Powtórka

Okładka książki Powtórka Ken Grimwood
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Powtórka
Ken Grimwood Wydawnictwo: Rebis Seria: Wehikuł czasu [Rebis] literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Wehikuł czasu [Rebis]
Tytuł oryginału:
Replay
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2024-04-23
Data 1. wyd. pol.:
2002-08-28
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383381619
Tłumacz:
Zuzanna Naczyńska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Uwięzienie w czasie



841 1 313

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
176 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1082
465

Na półkach: ,

Zastanawialiście się jakby to było cofnąć się w czasie do swojej młodszej wersji, ale posiadając swoją teraźniejszą wiedzę? 🤔 Czy pokierowalibyście swym życiem tak samo, czy może zmiany byłyby bardzo duże?
"Powtórka" to powieść opublikowana w 1987 roku, której główny bohater - 43-letni Jeff Winston umiera na zawał w 1988 roku... Po czym budzi się w swym osiemnastoletnim ciele i pamięta wszystko co przeżył w poprzednim życiu. Dzięki tej wiedzy może się wzbogacić i całkiem inaczej pokierować swym nowym życiem. Mając 43 lata znowu umiera, tym razem odzyskując świadomość kilka godzin później niż ostatnio... Jakie tym razem podejmie decyzje? I czy będą miały jakikolwiek wpływ na historię świata? Czy w ogóle jest jedynym, który doświadcza powtórki? Jak znaleźć inne, podobne mu osoby? Ile takich powtórek jeszcze przed nim?

Książka napisana jest świetnym językiem i opowiedziana w sposób, który tak mocno oddziaływuje na czytelnika, że nie da się o niej zapomnieć. Główny bohater przeżywa szczęśliwe chwile, na granicy euforii, ale też musi zmierzyć się z utratą wszystkiego, w tym także najbliższych.
Gdy w końcu spotyka kogoś, z kim może dzielić te wszystkie doświadczenia zarówno wesołe, jak i smutne, okazuje się, że wcale nie mają aż tyle czasu ile początkowo zakładali.

Ta powieść daje mocno do myślenia. Czytelnik uświadamia sobie, że każda decyzja w życiu niesie za sobą pewne konsekwencje. Niekiedy chcąc zmienić coś na lepsze, możemy wywołać coś katastrofalnego w skutkach. I trzeba będzie zmierzyć się z wyrzutami sumienia.
Z perspektywy rodzica sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Czy cofając się w czasie i zmieniając nasze wcześniejsze wybory nadal powołamy do życia to samo dziecko? A jeśli w kolejnych życiach pokochamy kogoś innego?
Kolejnym aspektem są wydarzenia na skalę światową...

Zaczynając tę książkę nie sądziłam, że tak mocno na mnie wpłynie. Wywołała mnóstwo emocji i nie zapomnę o niej szybko. Na pewno dużo dało też doświadczenie autora, gdyż jako dziennikarz wiedział jak operować słowem, by dotrzeć do odbiorcy. Nie dziwię się, że za tę powieść otrzymał World Fantasy Award.

Jestem też zdania, że powieść ta jest ponadczasowa. Samej fantastyki jest tu niewiele, gdyż ogranicza się tylko do tego skoku w czasie i ewentualnej próby wyjaśnienia tej sprawy przez bohatera. Mimo to fabuła jest na tyle ciekawa, a implikacje kolejnych decyzji pokazują nam prawie nieskończoność rozpoczętych nowych wymiarów, że większość wielbicieli sci-fi będzie zadowolona. Za to osoby, które lubią powieści obyczajowe z nutką filozoficznego gdybania także będą tym tytułem zachwycone. Jak możecie się domyślić - polecam gorąco tę książkę!

Zastanawialiście się jakby to było cofnąć się w czasie do swojej młodszej wersji, ale posiadając swoją teraźniejszą wiedzę? 🤔 Czy pokierowalibyście swym życiem tak samo, czy może zmiany byłyby bardzo duże?
"Powtórka" to powieść opublikowana w 1987 roku, której główny bohater - 43-letni Jeff Winston umiera na zawał w 1988 roku... Po czym budzi się w swym osiemnastoletnim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
75

Na półkach:

Współpraca reklamowa z @dom_wydawniczy_rebis

”Powtórka” Ken Grimwood

4,5/5 ⭐️

„Próbował ją zatrzymać, ale mu się wyrwała. Ostatnia nadzieja jego ostatniego życia przepadła, zginęła na ścieżce prowadzącej do Siedemdziesiątej Siódmej Ulicy, do anonimowego, żarłocznego miasta… do śmierci, nieodwołalnej i pewnej śmierci.”

Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia budzicie się.. znów mając osiemnaście lat.
Co byście zmienili?
Jak przeżylibyście swoje życie na nowo?

Taka sytuacja spotyka naszego bohatera.
43-letni Jeff umiera z powodu zawału serca.
Dość smutne, prawda?
Kiedy się budzi.. znów ma osiemnaście lat.
Wszystko przeżywa tak samo jak wtedy i umiera za każdym razem w wieku czterdziestu trzech lat. I mogłoby się wydawać to nużące na pierwszy rzut oka, ale to tylko pozory. W rzeczywistości ani na moment nie znużyła mnie ta opowieść.

„Możliwości, jak wiedział, były nieskończone.”

Od razu po przeczytaniu opisu czułam, że ta książka mi się spodoba.
I wiecie co?
Miałam rację!

Do tej pory motyw podróży w czasie nie był mi do końca znany, bowiem przeczytałam raptem jedną czy dwie książki o takiej tematyce. Po tej książce, mam ochotę na zdecydowanie więcej tego motywu!

Cała historia wzbudza w czytelniku taką potrzebę rozmyślania - ”a co, gdyby mnie coś takiego spotkało?”, ”czy potrafiłabym/potrafiłbym naprawić błędy młodości?”, ”czy chciałabym/chciałbym coś zmienić?” itd…
I super, że autor zmusza czytelnika do różnych przemyśleń, bo dzięki temu książka nie dość, że ciekawa, to zostawia nas z pewną zagwozdką. Uwielbiam takie książki!

Nie jest to historia, którą można ”przelecieć”, ”przepłynąć” przez nią. To historia, nad którą trzeba się troszeczkę skupić, pomyśleć.. A na koniec zrozumieć, że tego co ma być, nie unikniemy. Wydaje mi się, że to właśnie chciał osiągnąć autor - pokazać czytelnikowi, że co ma być, to będzie. Nie zmienimy tego, co jest nam zapisane.

I mimo tych wszystkich rozkmin w mojej głowie, od których mój mózg zwariował, to przeczytałam tę książkę w dwa dni - a to mówi samo za siebie.

Ciekawa jestem, czy odbiorę ją tak samo, kiedy wrócę do niej za parę lat…

Wciągająca, momentami wzruszająca, mądra i życiowa - zdecydowanie polecajka 👌

„Teraz wszystko się zmieniło. Nie będzie następnego razu. Miał tylko ten raz, ten pojedynczy, skończony czas, o którego kierunku i wyniku nie wiedział absolutnie nic. Nie zmarnuje i nie weźmie za oczywistą ani jednej jego chwili.”

Współpraca reklamowa z @dom_wydawniczy_rebis

”Powtórka” Ken Grimwood

4,5/5 ⭐️

„Próbował ją zatrzymać, ale mu się wyrwała. Ostatnia nadzieja jego ostatniego życia przepadła, zginęła na ścieżce prowadzącej do Siedemdziesiątej Siódmej Ulicy, do anonimowego, żarłocznego miasta… do śmierci, nieodwołalnej i pewnej śmierci.”

Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia budzicie się.....

więcej Pokaż mimo to

avatar
425
137

Na półkach:

“Wiele minęło mych narodzin, i twoich także, Ardżuno
Podczas gdy ja znam je wszystkie, ty nie znasz ich wcale.” - fragment z Bhagawadgita.

“Jeff Winston umarł, rozmawiając przez telefon z żoną.” To nie spoiler, to zdanie otwierające powieść Kena Grimwooda. 43-letni Jeff umiera na zawał w 1988, a następnie budzi się w swoim osiemnastoletnim ciele w 1963 roku z pamięcią o wydarzeniach ostatnich (tym samym nadchodzących) 25 lat. Jak wykorzysta tę szansę na nowy początek?

