Nagranie z posłem Leonardem Krasulskim zyskało dużą popularność w mediach społecznościowych. Opublikowała je m.in. wyborcza.pl na Twitterze.
Na wideo poseł PiS jest pytany przez dziennikarzy TVN24 i "Gazety Wyborczej" o kierunki, z jakich Polska sprowadzi węgiel.
- Będzie węgiel, jest zabezpieczony [...] - przekonuje Krasulski. Pytany, skąd trafi do Polski surowiec, odpowiedział, że "z zagranicy".
- Jak to z której zagranicy? Z południa czy ten, no będzie węgiel - powiedział. - Z południowych krajów jest sprowadzany, z Afryki. Ten węgiel, o którym mówił premier - dodał.
Gdy dziennikarka "Wyborczej" poprosiła posła o wymienienie choć jednego państwa, z którego Polska sprowadza węgiel, poseł ponownie powiedział o Afryce i "południowych krajach". Jednak poproszony o doprecyzowanie myśli stwierdził: - Południowe kraje Ameryki chociażby.
- To Afryka czy Ameryka? - wtrącił dziennikarz.
- Ameryka - odparł poseł.
Leonard Krasulski jest zastępcą przewodniczącego sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju. W marcu ubiegłego roku był jedną z osób powołanych do Rady Doradców Politycznych Mateusza Morawieckiego.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała we wtorek, że do polskich portów wpłynęły ponad trzy miliony ton dodatkowych dostaw węgla, a spółki Skarbu Państwa zakontraktowały ten surowiec na poziomie ponad siedmiu milionów ton. Szefowa resortu zaznaczyła, że równocześnie import węgla realizują podmioty prywatne. Poinformowała również, że Polska importuje węgiel głównie z Kolumbii oraz Indonezji, są też dostawy z Australii, RPA, Tanzanii i Stanów Zjednoczonych.
Minister Moskwa przypomniała, że od 16 kwietnia do Polski nie dociera węgiel z Rosji. Wtedy weszło w życie embargo. Na konferencji prasowej przekazała informacje o dostawach tego surowca, który wpływa teraz na polski rynek z innych kierunków. Szefowa resortu dodała, że do Polski importowany jest węgiel energetyczny, a także surowiec odsiany poza granicami Polski.
- Częściowo trafia on do Polski, jak węgiel kolumbijski albo australijski, następnie jest przesiewany. W ten sposób uzyskujemy węgiel energetyczny. Po odsianiu uzyskujemy z niego, w zależności od frakcji - z kierunku kolumbijskiego około 30-40 procent, z indonezyjskiego trochę mniej. Do Polski statki płyną głównie z tych kierunków - powiedziała Moskwa.