Szpilka zostawia boks i zmienia dyscyplinę! Decyzja podjęta. "Obrażony"

Nie ma już wątpliwości, w jakiej formule kolejną walkę stoczy Artur Szpilka. Pięściarz przyznał, że jest "obrażony na boks" i jego następny pojedynek odbędzie się na zasadach MMA.

Artur Szpilka po raz ostatni pojawił się w ringu 30 maja zeszłego roku, gdy już w 1. rundzie przegrał przez nokaut z Łukaszem Różańskim. Dla 32-latka z Wieliczki było to najlepsze podsumowanie ostatniego, bardzo nieudanego czasu.

Zobacz wideo "Były dni, że spałam w komórce, bo tata zachlał i nie chciał dać kluczy od domu" [REPORTAŻ]

W ciągu niewiele ponad pięciu lat Szpilka stoczył osiem walk, z czego aż cztery przegrał. Co najważniejsze każdy z tych pojedynków był z poważnym rywalem: Deontayem Wilderem, Adamem Kownackim, Dereckiem Chisorą i Różańskim. 

Po ostatniej klęsce na nowo rozpoczęły się spekulacje dotyczące przyszłości Szpilki w boksie. Wielu ekspertów i dziennikarzy zwracało uwagę na to, że 32-latek w tej dyscyplinie niczego poważnego już nie osiągnie. Jednocześnie sugerowano, że Szpilka może spróbować swoich sił w MMA

Pięściarz długo nie odnosił się do swojej przyszłości. Zwłaszcza że w walce z Różańskim doznał kontuzji kolana, a na operację zdecydował się dopiero pod koniec zeszłego roku.

Szpilka potwierdził walkę w MMA

- Jak nie złapię głodu boksowania, to w ogóle do boksu nie wrócę. Moją pierwszą walką po powrocie na 99 procent nie będzie walka bokserska. To będzie najprawdopodobniej pojedynek w MMA z bokserem - sugerował Szpilka w rozmowie Interią w grudniu.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Teraz w rozmowie z kanałem "To jest boks" pięściarz potwierdził, że spróbuje swoich sił w innej formule. - Obraziłem się na boks. Obecnie nie boksuję, wrócę w MMA - przyznał Szpilka. Na razie nie wiadomo, dla jakiej federacji będzie walczył 32-latek. Szpilka łączony był z KSW, choć w grę może wchodzić też Fame MMA.

Szpilka na zawodowych ringach stoczył 29 walk. Jego bilans to 24 zwycięstwa i pięć porażek. 32-latek jest byłym pretendentem do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej federacji WBC. W styczniu 2016 roku Szpilka przegrał jednak przez ciężki nokaut z Wilderem w 9. rundzie. Od tamtej pory jego kariera się załamała.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.