu Wam przyznam – my niemal cały drugi dzień, całą naszą niedzielę spędziliśmy w kompleksie Pałacu Schonbrunn i w jego okolicach. Zrobiliśmy przerwę jedynie na obiad, ale też wybraliśmy miejsce położone stosunkowo blisko 🙂 Przyznam Wam, że byłam zdziwiona, że Schonbrunn aż tak nas zajął, bo początkowo mieliśmy zajrzeć tam tylko na chwilę…

 

PAŁAC SCHÖNBRUNN

 

Dzień drugi zaczynamy od zwiedzania kompleksu pałacowego, więc pamiętajcie, że śniadanie musicie mieć już zaliczone 😉 Podczas naszej wizyty w Wiedniu pod koniec lipca 2020 Pałac Schönbrunn to jedyne z miejsc, które nam wydawało się  dość tłoczne. “Wydawało się” to istotne słowo, bo i Wy, i nasze internetowe Znajome z Wiednia (From Love to Travel) szybko wyprowadziły nas z błędu.. Zazwyczaj ludzi jest znaaaacznie więcej! 🙂

 

Pałac Schönbrunn to jedno z najważniejszych bogactw kulturowych Austrii oraz jedna z głównych atrakcji turystycznych Wiednia. Dawna letnia rezydencja Habsburgów przyciąga co roku miliony turystów. Teraz, z uwagi na pandemię, nieco mniej… Pałac znajduje się w Hietzing – 13 dzielnicy Wiednia. W 1996 roku Pałac został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Pałac został wybudowany na przełomie XVII – XVIII wieku. W Schönbrunn znajduje się aż 1441 pomieszczeń (!!!) –  45 z nich można zwiedzać. Wewnątrz nie można robić zdjęć, ale powiem Wam szczerze, że dzięki audioprzewodnikom w języku polskim zwiedzanie komnat okazało się mega ciekawe! Nawet dla dzieciaków! Nawet dla Jagody, która grzecznie słuchała i przechodziła ze swoją słuchawką z jednej komnaty do drugiej. Bardzo ciekawie opowiedziana historia Cesarza Franciszka Józefa I i jego żony, Elżbiety Bawarskiej, znanej jako Sisi. Jeszcze kilka dni później w Belgradzie, nagle, ni stąd, ni zowąd, Jagoda pytała mnie: “Mamo, a jak umarła legendarna księżniczka Sisi?”…

 

Podczas zwiedzania dowiadujesz się nie tylko o tragediach, jakie ich spotykały, ale również o tym, co lubił jadać Franciszek Józef, a w czym gustowała Sisi. Wśród komnat można zobaczyć m.in. Salę Lustrzaną z biało – złotym wystrojem w stylu rokoko –  to właśnie w tej sali odbył się pierwszy koncert sześcioletniego Mozarta przed cesarzową Marią Teresą. Jest też Pokój Milionowy, który wyłożony jest boazerią z drewna różanego i ozdobiony cennymi miniaturami z Indii i Persji, uważany za jedno z najpiękniejszych na świecie pomieszczeń w stylu rokoko. Szczerze? Pierwszy raz w życiu zwiedzałam Pałac tego typu z takim zainteresowaniem!

 

Pałac otoczony jest Parkiem, który można zwiedzać bezpłatnie, znajduje się tam również ogród w stylu francuskim, w którym znajduje się Palmiarnia i charakterystyczna Glorietta.

 

Godziny otwarcia:

Pałac Schónbrunn – 9:30 – 17:00

Park Schonbrunn – 6:30 – 20:00

Ogród, Oranżeria, Glorietta i taras widokowy 10:00 – 17:00

Bilety:

można kupić on-line  – normalnie w sezonie najlepsza opcja, nie trzeba stać w kolejce

Ceny zależą od opcji zwiedzania, którą wybierzemy. Dzieci poniżej 6 roku życia wchodzą za darmo (oprócz Muzeum Dziecięcego, tam dzieci między 3, a 5 rokiem życia muszą mieć kupiony bilet). Najdroższa opcja to 50 euro za dorosłego – zwiedzamy cały kompleks, 30 euro – dziecko (6 – 18 lat). Więcej szczegółów znajdziecie tutaj: https://www.imperialtickets.com/schloss-schoenbrunn – warto przeczytać to wcześniej, bo mi przy kasie wcale nie było łatwo zdecydować, co wybrać 😉

 

MUZEUM DZIECIĘCE W PAŁACU SCHÖNBRUNN

 

Muzeum Dziecięce w Pałacu Schönbrunn pokazuje wiele interesujących faktów z życia rodziny cesarskiej w sposób przystępny dla dzieci, np. jak się ubierali? Jak wyglądały carskie posiłki? Jak dbali o higieną osobistą? Można bawić się zabawkami z dawnych czasów, nakryć „cesarski stół”, a nawet przebrać się za księcia lub księżniczkę. Dzieciakom się podobało.. my jednak byliśmy bardziej sceptyczni – biorąc pod uwagę inne muzea dedykowane dzieciom, tu, mówiąc kolokwialnie, “szału nie ma”. Ale przynajmniej można się przebrać za księżniczkę, nawet gdy masz nieco więcej niż 4 lata czy 9 😉

 

 

OBIAD – PLACHUTTA – HIETZING

 

Tym razem obiadu szukamy blisko Pałacu Schonbrunn, bo uwaga – po obiedzie planujemy w prawie to samo miejsce wrócić. Dzieciaki wyczytały na planie Pałacu, że właśnie tu znajduje się ZOO, więc nie ma przebacz. Przyznam, że ja na popołudnie planowałam inne atrakcje, ale sami wiecie, jak to jest – czasem wybierasz przyjemność dla nich 🙂 Czasem lub często 😉 Miejsce na obiad mamy rewelacyjne, więc mam nadzieję, że i Wam się przyda 🙂 Więcej o tej restauracji i co tam zjeść pisałam TU.

