Jerzyk - opis, występowanie i zdjęcia. Ptak jerzyk ciekawostki
Ekologia.pl Środowisko Przyroda Jerzyk – opis, występowanie i zdjęcia. Ptak jerzyk ciekawostki

Jerzyk – opis, występowanie i zdjęcia. Ptak jerzyk ciekawostki

Gdy tylko temperatura rośnie i w Polsce zaczyna być więcej słońca, ze środkowej Afryki wracają na swoje tereny lęgowe jerzyki. Ptaki te wracają do Polski na pięć miesięcy by odchować młode, po czym znowu wyruszają w drogę do ciepłych krajów. Ale niech Was nie zmyli kształt ciała jerzyka, bo choć sylwetka tego ptaka przypomina jaskółkę, to bliżej mu do… kolibra.

Jerzyk zwyczajny (Apus apus), fot. Kacper Kowalczyk

Jerzyk zwyczajny (Apus apus), fot. Kacper Kowalczyk
Spis treści

Skąd znamy jerzyka?

Na pewno TAK! Większość ludzi z jerzykami ma do czynienia na co dzień. Wystarczy zadrzeć głowę do góry, by zobaczyć ich gonitwy za smakowitym kąskiem. Jednak większość osób nie ma pojęcia, że patrzy na jerzyka. Kogo by nie spytać, powie że to przecież jaskółka. Jednak po dłuższej obserwacji, zaczynamy zauważać, że coś jest nie tak. Skrzydła długie, sierpowate, no i styl lotu jakby nie jaskółkowaty. Ciemna sylwetka bez białego podbicia i głos zupełnie inny. Wysokie „sriiiiiii, sriiiiiiiii”, zamiast złożonych melodii. Na koniec znikają wlatując gdzieś w stropodach budynku z niebywałą prędkością, której jaskółka nigdy, ale to przenigdy nie osiągnie.

Właśnie te cechy powodują, że zaczynamy się zastanawiać, na jakiego ptaka rzeczywiście patrzymy. Wracamy do domu i w przeglądarkę internetową wpisujemy hasło: „ptaki w budynkach”. Na pierwszym miejscu wyświetlają się strony, w których pozycję numer jeden zajmuje jerzyk. Po przejrzeniu materiałów i informacji na temat tego ptaka nie sposób później przejść obojętnie obok jerzyka. Nasz wzrok i słuch jest już wyczulony na każdy, nawet najbardziej cichy jerzykowy odgłos. W ten sposób rozpoczyna się piękna przygoda jerzykami. Jak właściwie wygląda jerzyk? Ptak ten osiąga rozmiary rzędu 18-21 centymetrów długości ciała. Rozpiętość skrzydeł dochodzi do 40 cm, ale są osobniki zdecydowanie większe. Niezwykle istotna jest masa, ponieważ w wielu przypadkach decyduje ona o tym, czy ptak przetrwa trudne dla siebie momenty, a w życiu jerzyka takich jest naprawdę sporo. Zdrowy w pełni sił, dorosły osobnik waży 40-50 gramów. Charakterystyczną cechą jerzyka, wyróżniającą go na tle innych jest budowa nóg. Większość ptaków (poza nielicznymi wyjątkami) ma skierowane dwa lub trzy palce do przodu, a pozostałe dwa lub jeden do tyłu. Ewolucja w przypadku jerzyków oczywiście postąpiła inaczej. Jego budowa anatomiczna pierwotnie została przystosowana do życia w górskich warunkach, tak że wszystkie cztery palce ma skierowane do przodu. Dzięki temu może przywierać do pionowych ścian i podczas wielu różnych zjawisk pogodowych, stabilnie na tych powierzchniach utrzymywać się. Skonstruowane w ten sposób nogi przynoszą wiele korzyści, ale mają także swoje wady. W momencie gdy ptak znajdzie się na ziemi, zupełnie nie potrafi po niej stąpać, jak ma to miejsce w przypadku chociażby jaskółek. To ptaki przystosowane do życia w powietrzu. W powietrzu zdobywają pokarm, materiał na gniazdo, piją, a nawet kopulują. Jednak zanim dojdzie do zbliżenia, ptaki muszą osiągnąć dojrzałość płciową, co następuje po mniej więcej dwóch latach. W tym czasie ptaki żyją w Afryce, gdzie uczą się życia oraz nabierają cech płciowych, pozwalających im na rozród. Wielu uważało, że w ciągu tych dwóch lat, ani na moment jerzyki nie przysiadały na pionowych ścianach. Oczywiście taka opowiastka jest dobra, żeby nieco podgrzać atmosferę i owiać jerzyka jeszcze większą dozą niezwykłości. Otóż to wcale nie jest prawdą. Gdyby tak było, ich nogi nie byłyby aż tak silne. A w rzeczywistości w nogach jerzyka jest siła, bo to ogromna sztuka utrzymać się na stromej ścianie i to często na wysokościach rzędu kilkudziesięciu metrów.

Z lewej: jaskółka dymówka w locie (User:Thermos [CC BY-SA 3.0 or CC BY-SA 2.5], via Wikimedia Commons) Z prawej: jerzyk zwyczajny w locie (By Paweł Kuźniar (Jojo_1, Jojo) (Own work) [GFDL, CC-BY-SA-3.0 or CC BY-SA 2.5-2.0-1.0], via Wikimedia Commons)

Spadek temperatury dla jerzyka to nie problem

Jerzyk posiada wyjątkową cechę, jakiej próżno szukać u innych ptaków, zwłaszcza kiedy jest jeszcze pisklakiem. Umiejętność popadania w stan odrętwienia to jedna ze strategii przetrwania tego gatunku. W momencie drastycznego spadku temperatury otoczenia, ale także gwałtownych opadów deszczu, burz, gradobicia – czyli w obliczu sytuacji, które powodują oddalenie się od gniazda osobników dorosłych,  – funkcje życiowe piskląt zostają spowolnione, a temperatura ciała spada do poziomu bliskiego śmierci.


W tym stanie mogą trwać bardzo długo. Według naukowców, którzy przeprowadzali badania nad małymi jerzykami, ptaki te potrafią hibernować w warunkach laboratoryjnych nawet 7 tygodni. Jednak taki proces obarczony jest ogromnym obciążeniem rozwoju danego pisklęcia. W ciągu siedmiu tygodni w społeczności jerzyków bardzo wiele się zmienia – inne młode dorastają i są już zdolne do sprawnego, szybkiego, charakterystycznego dla jerzyków zwinnego lotu. Natomiast osobnik po hibernacji jest nieco opóźniony w rozwoju. Często zdarza się, że ptaki po prostu nie zdążą rozwinąć się na tyle, aby móc podjąć podróż do swoich zimowisk w centralnej Afryce. Tylko nieliczne ptaki, po tak długim okresie wyłączenia z życia, przetrwają do czasu jakiejkolwiek podróży. Właśnie dlatego zdarzają się takie sytuacje, w których możemy obserwować jerzyki jeszcze pod koniec września lub na początku października. Większość ptaków po takim długim okresie hibernacji niestety ginie w pierwszych dniach po opuszczeniu gniazda. Ptaki rozbijają się o wszelakie pionowe powierzchnie, co skutkuje upadkiem na ziemię i jeśli taki osobnik nie zostanie znaleziony przez dobrodusznego człowieka, ginie albo w zębach kota, albo w zębach psa lub szponach wygłodniałego krogulca.

Dlaczego tak się dzieje? Zaburzone zostaje funkcjonowanie układu nerwowego, w związku z czym jerzyki m.in. nie są w stanie skoordynować ruchów skrzydeł, a zarazem tak manewrować lotem między budynkami, aby nie natknąć się na różnego rodzaju przeszkody. Oczywiście kilkudniowe głodówki nie niosą za sobą aż tak daleko idących konsekwencji. Właśnie dzięki temu wiele lęgów, które normalnie zginęłyby, na skutek niedostarczenia odpowiedniej ilości substancji pokarmowych, przeżywają. Dzięki obniżeniu temperatury zapotrzebowanie na pokarm automatycznie spada, dlatego też jerzyki mogą nadal funkcjonować. Gdy tylko w gnieździe pojawią się rodzice, którzy dostarczają świeżego pokarmu, pisklęta, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ożywają.

fot. Kacper Kowalczyk

Jerzyk to ptak gór, wysokich budowli, ale czy na pewno?

Pierwotnie jerzyki gniazdowały na półkach skalnych, zakładając swoje gniazda w różnego rodzaju wyrwach, szparach, dość wysoko nad powierzchnią ziemi. Do dziś możemy podziwiać takie naturalne kolonie udając się w Tatry. Urwiska skalne stanowiły doskonałe wręcz miejsce do polowań na jerzyki dla sokołów wędrownych, które jako nieliczne drapieżniki są w stanie dogonić jerzyka. W tym miejscu warto podkreślić, że jerzyk lata prędkościami rzędu 140-160 km/h, co jest naprawdę nie lada wyczynem, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę rozmiary jego ciała. Jednak analizując sylwetkę tego gatunku, możemy dopatrzeć się niezwykle aerodynamicznej budowy ciała, która pozwala na przełamywanie oporów powietrza.


