Niektórzy przedsiębiorcy chcą, aby ich firmy nie tylko się rozwijały, ale robiły to wykładniczo. Każdy, nawet najmniejszy pozytywny wynik bywa wówczas interpretowany jako zapowiedź przyszłych sukcesów. Marzenia o oglądaniu siebie na okładkach prestiżowych magazynów biznesowych są napędzane nie tylko ambicją, ale i presją społeczną. Jason Fried i David Heinemeier Hansson w bestsellerze „Rework” podkreślają, że na spotkaniach towarzyskich rozmowy często skupiają się na wielkości firmy, gdzie większe rozmiary robią większe wrażenie. To podsyca nadzieje na wzrost i ekspansję.
Sny o potędze nierzadko zamieniają się w koszmar – szybki rozwój zatrudnienia, oferty produktowej, infrastruktury IT jest przyczyną upadku wielu przedsiębiorstw, zwłaszcza początkujących. Według danych portalu Entrepreneur.com aż 74 proc. niepowodzeń start-upów o wysokim wzroście wynika z falstartu. Decydują się na hiperwzrost, choć jeszcze nie mają rozpoznawalnego produktu, mocnej marki ani zdefiniowanego rynku. Przypomina to stawianie karety przed konie. Jak uniknąć czarnych scenariuszy?
Najlepsza strategia to zrównoważenie determinacji z rozwagą i przewidywaniem, aby każdy krok naprzód nie zamienił się w dwa kroki wstecz. Rozwój wymaga strategicznego planowania i świadomości, że wiele rzeczy może pójść nie tak. Przyjrzyjmy się najważniejszym pułapkom i przeszkodom.
Zwolnij tempo
Jedną z głównych barier jest zbyt szybka ekspansja. Czy wiecie, że wielozadaniowość połączona z pośpiechem szkodzi nie tylko ludziom, ale też organizacjom? Pęd do bycia wszędzie i robienia wszystkiego naraz może prowadzić do rozproszenia zasobów i utraty kontroli nad jakością. Przedsiębiorcy, poczujcie zapach spalonej gumy. To znak, że wasz biznes pędzi na ścianę. Może lepiej zdjąć nogę z gazu, by skoncentrować się na stopniowym i przemyślanym wzroście.
Niedostateczne finansowanie to kolejna przeszkoda w skalowaniu biznesu. Inwestycje są niezbędne, a ich brak może powstrzymać rozwój, przekształcając entuzjazm w poczucie klęski. Co z tego, że liczba klientów rośnie w rekordowym tempie, jeśli płatności od nich spływają z opóźnieniem? Oto dźwięk pustej kasy, który powinien być sygnałem do poszukiwania niezawodnego wsparcia finansowego.
Nie można też zapomnieć o trudnościach związanych z zarządzaniem zasobami ludzkimi. W miarę rozwijania skrzydeł firma musi przyciągać i zatrzymywać talenty. Trudno zlekceważyć ten szum rozmów w biurze – to potwierdzenie, że wasze zespoły przekroczyły limit swojej odporności. Oczywiście w kwestii rekrutacji łatwo o przesadę – zbyt wielu pracowników może stać się nadmiernym ciężarem finansowym dla firmy. Ponadto jest ryzyko, że nowi pracownicy nie będą podzielać pierwotnej wizji firmy, którą tworzyliście z niewielkimi grupami zaangażowanych entuzjastów. Kto chciałby mieć w zespole osoby nawet wykwalifikowane, lecz zainteresowane tylko zarobkami i nieidentyfikujące się ze wspólnymi celami?
Jeszcze słowo o pierwotnej elastyczności i energii – ich transfer na kolejne etapy wzrostu to jak akrobatyka na linie rozpiętej nad otchłanią. Czujecie ten wiatr niepewności? To przypomnienie, że nie wolno stracić z oczu tego, co sprawia, że wasza firma jest wyjątkowa. Pamiętajcie również o pułapce zbyt skomplikowanego zarządzania. Wzrost liczby procedur i regulacji może dusić dynamikę działania i pozbawić wasze relacje swobody. Słyszycie stukanie? To biurokracja natrętnie dobija się do drzwi waszej efektywności.
Bądź czujny
Verne Harnish w „Scaling Up” zauważa, że choć miliony osób zakładają firmy, 96 proc. tych, które przetrwają, pozostaje myszami. Tylko garstka rośnie i staje się gazelami. Skoro należycie do tego wąskiego grona, doskonale zdajecie sobie sprawę z wyzwań i pułapek na drodze do skalowania. Jednak sukcesy mogą uśpić czujność, przez co ośmielamy się wam przypomnieć o ryzyku związanym z dalszym rozwojem firmy. Traktujcie to jako impuls do rozważnego zarządzania waszym efektywnym projektem.
Niespodziewany sukces upaja niczym wino, ale niech ten artykuł będzie przewodnikiem dla każdego menedżera średniej firmy, przypominającym, że sukces to nie tylko ekspansja, lecz również umiejętność pokonywania barier z rozwagą. Przyjmijcie to jako zaproszenie do rozważnego zarządzania swoim biznesem, gdzie każdy krok, choć może wydawać się mały, jest krokiem w kierunku wielkiego sukcesu.