Żałuję, że nie miałem okazji przeczytać “Powtórki” 10 lat temu. Lekcja, jaka płynie z tej powieści jest ponadczasowa i uniwersalna, ważna w życiu każdego człowieka. Niestety będziecie musieli poznać ją sami, bo zdrada przesłania książki byłaby w tym przypadku spoilerem. Nie fabularnym, lecz emocjonalnym i duchowym. Nigdy nie jest za późno, by przeczytać “Powtórkę”, jednak im wcześniej w swoim życiu weźmiecie się za nią, tym mniejsza szansa, że będziecie później żałować, jak potoczyły się niektóre wasze sprawy.

Należy pochwalić język powieści, który uważam balansuje na tej cienkiej granicy artyzmu i kiczu. Szczególnie będzie to widocznie w późniejszej części lektury, bowiem wraz z kolejnymi stronami stylistycznie jest tu więcej piękna i głębi. Książka bogato opisuje Amerykę lat 60.-80; skupiając się na społecznych konwenansach, trendach, różnicach w postrzeganiu świata, od życia kulturalnego po scenę polityczno-gospodarczą.

Jako, że lądujemy w roku 1963 nietrudno jest się domyśleć, jakie wydarzenie z amerykańskiej historii będzie piastowało w początkowej fabule zaszczytne miejsce. Podobała mi się ta część książki, w której Jeff próbuje rozstrzygnąć, na ile jest w stanie wpłynąć swoją wiedzą na dalsze losy świata. Podobało mi się również to, jak starał się on dociec przyczyn swoich powtórnych reinkarnacji i jak możemy przyrównać te dociekania do pytania o sens naszego istnienia, istotę życia i pojawienia się człowieka we wszechświecie. Owe przemyślenia szczególnie trafnie ilustrują strony 190-191.

Konstatacja na temat przemocy na świecie i ludzkiej obojętności na nią potrafi poruszyć nawet najbardziej skamieniałe serce (no może przesadziłem, takiego nie ruszy zapewne nic). Nie mniej powtórne życia (bo Jeff doświadcza więcej niż jednej powtórki) uwrażliwiają naszego bohatera na cierpienie innych, stawia on jednak w wątpliwość sens ratowania świata, któremu nie ważne jak bardzo staramy się pomóc, to i tak za rogiem czeka kolejna dawka bólu i rozczarowań. Na szczęście na tej pesymistycznej nucie się nie kończy, przynajmniej tyle mogę wam zdradzić (polecam stronę 260).

Ale co najbardziej zapadnie mi w pamięć po lekturze to dogłębna samotność i smutek, jaki odczuwałem obserwując zmagania Winstona z tą nową-starą rzeczywistością. Chcąc zrealizować swoje ambicje, marzenia, nadzieje zawsze tracimy coś w zastępstwie, czasem alternatywa ujawnia przed nami ukryte dotąd pułapki nieszczęść, innym razem zyskujemy coś nowego, by na koniec tylko znów to utracić. Gdzie w tym wszystkim leży sens życia? Nie ukrywam, że obok “Kwiatów dla Algernona” była to najlepsza humanistyczna powieść z elementami fantastyki, jaką kiedykolwiek przeczytałem. A może była ona po prostu dla mnie wyjątkowo osobista? A może po prostu wciąga opowieścią i wzrusza tragizmem postaci?

