Miller: nikt nie wbijał szczątków skrzydła młotkiem w brzozę

[object Object]
Jerzy Miller w "Kropce nad i"tvn24
wideo 2/6

Gdybym spotkał dzisiaj Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza powiedziałbym im "dobry wieczór" - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Jerzy Miller, były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. - Nie słyszałem żadnego zarzutu, żeby fakty opisane w raporcie Millera ktoś podważył. W związku z tym pozostaje mi powiedzieć tylko "dobry wieczór" - wyjaśnił.

- Gdyby rzeczywiście ktoś na poważnie przeczytał raport Komisji i gdyby chciał sprawdzić, czy to wszystko co jest wpisane jest prawdą i znalazłby tam jakieś nieopisane zdarzenia, to mógłby posądzać, że zrobiliśmy to celowo. Ale mam nadzieję, że ten nasz raport został przeczytany od deski do deski i nie słyszałem żadnego zarzutu, żeby fakty tam opisane ktoś podważył. W związku z tym pozostaje mi powiedzieć tylko dobry wieczór - mówił w "Kropce nad i" Jerzy Miller pytany, co by powiedział słysząc zarzut podawania nieprawdy w raporcie o katastrofie smoleńskiej.

Prezes PiS podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej nawiązał do ustaleń przyczyn katastrofy smoleńskiej, dokonanych przez rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) oraz polską Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, którą kierował ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. Zaznaczył, że "to, co zostało ustalone przez komisję Anodiny i komisję Millera, to nie jest prawda".

"Sztuczny sposób udowadniania z góry wygłoszonych tez"

Przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych powiedział w środę w rozmowie z "Faktami" TVN, że członkowie jego komisji byli nakłaniani do tego, żeby zmienić swoje zdanie na temat końcowego raportu, pod którym się podpisali.

- Zostali zaproszeni do udziału w pracy komisji (Macierewicza - red.) właśnie po to, żeby można było powiedzieć, że członkowie komisji, której miałem okazję przewodniczyć, zmienili zdanie, podpisując się pod innym raportem z inną treścią - wyjaśniał Miller.

- Samo powtarzanie analizy przyczyn wypadków nie jest rzeczą nienaturalną - mówił. - Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nowi członkowie nowej komisji byli takimi samymi fachowcami jak moje koleżanki i koledzy, którzy zechcieli ze mną współpracować - dodał.

Według niego, "rzeczą oburzającą jest niefachowość osób, które się zaprasza do pracy w komisji". - Dlatego nic dziwnego, że ta komisja (Macierewicza - red.) nie ma żadnego autorytetu i wszelkie komunikaty tej komisji są lekceważone, ponieważ nie są oparte na faktach, tylko są sztucznym sposobem udowadniania z góry wygłoszonych tez, które są nie do obronienia - tłumaczył.

Jerzy Miller w "Kropce nad i" wyjaśniał, że "członek komisji nie może zmienić zdania, ponieważ raport jest efektem pracy zespołowej, a nie efektem pracy pojedynczych osób". - To nie jest tak, że część członków komisji podpisało raport, a część nie. Raport był podpisany jednomyślnie. Wszystkie podpisy gwarantują zgodę komisji co do treści tego raportu - mówił.

Jak powiedział, oburza go to, że członkowie komisji, której przewodniczył, stracili pracę. - Nie dlatego, że źle ją wykonywali, tylko dlatego, że mieli odwagę podpisać się pod prawdą - stwierdził.

Miller został także zapytany o ocenę eksperta podkomisji smoleńskiej Franka Taylora, który uznał, że samolot Tu-154 został zniszczony w wyniku eksplozji, jakie miały miejsce najpierw w lewym skrzydle, potem w kadłubie samolotu w ostatnich sekundach lotu.

- Jak ta informacja zostanie zapisana i podpisana wraz z uzasadnieniem i faktami, które potwierdzają taki scenariusz, to oczywiście będzie podjęta dyskusja fachowców z tymże ekspertem. Natomiast nie wiem kto, co i kiedy powiedział dopóki to jest tylko i wyłącznie informacja, która nie jest dokumentem pracy komisji - skomentował Miller.

Pytany, czy na podstawie badań, które przedstawiła komisja Millera jest możliwe, że na pokładzie samolotu były podłożone bomby, odparł: - Nie jest możliwe, dlatego my jesteśmy bardzo zainteresowani każdym innym spojrzeniem, które by uzupełniało nasz sposób analizy szczątków samolotu po wypadku.

