Ciała wynoszono z wraku pociągu i układano obok. "Las był zasłany prześcieradłami"

Źródło:
tvn24.pl
Katastrofa kolejowa w Otłoczynie - 19 sierpnia 1980 rok
Katastrofa kolejowa w Otłoczynie - 19 sierpnia 1980 rokZbigniew Juchniewicz
wideo 2/5
Katastrofa kolejowa w Otłoczynie - 19 sierpnia 1980 rokZbigniew Juchniewicz

19 sierpnia minęły 43 lata od największej katastrofy kolejowej w historii polskiego kolejnictwa. W Otłoczynie (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie pociąg towarowy zderzył się z pociągiem osobowym, zginęło 67 osób, a niewiele mniej zostało rannych. - Widok był makabryczny. Gdy dojechałem na miejsce, akcja ratownicza trwała już w najlepsze. Bardzo dużo osób było uwięzionych w wagonach, które leżały przewrócone na nasypie - wspomina po latach w rozmowie z tvn24.pl Zbigniew Juchniewicz, emerytowany dziennikarz, który jako pierwszy reporter był na miejscu katastrofy.

Był 19 sierpnia 1980 roku, godzina 6 nad ranem. Młody reporter toruńskich "Nowości" Zbigniew Juchniewicz, który rok wcześniej rozpoczął pracę w gazecie, otrzymuje telefon od redaktora naczelnego Zefiryna Jędrzyńskiego.

- Mieszkałem wtedy na ulicy Bydgoskiej w Toruniu, Zefiryn natomiast na świętego Ducha w centrum miasta. Zainspirowały go syreny karetek na moście drogowym. Powiedział, żebym sprawdził co się stało. Okazało się, że jest katastrofa kolejowa pod Toruniem - wspomina Zbigniew Juchniewicz.

Katastrofa kolejowa w OtłoczynieZbigniew Juchniewicz

Nie miał wtedy samochodu, skorzystał z taksówki i pojechał na miejsce. - Gdy wysiadłem, na szosie stał milicjant. Był to mój znajomy, szef toruńskiej drogówki, który mnie zapytał: "Cześć Zbychu, jadłeś może śniadanie?". Odpowiedziałem, że jeszcze nie zdążyłem. Na co on odparł: "To dobrze, możesz iść" - dodaje emerytowany dziennikarz.

"Widok był makabryczny"

Od szosy (dziś to DK91) do nasypu kolejowego jest niedaleko. Przejście krótkim fragmentem lasu zajmuje zaledwie kilka, maksymalnie kilkanaście minut. Przeszedłem ten kawałek lasu. - Widok był makabryczny. Gdy dojechałem na miejsce, akcja ratownicza trwała już w najlepsze. Bardzo dużo osób było uwięzionych w wagonach, które leżały przewrócone na nasypie. Znajdowały się na boku i tych ludzi starano się w jakiś sposób wyciągnąć - dodaje.

Jęki, krzyki, porozrzucane ciała. Pierwsze chwile po katastrofie
Jęki, krzyki, porozrzucane ciała. Pierwsze chwile po katastrofie10.08. | Jedna z największych katastrof kolejowych w historii Polski miała miejsce 19 sierpnia 1980 r. w okolicy Otłoczyna pod Toruniem. Zginęło wówczas 67 osób. Pociąg osobowy relacji Toruń - Łódź Kaliska zderzył się z towarowym pociągiem Otłoczyn-Wrocki.TVN 24

Juchniewicz na własne oczy widział, jak wyciągano pasażerów z wraków wagonów. Ciała zmarłych przenoszono na przeciwną stronę nasypu i przykrywano je białymi prześcieradłami. - Las był zasłany prześcieradłami. Pilnowali tego zomowcy, którzy przenosili ciała. Akcja trwała do następnego dnia. Działania w późniejszej fazie skupiły się na udrożnieniu linii kolejowej - podkreśla w rozmowie z tvn24.pl.

Ciała ofiar katastrofy kolejowej w OtłoczynieZbigniew Juchniewicz

- Strażacy nie dysponowali tak profesjonalnym sprzętem do cięcia jak teraz. Najważniejsze jednak, że nie doszło wtedy do pożaru, chociaż mówiono, że olej napędowy z obu lokomotyw mógł się zapalić. To nieprawda. To były bardziej katastroficzne wizje - przyznaje Zbigniew Juchniewicz.

