Zmysłowość to nie tylko fizyczność

Jak to się dzieje, że często poznając kogoś nowego, kto na pierwszy rzut oka wcale nie wydaje się być w naszym typie zaczynamy postrzegać jako osobę niebywale interesującą? Z pozoru przeciętny człowiek zaczyna nas niebywale fascynować. To jest właśnie "To Coś" przez które zaczynamy czuć zupełnie nieoczekiwane "motyle w brzuchu".

"To coś" - jak można je racjonalnie zdefiniować? Może jest to uśmiech, spojrzenie lub barwa głosu? Niektórzy nazywają to chemią, biologią i rozprawiają na temat feromonów. Inni zaś upierają się przy teorii przeciwieństw lub podobieństw do nas samych, których poszukujemy u płci przeciwnej. Jedyne wyjaśnienie jakie się nasuwa w tym niesprecyzowanym dotąd "Czymś" to indywidualność. Coś co jest "Tym czymś" dla jednej osoby będzie zupełnie "Czymś innym" dla drugiej.

Zmysłowość a fizyczność

Czy zmysłowość ma coś wspólnego z wyglądem zewnętrznym? Czy jest bezpośrednio powiązana z fizycznością? Zdecydowanie te dwie sprawy należy od siebie oddzielić. Tak naprawdę jest ona czymś nie do sprecyzowania. Może to być dosłownie wszystko co na nas oddziałuje, coś co sprawia, że nasze zmysły zaczynają odczuwać przyjemność z kontaktu z drugą osobą. Uaktywnia się nasz węch, słuch i wzrok. Pragniemy użyć dotyku i smaku by zaspokoić swoją chęć fascynacji kimś, kto w tak silny sposób na nas zadziałał. A wygląd? Wtedy schodzi na drugi plan.

Kobieta zmysłowa

Zastanawiasz się czasem czy jesteś zmysłowa? Jakie cechy kobiecej natury i atrakcyjności sprawiają, że pociągasz i intrygujesz mężczyzn. Piękno jest pojęciem względnym, oczywiście istnieją jego kanony, ramy w których niejednokrotnie chciałabyś się znaleźć. Tak naprawdę jednak na pojęcie zmysłowości składa się zdecydowanie więcej cech i ich zestawień. Jedną z nich to połączenie kobiecej wrażliwości z emocjonalnym temperamentem. Mężczyźni często deklarują, że uwielbiają kobiety z tzw. "pazurem". Subtelność z pewnością siebie także czyni z nas istoty pociągające poprzez siłę i delikatność. Fizycznie zaś wszystko to co działa na zmysły. Twój delikatny zapach (nie warto przesadzać z perfumami gdyż to daje skutek odwrotny od zamierzonego) Sposób w jaki się poruszasz może sprawić, że mężczyzna nie będzie mógł oderwać od Ciebie wzroku, jak również miękkość Twojej zadbanej skóry, której dotyk może być dla niego czymś najprzyjemniejszym na świecie, Zmysłowość jest niezaprzeczalnie kwintesencją połączenia ciała, cech charakteru i zachowań, które sprawiają, że kobieta intryguje i kusi. Tak naprawdę kobiecość sama w sobie jest zmysłowa, jeśli jest umiejętnie eksponowana.

Co nas w sobie pociąga?

Hipokryzją byłoby stwierdzenie, że atrakcyjność zewnętrzna nie ma żadnego znaczenia. Teoretycznie mężczyźni uwielbiają kobiece zgrabne i długie nogi, krągłe piersi i smukłą sylwetkę. My zaś przeważnie odpowiemy, że wysportowany, wysoki brunet o niebieskich oczach to nasz ideał. Wróćmy do rzeczywistości. Jak często zastanawiałaś się co takiego ma w sobie Twoja niska, przeciętna z lekką nadwagą koleżanka, że nie wiedzieć czemu nigdy nie narzeka na brak adoratorów? "Tego czegoś" nie da się ot tak po prostu zamknąć w kategoriach fizyczności. Intrygować i przyciągać do siebie można dosłownie wszystkim - charyzmą, pasją, naturalnością, swobodą, intelektem czy poczuciem humoru. Woody Allen miał mnóstwo racji mówiąc, że to właśnie mózg jest najbardziej erotycznym organem człowieka. Bo to przecież on determinuje nasze choćby najbardziej nietypowe fascynacje i wybory. Zamiast doszukiwać się w sobie mankamentów fizycznych, osobowościowych, charakterologicznych lub na siłę poszukiwać nieistniejących ideałów, warto się skupić na tym, jak nie zatracić w meandrach skomplikowanego świata cech, które są wartościowe. Dodają nam one bezpretensjonalnego uroku i ciekawią innych. Bo to właśnie w nich zakochują się ciekawi i normalni ludzie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.