Podsumowanie ME Herning cz. II

 
W Herning rywalizowali nie tylko zawodnicy konkurencji ujeżdżenia (o ich rywalizacji pisaliśmy TU). Od wtorku do soboty o medale walczyli skoczkowie. Reprezentancja Polski w składzie Radosław Zalewski/Duke of Carneval, Piotr Morsztyn/Osadkowski Van Halen, Łukasz Koza/El Camp, Igor Kawiak/Centino du Ry ukończyła rywalizację na szesnastej pozycji. Najlepszy z Polaków (klasyfikacja indywidualna) był Igor Kawiak (zdjęcie po prawej), który zajął 55. miejsce.
O konkursie drużynowym pisaliśmy TUTAJ.


Zmagania finałowe
Po czwartkowym finale drużynowym, w piątek skoczkowie mieli dzień przerwy. 
Wszystkie konie zakwalifikowane do konkursu finałowego przeszły pomyślnie przegląd weterynaryjny, jednak trzy pary wycofały się z rywalizacji: Carsten Otto Nagel/Corradina, Emanuele Gaudiano/Cocoshynsky i Henrick von Ekermann/Gotha FRH. W ten sposób szansę na udział w finale zyskali: Maikel van der Vleuten/Verdi, Andreas Schou/Vivaldi K, Luca Maria Moneta/Neptune Brecourt. Do ostatniej części rywalizacji przystąpiło ostatecznie 25 par
Wśród zawodników zakwalifikowanych do finału był złoty medalista z Madrytu, reprezentant Szwecji - Rolf Goran Bengtsson, który wciąż miał realne szanse na powtórzenie wyniku z 2011 roku. Różnice w czołówce były niewielkie - wyniki pierwszej jedenastki zawodników mieściły się w zakresie 0 - 7,72 pkt. Liderem po półfinałach był reprezentant Wielkiej Brytanii - Ben Maher startujący na klaczy Cella (Cento x Chin Chin). Trudny, pierwszy nawrót finału przyniósł spore zmiany w klasyfikacji, a bez zrzutek pokonali go Scott Brash - Hello Sanctos (Quasimodo VD Molendreef), Roger Yves Bost - Castle Forbes Myrtille Paulois (Dollar du Mourier x Grand Veneur), Steve Guerdat - Nino des Buissonets (Kannan x Narcos II) i Michael Whitaker - Viking (Jacomar x Almox Prints). Ben Maher ukończył I nawrót z jednym błędem. Zapraszamy do przeczytania szczegółowej relacji z II nawrotu, którą zamieszczamy poniżej.


Listę startową drugiego nawrotu otwiera Irlandczyk - Conor Swail, startujący na og. Lansdown (Guidam x Wolfgang). Przejazd kończy się z wynikiem 9 pkt karnych. Co ciekawe koń ten (zdjęcie po lewej) jest pełnym bratem znanego z polskich parkurów og. Zodan. Startujący chwilę później, niesiony dopingiem niemal dziesięciotysięcznej widowni, reprezentant gospodarzy - Andreas Schou na Vivaldi K (Indoctro x Nimmerdor) pokonuje parkur bez zrzutek. Kolejny przejazd i kolejny bez zrzutek - Aymeric de Ponnat i bardzo ekspresyjny Armitages Boy (Armitage x Feo) awansują na 8. pozycję.
Emocje rosną z każdym kolejnym przejazdem, ze startu w drugim nawrocie rezygnuje Pius Schwizer. Szwajcar, startujący na francuskim Picsou du Chene (le Tot de Semilly x Caloubet du Bois), w pierwszym nawrocie miał dwie zrzutki na dwóch ostatnich przeszkodach i kończy mistrzostwa z dorobkiem 18,89 pkt.

Tymczasem na parkurze pojawia się siwy, wspaniale galopujący Winnigmood (Darco x Cassini I). Ładny przejazd, ale ponownie dwa błędy i ostatecznie 16 miejsce. Wydaje się, że po znakomitym początku sezonu (zwycięstwa m.in. w GP na CSI5* Bazylea i w konkursie kwalifikacyjnym PŚ Zurych) Luciana Diniz (zdjęcie po prawej) liczyła na lepszy występ w Herning.

