Jeszcze rok temu kończył występy w pierwszoligowym MKS-ie Będzin, a już po swoim pierwszym sezonie w PlusLidze dostał powołanie do reprezentacji Nikoli Grbicia. Środkowy Łukasz Usowicz, bo o nim mowa, znalazł się w szerokiej kadrze razem ze swoim klubowym kolegą z GKS-u Katowice Sebastianem Adamczykiem. Jego pierwszy kontakt z selekcjonerem był jednak dość specyficzny.
Mistrz Polski i dwukrotny zwycięzca Ligi Mistrzów postanowił zakończyć karierę! Wojciech Żaliński, siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle ogłosił to na Twitterze/X.
No to wymyślili! Mowa o Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim, który łaskawie zgodził się na poszerzenie składów drużyn siatkarskich na igrzyska w Paryżu. Cóż za wspaniałomyślność, jakaż troska o zdrowie zawodników!
Bartosz Kurek po finale ubiegłorocznych mistrzostw Europy zaniepokoił kibiców swoimi słowami. Niespełna rok później przygotowuje się z reprezentacją Polski do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Zanim dojdzie do walki o olimpijskie medale, kapitan polskiej kadry w ostrych słowach reaguje na decyzję MKOl-u, nazywając ją "katastrofą" i "żenadą". Blisko 36-letni atakujący zdradza też, czy jego przygoda z siatkówką ma datę końcową i opowiada o Japonii, w której przeżył tak piękne chwile.
W "Misji Sport" Edyta Kowalczyk i Łukasz Kadziewicz gościć będą Zbigniewa Bartmana i Michała Dembka. Porozmawiamy o tym, co wydarzyło się w finałowym spotkaniu Ligi Mistrzów między Jastrzębskim Węglem a Trentino, a także podsumujemy występ Igi Świątek w Madrycie i zapowiemy to, co czeka nas na tenisowych kortach w najbliższych dniach.
Sytuacja, jaką w kadrze Ukrainy zastał Raul Lozano, na pewno nie jest taka, jakiej się spodziewał. Najważniejsi reprezentanci kraju zrezygnowali z udziału w zgrupowaniu i to mając przed sobą perspektywę występu na igrzyskach olimpijskich, bo nasi sąsiedzi nadal mają szansę się na nie zakwalifikować. — Byłem pewien, że jest to niemożliwe, tym bardziej w kraju, który od trzech lat jest w stanie wojny — przyznał legendarny trener, od którego zaczęły się wielkie sukcesy polskiej reprezentacji w 2006 r.
Giampaolo Medei po dwóch latach pracy w Asseco Resovii żegna się z klubem. 50-letni włoski szkoleniowiec przez ten okres zdobył z zespołem z Rzeszowa brązowy medal mistrzostw Polski i Puchar CEV. Włoch wraca do Cucine Lube Civitanova, w którym pracował w sezonie 2017/18. Znamy już nazwisko jego następcy w stolicy Podkarpacia, choć jeszcze nieoficjalnie.
Damian Wojtaszek, były libero Jastrzębskiego Węgla oraz obecny zawodnik Projektu Warszawa, ocenia sezon w wykonaniu polskich klubów w europejskich pucharach. — Porażka jastrzębian z Trentino nie powinna zaważyć o wszystkim. Ten sezon wciąż należy postrzegać za udany — mówi 35-latek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym"
Dzisiaj mi smutno, bo Jastrzębski Węgiel został zbity. Ale ogólnie, to był bardzo dobry sezon w pucharach dla klubów PlusLigi, choć do hegemonii jednak trochę brakuje – mówi Łukasz Kadziewicz.
W Rosji zarabia 2 mln zł, jednak "koleżanki po fachu" prowadzą na nią zbiorową nagonkę. – Społeczność LGBT w Federacji Rosyjskiej jest prawnie uznana za organizację ekstremistyczną. (...) Wyobraź sobie, że twoje dzieci są w pobliżu czegoś takiego w tej samej szatni lub pod prysznicem – grzmi Jelena Godina srebrna medalistka igrzysk olimpijskich z 2000. Podział opinii wobec grającej w Rosji Ebrar Karakurt doskonale obrazuje społeczny rozłam w Turcji.
Siatkarze Itasu Trentino po raz czwarty w historii klubu sięgnęli po triumf w Lidze Mistrzów, a w tegorocznym finale w Antalyi pewnie pokonali Jastrzębski Węgiel 3:0. Do kompromitującej sytuacji ze strony organizatorów doszło podczas ceremonii dekoracji zwycięzców.
W finale Ligi Mistrzyń w Antalyi Joanna Wołosz i jej koleżanki z A. Carraro Imoco Conegliano zostały klubowymi mistrzyniami Europy. W meczu o złoty medal polska rozgrywająca i spółka pokonały w tie-breaku Allianz Vero Volley Milano z jedną z najlepszych atakujących świata Paolą Egonu, która walczyła o czwarty triumf w rozgrywkach, grając w barwach... czterech różnych drużyn. To już drugie dla polskiej rozgrywającej takie trofeum w karierze, w której w barwach zespołu z Conegliano zdobyła już 25 medali!
