Nurkowanie z jednej strony jest łatwe. Jesteśmy w wodzie, a nawet pod wodą ale jednocześnie sprzęt zapewnia nam możliwość stałego oddychania. Czyli nagle pod wodą jesteśmy jak podczas spaceru. Z drugiej strony jednak otaczająca nas wodą wysyła nam informacje, że nie wszystko jest w porządku. Nasz organizm może odbierać otoczenie jako „nieprzyjazne”. Niektórzy potrzebują trochę czasu aby poczuć się „u siebie”.
Sporo osób zaczyna nurkowanie od tak zwanego intro czyli oficjalnie pisząc, programu Discover Scuba Diving (DSD) jednej z organizacji nurkowych.
Discover Scuba Diving (DSD)
Discover Scuba Diving (DSD) to program zapewniający możliwość zanurkowania z instruktorem bez kursu dla osoby, która nie ma ani wyszkolenia ani umiejętności nurkowych. Coś jak skok w tandemie z instruktorem ze spadochronem.
Razem z instruktorem nurkowania „za rękę” nauczysz się pierwszych umiejętności nurkowych i będziesz mieć możliwość zanurzenia się pod wodę. Polecamy miejsca gdzie jest ładnie i fajnie pod wodą – rafę koralową lub najgłębszy sztuczny zbiornik w Europie czyli Deepspot pod Warszawą.
DSD to program podczas, którego najpierw uczysz się jak oddychać pod wodą na małej głębokości a potem płyniesz na wycieczkę pod wodą do 12 metrów – czyli całkiem poważne nurkowanie.
Jak wybrać dobre DSD?
Jedną z ważnych decyzji kiedy chcemy pierwszy raz zanurkować, czyli podczas urlopu zapisać się na program intro, jest decyzja gdzie to intro wykupić. Intra to są programy, które często są ważnym źródłem zarobków baz nurkowych, ale jednocześnie ze względu na sprzedaż poprzez pośredników jest to często program na którym się oszczędza a co tanie to drogie lub słabe.
Po pierwsze staraj się kupić program u źródła czyli tam gdzie się go wytwarza czyli nie w biurze podróży czy na bulwarze tylko w Centrum nurkowym w twoim hotelu lub w centrum nurkowym nad brzegiem morza. Wtedy zapłacone przez ciebie pieniądze pójdą w całości na kadrę i koszty organizacyjne i jest większa szansa, że kupisz dobrze przygotowany program.
Program powinien składać się z dwóch części:
- nurkowania na basenie lub na płytkiej wodzie – jeżeli program jest z łodzi to aby składał się z dwóch części – nauki podstawowych umiejętności przy obciążonej linie rzuconej z rufy łodzi, gdzie jeden na jeden z instruktorem poćwiczysz oddychanie pod wodę, opanowanie zanurzenia i wynurzenia i utrzymywanie tak zwanej neutralnej pływalności (jak nieważkość pod wodą).
- oraz z części drugiej – wycieczki nurkowej na rafę do głębokości 12 metrów z instruktorem. Podczas wycieczki organizowanej albo zaraz przy hotelu albo na jakimś spektakularnym miejscu nurkowym w okolicy zobaczysz piękną rafę, „akwarium ryb”.
- Idealnym miejscem na DSD jest Deepspot ponieważ tutaj dużo się nauczysz i przeżyjesz super przygodę.
Czyli Dobre DSD to
- Rozdzielenie części płytkiej od głębokiej. Czyli wstępnego przeszkolenia od nurkowania.
- Małe grupy
- Przejrzysta, ciepła woda
- Dobra organizacja
Świetnym sposobem na oswojenie się z wodą i przygotowaniem do nurkowania jest pływanie i nurkowanie w sprzęcie ABC czyli płetwami, maską i rurką. Takie pływanie to idealna nauka technik pływania w płetwach. Przedmuchiwania rurki oraz oddychania z niej.
