Naborowski pisze o bezsensownym szacunku, jakim ludzie darzą dobra doczesne. Określa je pogardliwie jako marność. To oczywiste odwołanie do biblijnej Księgi Koholeta, gdzie zapisano zdanie "Vanitas vanitatum, et omnia vanitas" (Marność nad marnościami i wszystko marność). Warto przypomnieć, że utwór został napisany w epoce baroku, a więc w okresie, kiedy szczególnie mocno zdawano sobie sprawę z rozdarcia między dążeniami ciała i potrzebami ducha. To poczucie zagubienia jest doskonale widoczne u Naborowskiego. Kiedy pisze o tym, że tyle uwagi i wysiłku angażują sprawy, które nie znaczą wobec wieczności, a życie człowieka jest tak krótkie. Dlatego czuje się w obowiązku ostrzec, że to tylko ułuda, chociaż zdaje sobie sprawę, że takiej skłonności nie uda się wyeliminować "na wieki nie minie / że marna marność słynie". Z tego względu można mówić o uniwersalizmie tego wiersza i zawartych w nim ocen człowieka. Oczywiście nie musimy wyrzekać się radości życia doczesnego, stąd słowa "miłujmy i żartujmy". Człowiek jest przecież wolny i sam może wybierać drogę postępowania, tę możliwość wyboru Naborowski podkreśla poprzez użycie powtórzeń oraz inwersji. Zarazem podpowiada, żeby wybierać i postępować "pobożnie, uczciwie / a co czyste właściwie". Można to potraktować jako odwołanie do znanej np. z twórczości Jana Kochanowskiego, zasady złotego środka. Jednak prawdziwy spokój i szczęście może dać tylko życie zgodne z przykazaniami Bożymi: "nad wszystko bać się Boga" - pisze Naborowski. On bowiem jest wartością najwyższą. Przy nim nic nie znaczą bogactwo i rozkosze. Przychodzi tu na myśl tzw. zakład Pascala. W jego myśl jeśli założy się, że Bóg istnieje, nic nie straci się podporządkowując się tym wyrzeczeniom, jeśli zaś okaże się, że nie ma Go, to i tak nic nie jest warte. Do Kochanowskiego nawiązują także słowa "tak fraszką śmierć i trwoga", przywołujące utwór "O żywocie ludzkim", w którym możemy przeczytać "Fraszka to wszystko cokolwiek czynimy / Fraszka to wszystko cokolwiek myślimy". Wiersz Naborowskiego został napisany językiem bardzo prostym, rezygnującym barokowych konceptów. Występują rymy parzyste, dokładne.