Dwa równe, bardzo udane przejazdy (po zrzutce w każdym z nawrotów) i Luca Maria Moneta oraz Neptune Brecourt (Cumano x Kayack) notują awans z 28 na 10. miejsce ! Wrzawa na trybunach może oznaczać tylko jedno - na parkur wjechał reprezentant gospodarzy. Tym razem jest to Soren Pedersen startujący na holsztyńskiej klaczy Tailormade Esperanza de Rebel (Rebel Z x Corofino I). Siwa klacz bardzo dobrze radzi sobie z trudnym parkurem, ale jeden z odskoków wypada zbyt daleko i ostatecznie para kończy drugi nawrót z wynikiem 6 pkt. Jako dziewiąty na parku wjeżdża Christian Ahlmann. Lider rankingu Longines (od stycznia 2013 !) w Herning startuje na bardzo urodziwym ogierze Codex One (Contendro I x Glukspilz). Niestety dwie zrzutki w I nawrocie i jedna w II nie pozwalają na zajęcie miejsca lepszego niż dwunaste. Otwierający pierwszą dziesiątkę - Patrice Delaveau i Orient Express (Quick Star x Le Tot de Semilly) wypadają sporo poniżej oczekiwań francuskich kibiców - po dwie zrzutki w obu nawrotach i ostatecznie wynik 22,66 pkt.



Już tylko 9 zawodników pozostało na starcie - ścisła europejska czołówka. Zgromadzona publiczność reaguje
bardzo żywo, każdy błąd kwitując przejmującym 'aaawwww'  - trzeba przyznać, że robi to wrażenie. Na parkur wjeżdża Michael Whitaker (zdjęcie po lewej), jeden z najbardziej doświadczonych zawodników, w Herning startuje na koniu Viking (Jacomar x Almox Prints). Bardzo dobry przejazd z jedną zrzutką pozwala utrzymać 9. miejsce w klasyfikacji indywidualnej ME.
Kolejna na parkur wjeżdża Janika Sprunger. 25-letnia reprezentantka Szwajcarii startuje na dynamicznym Palloubet d'Halong (Baloubet du Rouet x Muguet du Manoir). Para kończy mistrzostwa na siódmym miejscu (14,32 pkt).
Jako następni, na parkurze pojawiają się reprezentanci Niemiec - doświadczony Ludger Beerbaum startujący na kl. Chiara (Contender x Coronado) i młodszy, ale mimo młodego wieku też bardzo utytułowany, Daniel Deusser na og. Cornet d'Amour (Cornet Obolensky x Damiani). Obaj, każdy z nawrotów kończą z jedną zrzutką. Ostatecznie lepsze, piąte miejsce zajmuje Daniel (zdjęcie po prawej). Niemcy
kończą ME z jednym medalem (srebro w drużynie), co raczej nie jest wynikiem w pełni satysfakcjonującym.

Emocje są coraz większe, gdy na hipodromie pojawia się kolejny Brytyjczyk - Scott Brash na Hello Sanctos (Quasimodo vd Molendreef x Nabab de Reve). Drugi przejazd i drugi bezbłędny, gdyby liczyć tylko wyniki finału - byłoby złoto! Jeszcze tylko kilka minut i wszystko będzie jasne. Gdy na parkur wjeżdża obrońca tytułu - Rolf Goran Bengtsson publiczność zamiera. Casall (Caretino x Lavall I) skacze dobrze, ale bez specyficznego dla siebie "błysku", jakby zmęczony i ostatecznie para kończy przejazd z jedną zrzutką, a całe mistrzostwa z wynikiem 9,63 pkt.

Ostatnią trójkę otwiera złoty medalista z IO Londyn - Steve Guerdat i Nino des Buissonets. Wszystko idze zgodnie z planem, aż do ostatniej kombinacji, gdzie nagle, przed drugim jej członem Nino z impetem odmawia skoku. W ten sposób Steve Guerdat żegna się z medalem ME.


Na placu boju pozostaje dwóch zawodników - Ben Maher i Cella oraz Roger Yves Bost i Castle Forbes Myrtille Paulois.
Obaj zawodnicy pokonują parkur drugiego nawrotu bezbłędnie co oznacza, że złoty medal i mistrzowski tytuł zdobywa Roger Yves Bost (na zdjęciu po lewej). Medal srebrny wywalczył Ben Maher, a brązowy - Scott Brash, najlepszy zawodnik konkursu finałowego. 