W pewnym momencie historii nastąpił okres, kiedy zaczęliśmy stawiać murowane, stabilne i dość wysokie budowle. Wtedy ludzkie osady zaczęły jerzykom przypominać ich naturalne biotopy. Ludzie zafundowali ptakom pełno wyrw, szczelin w budowanych przez siebie obiektach, ale także stosunkowo mało polujących na nie drapieżników. Te czynniki spowodowały, że ptaki przeprowadziły się na przestrzenie dotąd nieznane. Wraz z coraz chętniej budowanymi wysokimi budowlami postępowała miejska ekspansja jerzyka. Jego sąsiedztwo ludziom nie przeszkadzało, co więcej w czasach kiedy nie znano środków owadobójczych, jerzyk był zbawieniem, które pozwalało ograniczać populację uciążliwych owadów. Śledząc dalej historię ekspansji gatunku, niezwykle ważną datą, kiedy populacja tych ptaków znowu wzrosła, są czasy intensywnej budowy osiedli mieszkaniowych z tzw. wielkiej płyty. W różnych państwach różnie ten proces następował, jednak skutek dla jerzyków zawsze był ten sam – nowe potencjalne miejsca lęgowe.

Przestrzenie w stropodachach, zazwyczaj puste to wyśmienite miejsce na gniazdo. Żaden drapieżnik tam się nie przedostanie, choćby bardzo chciał. Lęgi jerzyków nie potrzebowały specjalnej ochrony. Ten wizerunek ptaka gór, skał, potężnych murów, wielkiej płyty i w końcu betonu utrwalił się przez lata. Jednak są takie wyjątkowe populacje, które wprowadzają w osłupienie ornitologów z wieloletnim stażem. W naszej niepowtarzalnej Puszczy Białowieskiej zachowania wielu zwierząt zdecydowanie odbiegają od tych przyjętych za typowe dla danego gatunku.Ten czar Białowieży dotyczy także jerzyka, który w tej części Polski zakłada swoje gniazda w dziuplach wysokich drzew. Niewątpliwie taki rodzaj gniazdowania w przypadku jerzyka to ewenement na skalę światową, bowiem nigdzie indziej nie stwierdzono gniazd tych ptaków w takich biotopach. Znany jest także przypadek jerzyków gniazdujących w opuszczonych norkach jaskółek brzegówek na terenach Wielkopolski w kopalni węgla brunatnego.

Jerzyk osiąga rozmiary rzędu 18-21 centymetrów długości ciała. Fot. Kacper Kowalczyk

Wierny jak jerzyk!

Jerzyki możemy ustawić w tym samym szeregu co łabędzie, gęsi czy bociany jeśli chodzi o dochowanie wierności. Są ptakami zdecydowanie monogamicznymi i zachowują wierność aż po grób. Gody w tym przypadku stanowią tylko formalność, dlatego trwają nie dłużej niż 10 dni i są praktycznie niezauważalne nawet dla wprawnego obserwatora. W tym czasie oba osobniki rozpoczynają budowę gniazda, które utworzone jest z kawałków traw, suchych liści, patyczków oraz wszystkiego innego złapanego w locie.


Wysiadywanie rozpoczyna się zaraz po godach od momentu złożenia drugiego jaja. Wszystko jest tak wyliczone, aby straty populacji były jak najmniejsze, a w związku z tym zjawisko tzw. kainizmu (eliminacja słabszego osobnika z gniazda) zostaje ograniczone do minimum. Najczęściej takie zachowanie obserwuje się u ptaków drapieżnych. Jerzyki, żeby móc silnie rozwijać swoją populację, ale także ograniczyć różnicę wielkości u młodych, przyjęły strategię zupełnie odwrotną. Dzięki temu młode są podobnych rozmiarów, a wymagania pokarmowe na każdym etapie rozwoju mają jednakowe. Zdarza się jednak, że czasami przychodzą lata, w których ptaki nie mają możliwości wykarmić wszystkich piskląt. Wtedy dochodzi do ich śmierci, a co za tym idzie dorosłe jerzyki decydują się na powtórzenie lęgu. To zjawisko nie występuje często i w Europie stwierdzono tylko kilka przypadków takiego postępowania. Do tej pory znane były tylko dwa, ale dzięki coraz chętniej zakładanym w budkach lęgowych kamerom, wiemy więcej na temat behawioru i różnych innych codziennych zachowań jerzyków. Właśnie w ten sposób ustalono, że jerzyki oczywiście wierności dotrzymują, jednak wierność ta dotyczy bardziej miejsca, aniżeli drugiego osobnika. W momencie straty partnera, osobnik który przetrwał, szuka następnego, po czym razem z nim zakłada nową rodzinę. Może zdarzyć się, że w zasadzie poza gniazdem i poza okresem lęgowym oba ptaki w ogóle się nie spotykają, co dowodzi jak bardzo suche, a na dodatek mechaniczne są relację pomiędzy jerzykami. Każdy z nich ma określoną rolę, jaką musi wypełnić. A wszystko po to, aby przedłużyć gatunek.