Do katastrofy kolejowej w Otłoczynie doszło 19 sierpnia 1980 rokuZbigniew Juchniewicz

Gierek z Babiuchem na miejscu katastrofy

Na miejsce katastrofy przyjechały władze państwowe i wojewódzkie z I sekretarzem Edwardem Gierkiem i premierem Edwardem Babiuchem na czele.

- Podeszli po nasypie od strony szosy, stanęli na krawędzi i w tym samym momencie, gdy stali i patrzyli na akcję ratunkową, dźwig wyciągał fragment pierwszego wagonu osobowego, który był doszczętnie zmiażdżony - zrobiła się z niego harmonijka. W pewnym momencie ze zgliszczy, ujawniły się zwłoki dziewczynki. Natychmiast odwrócili głowy w drugą stronę - wspomina Juchniewicz.

Na miejscu katastrofy pojawił się I sekretarz KC PZPR Edward Gierek oraz premier Edward BabiuchZbigniew Juchniewicz

Mówi też, że od pierwszego dnia, gdy doszło do katastrofy, zaczęły pojawiać się plotki, jakoby pociąg towarowy wiózł w węglarkach czołgi do Stoczni Gdańskiej, żeby opanować sytuację. Był 1980 rok, czas strajków robotniczych.

- Totalna bzdura. Ten sprzęt nie zmieściłby się w węglarkach. Plotki pojawiały się, ponieważ w innych rejonach kraju trwały już strajki. Ale te opowieści nie były uzasadnione. To bardziej sytuacja polityczna, która się wtedy wytworzyła, sprawiała, że one się rodziły - twierdzi dziennikarz.

Katastrofa kolejowa w Otłoczynie pochłonęła kilkadziesiąt ofiarZbigniew Juchniewicz

Dlaczego doszło do katastrofy?

Jak zauważa Zbigniew Juchniewicz, najciekawsze w całej tej historii pozostaje jedno pytanie, które nie zostało rozwiązane przez prokuraturę wojewódzką w Toruniu. Śledczy umorzyli postępowanie z powodu śmierci maszynisty pociągu towarowego - 43-letniego wówczas Mieczysława Roschka.

- Kluczową kwestią było, dlaczego pociąg wyjechał, mimo czerwonego sygnału na semaforze i nie na swój tor. Kolejarze zaczęli wyjaśniać, jak mogło do tego dojść. Maszynista pochodził z Chojnic. W okolicach Chojnic jest szlak kolejowy składający się z kilku torów, ale każdy tor pracuje w obie strony. Maszynista, jadąc od Otłoczyna lewym torem, mógł być przekonany, że jest w okolicach swojego domu - mówi Juchniewicz.

W Otłoczynie zderzyły się dwa pociągi - towarowy z osobowymZbigniew Juchniewicz

I dodaje: - Druga kwestia jest taka, że miał dwie karty pracy. Pracował bez przerwy ponad 24 godziny. Nie ujawnił faktu, że wziął pierwszą kartę pracy na lokomotywę, która okazała się być zepsuta w Chojnicach, więc po jakimś czasie wsiadł na inną i wziął inną kartę. Przez to przedłużył sobie czas pracy. Oczywiście mógł też być zmęczony. Ten element jest niewyjaśniony do dziś.

Maszynista pociągu osobowego Gerard Przyjemski, gdy tylko zobaczył światła jadącego z naprzeciwka pociągu towarowego uciekł wgłab kabiny, włączając wcześniej hamulce. Pociąg osobowy jechał z prędkością około 90 km/h, towarowy miał na liczniku niespełna 40 km/h.

Jak doszło do zderzenia
Jak doszło do zderzenia10.08. | Jedna z największych katastrof kolejowych w historii Polski miała miejsce 19 sierpnia 1980 r. w okolicy Otłoczyna pod Toruniem. Zginęło wówczas 67 osób. Pociąg osobowy relacji Toruń - Łódź Kaliska zderzył się z towarowym pociągiem Otłoczyn-Wrocki.Fakty TVN, TVN 24

- Do zderzenia musiało dojść choćby z tego powodu, że zdarzyło się to na długim łuku, w wąwozie. Maszyniści nie mieli do końca świadomości, że jadą na siebie. To, że jeden czy drugi widział odbicie świateł na nasypie kolejowym, mogło oznaczać, że obaj byli przekonani, że pociąg z naprzeciwka jedzie po swoim torze - zauważa Zbigniew Juchniewicz.

