Do niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałek rano w Świnoujściu. Prom Bielik I nagle stracił moc w swoim silniku. Bez możliwości hamowania, statek nie był w stanie zatrzymać się przed przystanią, co doprowadziło do jego uderzenia w nabrzeże. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Obsługa promu zdając sobie sprawę z braku możliwości wyhamowania, rozpoczęła procedurę ostrzegania pasażerów. Posłużyła do tego m.in. sygnalizacja dźwiękowa. Większość pasażerów była zaskoczona sytuacją i natychmiast zareagowała, próbując znaleźć oparcie i przygotowując się na nadchodzący wstrząs.
Po incydencie prom Bielik I został odstawiony na boczne nabrzeże, a wszelka działalność eksploatacyjna na nim została wstrzymana. Na miejsce incydentu przybyli pracownicy żeglugi oraz przedstawiciele Urzędu Morskiego, którzy podjęli niezbędne kroki w celu przeprowadzenia oględzin i zbadania przyczyn tego zdarzenia. Nikomu z pasażerów oraz załogi promu nic się nie stało.
Koniec ery CTV z napędem na paliwa kopalne?
To będzie jeden z największych włoskich okrętów. Zwodowano Atlante
W gdyńskiej stoczni Crist S.A. rozpoczęła się budowa kolejnego statku do obsługi morskich farm wiatrowych
Finowie wytyczają nowy kurs statkiem Electramar. Stocznie z UE i Dalekiego Wschodu za burtą
Ruszyła cyfrowa rewolucja sektora MŚP. Inauguracja Pomorskiego Hubu Innowacji Cyfrowych
Stępka pod okręt hydrograficzny dla sił morskich Włoch położona