Ekologia.pl (Kacper Kowalczyk)
Bibliografia
  1. Szczypa, Katarzyna. (2017).; "Współczesne metody żywienia jerzyka zwyczajnego (Apus apus) w przebiegu rehabilitacji."; Weterynaria w praktyce.;
  2. Ciach, Michał & Kurek, Przemysław. (2006).; "Gniazdowanie jerzyka Apus apus na stanowiskach naturalnych w Polsce."; Notatki Ornitologiczne. 47. 47-53.;
  3. Elizabeth Lack; "THE BREEDING BIOLOGY OF THE SWIFT APUS APUS"; IBIS, Volume93, Issue4 October 1951 Pages 501-546;
  4. Henningsson, Per & Karlsson, Håkan & Bäckman, Johan & Alerstam, Thomas & Hedenström, Anders. (2009).; "Flight speeds of swifts (Apus apus): Seasonal differences smaller than expected. Proceedings."; Biological sciences / The Royal Society. 276. 2395-401. 10.1098/rspb.2009.0195.;
5/5 - (5 votes)
Subscribe
Powiadom o
67 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Też znaleziony na chodniku jerzyk. Najprawdopodobniej wyrzucony z gniazda. Pogryziony na łebku. Wzięty do domu. Niech wydobrzeje kilja dni.

Znaleziony na chodniku jerzyk z wygryzionymi do krwi piórkami skrzydła to moim zdaniem wyeliminowany z gniazda przez rodzeństwo, za wcześnie na wylot 16 mają a dni są chłodne więc mniej pokarmu.

już napisałem opis za dlui XD

Jakie powtarzalne gwizdy wykonują jerzyki? Piii… pii…

Od kilku lat pod dachem mam jerzyki. Zakładają gniazda czasami znajdą dziurę pod stropem i wleca na strych. Latem warto sprawdzać czy nie mamy właśnie takiego lokatora. Jeszcze jedna zaleta brak owadów w domu, okna na poddaszu mogą być otwarte.

Fajny artykuł ja będe robił budkę lęgową i dziękuje za pomoc w zadaniu ;)

Wpadł dziś jeden osobnik do mnie do domu był bardzo zdezorientowany i nie wiedział co się stało, a po złapaniu został chwilę w dłoniach, żeby się uspokoił,także sprawdziłem stan jego skrzydeł czy wszystko w porządku i został uwolniony ;) Piękny ptaszek :)

Na jakiej wysokości mogą latać , czy śpią locie , jak dlugo lecą do Afryki

Dzisiaj zrobiłem podwójna skrzynkę lęgową dla jerzyków,czekam na ich przylot

Znalazłam jerzyka na ulicy.Czym go karmić.Nie wiem czy to piskle.Daję mu ugotowane żółtko z pokarmem dla kanarków, takim, że jeśli kanarzyca odmówi karmienia to podaje się pisklętom.Mój jerzyk bardzo słabo lata, ale nic nie ma złamanego.Może w coś uderzył?Mam go już trzeci dzień.Jest lepiej, ale do latania mu daleko.Potrafi przelecieć metr nad podłogą.

UWAGA dieta Desselbergera jest bardzo szkodliwa dla jerzyków, jest to ptak owadożerny, mąka i ser mu szkodzi powodując nieprawidłowy rozwój nie tylko upierzenia ale i całego organizmu. Dieta ta powstała z powodu braku dostępności owadów w handlu 30 lat temu, teraz w sklepach zoologicznych można bez najmniejszego problemu nabyć larwy i owady, i nimi karmić ptaki.

szczegóły w linku poniżej
strona nie jest mojego autorstwa, ale zawiera bardzo cenne informacje


https://apusopieka.blogspot.com/2017/05/jaki-pokarm-dla-jerzyk-o-w-niepowinien.html?m=1


na dole strony podane sa linki do podstron o karmiemiu

Mam trzy budki dla jerzyków na balkonie od pięciu lat. W tym roku, pierwszy raz, dwie są zajęte jeszcze do chwili obecnej (15 sierpnia)! Myślałem, że to dokarmianie jakichś maruderów, ale dzisiaj rano pod jednym z otworów znalazłem świeże skorupy jaj! Czy to możliwe żeby „moje” jerzyki miały drugi lęg? Przecież młode nie zdążą odlecieć przed jesiennymi chłodami – od wyklucia się potrzebują na swój rozwój 50-60 dni!

Też mam dwa jeżyki wypadły z gniazd więc je przygarnęłam i karmiłam woda muchami komarami i gotowanym jajem i suchimi larwami mączniaka czy jakoś tak (namoczonymi) ze sklepu.najbardziej lubią jajko same już wydziobują kawałki .według instrukcji zaczęły próbować wylatywać z kartonu to kilka razy wypuszczane byłby na pokój i siadały na firanki teraz same potrafią wystartować z ziemii latać i siadać na firane i znów latać mam zamiar oddać je już do stada nie wiem czy dadzą radę .

u mnie uratowany Jerzyk, też sam się już wzbija, także mądralom zalecam dobrze odchować Jerzyka.

Do Pana Jana.A z 5 piętra odlecz w górę?

Jest to mozliwe, udalo mi sie odchowac jerzyka i potrafil startowac nie tylko z ziemi ale nawet z kartonu, tak bardzo chcial latac.

Szczerze? Pierwszy raz słyszę o tym, że jerzyk potrafi samodzielnie wzbić się do lotu z ziemi czy podłogi! Proszę to sfilmować i udostępnić naukowcom – będzie sensacja na skalę międzynarodową! ;)

Świetny artykuł, uzupełniła swoje właściwości.

Poradzicie mi znalazłam właśnie Jerzyka z polamanym skrzydłem a weterynarz mnie wysmiał. kupiłam robaki i nie chce jeść. Co mam zrobić??

równie dobrze mogę się mylić, bo są to dorosłe, które z jakiegoś powodu zdecydowały się na drugi lęg, tylko ze wtedy chyba wylatywałyby na „posiłek”…

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=%23&ved=2ahUKEwizgI3M39njAhUmxosKHXzjDvE4ChDFrwEwAHoECAEQAw&usg=AOvVaw0VTJzWxrN8ZFOD4xbU2nov

Ja znalazlam wczoraj jerzyka .lezal na pleckach i ziaja .daje mu wode z lyzeczki .to znaczy delikatnie zanurzam godziobkiem i sam przelyka .robaki kupue dopuero jutro w sklepie wedkarskim .wczesniej byl artukul ktore robaki podac .moge wyslac link https://apusopieka.blogspot.com/2017/06/karmienie-jerzyk-o-w-p-ojenie-i.html?m=1

Trzeba poszukać w internecie stowarzyszenia lub fundacji, które zajmują się ptakami z urazami, pisklętami itp.

Dziekuje za ten artykul. A ja ma w oknie ptaszki, zbudowaly w rogu okna gniaxdo, teraz sa male, hmmm juz nie takie male :

ocieplili stary blok 1 piętrowy
z cegły naprzeciwko mnie. Też sądziłam,że to jaskółki,ale jakoś mi się nie zgadzało. To Jerzyki znalazły szpary przy rynnach i pozakładały gniazda. Trzy koty ciągle chodzą wieczorem po skraju dachu i polują na nie. Nie widziałam by złapały ale pewnie im się czasami udaje.
Bardzo dobry artykuł. Dzieki.

Przez kilka lat miałem w swoich oknach gniazda jaskółek oknówek, ale po jakimś czasie prestrzeń wokół naszgo wieżowca przejęły jeżyki. Obserwuję je z fascynacją. Ciekawi mnie do jakiej wysokości są w stanie znależć pożywienie w postaci owadów. Sądzę że wysoko, bo dla sportu chyba tak wysoko nie latają. Nigdzie nie znajduję taliej informacji.

Właśnie usłyszałem Piiiiiiisk jreżyka :) Już są w Sulechowie,jak co roku, obok na bloku mają 15 budek lęgowych,po tym jak zniszczyli im gniazda przy ocieplaniu .Dzioby drą ale miłe ptaszyska :)
No i robalów będzie mniej na osiedlu :
08-O5-02019 godz.14-41

Ja znalazłam młodego, karmię to ma się dobrze ale co potem? Co mam z nim zrobić jak wypuścić?

Proszę o kontakt przez FB Adriana Polechońska Słubice, wszystko Pani opowiem bo za dużo by pisać

Nam się udało w zeszłym roku odchować i wypuścić Jerzyka

Mam przy balkonie pierwszy raz gniazdo oknówki, są już młode. Obserwuję je bardzo często. Wczoraj zauważyłam, że 3 jerzyki podfruwają do tego gniazda z pełnym impetem , nawet udaje im się tam wejść (gniazdo jest teraz bardziej otwarte). Cały czas oknówki je odganiają, trwają zacięte loty. Boję się o te młode, bo jerzyki są większe od oknówek. Dlaczego jerzyki tak się zochowują???