"Nie dostalibyśmy kopii zapisu czarnych skrzynek, gdyby nie rozmowa Tuska z prezydentem Rosji"

Jerzy Miller odniósł się także do kwestii postawienia Donaldowi Tuskowi zarzutów zdrady dyplomatycznej. - Gdyby strona polska nie uzyskała wiernej kopii zapisu czarnych skrzynek prawdopodobnie nasz raport byłby bardzo ułomny. Nie mielibyśmy szansy przeczytać sami tego, co czarne skrzynki zawierały. Ten zapis był znacznie szerszy w naszym odczycie niż to co dostaliśmy od strony rosyjskiej. Nie dostalibyśmy tej kopii gdyby nie rozmowa Donalda Tuska z premierem Rosji. Wiem kiedy ta rozmowa była i wiem jak strona rosyjska zachowywała się przed rozmową i po niej - powiedział były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Dopytywany, jaka jest pewność, że zapisy czarnej skrzynki nie zostały sfałszowane przez Rosjan odpowiedział: - Jeżeli miałaby być sfałszowana, to strona rosyjska fałszowałaby wszystko, a niektóre rzeczy nie były do odczytania na terenie Rosji, tylko musiały przyjechać do Polski i być odczytane w Warszawie.

- Nie twórzmy następnej teorii, że to, co czytamy, to, co oglądamy to wszystko jest zniszczone, zamienione, czy sztucznie spreparowane. Niestety wypadek pozostawił po sobie takie znaki, które wyraźnie prowadzą do podsumowania, które raport zawiera - ocenił Miller.

Miller o znaczeniu rozmowy Tuska z Putinem
Miller o znaczeniu rozmowy Tuska z Putinemtvn24

"Wiem, że nie było zamachu"

Jak dodał, "wie, że nie było zamachu". - Wiemy na pewno, że samolot leciał zbyt nisko, dlatego bo nikt nie wykosił wierzchołków drzew na terenie przed lotniskiem w Smoleńsku i na pewno nikt nie wbijał w brzozę szczątków skrzydła samolotu wchodząc na drabinę i używając młotka - stwierdził były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

W latach 2010-11 katastrofę smoleńską badała Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przewodniczył ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. W opublikowanym w lipcu 2011 r. raporcie komisja Millera stwierdziła, że przyczyną katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, a w konsekwencji zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji maszyny. Polska komisja wskazała też na nieprawidłową pracę rosyjskich kontrolerów. Podkreślała, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.

Powołana w lutym 2016 r. przez ówczesnego ministra obrony Antoniego Macierewicza podkomisja do ponownego zbadania katastrofy przedstawiła swoje wnioski 10 kwietnia ub.r. Według podkomisji samolot został rozerwany eksplozjami w kadłubie, centropłacie i skrzydłach, a destrukcja lewego skrzydła rozpoczęła się jeszcze przed przelotem nad brzozą. Zdaniem Macierewicza instytucje państwowe, które wcześniej badały katastrofę smoleńską, nie dopełniły podstawowych obowiązków, a decyzje w tej sprawie miały charakter polityczny.

9 stycznia Macierewicz został odwołany ze stanowiska szefa MON. Dwa dni później jego następca Mariusz Błaszczak powołał Macierewicza na stanowisko przewodniczącego podkomisji.

Autor: kb/ / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

IMGW ostrzega przed burzami w siedmiu województwach. Zjawiskom towarzyszyć będą silne opady deszczu oraz porywisty wiatr. Miejscami spadnie grad. Jak wynika z prognozy zagrożeń, wyładowania atmosferyczne mogą być zagrożeniem także w kolejnych dniach.

Burze, a w nich silny deszcz. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Burze, a w nich silny deszcz. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Źródło:
IMGW

Gdzie jest burza? W sobotę 04.05 po południu nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Pada deszcz, a wiatr silnie wieje. Sprawdź, gdzie jest burza, i śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grzmoty w kolejnych miejscach, wiatr rozpędza się do 80 km/h

Gdzie jest burza? Grzmoty w kolejnych miejscach, wiatr rozpędza się do 80 km/h

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Uzbrojone gangi w kwietniu tego roku kilkukrotnie obrabowały oddziały Banku Palestyny. Instytucja straciła co najmniej 66 milionów euro - poinformował portal francuskiego dziennika "Le Monde". W jednym przypadku rabusie zasugerowali swoje powiązania z Hamasem.

Bank Palestyny kilkukrotnie obrabowany. Ukradli miliony, twierdzili, że są z Hamasu

Bank Palestyny kilkukrotnie obrabowany. Ukradli miliony, twierdzili, że są z Hamasu

Źródło:
PAP, Le Monde

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wybuch i pożar materiałów pirotechnicznych w budynku gospodarczym w Kościelniku Górnym (Dolnośląskie). Mężczyzna, który - jak przekazują strażacy - na własną rękę trudnił się ich produkcją, z urwanym palcem i ciężkimi poparzeniami ciała trafił do szpitala w Zgorzelcu.

"Próbował produkować fajerwerki". Z urwanym palcem i ciężkimi poparzeniami trafił do szpitala

"Próbował produkować fajerwerki". Z urwanym palcem i ciężkimi poparzeniami trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

W związku z obchodami uroczystości 1 maja na Kubie pojawiły się niedobory energii. W wielu miejscach wyspy wystąpiły wielogodzinne przerwy w dostawach prądu w czwartek i piątek - podają media w kraju.

Przez obchody święta 1 maja na Kubie zabrakło prądu

Przez obchody święta 1 maja na Kubie zabrakło prądu

Źródło:
PAP

Rosja do końca sierpnia wstrzymała eksport cukru. "Ma to na celu zwiększenie stabilności na krajowym rynku żywności" - przekazał rosyjski rząd.

Rosja wstrzymuje do końca sierpnia eksport cukru

Rosja wstrzymuje do końca sierpnia eksport cukru

Źródło:
PAP, "Kommersant"

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny i okoliczności śmierci 64-letniego motorowerzysty. Mężczyzna na zakręcie zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie.

Wjechał w ogrodzenie posesji, zginął na miejscu

Wjechał w ogrodzenie posesji, zginął na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

Zderzenie siedmiu samochodów w alei Tadeusza Bora-Komorowskiego w Krakowie. Nietrzeźwy kierowca najechał na stojące na światłach pojazdy. Dwie osoby zostały poszkodowane i trafiły do szpitala na badania.

Pijany kierowca najechał na pojazdy czekające na światłach. Karambol w Krakowie

Pijany kierowca najechał na pojazdy czekające na światłach. Karambol w Krakowie

Źródło:
tvn24.pl

Tragicznie zakończyły się poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola (Lubelskie), który 22 kwietnia wyjechał z domu rowerem i ślad po nim zaginął. Ciało mężczyzny po kilkunastu dniach wyłowiono z Wisły.

Na moście znaleźli rower, z Wisły wyłowili ciało

Na moście znaleźli rower, z Wisły wyłowili ciało

Źródło:
tvn24.pl

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na obszarze Półwyspu Kalifornijskiego w Meksyku znaleziono trzy ciała - poinformowały w piątek władze Meksyku. Zwłoki odnaleziono w pobliżu miejsca, gdzie w zeszły weekend zaginęło trzech zagranicznych turystów - dwóch Australijczyków i Amerykanin. Miejscowa prokuratura nie podała, czy są to ciała zaginionych.

Trzy ciała znalezione w miejscu zaginięcia turystów. "Znajdowały się w terenie trudno dostępnym"

Trzy ciała znalezione w miejscu zaginięcia turystów. "Znajdowały się w terenie trudno dostępnym"

Źródło:
PAP

Na rynku w Wolbromiu (Małopolsk) nożownik zaatakował 30-latka. Mężczyzna został kilkukrotnie ugodzony nożem. Walczy o życie w szpitalu. Prokuratura i policja wyjaśniają okoliczności i motywy ataku.

Atak nożownika w centrum miasta. 30-latek walczy o życie

Atak nożownika w centrum miasta. 30-latek walczy o życie

Źródło:
PAP

Prokuratura przekazała pierwsze ustalenia dotyczące wypadku na ulicy Vogla w warszawskim Wilanowie. Dotyczą tożsamości ofiar i prawdodopodobnej przyczyny tragedii. Śledztwo będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nie żyją dwie osoby, które wjechały autem osobowym pod nadjeżdżający pociąg na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Klonownica-Augustów (woj. podlaskie). Policja ustala tożsamość ofiar i wyjaśnia okoliczności wypadku.

Auto wjechało pod pociąg, nie żyją dwie osoby

Auto wjechało pod pociąg, nie żyją dwie osoby

Źródło:
PAP

Specjalny zespół wypracuje propozycje zmian w łowiectwie w takich obszarach, jak ochrona niektórych zwierząt czy kwestie etyczne - przekazał wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała. Dodał, że pierwszą kwestią jest wyjęcie z polowań części ptaków łownych.

Wiceminister klimatu: specjalny zespół wypracuje propozycje zmian w łowiectwie

Wiceminister klimatu: specjalny zespół wypracuje propozycje zmian w łowiectwie

Źródło:
PAP

Władze jednego z miasteczek na Sardynii przyjęły prawo pozwalające zawrzeć ślub na plaży dla nudystów - donosi stacja CNN. Od teraz chętni będą mogli stanąć na ślubnym kobiercu... nago. - Nagość nie ma nic wspólnego z seksem. To filozofia życia w bliskości z naturą. Musimy zrobić wszystko, aby pokazać, że ludzie są wolni – tłumaczył w rozmowie z CNN Lugi Tedeschi, burmistrzem San Vero Milis.

Nagie śluby na plaży. "Żyjemy w trudnym momencie. Musimy zrobić wszystko, aby pokazać, że ludzie są wolni"

Nagie śluby na plaży. "Żyjemy w trudnym momencie. Musimy zrobić wszystko, aby pokazać, że ludzie są wolni"

Źródło:
CNN
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24