Wbrew pozorom, nie jest tak łatwo jednoznacznie określić, co to znaczy „kosmopolita”. Kosmopolityzm jako koncepcja stał się na tyle inspirujący dla najróżniejszych filozofów i teoretyków, że współcześnie trudno o spójną, jednorodną definicję. 

Mimo to wyrażenie często funkcjonuje w języku potocznym i wiele osób współcześnie utożsamia się z tym pojęciem. Najczęściej, gdy ktoś nazywa się kosmopolitą, wskazuje na to, że czuje się obywatelem lub obywatelką świata.

Kosmopolita – co to znaczy?

Kto to jest kosmopolita? Początek tego pojęcia łączy się z Diogenesem z Synopy, greckim filozofem reprezentującym nurt cyników. Gdy został zapytany o swoje pochodzenie, odpowiedział: „Jestem obywatelem świata”, co po grecku brzmi jako „kosmopolítēs”. Definicja „kosmopolity” najczęściej opiera się właśnie na tej anegdocie i przypisanej filozofowi wypowiedzi.

Kosmopolita będzie wiec osobą niezbyt przywiązaną do miejsc – i nie chodzi wyłącznie o miejsce urodzenia. Szereg osób wyprowadziło się ze swoich miast czy krajów, a następnie osiadło gdzie indziej. Nie do nich wszystkich jednak określenie „kosmopolita” będzie pasowało. W gruncie rzeczy nie chodzi o ewentualne przeprowadzki, podróże czy częste zmiany miejsce – kosmopolityzm może być rozumiany jako część tożsamości.

Manuela Gretkowska, pisarka i emigrantka, w jednej ze swoich powieści napisała: „Mój dom miał zawsze pięć minut – tyle ile potrzeba na zapakowanie dużego plecaka”. Tę wypowiedź potraktować można jako esencję kosmopolityzmu.

Kosmopolita – cechy

Co cechuje kosmopolitę? Z pewnością każdy, kto się w ten sposób postrzega, może się charakteryzować w nieco odmienny sposób. Wydaje się jednak, że pewne cechy się powtarzają:

  • Miłość do wolności – kosmopolita nie lubi granic, ograniczeń i wtłoczenia w ciasne ramy. Uwielbia wolność, niezależność i swobodę – świadomość, że może mieszkać w każdym zakątku ziemi i wszędzie się odnajdzie, nie jest dla niego przytłaczająca, a wręcz przeciwnie. Dzięki niej czuje, że żyje.
  • Brak przywiązania do rzeczy materialnych – kosmopolita nie jest typem, który chce uwinąć sobie gniazdko. Nie będzie gromadził przedmiotów. Jasne, otaczanie się ładnymi rzeczami może sprawiać mu przyjemność, ale nie jest dla niego ważne. Kosmopolita wie, że nie wszystko może za sobą zabrać, nie przywiązuje się więc do przedmiotów.
  • Otwartość – „obywatel świata” z dużą otwartością i zrozumieniem poznaje odmienne kultury, zwyczaje i przyzwyczajenia. Stara się nie oceniać na podstawie stereotypów czy uprzedzeń – ma dość otwartą głowę i szerokie horyzonty.

Kosmopolita – znaczenie

Kosmopolita jest terminem, którego możemy używać w najróżniejszych celach. W dyskusjach i debatach politycznych kosmopolityzm przywołany jest po to, aby kogoś obrazić lub coś wytknąć. Często utożsamia się go z pewnym oderwaniem od rzeczywistości, zachłyśnięciem się światem zachodnim czy brakiem patriotyzmu.

„Jeśli wierzysz, że jesteś obywatelem świata, jesteś człowiekiem znikąd” – Theresa May, brytyjska polityczka i była premierka, koncept kosmopolityzmu traktuje jako zjawisko negatywne. I nie ona jedna – wielu prawicowych polityków właśnie w ten sposób podchodzi do kosmopolityzmu, przeciwstawiając mu patriotyzm.

Czy faktycznie jednak kosmopolityczny patriotyzm nie jest możliwy?

„Kosmopolityczny patriotyzm pomagałby zatem w otwieraniu się na integrację z Europą bez poczucia zagrożenia utraty tożsamości narodowej; pomagałby obywatelom polskim poczuć się w Europie jak w domu, który kochają i za którego losy również ponoszą odpowiedzialność” – pisze Rafał Wojnicki, argumentując, że potrzebujemy kosmopolitycznego obywatelstwa. To przekonanie wiąże się z poczuciem empatii i odpowiedzialności – nie tylko za nasze najbliższe podwórko. Podobną myślą kierował się filozof Kwame Anthony Appiah, który skrytykował cytowaną wcześniej wypowiedź Theresy May. Według niego powinniśmy z równą wrażliwością i zrozumieniem spoglądać na trudności osób spoza naszego kraju – zamknięcie oczu i udawanie, że to już nas nie dotyczy, nie pomoże w rozwiązaniu problemów globalnych.

Kosmopolityzm a globalizacja

Koncept kosmopolityzmu stał się jeszcze bardziej popularny w ostatnich latach – jak można się domyślać, stało się tak za sprawą Internetu. Dlaczego?

Najróżniejsze trendy – związane z życiem społecznym, politycznym czy kulturowym – rozprzestrzeniają się po świecie i mieszają ze sobą. Granice pomiędzy poszczególnymi krajami zacierają się.

Chociaż powiązanie kosmopolityzmu i globalizacji jest dość naturalne, pomiędzy oboma zjawiskami występują znaczące różnice. „Celem działania kosmopolityzmu jest człowiek, natomiast celem globalizacji jest kapitał, należący tylko do bardzo znikomego odsetka ludności” – tłumaczy Bartosz Machalica. Zwraca on uwagę na to, że kosmopolita wcale nie odrzuca idei ojczyzny – zakłada natomiast, że cały świat jest ojczyzną i o cały świat należy dbać z równym zaangażowaniem.

Kosmopolita czy patriota?

Już wcześniej przywołane dyskusje pokazały, że kwestie patriotyzmu bardzo często przywołuje się przy rozmowie o kosmopolityzmie. Traktuje się obie koncepcje jako sobie przeciwne, chociaż – wcale nie musi tak być.

Kosmopolita bywa kojarzony z kimś, kto żyje w wielkich ośrodkach miejskich – świetnie czuje się w różnorodnym, wielokulturowym środowisku. I chociaż raczej nie ma silnego poczucia tożsamości narodowej, nie oznacza to, że nie może postrzegać się jako patriota.

Patriotyzm, którym cechują się kosmopolici, wykracza nieco dalej niż ściśle określone granice swojego kraju czy regionu i wiąże się z traktowaniem całego świata jako domu. Chodzi więc o angażowanie się w sprawy nie tylko lokalne, ale i globalne – a także o empatyczne podejście i pomoc bez względu na narodowość i pochodzenie.

Źródła: R. Wojnicki, O potrzebie kosmopolitycznego obywatelstwa; B. Machalica, Kosmopolityzm, a globalizacja