Rybakina straszy Igę Świątek. Wygrała finał i od razu takie słowa

Za nami turniej WTA 500 w Stuttgarcie, który w dwóch ostatnich latach padał łupem Igi Świątek. Tym razem polska tenisistka odpadła na etapie półfinału, przegrywając z Eleną Rybakiną. Kazaszka w finale nie miała problemu, aby ograć Martę Kostjuk i zgarnęła już trzeci tytuł w tym sezonie. - Jest dla mnie jasne, że jeśli będę w dobrej formie fizycznej, mogę wygrać każdy tytuł Wielkiego Szlema - stwierdziła po tym sukcesie Rybakina.

Droga Eleny Rybakiny do triumfu w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie była dość kręta, a czwarta tenisistka świata rozkręcała się z meczu na mecz. W dwóch pierwszych meczach potrzebowała trzech setów, aby pokonać Weronikę Kudiermietową oraz Jasmine Paolini. Podobnie było w półfinale z Igą Świątek. Dla Polki porażka 3:6, 6:4, 3:6 przeciwko Rybakinie była pierwszą w historii tej imprezy.

Zobacz wideo Iga Świątek jest przykładem dla całego świata! "Jestem dumna"

Rybakina straszy Świątek przed Roland Garros. "Jest dla mnie jasne"

Tenisistce z Rosji, ale reprezentującej Kazachstan najłatwiej poszło paradoksalnie w finale. Pokonała 6:2, 6:2 Martę Kostjuk. "Elena Rybakina wysłała w tym tygodniu nie lada wiadomość. Oprócz tego, że w półfinale pokonała numer 1 świata, Igę Świątek, Kazaszka nie zawahała się w tę niedzielę zapewnić sobie trzeciego tytułu w sezonie" - opisywał portal welovetennis.com. Czwarta rakieta świata wcześniej triumfowała w Brisbane i Abu Dhabi, lecz był to nawierzchnia twarda. Zwycięstwo w Stuttgarcie był jej dopiero trzecim na mączce.

Elena Rybakina na konferencji prasowej wysłała sygnał, że także na tej nawierzchni może być wyjątkowo groźna. - Jest dla mnie jasne, że jeśli będę w dobrej formie fizycznej, mogę wygrać każdy tytuł Wielkiego Szlema. Stopniowo odzyskiwałam formę, którą straciłam w Indian Wells i Miami z powodu choroby, która całkowicie odłączyła mnie od kondycji fizycznej. Niemożliwe jest utrzymanie dużej spójności przez cały rok ze względu na napięty harmonogram, ale czuję, że pod tym względem znacznie się poprawiłam - przyznała triumfatorka ze Stuttgartu. 

Już za kilka dni Elena Rybakina ponownie będzie mogła udowodnić swoją wartość. Podobnie jak inne czołowe tenisistki - w tym m.in. Iga Świątek czy Aryna Sabalenka - wystąpi w pierwszym "tysięczniku" na mączce w Madrycie. 

Czy Elena Rybakina wygra nadchodzącego Roland Garros?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.