Katastrofa kolejowa w OtłoczynieZbigniew Juchniewicz

Trudna praca reportera

Na miejscu katastrofy Juchniewicz spędził prawie cały dzień. - Sytuacja była taka, że osoby z redakcji przyjeżdżały po rolki z filmem i dostarczały mi nowe, tylko po to by robić jak najwięcej zdjęć. Kolega Andrzej Kamiński wywoływał je później w redakcji "Nowości". Pamiętam, że fotograf regionalny z centralnej agencji fotograficznej przebywał wtedy na urlopie - wspomina.

- Każdego roku, gdy w kalendarzu pojawia się data 19 sierpnia, te wspomnienia same jakoś naturalnie wracają. Nie da się tego wymazać z pamięci - kończy Zbigniew Juchniewicz.

Katastrofa kolejowa w Otłoczynie, zginęło 67 osób

Do katastrofy kolejowej w Otłoczynie doszło o godzinie 4.30. Pociąg osobowy relacji Toruń - Łódź Kaliska zderzył się czołowo z pociągiem towarowym relacji Otłoczyn - Wrocki. Zginęło 67 osób, a 64 zostały ranne. To największa katastrofa w historii polskiego kolejnictwa. Na miejscu tragedii komunistyczne władze ustawiły pomnik. Co roku w okolicy 19 sierpnia odbywają się tu uroczystości upamiętniające ofiary.

Komisja powypadkowa PKP wykazała, że maszynista pracował 24 godziny i cztery minuty. Gdy o godzinie 23.55 zameldował się w punkcie kontrolnym w Toruniu, dyspozytorowi lokomotywowni oświadczył, że pracuje od godziny 20.30. 20 października 1980 roku Prokuratura Wojewódzka w Toruniu umorzyła śledztwo wobec śmierci sprawcy czynu - maszynisty.

CZYTAJ TEŻ: 37 lat temu w Otłoczynie zderzyły się pociągi

Poczynione w ten sposób ustalenia pozwalają stwierdzić, iż w momencie wyjazdu pociągu nr 11599 ze stacji Otłoczyn, co nastąpiło w dniu 19 sierpnia 1980 roku około godziny 4.20, Mieczysław Roschek rozpoczął 25. godzinę nieprzerwanej pracy w charakterze maszynisty prowadzącej ów pociąg lokomotywy ST44-607. Był więc niewątpliwie zmęczony, a jego sprawność psychofizyczna obniżona. Stan ten został spowodowany jego własnym, świadomym działaniem, które w tej sytuacji należało uznać za pozostające w bezpośrednim związku z zaistniałą tragiczną katastrofą. 

"Im już nie można było pomóc". Wspomnienia świadków katastrofy
"Im już nie można było pomóc". Wspomnienia świadków katastrofy10.08. | Jedna z największych katastrof kolejowych w historii Polski miała miejsce 19 sierpnia 1980 r. w okolicy Otłoczyna pod Toruniem. Zginęło wówczas 67 osób. Pociąg osobowy relacji Toruń - Łódź Kaliska zderzył się z towarowym pociągiem Otłoczyn-Wrocki.TVN 24

Autorka/Autor:Michał Malinowski

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Zbigniew Juchniewicz

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda skierował w czwartek do Sejmu projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa - przekazało w czwartek po południu Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent proponuje ustawę na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa

Prezydent proponuje ustawę na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa

Źródło:
tvn24.pl

Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o to, czy nadal nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jak dodał, "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie". - Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, gdyby pojawiła się prośba ze strony Ukrainy, zasadne byłoby zadanie sobie tego pytania - stwierdził.

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Źródło:
"The Economist", tvn24.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej trzy kobiety zostały zarażone wirusem HIV podczas wykonywania zabiegu kosmetycznego twarzy nazywanego "wampirzym liftingiem" - informują amerykańskie media. Według "The New York Times" to pierwszy udokumentowany w USA przypadek przenoszenia wirusa HIV poprzez zastrzyki kosmetyczne.

