Kuba Wojewódzki do Probierza: Michał, na litość boską, to jest absurd!
Przed rzutami karnymi w meczu z Walią, który dał Polakom upragniony awans na Euro 2024, Wojciech Szczęsny zniknął. Po czasie przyznał w rozmowie z "Foot Truckiem", że poszedł analizować karne "z dymkiem". Teraz o tę kwestię został zapytany Michał Probierz w programie Kuby Wojewódzkiego. Odpowiedzią zaskoczył nawet prowadzącego... a później poruszył też kwestię alkoholu i PZPN.
Wojciech Szczęsny niejednokrotnie był przyłapywany na paleniu papierosów. Zarówno przez paparazzich, jak i przez klubowe władze. Jego kariera w Arsenalu miała się przez to skończyć, gdy ktoś doniósł trenerowi Arsene'owi Wengerowi. – Widziałem się z nim kilka dni później. Zapytał mnie, czy to prawda, i powiedziałem, że tak. To był koniec – wyjawił golkiper w podcaście Arsenal Nation.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
W wielu innych miejscach palenie bramkarza jest jednak traktowane o wiele bardziej pobłażliwie. "Wchodzę do szatni Juventusu i pierwsze, co widzę, to kłęby szarego dymu. Idę na koniec, a tam dwa wielkie skórzane fotele, na jednym z nich rozłożony jest Gianluigi Buffon. Obok niego stolik, popielniczka wielkości pokrywy od studzienki i oczywiście masa kiepów" — wspominał polski bramkarz w książce "W krainie piłkarskich Bogów".
Michał Probierz: nieraz z zapaliłem z Wojciechem Szczęsnym
Rozmowa Wojewódzkiego z Probierzem w TVN zdaje się potwierdzać, że i w reprezentacji Polski piłkarska klasa Szczęsnego przykrywa jego skłonność do papierosów.
– Ile jest prawdy w tym, że przed karnymi Wojtek Szczęsny poszedł sobie zapalić? – zapytał prowadzący.
– To trzeba jego pytać – odparł Probierz.
– Ale wiesz o tym, że on pali?
No, nieraz z nim zapaliłem.
Wtedy Wojewódzki w swoim stylu rozpoczął inscenizację, która rozbawiła publiczność. Zakończył ją słowami "Michał, na litość boską, to jest absurd!", ale nieco wcześniej rzucił hasłem "spalony" i selekcjoner sprytnie to wykorzystał. – Powiedziałeś, że jest "spalony", no to skończyłem. Później jednak temat powrócił.
– To jest normalne, że zawodnicy palą? – pytał Wojewódzki.
– Normalne, to są normalni ludzie.
– A piją też?
– Pewnie, że piją. Każdy pije – odrzekł Probierz, ale na tym nie skończył. Cała otoczka, że wszystko w PZPN dzieje się wokół alkoholu, to jest nieprawda – dodał, choć nie padło pytanie na temat tej kwestii.
Cała otoczka, że wszystko w PZPN dzieje się wokół alkoholu, to jest nieprawda.
Wojciech Szczęsny zniknął. Wrócił i jedziemy na Euro 2024
— Wersja oficjalna czy nieoficjalna? Wojtek poszedł analizować rzuty karne. To nie było tak, że poszedłem sobie na "fajkę", ja poszedłem w spokoju pooglądać rzuty karne, a w spokoju to znaczy usiąść sobie z "dymkiem" i pooglądać rzuty karne — oznajmił Wojciech Szczęsny z rozbrajającą szczerością rozmowie z "Foot Truckiem", pytany o tajemnicze zniknięcie w kluczowej chwili starcia z Walią.
Na karne naturalnie wrócił i został bohaterem. Przypominamy: W regulaminowym czasie gry w meczu Walia — Polska nie padły gole i konieczna była dogrywka. Ta również nie przyniosła rozstrzygnięcia, a o awansie na mistrzostwa Europy zadecydował konkurs jedenastek. W nim lepsi okazali się zawodnicy Michała Probierza. W piątej serii Wojciech Szczęsny obronił strzał Daniela Jamesa, zapewniając nam awans na turniej w Niemczech.