Na koniec warto wspomnieć, że jest to w zasadzie romans. Główna oś fabularna kręci się wokół Jeffa, który próbuje odzyskać utraconą miłość. To twierdzenie jest prawdziwe na wielu płaszczyznach. Pierwsza powtórka wyrywa go z więzi nieszczęśliwego małżeństwa. Zdobywa fortunę i jako człowiek majętny ma problem, aby odnaleźć prawdziwą miłość w tych wyższych, przepełnionych zimną kalkulacją sferach. Przychodzi ona do niego troszkę nieoczekiwanie, na sam koniec, by ostatecznie paść ofiarą niezrozumiałego resetu powtórek. Kolejna szansa otwiera się przed Jeffem za sprawą swojej dawnej sympatii ze studiów (z którą w “oryginalnym” życiu rozstał się parę miesięcy później). Jeszcze inna: w nieograniczonym, niezobowiązującym, otwartym seksie. Następna w spotkaniu dwóch dusz, mających ze sobą wiele wspólnego, które próbują się odnaleźć w tej chaotycznej rzeczywistości. A może warto spróbować odbudować stare małżeństwo, mając w pamięci wszystkie czynniki, które doprowadziły do jego upadku? Jeff Winston szuka miłości, potrzebuje jej do przetrwania, do złagodzenia bólu straty i bezlitosnej śmierci, które czyhają na niego niezmiennie 18 października 1988 roku. Nie obędzie się bez wzlotów i upadków, bez emocjonalnych wyzwań dla bohatera, które mnie - czytelnika - poruszały do żywego, bo całe to tworzenie więzi i relacji przez Jeffa ostatecznie doprowadzi go do odpowiedzi o sens skazanej na unicestwienie egzystencji. Jest tu również dużo wstawek erotycznych, które miały sensowne uzasadnienie fabularne. Były zmysłowe, napisane z szacunkiem do drugiej strony uwielbienia, nie odsłaniające wszystkich kart, przywołujące odrobinę radości w tym oceanie smutku i utraty. Tak powinien wyglądać erotyzm, a nie to co mamy w literaturze YA fantasy.

Polecam absolutnie każdemu. No, może jakaś szczątkowa wrażliwość jest niezbędna, aby pełnymi garściami czerpać z lektury to, co najlepsze. Wzruszająca, wciągająca historia (nie mogłem oderwać się od niej ani na chwilę, nawet w pracy myślałem tylko o niej),bogata w przemyślenia i przede wszystkim z budującą puentą, która mam nadzieję zostanie z Tobą do końca życia.

Drobna uwaga-ostrzeżenie: książka może wydać się wam banalna, ale moim zdaniem najprostsze/fundamentalne rzeczy w życiu takie są. Sztuką natomiast jest przedstawić ten banał tak, abyśmy nie mogli wyjść po kontakcie z nim obojętnie.

Ps. Ironicznie Ken Grimwood zmarł na zawał serca (tak samo jak Jeff Winston) pisząc sequel “Powtórki”. Miał 59 lat.

“- Czy kiedyś szybowałaś? - zapytał Jeff.
- To znaczy, czy latałam szybowcem? Nie, nigdy.
Objął ją w talii obydwiema rękami i mocno przytulił.
- To poszybujemy - wyszeptał w jej miękkie piaskowe włosy. - Poszybujemy razem.” - str. 192.

“Wiele minęło mych narodzin, i twoich także, Ardżuno
Podczas gdy ja znam je wszystkie, ty nie znasz ich wcale.” - fragment z Bhagawadgita.

“Jeff Winston umarł, rozmawiając przez telefon z żoną.” To nie spoiler, to zdanie otwierające powieść Kena Grimwooda. 43-letni Jeff umiera na zawał w 1988, a następnie budzi się w swoim osiemnastoletnim ciele w 1963 roku z pamięcią o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
572
326

Na półkach:

IG:ksiazki_wloczykija
Ta książka, niczym wehikuł czasu zabiera nas w podróż do przeszłości, pozwalając 43-letniemu Jeffowi przeżyć życie na nowo. Uwięziony w pętli czasowej, niczym bohater "Dnia świstaka", Jeff zyskuje niepowtarzalną okazję, by naprawić błędy przeszłości i odmienić swój los.

Powieść niczym kalejdoskop mieni się wieloma barwami. Z jednej strony obserwujemy Jeffa jako młodego, naiwnego chłopaka, pełnego ideałów i marzeń o lepszym świecie. Z drugiej strony poznajemy go jako dojrzałego mężczyznę, zgorzkniałego i rozczarowanego życiem.

Grimwood mistrzowsko buduje napięcie, stopniowo odkrywając przed czytelnikiem karty przeszłości Jeffa. Razem z bohaterem snujemy domysły, co doprowadziło go do tak żałosnego finału i jakich błędów unikać, by tym razem osiągnąć szczęście.

"Powtórka" to nie tylko opowieść o podróżach w czasie, ale przede wszystkim o kondycji ludzkiej. Autor porusza uniwersalne tematy, takie jak miłość, strata, żal i przemijanie. Pokazuje, jak nasze wybory kształtują nasze życie i jak wiele zależy od tego, czy potrafimy wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów.