Trzy kobiety zarażone HIV po "wampirzym liftingu". Pierwszy taki przypadek w USA

Trzy kobiety zarażone HIV po "wampirzym liftingu". Pierwszy taki przypadek w USA

Źródło:
"The New York Times", BBC

Jest nowy prezes stadniny w Janowie Podlaskim. Jak potwierdziło TVN24 informacje mediów został nim 69-letni Leszek Świętochowski. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa jeszcze oficjalnie nie podał tej informacji.

Stadnina w Janowie Podlaskim ma nowego prezesa

Stadnina w Janowie Podlaskim ma nowego prezesa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", TVN24

Pogoda na majówkę. Długi weekend na razie cieszy słoneczną i bardzo ciepłą, a nawet gorącą aurą. Niestety w piątek w pogodzie zaczną się zmiany. Będzie coraz częściej padać i pojawią się burze. Ponadto na początku następnego tygodnia się ochłodzi. Sprawdź najnowszą prognozę pogody.

Pogoda na majówkę 2024. Nadchodzi zmiana pogody. Miejscami zrobi się niebezpiecznie

Pogoda na majówkę 2024. Nadchodzi zmiana pogody. Miejscami zrobi się niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W wydarzeniu nie wzięli udziału były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były prezes TVP Jacek Kurski.

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, który w prorosyjskim węgierskim tygodniku "Mandiner" miał stwierdzić, że "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokracji europejskiej". Wcześniej Morawiecki powiedział o Viktorze Orbanie, że jest jego "przyjacielem".

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W oknie życia w mikołowskiej Borowej Wsi (woj. śląskie) znaleziono dziewczynkę. Lekarz ocenił jej stan jako dobry, a od porodu do przekazania mogło minąć kilkanaście godzin. Przy dziecku znaleziono poruszający list z wyjaśnieniami.

Dziewczynka w oknie życia. Matka zostawiła poruszający list

Dziewczynka w oknie życia. Matka zostawiła poruszający list

Źródło:
PAP, "Dziennik Zachodni"

Poważny wypadek w Opolu. Na jednym z rond doszło do zderzenia autobusu miejskiego z autem osobowym. W wyniku zderzenia samochód dachował, a podróżująca nim osoba została ranna.

Auto na dachu, autobus rozbity. Wypadek w Opolu

Auto na dachu, autobus rozbity. Wypadek w Opolu

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek Onet poinformował, powołując się na swoje źródła, że trzech byłych członków zarządu Orlenu, których działalność jest teraz przedmiotem zainteresowania prokuratury, miało opuścić kraj i na efekty działań śledczych oczekują za granicą. Według doniesień portalu chwilę przed swoją dymisją domu w Turcji poszukiwał jeden z najbliższych współpracowników Daniela Obajtka Adam Burak. Sam zainteresowany w rozmowie z Wyborczą.biz zaprzeczył temu i przekazał, że "jest w granicach UE".

Pytania o miejsce pobytu byłego zarządu Orlenu. Były wiceprezes zaprzecza wyjazdowi do Turcji

Pytania o miejsce pobytu byłego zarządu Orlenu. Były wiceprezes zaprzecza wyjazdowi do Turcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Z okazji 9. urodzin księżnej Charlotte na oficjalnych profilach księżnej Kate i księcia Williama w mediach społecznościowych ukazało się zdjęcie ich córki. Autorką jest sama księżna Kate, która w marcu ogłosiła, że walczy z nowotworem. Tymczasem książę William odpowiedział na pytanie, jak czuje się żona.

Księżna Kate publikuje kolejne zdjęcie. "Dziękuję za wszystkie miłe wiadomości"

Księżna Kate publikuje kolejne zdjęcie. "Dziękuję za wszystkie miłe wiadomości"

Źródło:
tvn24.pl

Polacy pokochali metodę zabezpieczania wszystkich swoich urządzeń i kont jednym hasłem - wynika za danych Biura Informacji Kredytowej. - Jedno hasło do wszystkiego obarczone jest wielkim ryzykiem naruszenia bezpieczeństwa informacji - ostrzega Andrzej Karpiński, szef bezpieczeństwa Grupy BIK.

