Schemat Opuszczenia – przykłady z życia

Opuszczenie/Niestabilność więzi to schemat, który odzywa się przede wszystkim w bliskich relacjach. Jego sednem jest przekonanie, że ważne dla mnie osoby porzucą mnie bądź w jakiś inny sposób stracę ich wsparcie. Gdy ów schemat budzi się, zwykle towarzyszą mu emocje lęku, złości bądź smutku, a czasem również uczucie pustkiPoddając się temu schematowi będę wybierać partnerów, którzy nie są w stanie bądź nie chcą zapewnić mi emocjonalnej bliskości. Radząc sobie ze schematem opuszczenia przez unikanie będę skłonny do stronienia od bliskich relacji, zaś nadmiernie walcząc z nim mogę stać się nadmiernie kontrolujący partnera i/lub przesadnie zazdrosny. Poniżej znajdziecie przykłady działania każdego z tych trzech stylów radzenia sobie ze schematem opuszczenia.

Poddanie się schematowi – historia Irki

Odkąd Irka sięga pamięcią jej ojciec pił i znikał z domu. Zdarzało mu się wyjść rano na chwilę do sklepu po pieczywo, po czym nie wracał przez parę dni. Irka ma dużo wspomnień, w których była sama: pamięta siebie z czasów, gdy miała kilka lat, płaczącą na balkonie podczas gdy mama wyszła szukać taty. Pamięta siebie zasypiającą na krześle w przedpokoju, bo nie chciała przegapić momentu powrotu rodziców. Pamięta też dużo kłótni, które słyszała zasypiając w swoim pokoiku. Pamięta groźby matki, która mówiła ojcu, że ma już dość i że się wyprowadza. W ogóle pamięta z tamtego czasu dużo lęku o to, czy jej rodzina się nie rozpadnie.

Dorosła Irka jest atrakcyjną dziewczyną. Szuka partnera i czasem umawia się na randki. Gdy trafia na mężczyznę z ułożonym, stabilnym życiem, szybko zaczyna czuć się znudzona. Pociągają ją za to faceci w typie Piotrusia Pana – lubiący podróżować i bawić się, za to niechętni do deklaracji i zobowiązań. O tak, w takich właśnie Irka zakochuje się po uszy. Stara się wtedy swojego nowego Piotrusia Pana oczarować i usidlić. Gdy on podróżuje, ona czeka i tęskni, dzwoni i śle esemesy. Gdy on chce wyjść z kolegami, ona mówi pół żartem, pół serio „tylko wróć potem do mnie”. Stara się dać mu jak najwięcej swobody, byle tylko nie odszedł. Zwykle jednak i tak odchodzi – bo znalazł nową pracę za granicą, bo poznał kogoś nowego, bo nie jest jeszcze gotów na związek, a widzi zaangażowanie Irki i nie chce jej zranić… Irka wtedy cierpi, płacze, czasem nawet myśli o samobójstwie. W końcu przełamuje kryzys, wraca do życia i szuka nowego Piotrusia Pana…

Unikanie schematu – historia Radka

Radek jest dzieckiem „z wpadki”. Jego rodzice spotykali się przez parę miesięcy, ale gdy okazało się, że matka zaszła w ciążę, ojciec wyznał, że jest żonaty i ma już dwójkę dzieci. Potem nie kontaktował się już ani z jego matką, ani z samym Radkiem. Płacił regularnie alimenty, ale nie robił nic poza tym. Matka potem spotykała się jeszcze z kilkoma mężczyznami, ale z nikim nie związała się na stałe. Sporo za to pracowała i Radek dużo czasu spędzał „z kluczem na szyi”. Organizował sobie wtedy czas bawiąc się z kolegami bądź jeżdżąc na rowerze. Rower sprawiał mu mnóstwo frajdy i „wkręcił się” w niego do tego stopnia, że jego główną pasją stał się downhill.

downhill

Dorosły Radek ma nieźle prosperujący sklep rowerowy. Zatrudnia parę osób i jego biznes właściwie kręci się sam. On zaś dzięki temu ma dużo czasu na wypady w góry. Lubi też podrywać dziewczyny, ale alergicznie reaguje na próby usidlenia. Mówi wtedy, że potrzebuje dużo swobody i to nie czas na deklaracje. Nie jest też zbyt chętny do wspólnego zamieszkiwania, bo gdyby coś nie wyszło, to wtedy rozstanie jest trudniejsze logistycznie. Dziewczyny mówią o nim, że jest Piotrusiem Panem. A niech sobie mówią…

Nadmierna kompensacja – historia Julii

Julia ma młodszego o dwa lata brata i oboje rodziców. Ma też bardzo żywy temperament, podobnie zresztą jak jej matka. Temperament matki manifestował się tym, że bardzo łatwo było wyprowadzić ją z równowagi – bo Julka czegoś nie zrobiła, bo jej brat za głośno płakał, bo pies wylał wodę z wazonu itp. W efekcie matka często wszczynała kłótnie, zaś ojciec, szukając spokoju, miał zwyczaj przesiadywania w pracy tak długo, jak się dało. To z kolei jeszcze bardziej nakręcało matkę, która krzyczała: „ty pewnie masz jakąś dupę na boku i do niej uciekasz!”, „w ogóle mi nie pomagasz!”, „któregoś dnia pierdolnę to wszystko i zostawię cię samego z dzieciakami i zobaczymy jak sobie wtedy poradzisz!”. Mała Julka była przekonana, że to co mówi matka jest prawdą i bardzo bała się, że jej rodzice naprawdę się rozstaną, a matka porzuci ich i zniknie.

Dorosła Julia pracuje w agencji reklamowej. Uwielbia to, bo tam się dzieje dużo i szybko, w sam raz na miarę jej temperamentu. Ma też chłopaka, z którym są parą już od kilku lat. Mieszkają razem, ale są jakby z innej planety – ona żywiołowa, on cichy i wycofany. Jest konsultantem i sporo podróżuje. Julia nie lubi dni, kiedy jej chłopak wyjeżdża. Przeżywa wtedy katusze – zdaje sobie sprawę z tego, że ma trudny charakter i czasem ciężko z nią wytrzymać przez jej kłótliwość i impulsywność. Dlatego też ma potrzebę dzwonić do niego co chwilę i upewniać się, czy między nimi wszystko w porządku. Trochę go też w ten sposób sprawdza – czy od razu odbierze telefon, czy też nie zrobi tego. Wtedy zaczyna się bać i złościć jednocześnie. Bo może jest tam z jakąś laską? Wiadomo, „cicha woda…”. Julii zdarza się również czasem przegrzebać jego telefon przeszukując esemesy albo włamywać się na jego Facebooka i sprawdzać wiadomości. Bo jeśli ją zdradza, to lepiej nie być zaskoczoną. Robi mu też awantury jeśli za długo patrzy na jakąś dziewczynę albo za dużo mówi o koleżance z pracy. Przez tę cholerną zazdrość poprzedni związek Julii się rozpadł. Ona sama zdaje sobie sprawę z tego, że przegina, ale to silniejsze od niej.

Podsumowanie

Wczesne doświadczenia Irki sprawiły, że nigdy nie nauczyła się czuć się bezpiecznie w relacji. Myli też burzę powiązanych ze schematem opuszczenia emocji interpretując je jako zakochanie. Stąd ciągnie ją do mężczyzn, którzy uruchamiają w niej schemat opuszczenia, zaś przy mężczyznach stabilnych, którzy tego schematu nie budzą, nie przeżywa nic szczególnego. W efekcie wiąże się z partnerami, przy których opuszczenie jest niemalże gwarantowane. Poddając się schematowi czuje dużo lęku. Próbując poradzić sobie z lękiem nie stawia granic, byle tylko partner nie odszedł. A gdy wreszcie odchodzi, wtedy Irkę zalewa fala smutku – normalnego przy rozstaniach, ale w jej przypadku zwielokrotnionego przez schemat. Fatalizm schematu opuszczenia wystawi ją na żer kolejnego Piotrusia Pana, zaś lęk przed kolejnym porzuceniem i kolejnym czasem smutku i rozpaczy sprawi, że nie będzie w stanie wymagać i oczekiwać większego zaangażowania.

Radek nie miał okazji doświadczyć bliskości i ciepła, jakie pojawia się w bliskich relacjach. Nie doświadczył też zbyt wiele troski i opieki. Dlatego gdy dziewczyna zaczyna oczekiwać normalnego poziomu zaangażowania i troski z jego strony, on interpretuje to jako ograniczanie i narzucanie czegoś, na co wcale nie ma ochoty. Nie widzi w tym nic normalnego, bo też nie miał jak się nauczyć jak wygląda normalny, zdrowy związek, w którym partnerzy są wzajemnie zaangażowani i wzajemnie się o siebie troszczą. W efekcie w kolejne związki wchodzi „tylko jedną nogą” i nie daje sobie możliwości przełamania schematu opuszczenia.

Historia Julii pokazuje jak może działać połączenie temperamentu i doświadczeń. Impulsywność matki Julii sprawiła, że ona sama jako mała dziewczynka wychowała się w atmosferze kłótni i napięć oraz lęku o stabilność relacji z rodzicami. Stąd wziął się jej schemat opuszczenia. W dorosłym życiu radząc sobie ze związanym ze schematem lękiem stara się jak najbardziej kontrolować swojego partnera. Przeżywa wtedy intensywne emocje, podsycane dodatkowo przez schemat. Partner łatwo może poczuć się osaczony, tłamszony czy niesprawiedliwie oskarżany. A to buduje dystans i nie sprzyja bliskości. Ponadto gdy trafi na partnera równie emocjonalnego jak ona, to rozstanie w złości jest niemal pewne (albo całe cykle rozstań i powrotów, jeśli partner również ma schemat opuszczenia). Jeśli zaś trafi na partnera skłonnego do reagowania na emocje wycofywaniem się, to taki związek może przetrwać, ale też trudniej będzie o zdrowe emocjonalne zaangażowanie ze strony partnera. Brak zaangażowania z kolei może być interpretowany jako zbliżające się opuszczenie. I koło się zamyka.

Zobacz też: Lista 18 wczesnych schematów.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze
Panna-Nikt
Panna-Nikt
4 lat temu

Schemat opuszczenia, który opisał Pan w szeregu artykułów, jest mi tak bliski, że, można powiedzieć: całe moje życie, od wczesnej maleńkości, opiera się tylko na nim. Co ciekawe, będąc przez całe życie opuszczana w różny sposób, przez różnych ludzi (niektórzy umierali, inni odchodzili normalnie, jeszcze inni robili mnie w balona), trafiłam wreszcie na TERAPIĘ, żeby, m.in. ze schematu się WYLECZYĆ. Pomysł okazał się jednak średnio trafiony. Może dlatego, że mój terapeuta postanowił też mnie … opuścić … Widać, te schematy działają, jak jakieś fatum … Próbowałam oszukać przeznaczenie na psychoterapii, ale nie pykło. I ja nie wiem co dalej w sumie …

Gosia
Gosia
Odpowiedz na to  Panna-Nikt
1 rok temu

Cześć Panna Nikt. Jestem dobrym przykładem na to, by się nie poddawać. Za mną chyba już 4 terapie, raczej nie kończone… Teraz jest nowa i udało się trafić. Trzeba próbować. Fatum nie trwa wiecznie. Powodzenia