Roger Yves Bost 'Bosty' urodził się w 1965 roku. Na swoim koncie ma m.in. 6 medali MEMJ (zdobyte indywidualnie i w drużynie). Medal Mistrzostw Europy w Herning jest jego największym sukcesem w karierze. 
Świeżo upieczony Mistrz, zapytany na konferencji prasowej o to w jaki sposób pracuje z końmi opowiedział, że po prostu je trenuje, jak każdy

Srebrny medalista z Herning - Ben Maher w 2012 roku, był członkiem mistrzowskiej drużyny z IO Londyn. Ben (zdjęcie po prawej), odpowiadając na jedno z pytań zadanych na konferencji prasowej, powiedział: Czasem myślę, że Cella to bardziej maszyna niż koń. Ben Maher w Danii zdobył dwa medale - srebrny (klasyf. indywidualna) i złoty (klasyfikacja drużynowa).
Scott Brash, który w Danii stanął na najniższym stopniu podium pierwszy raz zdobył medal (w klasyfikacji indywidualnej) na imprezie tej rangi. 


Tradycyjnie, każdy Mistrz Europy otrzymuje źrebię holsztyńskie ufundowane przez Związek Holsztyński (Holsteiner Verband). Podobnie stało się i w tym roku - Roger Yves Bost otrzymał kasztanowatą klaczkę (zdjęcie po lewej) po ogierze Casall od matki Larimar x Candillo x Ahorn Z. Klaczka pochodzi z rodziny żeńskiej oznaczonej numerem 890, a więc z tej samej co jej ojciec - Casall. Rodowód klaczki TUTAJ.

WYNIKI
GALERIA I NAWRÓT
GALERIA II NAWRÓT








O najlepszych koniach słów kilka...
Poniżej zamieszczamy krótkie opisy medalowych koni tegorocznych ME. W pierwszej dziesiątce znalazły się konie sześciu ras: SF (4), holsztyńskiej (2), KWPN (1), westfalskiej (1), sBs (1) i BWP (1)
Warto zauważyć, że pierwsze dwa miejsca zajęły klacze, które przez wielu jeźdzców są uważane za humorzaste i trudne do współpracy.
Złota medalistka, klacz Castle Forbes Myrtille Paulois (Dollar du Mourier x Grand Veneur) urodziła się we Francji, w hodowli Agnes Grosz. Ojciec Myrtille Paulois - Dollar du Mourier (Jalisco B x Uriel) to srebrny medalista WEG Jerez de la Frontera (2002). Jako trzylatkę kupiła ją Lady Georginia Forbes (stąd prefix Castle Forbes) i początkowo na klaczy startowała Irlandka - Jessica Kuerten. Para Myrtille Paulois/Kuerten wygrała m.in. konkurs kwalifikacyjny PŚ w Mechelen (2010 r.). Od 2011 roku jeźdzcem klaczy jest Bosty, znany ze skuteczności i...specyficznego stylu jazdy. Złoty medal ME to największy sukces tej klaczy.
 
Druga w rywalizacji indywidualnej Cella (Cento x Chin Chin) oryginalnie nazywała się Centoia van't Roosakker, a jej hodowcą jest Marc Kluskens. Ojcem klaczy jest Cento (imię sportowe Dobel's Cento), bardzo dobry koń sportowy, zwycięzca Finału PŚ, Lipsk 2002. Również matka Celli, klacz Usha van't Roosakker z powodzeniem startowała w sporcie i jednocześnie, dzieki rozwojowi techniki ET (embriotransfer), była wykorzystywana w hodowli. Właśnie Usha van't Rosakker jest matką, znanego ze stratów pod Zuzanną Gowin, wał. Emperio van't Roosakker (Nabab de Reve x Chin Chin) W konkursach CSI3* Herning (rozgrywanych równolegle z ME) startowała także kuzynka klaczy Cella - Electra van't Roosakker (Carthago x Darco x Chin Chin), która jest wnuczką kl. Usha van't Roosakker. 
Sama Cella też została już wykorzystana w hodowli. Dzięki embriotransferowi, w 2007 roku urodziło się dwoje jej potomków - klacz i ogier (uznany) po ogierze Wandor de Mispelaere (Landor S x For Pleasure).

Koniem zamykającym pierwszą trójkę jest Hello Sanctos (na zdjęciu po lewej), a właściwie Sanctos van't Gravenhof (Quasimodo VD Molendreef x Nabab de Reve), podobnie jak Cella urodził się w Belgii. Nie jest jednak zapisany do księgi BWP, ale do mniejszej i mniej znanej sBs. Sanctos ma dziadków bardzo pozytywnie sprawdzonych jako ojcowie koni-skoczków. Po mieczu jest wnukiem og, Heartbreaker, a po kądzieli Nabab de Reve.










 
polski english