Wszystko się przyda potem przy nurkowaniu.
W następnym odcinku napiszemy jak wybrać dobry kurs nurkowania.
Wracając do problemu:
Czy nurkowanie jest trudne? – trzeba stwierdzić, że pewne elementy nurkowania są bardzo łatwe a pewne jednak trudne.
Jest łatwo bo
Łatwe jest fizycznie – pod wodą ani my ani sprzęt nie ma wagi – jesteśmy jak w nieważkości. Nieprzypadkowo kosmonauci trenują pracę w stanie nieważkości pod wodą.
Łatwe jest oddychanie pod wodą. Automat oddechowy podłączony do butli w sposób zupełnie naturalny podaje nam powietrze przy wdechu a wydychane powietrza wylatuje na zewnątrz tworząc znane z filmów bąble.
Ciśnienie nie jest żadnym wyraźnie odczuwalnym problemem przy nurkowaniu. Automat oddechowy podaje nam powietrze do oddychania pod ciśnieniem jakie panuje na danej głębokości więc wzrost ciśnienia odczuwamy tylko w uszach podobnie jak przy lądowaniu samolotem, ale z tym szybko nurkowie uczą sobie radzić.
Choroba kesonowa – choroba dekompresyjna – DCS – przy nurkowaniu rekreacyjnym – takim jak typowe nurkowania na rafach jesteśmy na tyle płytko i krótko (pilnują tego komputery na rękę jak zegarki), że problem Choroby dekompresyjnej znanej z filmów o pracach podwodnych nie występuje.
Narkoza azotowa – legendarna narkoza głębin – odczuwana jako lekkie upojenie (jeden kieliszek porto co 10 metrów) na głębokościach typowych nurkowań 10-20 metrów nie jest problem podobnie jak dwa kieliszki mocnego wina.
Jest trudne bo
Trudne jest na brzegu jak ciężki sprzęt trzeba ubrać ale z drugiej strony sprzęt waży tylko tyle co duży plecak a dodatkowo można ubierać sprzęt w wodzie – gdzie nic nie waży.
Dla niektórych osób woda na twarzy może być nieprzyjemna ale jak umiesz pływać krytą żabką to będzie to łatwe a jak ktoś nie lubi krytej żabki to do wody można się szybko przyzwyczaić. Pierwsze ćwiczenie które przynosi pewne emocje to zdjęcie i oddychanie pod wodą, bez maski nurkowej. Ćwiczy się to na wypadek bardzo mało prawdopodobnej awarii maski pod wodą (pęknięcia paska). Po powtórnym ubraniu maski trzeba zrobi wydech nosem i woda z maski jest wypychana przez powietrze i po chwili maska jest opróżniona z wody. Wprawny nurek bez problemu robi to kilka razy na jednym wdechu.
Nurek oprócz butli z automatem podającym powietrze ma na sobie tak zwany Jacket – jest to z jednej strony noszak do butli (jak plecak) z drugiej strony Jacket jest wyposażony w worek który można napełniać powietrzem z butli lub opróżniać go. Jacket w ten sposób pełni pod wodę rolę zbiornika balastowego umożliwiając utrzymanie zerowej (neutralnej) pływalności a na powierzchni po napompowaniu pełni rolę kamizelki ratunkowej jak te pokazywane w samolotach (zresztą pierwsze jackety – tak zwane chomąta były lotniczymi kamizelkami ratunkowymi). Na początku musimy opanować dopuszczanie powietrza do jacketu jednym przyciskiem i opróżnianie jacketu z powietrza drugim przyciskiem. Niby łatwe ale trzeba się nauczyć. Przy pomocy jacketu uczymy się mieć neutralną pływalność tak aby wisieć w toni wodnej jak kosmonauta w nieważkości.
Czyli czy nurkowanie jest łatwe? – tak i na najbliższym urlopie zapisujemy ię na intro na rafie lub już w teraz zapisujemy się na intro w Deepspocie pod Warszawą.