Przecudne istoty. Lot, to ich życie.Nieśmiało sugeruję posłuchać piosenki „Śmierć ptaka” ze słowami Jeremiego Przybory, którą doskonale wykonuje Grzegorz Turnau (łatwiej znaleźć na youtubie).
Drugim biegunem istot przecudnych, dla których lot jest ich życiem, są albatrosy szybujące między sztormowymi falami. I chyba ze 100 razy większe od jerzyków. Też jest muzyka im poświęcona: „Albatros” Fleetwood Mac. Świat bez ptaków byłby nie do zniesienia!

Witam. Na moim osiedlu- bloki wielopietrowe- administracja pozakladala domki dla języków… I tak od ponad 5 lat mam ich pełno przed oknami corocznie. I cieszę się brakiem komarów.

Ja dokonałam dziwnego odkrycia kiedy po 3 dniowej nieobecności w zamkniętym mieszkaniu znalazłam jeżyka. Oczywiście wypuściłam go ale jakież było moje zdziwienie kiedy na drugi dzień rano znowu na oknie siedział sobie jeżyk. Czy to ten sam czy może drugi i skąd się wzięły w mieszkaniu w bloku? Może też mieliście taki przypadek i co robić ?

Być może masz szczeliny w bloku i tam jerzyki założyły gniazdo. Czasami może się zdarzyć, że ptak wpadnie do mieszkania, leciał z dużą prędkością

To są szkodniki, które trzeba wybijać. Do mnie się dobijają 10 razy na dzień jak tylko uchylę okno.
Poluj na nie, usiądź przy uchylonym oknie i jak będą próbowały wlecieć przez szparę z całej siły zamknij okno.
Może się oduczą, ale wątpię, administracja powinna tępić te ptactwo, a nie je sprowadzać do bloków

Dzis w centum łodzi sroka zaatakowała jerzyka spadł na torowisko skrzydełko złąmał zabrałem go by go nie rozjechali przyczepił mi sie do dłoni i patrzył na mnie zawiozłem go do strazy miejskiej gdzie wezwano animals . Tam dowiedziałem sie ze to jerzyk a nie jaskółka .

Dzięki tym ciekawym ptakom na moim osiedlu , wysoka zabudowa,nie ma od 2 lat komarów.Jerzyki to bardzo pożyteczne ptaki.

Dzięki za piekny artykuł. Jerzyki to moje ukochane ptaszki. Zbudowały sobie u mnie na balkonie na 10 pietrze w bloku dwa gniazdka, przylatywały co roku, cudnie było je obserwowac – mimo kotków w domu. Koty sie nimi nie interesowały! Udało mi sie kilka zdjęć zrobic nawet. Niestety, było ocieplenie budynków, całe szczęście, że ich jeszcze nie było; trzeba było gniazdka zdjąć – nawet martwy ptaszek został… Potem bidusie latały nawet pare lat i szukały swojego mieszkania… Serce sie kroiło! Teraz jak przylatuja w maju stale je obserwuje z wielka radościa i smutkiem, jak odlatuja, tak jak teraz. Już tutaj gniazdek nie budują. Ale przylatuja sie przywitac i pożegnać <3.

Jerzyki nie przylatują do nas na pięć miesięcy! Przynajmniej „moje” pojawiają się na początku maja – właśnie obserwuję pierwszego w tym roku! – a odlatują na przełomie lipca i sierpnia!

Jerzyki przylatują najwcześniej na „świętego Jerzego” (23 kwietnia – to na południu Polski) a odlatują najpóźniej ok. 15 sierpnia.
Najczęściej ich pobyt w Polsce trwa 100 dni a nie 5 miesięcy. Powtórny lęg bardzo rzadko, nie wiemy czy wtedy ptakom uda się szczęśliwie dolecieć do Afryki.

Właśnie miałam taka sytuacje znalazłam jrzyka na trawie wzięłam go i włożyłam do pudełka, myślałam zrobi się mu lepiej odleci. Zaczęłam szukać w internecie i zlalazlam ta stronę. Faktycznie złapałam Ptaszka i podrzuciła go do góry i odleciał. Super cieszę się bo mi nie dawało spokoju to że biedny wystraszona leży i pewnie zdechnow.

To był młody ptak. Starsze same startują.

Tarnów Małopolska ( enklawa ciepła – sporej ilości owadów „latających”) – Przylatują około 5 maja – odlatują około 15 sierpnia – . Lot bardzo wysoki lub bardzo niski – charakterystyczny dźwięk jest nie zapomniany! Dopóki słyszę te odgłosy to wiem ,że jeszcze mamy lato !

Zapewne mlody ptak. Starsze choc pelzaja nie maja,na ogół, problemów ze startem.