 

ZOO

 

ZOO w Wiedniu to najstarsze istniejące zoo na świecie. Dziś ZOO w Schönbrunn jest uważane za jedno z najlepszych i najnowocześniejszych ogrodów zoologicznych na świecie. Pięć razy z rzędu zostało uznane za najlepsze zoo w Europie. Od 1996 roku na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Zoo otwarto dla zwiedzających 31 lipca 1752 roku, a jego powierzchnia to 17 hektarów. Zoo zamieszkuje 700 różnych gatunków zwierząt – od mrówkojadów po żyrafy. Z ciekawostek właśnie w tym zoo pierwszy raz w Europie w 2007 roku narodziła się (naturalnie) panda wielka, a w 1900 roku słoń indyjski. U nas dość typowo – dzieci zachwycone. A Maks, gdy zobaczył pandkę rudą, o której robił prezentację do szkoły… myślałam, że oszaleje ze szczęścia 🙂 To kolejne miejsce w Wiedniu, na które trzeba przeznaczyć sporo czasu. My na kompleks Schonbrunn poświęciliśmy cały dzień – z przerwą na obiad 🙂

Zoo otwarte jest codziennie od 9:00 rano. W zależności od pory roku zamykane jest między 16:30 a 18:30.

Ceny biletów:

Dorośli 22 euro

Dzieci powyżej 6 roku życia – 11 euro.

Dzieci poniżej 6 roku życia za darmo.

Więcej informacji o zoo znajdziecie tu: https://www.zoovienna.at/en/

 

NA KONIEC:

TICHY EISSALON

Długo zastanawiałam się, gdzie wybrać się na deser w Wiedniu. Na lody. Wiem, że miejsc jest sporo. Tych polecanych również. Przyznam szczerze – wygrała ciekawość 🙂 Ciekawość, czy są i jak smakują lodowe knedle z Tichy Eissalon 🙂

To przecież ja – fanka knedli – tych z morelami i bułką tartą i tych jedzonych zimą na stoku z powidłami, makiem i sosem waniliowym. Musiałam ich spróbować! I przyznam, że wymagało to nieco poświęcenia – w kolejce po lody i lodowe knedle w niedzielny wieczór spędziliśmy ok. 30 minut. Czy było warte tego poświęcenia? 🙂 Raczej nie 😉 Spróbowałam i wystarczy 😉 Wy idziecie na własną odpowiedzialność 😉 Chociaż przyznaję, że knedle lodowe to ciekawy pomysł, a lody orzechowe bardzo dobre.. następnym razem jednak spróbuję w Wiedniu lodów gdzie indziej 🙂 Co polecacie? Na liście mam Veganista i Leones Gelato 🙂

 

 

Więcej wiedeńskich poleceń kulinarnych znajdziecie TU.

Dorzucam Wam jeszcze 2 miejsca, które miałam na liście, ale już nie zdążyliśmy tam dotrzeć – a nuż Wam się przydadzą 🙂

Muzeum Haus der Musik

Muzeum Muzyki znajduje się przy Seilerstätte 30. Zostało otwarte w 2000 roku. To nowoczesne interaktywne muzeum eksperymentalne. Cztery piętra poświęcone są prezentacji świata muzyki i dźwięku. 1 piętro dedykowane jest Muzeum Filharmonii Wiedeńskiej, 2 piętro to Sonotopia – odkrywanie i doświadczanie zjawisk dźwiękowych.  3 piętro to wielcy kompozytorzy, a  4 piętro to wirtualny dyrygent – tutaj możesz dyrygować najsłynniejszą orkiestrą świata! Podobno dzieciaki są tym miejscem zazwyczaj zachwycone! Do nadrobienia!

Czynne codziennie od 9:00 do 21:00

Cena:

Dorośli  – 14 euro

Dzieci 3- 12 lat – 10 euro

Dzieci do 3 roku życia  –  gratis

Bilet rodzinny (max. 5 osób) – 29 euro

Więcej info: https://www.hausdermusik.com/en/

 

Muzeum Techniki – Technisches Museum Wien

 

Utworzone zostało w 1908 roku i jest jednym z największych technicznych muzeów w Europie. Znajdują się tu wyjątkowe eksponaty z historii przemysłu i technologii, takie jak Ettrich Taube (który wciąż może latać) – samolot jednopłatowiec, silniki parowe, bordo-czerwony Lohner Porsche, wystawa kopalni w piwnicy i wiele wiele innych eksponatów. Maks miał na to muzeum dużą ochotę 🙂

Czynne codziennie od 10:00 do 18:00

Ceny:

Dorośli 14 euro

Dzieci (młodzież) poniżej 19 roku życia  – za darmo.

Więcej info:

https://www.technischesmuseum.at/language/en-us/home

 

To jak? Może jednak zostaniecie dłużej niż te 2 dni???? 🙂