Książka, która skłania do refleksji nad własnym życiem. Czy gdybyśmy mieli szansę cofnąć czas, zmienilibyśmy coś? Czy potrafilibyśmy wyrwać się z rutyny i podjąć ryzyko w pogoni za szczęściem?

To wciągająca, mądra i poruszająca powieść, która z pewnością na długo zapadnie wam w pamięć. Polecam ją wszystkim tym, którzy szukają nie tylko rozrywki, ale również refleksji nad życiem i ludzką naturą.

Powieść czyta się lekko i przyjemnie, a język jest prosty i zrozumiały. Autor umiejętnie buduje napięcie i zaskakuje zwrotami akcji.

IG:ksiazki_wloczykija
Ta książka, niczym wehikuł czasu zabiera nas w podróż do przeszłości, pozwalając 43-letniemu Jeffowi przeżyć życie na nowo. Uwięziony w pętli czasowej, niczym bohater "Dnia świstaka", Jeff zyskuje niepowtarzalną okazję, by naprawić błędy przeszłości i odmienić swój los.

Powieść niczym kalejdoskop mieni się wieloma barwami. Z jednej strony obserwujemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
182

Na półkach: , , ,

Czego uczy nas ta historia? 😉 Że sensem życia jest samo życie. Dobra książka, trochę momentami patetyczna, ale niektórym właśnie przez to się spodoba. Dodaję jeden punkt za zakończenie, które całą opowieść spina ładną klamrą.
Przyjemna, powolna powieść o miłości, poszukiwaniu sensu życia i szansach jakie daje możliwość kolejnych, ale już świadomie rozgrywanych powtórek z przeszłości. W popkulturze nic nowego pod słońcem, ale nie żałuję, że po tę książkę sięgnęłam. Zgrabnie napisana, starannie, ze zrozumieniem i wyczuciem przetłumaczona, nie wyrwie serca z posad żeber, ale dostarczy satysfakcjonującej rozrywki.

Czego uczy nas ta historia? 😉 Że sensem życia jest samo życie. Dobra książka, trochę momentami patetyczna, ale niektórym właśnie przez to się spodoba. Dodaję jeden punkt za zakończenie, które całą opowieść spina ładną klamrą.
Przyjemna, powolna powieść o miłości, poszukiwaniu sensu życia i szansach jakie daje możliwość kolejnych, ale już świadomie rozgrywanych powtórek z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
169
119

Na półkach:

Napisana ciekawie, autor ma umiejętność przykuwania uwagi, umie się posługiwać językiem.
Zakończenie mnie jednak nieco rozczarowało, ale nadal warta przeczytania.

Napisana ciekawie, autor ma umiejętność przykuwania uwagi, umie się posługiwać językiem.
Zakończenie mnie jednak nieco rozczarowało, ale nadal warta przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
13
5

Na półkach:

Zgadzam się z komentarzami przedmówców. To ponadczasowa treść, do której warto wracać co jakiś czas, żeby sprawdzić, czy wciąż będzie się ją odbierało tak samo, jak w przeszłości.

Zgadzam się z komentarzami przedmówców. To ponadczasowa treść, do której warto wracać co jakiś czas, żeby sprawdzić, czy wciąż będzie się ją odbierało tak samo, jak w przeszłości.

Pokaż mimo to

avatar
103
103

Na półkach:

Czy chcielibyście przeżyć swoje życie jeszcze raz?

„Powtórka” Kena Grimwooda jest kolejną pozycją z serii „Wehikuł czasu”, która ukazała się nakładem @dom_wydawniczy_rebis 💙

Tak w skrócie o fabule: główny bohater Jeff umiera na zawał serce, a następnie budzi się w akademiku mając znów osiemnaście lat! Przeżywa deja vu, ponieważ wszystko jest identyczne jak w jego poprzednim życiu… Ta śmierć pojawia się za każdym razem, gdy Jeff ma czterdzieści trzy lata. Plusem tej całej sytuacji jest to, że mężczyzna może pozwolić sobie na naprawienie błędów, jakie dotychczas popełniał. Tylko ile razy będzie w stanie to zrobić, widząc, że i tak przyjdzie po niego śmierć?