Bardzo przydała mi się Pani podpowiedź. ja też dziś po południu znalazłam jerzyka na chodniku, leżało maleństwo w słońcu, na szczęście żył. Zabrałam go do domu, napoiłam troszkę woda i zaczęłam szukać jakiś informacji jak sobie poradzić, weterynarz stwierdził żeby przywieść go do lecznicy. Ptaszek nie wyglądał na chorego, trzepotał skrzydełkami więc zrobiłam to co Pani- podrzuciłam go do góry i maluch poleciał.

Ja dzisiaj znalazłam jerzyka (myślałam, że to jaskółka), który leżał na ziemi i wydawał się niezdolny do lotu. Zawiozłam go do Pani weterynarz, która po zbadaniu go stwierdziła, że nic nie wygląda na uszkodzone i poradziła spróbować go podrzucić w powietrze, bo podobno mogą mieć problem ze „startem” z ziemi. Bałam się go podrzucać, ale spróbowałam na trawie. Za pierwszym razem tylko zatrzepotał skrzydłami, na szczęście zamortyzował upadek. Udało się za drugim razem :) Może ta informacja pomoże jakiemuś laikowi (jak ja), który też zobaczy jerzyka na ziemi. Pozdrawiam serdecznie wszystkich przyjaciół ptaków

Jerzyki przylatują do nas z początkiem maja a odlatują już w pierwszych dniach sierpnia. Pozostają więc zaledwie ok 100 dni a nie 5 miesięcy.
Dieta serowa wg Desselbergera nie jest dobrą dietą, gdyż nie zapewnia wszystkich niezbędnych składników.
Proszę wejść na strony Common swift conserwation i poszukać informacji z Seminarium, które odbyło się w Szczecinie w dniach 7 -10. 04.2016.
Należy jeszcze wspomnieć o niesamowitej wprost pamięci jerzyków, które zawsze wracają do swoich wybranych siedlisk, niestety ocieplanie budynków i utrata siedliska jest dla jerzyka wyrokiem śmierci.
W północnej części Poznania ocieplanie budynków w latach 2000 -2016 zniszczyło ponad 38 tysięcy siedlisk!
To już jest zbrodnia.
Pozdrawiam, Adam Gatniejewski

dzisiaj tj 19 sierpień widziałem 3 jerzyki. Pomyślałem, że pewnie robią porządki przed odlotem. Sprzątają gaszą światło i tp

Proszę zamontować budki lęgowe to wrócą. U nas tak Zrobili. Pozdrawiam

Bardzo dziekuje Adamie za dodatkowe informacje o zagrozeniach dla jerzykow. Musze tu dodac ze dieta wprowadzona przez Desellbergera w roku 1986 jest obecnie krytykowana jako wielce szkodliwa przez wiodace w europie osrodki zajmujace sie ratowaniem (rehabilitacja jerzykow). Do osrodka we Frankfurcie prowadzonego przez dr wet. Christiane Haupt trafiaja jerzyki miedzy innymi z Polski. Sa to wlasnie te ptaki, ktore byly karmione szkodliwa dla nich dieta serowa , z uszkodzonymi piorami, odwodnione z biegunka. Od wielu lat takze istnieje kampania o prawidlowym odchowywaniu tych wspanialych ptakow. Jerzyki jako cptaki owadozerne musza byc karmione owadami a wieloletnie doswiadczenie Christiane Haupt mowi o tym ze swirszcze sa najlepszym pokarmem w niewoli informacje mozna znalezc https://www.mauersegler.com/feeding/?L=3&#13;
Pozdrawiam wszystkich milosnikow jerzykow

w tekście jest błąd: gniazdowanie jerzyków w dziuplach drzew pierwsze opisali Niemcy, znaleźli u siebie w Bawarii.

Ooo przyznam się szczerze, że o tym fakcie nie wiedziałem. Czy masz może jakąś publikację, albo przynajmniej jakiś dostęp do danych na ten temat? Proszę o kontakt: kkowalczyk@radioluz.pwr.edu.pl

Mądry tekst, pełen konkretnych informacji. Może przyczynić się do zwrócenia uwagi na los gniazdujących jerzyków. Jeśli ludzie czytają takie teksty….

Czytają:-)
Znalazłam jerzyka
Nie miał 3lotek pierwszorzędowych na jednym ze skrzydeł
Nie mógł latać
Niesamowite ze jak już zapamiętał rękę to wracał i wtulał się w nią!
Poszedł w doświadczone ręce studentki z Uniwersytetu Przyrodniczego
Czy jerzyki się łatwo oswajają?
Czy po roku jak już wyrosną mu brakujące lotki będzie mógł wrócić do życia na wolności?

