Paliwo jest zbyt drogie? Przerób samochód na "holzgas" i zbieraj chrust

Ceny paliwa od kilku miesięcy przebijają kolejne granice absurdu, a eksperci ostrzegają przed kolejnymi wzrostami i problemami z dostępnością. Historia zna już takie przypadki. Dlatego warto przypomnieć, jak kiedyś ratowano się przed podobnym problemem. Wystarczyła prosta instalacja i trochę drewna zebranego w lesie.

W historii motoryzacji pojawiały się momenty, gdy paliwo było ekstremalnie drogie lub nieosiągalne, a na rynku nie istniała żadna sensowna alternatywa do zasilania samochodów. Jednym z takich okresów był czas II Wojny Światowej, kiedy większość zapasów wykorzystywała armia.

Więcej informacji na temat alternatywnego zasilania samochodu znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Wielu kierowców przerabiało wtedy cywilne (a czasem nawet wojskowe) samochody na zasilanie tzw. gazem generatorowym, pochodzącym od drewna. Z czasem gaz drzewny (holzgas) zainteresował nawet producentów pojazdów.

Na rynku były oferowane nie tylko samochody, ale również maszyny rolnicze z fabryczną instalacją na gaz drzewny (holzgas). Patrząc na dzisiejszą sytuację na rynku paliw, z pewnością wielu rolników z chęcią zainwestowałoby w takie rozwiązanie.

 

Jak działa instalacja na gaz drzewny?

Przeróbka silnika nie jest niczym nadzwyczajnym, pod warunkiem, że jest zasilany za pomocą gaźnika. Wystarczy tylko zamontować mało dyskretną instalację na dodatkowej przyczepce lub samochodzie, a następnie doprowadzić gaz do kolektora dolotowego.

Prosta w konstrukcji instalacja nie wymaga stosowania podgrzewanych reduktorów lub innych skomplikowanych rozwiązań. Wszystko dlatego, że paliwo nie jest podawane w stanie skroplonym.

Najwięcej problemów sprawia produkcja i montaż specjalnego generatora gazu, nazywanego potocznie czadnicą. Można go zamontować na samochodzie lub przyczepce zamontowanej z tyłu.

Zobacz wideo

Jest to szczelnie zamykany kocioł z paleniskiem umieszczonym pod spodem. Do kotła można wrzucać drewno, wióry, trociny, węgiel drzewny, a nawet chrust. Po rozpaleniu ognia w palenisku i osiągnieciu odpowiedniej temperatury wsad zaczyna dymić. Zebrany w ten sposób gaz jest wyprowadzany na zewnątrz odpowiednią rurą prosto do silnika.

Materiały znajdujące się w kotle są podgrzewane przy minimalnym dostępie tlenu, więc z generatora wydobywa się bardzo toksyczny czad oraz łatwopalny tlenek węgla. Wśród składników gazu wydostającego się z maszyny jest wodór, metan i etylen, a także sporo niepalnych składników, takich jak para wodna, dwutlenek węgla i azot.

Wytworzone w ten sposób paliwo charakteryzuje się niską wartością opałową. Dlatego cała instalacja nie magazynuje gazu, tylko cały czas dostarcza go bezpośrednio do silnika spalinowego. Im większe zapotrzebowanie jednostki napędowej na paliwo, tym większa instalacja jest potrzebna.

Po drodze gaz trzeba schłodzić i przefiltrować ze smolistych osadów, żeby był w pełni zdatny do zasilania silnika. Jednak nawet bardzo dobra filtracja powoduje zbieranie się nagaru w kolektorze dolotowym, komorach spalania i przy świecach zapłonowych.

Trzeba mieć na uwadze, że uboższa mieszanka obniża moc silnika, a więc jazda na pełnym gazie nie jest wskazana, gdyż instalacje mają zbyt małą wydajność. W najgorszym wypadku może dojść do wypalenia zaworów lub przepalenia uszczelki pod głowicą.

Plusy i minusy instalacji na gaz drzewny

Niekwestionowanym i w zasadzie jedynym plusem takiego zasilania jest bardzo tanie paliwo. Koszt zakupu drewna jest wielokrotnie niższy niż ceny benzyny. Poza tym jest jeszcze bardzo długa lista utrudnień i wad. 

Jedną z poważniejszych niedogodności jest ciągła produkcja gazu do momentu wygaszenia paleniska, nawet po wyłączeniu silnika. Nadprodukcję można zużyć wykorzystując specjalny palnik lub po prostu wypuścić gaz do atmosfery, ponieważ składowanie surowca nie jest możliwe.

Pomijając zupełnie fakt, że jazda samochodem z otwartym ogniem nie jest bezpieczna, a każda nieszczelność w instalacji zagraża życiu i zdrowiu wszystkich pasażerów. Z powodu dużej ilości wytwarzanych zanieczyszczeń, instalacja wymaga pracochłonnego czyszczenia nawet co kilkadziesiąt kilometrów.

W sieci można znaleźć wiele filmów, jak zbudować generator gazu do zasilania samochodu przy pomocy gazu drzewnego. Wiele takich konstrukcji można zbudować przy pomocy powszechnie dostępnych przedmiotów bez użycia spawarki.

Wielu pasjonatów instalacji na "holzgas" mieszka na odludnych terenach Szwecji, Rosji, a także w byłych republikach radzieckich. Przy pomocy takiej konstrukcji można zasilać nie tylko samochód, ale inne narzędzia wykorzystujące silnik spalinowy, np. kosiarkę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.