Mogłoby się wydawać, że sroki nie należą do najbardziej agresywnych zwierząt. Ludzie bardziej obawiają się rekinów czy innych gatunków, które mogą zagrozić człowiekowi. Tymczasem w Australii doszło do nietypowego wydarzenia.
Do zdarzenia z udziałem niebezpiecznego ptaka doszło w jednym z miejskich parków w Birsbane w Australii. Młodzi rodzice - Simone i Jacob wybrali się na spacer z 5-miesięczną córeczką Mią. Nic nie zapowiadało, że spacer skończy się dla nich tragicznie.
Simone przemierzała park trzymając Mię na rękach. W pewnym momencie zauważyła, że dookoła niej i dziecka lata sroka. Ptak nie tylko krążył nad rodziną, ale zaczął schodzić coraz niżej. W pewnym momencie skierował się prosto na matkę z dzieckiem. Według doniesień rodziców sroka skrzeczała przy tym przeraźliwie i zaczęła atakować kobietę.
Kobieta chciała osłonić swoją córeczkę przed agresywnym ptakiem. W panice przewróciła się, upadając na dziecko. Mia uderzyła o ziemię i została przygnieciona przez matkę.
Matka uchyliła się przed lecącą na nią sroką, a potem przewróciła się razem z dzieckiem, które trzymała na rękach - powiedział rzecznik lokalnych służb medycznych.
Mia została przewieziona do szpitala Queensland Children’s Hospital. Do kliniki trafiła w stanie krytycznym. Zdiagnozowano u niej wiele poważnych obrażeń głowy. Mimo najlepszej opieki, dziecka nie udało się uratować. Mia zmarła w szpitalu.
Wypadek wywołany atakiem sroki w Glindemann Park złamał serca wszystkich. Żadne słowa nie są w stanie opisać tortur, przez które przechodzą Jacob i Simone. Tak skrócone życie, znacznie wcześniej, niż ktokolwiek z nas się spodziewał. Mia była i zawsze będzie światłem życia Jacoba i Simone - przekazała opinii publicznej bliska rodzina.
Jak podaje "The Guardian", burmistrz Brisbane zarządził dochodzenie w tej sprawie. Okazuje się, że nie tylko Simone, Mia i Jacob zostali zaatakowani przez agresywną srokę. Do urzędu miasta wcześniej docierały informacje o ptaku, który dziobał niektórych przechodniów do krwi. Według najnowszych doniesień, służby parku w Birsbane złapały srokę i umieściły w klatce. Park został oklejony taśmą, a na miejscu ulokowano znaki ostrzegawcze.