Artykuł o jerzykach fantastyczny;

Chochlik zamienił zdjęcia na pierwszej stronie;
Winno być: z lewej jerzyk zwyczajny w locie, a z prawej jaskółka dymówka w locie – jest odwrotnie…

Pozdrawiam serdecznie

bzdura

Bardzo ciekawy artykul o jerzykach, bardzo dobrze napisany przystepnym i kolorowym jezykiem. Mam pytanie do Pana Kacpra czy nie bylby zainteresowany napisaniem artykulu o karmieniu jerzykow w niewoli. Jestem biologiem pracujacym jako wolontariusz w osrodku rehabilitacji dzikich zwierzat w Wielkiej Brytanii, zajmuje sie tam odchowywaniem znalezionych jerzykow i wypszczaniem ich na wolnosc. Zauwazylam ze w Polsce w przeciwienstwie do innych krajow w osrodkach rehabilitacji karmi sie jerzyki dieta pozbawina owadow a przeciez jerzyki to owadozerne ptaki wiec dieta powinna zawierac owady.
Pozdrawiam serdecznie

Jednak to były młode, karmione dwa lub trzy razy w ciągu dnia przez jednego lub dwoje dorosłych (trudno było zaobserwować moment karmienia). Tydzień temu odleciał jeden młody, a w tym tygodniu drugi, czyli obawy okazały się nieuzasadnione, z czego oczywiście się cieszę.

równie dobrze mogę się mylić, bo są to dorosłe, które z jakiegoś powodu zdecydowały się na drugi lęg, tylko ze wtedy chyba wylatywałyby na „posiłek”…

Ariko, proszę o kontakt przez Fb (jestem ze Szczecina) mam podobny problem.
U mnie, w przygotowanym dla nich domku gnieżdżą się już trzeci rok, ale tym razem w domku została parka, chyba młode, ale są praktycznie tak duże jak dorosłe.
Użyłem określenia „została”, ponieważ do tej pory (począwszy od przylotu w maju) stado prawie bez przerwy fruwało między domami z głośnym piskiem, i od czasu do czasu wlatywali do domku rodzice żeby nakarmic mlode, potem zapewne latały juz tylko mlode i wracaly na noc do gniazda, a teraz stado zniknęło, a mlode siedza i nie widze zeby wylatywały na łowy. Wrzeszczącego stada juz nie ma, ale wysoko na niebie widziałem pojedynczego jerzyka. Ale to nic nie znaczy bo obcy mie nakarmi nie swoich piskląt, moze nawet nie wiedzieć o istnieniu domku…

Tez znalazlam jerzyka ok 12 dniowego na ziemi i dokarmiam go, obserwujac rozwoj. Za ok. tydzien pod koniec sierpnia mam nadzieje wypuscic go na wolnosc. Niestety jego kolonia z Ostrowa Tumskiego we Wroclawiu juz odleciala. Licze na to, ze jakies jerzyki jeszcze zostaly. Z obserwacji, odradzam diete serowa, powoduje problemy z trawieniem i moze szkodzic na rozwoj skrzydel, co bedzie wyrokiem. Na pierwsza pomoc dobre larwy macznika i gotowane jajko, glownie zoltko, potem wprowadzilam do tego owady- muchy komary i swierszcze (uwaga na rodzaj). Polecam jak najmniej chityny i zdejmowac pancerzyki, tez z larw macznika, ptaszek mial problem z trawieniem i odrzucil z czasem te larwy i w ogole jedzenie. Bez pancerzy je teraz chetnie. Cierpliwosc poplaca i moj jerzyk je z palca, jak siedzi w bezpiecznym gniazdku. Jak odmawial wczesniej jedzenia, to konieczne delikatne karmienie przymusem, zeby przezyl i wyrosly mu prawidlowo lotki. Warto poczytac rozne wskazowki i postepowac ostroznie. Oslabionego trzeba ogrzac i karmic. Czy ktos wie, jak mlode spoznione jerzyki radza sobie z odlotem bez swojej kolonii?

Niestety nie . Nic nie wiemy na temat skutkow oddzialywania tych nie naturalnych skladnikow diety na jerzyki wypuszczane. Jerzyki nie jedza sera tylko owady!

Diet wg Desselbergera, sprawdzona, działa.

https://www.stornit.gda.pl/download/PokarmNabialowy.pdf

Jak się pozbyć tego dziadostwa? Dobija się do okien i próbuje wlecieć do mieszkania, swa razy już wleciał w ciągu tygodnia robiąc szkód na kilkaset złotych.
Mam ochotę je zgnieść okiennicą i pozabijać, nie ma wyboru jsk głupie szczury żyć nie dają.

tak