Tydzień po zdobyciu mistrzostwa Polski siatkarze Jastrzębskiego Węgla przystąpili do walki w finale Ligi Mistrzów, ale w Antalyi ulegli Itasowi Trentino 0:3 i nie pokazali pełni swoich możliwości. — Trentino wyglądało lepiej pod względem taktycznym i fizycznym od jastrzębian. Włosi krok po kroku wyłączali kolejne opcje w ataku polskiej drużyny – uważa Piotr Gruszka, 450-krotny reprezentant Polski i ekspert Polsatu Sport.
Trener Nikola Grbić na krótko opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski, by w niedzielę obejrzeć w Antalyi rywalizację w tzw. Super Finals, czyli rozgrywanych tego samego dnia finałach Ligi Mistrzyń i Ligi Mistrzów. Selekcjoner Biało-Czerwonych śledził poczynania trójki swoich kadrowiczów z Jastrzębskiego Węgla, a po ich przegranym meczu z Itasem Trentino, przekazał ważną wiadomość kibicom.
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z Itasem Trentino 0:3 w finale Ligi Mistrzów w Antalyi. Zespół, który jeszcze tydzień temu świętował złoto mistrzostw Polski, tym razem nie mógł w żadnym elemencie nawiązać walki z rywalem. — Poza złotem olimpijskim niczego nie pragnę bardziej niż wygrania Ligi Mistrzów. Zrobię wszystko, aby za rok wygrać ten finał – powiedział przyjmujący jastrzębian Tomasz Fornal.
Kilka dwójek, ale też jedna czwórka. Jastrzębski Węgiel wyraźnie przegrał w finale Ligi Mistrzów z Itas Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) i po raz drugi z rzędu zakończył elitarne rozgrywki na drugim miejscu. Oceniamy występ podopiecznych Marcelo Mendeza.
Jastrzębski Węgiel boleśnie uległ Trentino 0:3 w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów. Tym samym przerwana została 3-letnia seria polskich zespołów, kiedy to ZAKSA sięgała po najcenniejsze trofeum w Europie. Mistrzowie Polski uchodzili za faworytów meczu, ale włoski zespół był zdecydowanie lepszy. "Ostatnim scenariuszem, który dopuszczałem do głowy to 0-3 i to bez podejścia" — napisał ekspert Jakub Bednaruk.
Nie będzie polskiego hat-tricka w europejskich pucharach, ani czwartego z rzędu triumfu naszej rodzimej drużyny w Lidze Mistrzów. Nie poznawałam Jastrzębskiego Węgla. To nie była ta sama drużyna, która tydzień temu sięgała po mistrzostwo Polski. Wyglądali na zupełnie przygaszonych na tle rozpędzonego Itasu Trentino, który, choć jest wielką firmą na europejskim rynku, to w tym sezonie nie wygrał niczego na rodzimych parkietach. Za to po 13 latach znów triumfował w Lidze Mistrzów, robiąc to po raz czwarty w historii klubu. Jastrzębianie mogą odczuwać niedosyt, którego mimo wszystko od lat nie powinna odczuwać polska klubowa siatkówka.
W wielkim finale Ligi Mistrzyń siatkarek zmierzą się drużyny Imoco Volley Conegliano oraz Allianz Vero Volley Milano. Czy Joanna Wołosz wygra w tym sezonie najbardziej prestiżowe rozgrywki klubowe w Europie? Zapraszamy na relację live z tego starcia o godz. 19.00.
To nie tak miało być! Jastrzębski Węgiel przegrał finał siatkarskiej Ligi Mistrzów z włoskim Trentino (20:25, 22:25, 21:25). Koło nosa Polakom przejdzie główna nagroda finansowa za zwycięstwo. Na pocieszenie dostaną 1 mln 82 tys. zł, a więc o połowę mniej niż triumfatorzy.
Koniec serii polskich triumfów w Lidze Mistrzów siatkarzy. Były trzy kolejne zwycięstwa w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Europie, ale teraz porażkę w finale poniósł Jastrzębski Węgiel.
Jastrzębski Węgiel drugi raz z rzędu przegrał finał Ligi Mistrzów. W Antalyi lepsze w trzech setach okazało się włoskie Trentino (20:25, 22:25, 21:25). Polski zespół przystępował do meczu jako świeżo upieczony mistrz kraju, a Trentino po fatalnej końcówce fazy play-off w lidze włoskiej. W półfinale prowadzili 2:0 w meczach z Monzą, ale ostatecznie przegrali trzy kolejne spotkania i grali o brąz, gdzie w czterech spotkaniach ulegli Milanowi. W Turcji odbudowali się jednak w znakomitym stylu. Zobacz, jak wyglądały najważniejsze akcje tego meczu.