Jedno hasło, wiele kont. Wciąż wielu Polaków nie zważa na zagrożenia

Źródło:
PAP, tvn24.pl
W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W Cycowie (woj. lubelskie) doszło przed północą do śmiertelnego wypadku. Nie żyje 37-latek. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że stał z rowerem na jezdni. Został potrącony przez kierowcę auta osobowego.

Zginął 37-latek. Policja: stał z rowerem na środku pasa 

Zginął 37-latek. Policja: stał z rowerem na środku pasa 

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent skierował do premiera oficjalną informację, że dla podkreślenia znaczenia politycznego naszej prezydencji w Unii Europejskiej należy zorganizować dwa szczyty europejskie - oświadczył w czwartek minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski. Jak zaznaczył, "polityczna decyzja została wczoraj zakomunikowana".

Pismo prezydenta do premiera. "Decyzja została wczoraj zakomunikowana"

Pismo prezydenta do premiera. "Decyzja została wczoraj zakomunikowana"

Źródło:
TVN24

Ma na imię Wiktoria, została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i będzie składać oficjalne oświadczenia w imieniu ukraińskiego resortu dyplomacji. Według ministra spraw zagranicznych Dmytra Kułeby pojawienie się Wiktorii jest "skokiem technologicznym, jakiego nie dokonała jeszcze żadna służba dyplomatyczna na świecie".

Ukraińskie MSZ ma nową rzeczniczkę. Została stworzona przez sztuczną inteligencję

Ukraińskie MSZ ma nową rzeczniczkę. Została stworzona przez sztuczną inteligencję

Źródło:
BBC, Comments, tvn24.pl

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W takcie pokazów rycerskich na zamku w miejscowości Kliczków (woj. dolnośląskie) jeden z rekonstruktorów trafił w rękę widza. Senior został przewieziony do szpitala.

Trafił strzałą widza. Wypadek w trakcie pokazów rycerskich

Trafił strzałą widza. Wypadek w trakcie pokazów rycerskich

Źródło:
tvn24.pl

Chcemy rozpocząć dyskusję na temat przyszłej konstytucji dla Europy - powiedział w czwartek kandydat Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń. Jak dodał, "nie może być tak, że Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Szefowa sztabu, ministra ds. równości Katarzyna Kotula, poinformowała, że Lewica zebrała pod swoimi listami 350 tysięcy podpisów.

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

Źródło:
PAP

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Trwają prace Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej nad podwyżką płacy minimalnej dla pracowników samorządowych. Po zmianach widełki będą wynosić od 4000 do 6200 zł. Nadal będą one zależne od kategorii.

Podwyżka wynagrodzenia dla samorządowców. Jest projekt

Podwyżka wynagrodzenia dla samorządowców. Jest projekt

Źródło:
PAP

Aleksandra Kosiorek, prawniczka, aktywistka, działaczka na rzecz praw kobiet, a ostatnio siła napędowa "turkusowej rewolucji" w mieście (określenie pochodzące od barw ugrupowania Gdyński Dialog), wygrała bój o fotel prezydenta Gdyni. Pokonała Wojciecha Szczurka, który rządził miastem 26 lat. W wywiadzie dla tvn24.pl, na kilka dni przed swoim zaprzysiężeniem, mówi o prezydenturze swojego poprzednika, o pierwszych decyzjach, jakie podejmie na nowym stanowisku, i o tym, jak chce się komunikować z mieszkańcami i jak odpoczywa po ciężkiej kampanii.

"Samodzielność mam we krwi". Aleksandra Kosiorek, prezydent elekt Gdyni, mówi nam o swoich planach

"Samodzielność mam we krwi". Aleksandra Kosiorek, prezydent elekt Gdyni, mówi nam o swoich planach

Źródło:
TVN24

2 maja jest obchodzony Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju. Z tej okazji w Warszawie odbyła się uroczystość podniesienia flagi państwowej na wieży zegarowej Zamku Królewskiego. Okolicznościowe wpisy w mediach społecznościowych opublikowało wielu polityków, w tym prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk.

Dzień Flagi RP. "Łączy wszystkie pokolenia", "symbol dumnego narodu", "niech zawsze budzi szacunek"

Dzień Flagi RP. "Łączy wszystkie pokolenia", "symbol dumnego narodu", "niech zawsze budzi szacunek"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Stacja TVN24 była w kwietniu najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 6,05 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. Konkurencję pozostawiły w tyle także "Fakty" TVN.

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24