„Powtórka” nie jest lekką historią o podróżowaniu w czasie. Skupia się ona raczej na psychice człowieka, na tym co on w takich sytuacjach dostrzega. Jednocześnie autor daje nam do zrozumienia, że to, co miało się wydarzyć i tak się wydarzy. I nic nie jest w stanie tego zmienić.

Cieszę się, że miałam możliwość poznania tej historii. Przeczytałam ją jednego dnia, jest bardzo wciągająca i daje do myślenia. W dodatku autor ma bardzo przyjemny dla oka styl. POLECAM.

Czy chcielibyście przeżyć swoje życie jeszcze raz?

„Powtórka” Kena Grimwooda jest kolejną pozycją z serii „Wehikuł czasu”, która ukazała się nakładem @dom_wydawniczy_rebis 💙

Tak w skrócie o fabule: główny bohater Jeff umiera na zawał serce, a następnie budzi się w akademiku mając znów osiemnaście lat! Przeżywa deja vu, ponieważ wszystko jest identyczne jak w jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

ponadczasowa pozycja, wracam do niej kilka razy:)

ponadczasowa pozycja, wracam do niej kilka razy:)

Pokaż mimo to

avatar
615
615

Na półkach:

Nie zazdroszczę Jeffowi, bohaterowi „Powtórki” Kena Grimwooda, choć przeżywa on coś, o czym marzy zapewne wiele osób. Dostaje od losu kolejne szanse, aby naprawić popełnione przez siebie błędy i dowolnie kreować swoje życie. Umiera bowiem na zawał w wieku 42 lat, by natychmiast obudzić się w roku 1963 w swoim akademickim pokoju z całkowitą wiedzą o tym, jak wyglądało jego poprzednie życie. Po pierwszym szoku zaczyna wykorzystywać szansę, aby się wzbogacić, obstawiając u bukmacherów wyniki wyścigów i zawodów sportowych oraz skupując akcje firm, o których już wie, że w przyszłości będą gigantami w swoich branżach. Jego szanse wzrastają, gdy okazuje się, że takich żyć ma do dyspozycji wiele, bo umiera i budzi się cyklicznie zawsze tego samego dnia, może się więc do śmierci przygotować.
Autor oparł swoją powieść na dość popularnym motywie podróży w czasie i wyraźnie widać, że inspirował się znanym filmem „Podróż do przyszłości”. Jednak jego książka nie jest tylko rozrywkową historią o facecie, który ciągle wraca do czasu swojej młodości, ale też rozważaniem o tym, czy potrafilibyśmy wykorzystać szansę na zmiany w swoim życiu, gdybyśmy ją dostali. Gdybym miała zdecydować, co zmieniłabym w swoim życiu w takiej sytuacji to nie wiem, jakiej odpowiedzi bym udzieliła. Bohaterowie powieści Grimwooda przekonują się, że mimo iż próbują zapobiec niektórym katastrofom w rzeczywistości wokół siebie to świat i tak toczy się tak, jak miał się potoczyć. Ich wysiłki tylko nieznacznie zmieniają rzeczywistość, albo odraczają niektóre fakty. Według autora, nie jesteśmy w stanie w żaden sposób wpływać na koleje swojego losu, a dane nam szansy marnujemy.
Podobała mi się ta „Powtórka”, bo jest jednocześnie niezłą rozrywką, ale i lekkim moralitetem o odpowiedzialności za popełnione błędy i ich konsekwencjach. Przyjemnie się to czytało.

Nie zazdroszczę Jeffowi, bohaterowi „Powtórki” Kena Grimwooda, choć przeżywa on coś, o czym marzy zapewne wiele osób. Dostaje od losu kolejne szanse, aby naprawić popełnione przez siebie błędy i dowolnie kreować swoje życie. Umiera bowiem na zawał w wieku 42 lat, by natychmiast obudzić się w roku 1963 w swoim akademickim pokoju z całkowitą wiedzą o tym, jak wyglądało jego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    449
  • Przeczytane
    227
  • Posiadam
    29
  • Ulubione
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Chcę w prezencie
    5
  • Fantasy
    4
  • Fantastyka
    3
  • 2018
    3
  • Do kupienia
    3

Cytaty

Więcej
Ken Grimwood Powtórka Zobacz więcej
Ken Grimwood Powtórka Zobacz więcej
Ken Grimwood Powtórka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także