REKLAMA

Antyaliasing, czyli wygładzanie krawędzi. Grafika w grach może wyglądać znacznie lepiej

Antyaliasing to opcja włączana w ustawieniach gier, która wygładza krawędzie. Dzięki niej pozbywamy się poszarpanych fragmentów obrazu, które straszą nas pikselami. Którą antyaliasingu metodę wybrać?

09.09.2023 05.07
Antyaliasing, czyli wygładzanie krawędzi. Grafika w grach może wyglądać znacznie lepiej
REKLAMA

Dawniej antyaliasing był niezwykle ważnym ustawieniem jakości grafiki w grach, bowiem niewygładzone krawędzie były znacznie bardziej widoczne w niższych rozdzielczościach. Dodatkowo często do tego dochodziło migotanie sąsiadujących elementów obrazu o wysokim kontraście.

Im wyższa rozdzielczość tym poszarpane krawędzie będą mniej widoczne, ale to nie oznacza, że na przykład w rozdzielczości 4K UHD możemy w ogóle zrezygnować z antyaliasingu. Wygładzanie krawędzie praktycznie zawsze polepszy jakość obrazu, ale czasem... w ogóle nie ma potrzeby by stosować tę technologię. Mowa tu o wykorzystaniu skalowania DLSS/FSR, co dokładniej wyjaśniamy w dalszej części tekstu.

REKLAMA

Poczytaj o innych sposobach usprawniających jakość i wydajność w grach:

Przygotowaliśmy dla was opis popularnych metod antyaliasingu w grach - dzięki niemu będziecie wiedzieć, która z opcji będzie dla was najkorzystniejsza. Z biegiem lat zrobiło się ich naprawdę sporo, więc naprawdę można się w nich pogubić.

Który antyaliasing jest najlepszy?

Metod wygładzania krawędzi (AA) jest co najmniej kilkanaście, ale obecnie najczęściej spotkacie z następującymi opcjami:

  • FXAA/FSAA (Fast approXimate Anti-Aliasing) - Szybki algorytm wygładzania krawędzi. Kiepski, ale nie wpływa zbytnio na wydajność
  • SMAA/MLAA (Subpixel MorphoLogical Anti-Aliasing) - Nieco lepsze wygładzanie krawędzi, nie obciążające mocno sprzętu.
  • MSAA/CFAA/CSAA (MultiSample Anti-Aliasing i jego wariacje)- Podstawowe algorytmy wygładzania krawędzi. Im większa ilość próbek (np. x4 czy x8) tym większe wygładzenie.
  • SSAA (Super Sampled Anti-Aliasing) - Prosta, ale skuteczna metoda polegająca na generowaniu obrazu w wyższej rozdzielczości, a następnie skalowaniu go do niższej. Daje dobre efekty, ale zwykle mocno wpływa na wydajność. Warto stosować w starszych grach, w których karta graficzna ma spory zapas mocy.
  • TAA/TXAA (Temporal Anti-Aliasing) - Dobre wygładzanie przy zastosowaniu algorytmów temporalnych. Widoczny wpływ na wydajność.
  • DLAA (Deep Learning Anti-Aliasing) - Doskonałe wygładzanie krawędzi wykorzystujące algorytmy AI - ale tylko dla kart NVIDIA GeForce RTX (do działania wymaga rdzeni Tensor).
Porównanie antyaliasingu TAA do DLAA
REKLAMA

Różnice pomiędzy MSAA, czy SMAA, czy też innymi technikami mogą być mało widoczne, a efekty często mogą się różnić w zależności od gry. Niektóre z metod mogą za mocno rozmywać obraz i najlepszym sposobem jest po prostu wypróbowanie ich w praktyce. Posiadacze wydajniejszych kart graficznych mogą po prostu używać najlepszej dostępnej opcji, bowiem wpływ AA na wydajność jest widoczny, ale nie gigantyczny.

Koniecznie trzeba wspomnieć, że zaawansowane techniki skalujące takie jak DLSS i FSR działają równocześnie jak algorytmy wygładzania krawędzi i przy tym radzą sobie naprawdę dobrze. Jeśli więc korzystamy ze skalowania, nie musimy sobie zawracać głowę dodatkowym antyaliasingiem (po włączeniu zaawansowanego skalowania, opcje AA będą zwykle niedostępne).

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA