Kim był świadek pojmania Jezusa?

"Pewien młodzieniec szedł za Nim, owinięty tylko w płótno. Próbowano go pochwycić, lecz on porzucił płótno i uciekł nagi" (Mk 14, 51–52)
Świętego Marka Ewangelistę śmiało można nazwać arcymistrzem zwięzłości. Jego Ewangelia w oryginale liczy zaledwie 11 229 słów. Porównując z pozostałymi Ewangeliami, tekst św. Łukasza jest dłuższy o ponad 70%, Mateusza – o ponad 60%.
Święty Marek był wyjątkowo oszczędny w słowach. Tym bardziej zastanawia więc fakt, dlaczego opisał - i to jako jedyny z ewangelistów - zagadkową ucieczkę nagiego młodzieńca? Czemu umieścił w swoim tekście i pozostawił bez wyjaśnienia to wydarzenie, niewnoszące nic szczególnego do opowieści o życiu, męce i zmartwychwstaniu Jezusa?
Czy młodzieniec z Getsemani był wyjątkową osobą? Czy pojawił się już wcześniej w Ewangelii? Rozważmy kilka hipotez.

Możliwe rozwiązania

Wiemy, że był młody - to jedyna informacja, jaką na temat młodzieńca otrzymujemy w Ewangelii. Ewangelista użył tu greckiego słowa neaniskos, które - zgodnie ze starożytnymi opisami faz życia - oznacza człowieka w przedziale od 15 do 20 roku życia.
Pewne informacje można również wywnioskować z jego stroju. Warto zwrócić tu uwagę na fakt, że noszenie lnianego płótna bezpośrednio na nagim ciele nie było w tym okresie czymś szczególnym. Co więcej, taka szata była jak na ówczesne czasy stosunkowo droga. Można więc przypuszczać, że młodzieniec miał dość wysoki status społeczny.
Kim zatem był młodzieniec z Getsemani?

- Marek Ewangelista

Najpopularniejsza hipoteza dotycząca tożsamości młodzieńca z Getsemani mówi, że autor Ewangelii przedstawił pod postacią młodzieńca… samego siebie. Takie wyjaśnienie tłumaczyłoby fakt, że jako jedyny z ewangelistów zamieścił w tekście wzmiankę o ucieczce nagiego młodzieńca. Skoro jedynie Marek wziął pod uwagę ten szczegół, mógł to być swoisty “podpis”, oznaczający: “ja też tam byłem i widziałem te wydarzenia na własne oczy”.
To możliwa hipoteza, zwłaszcza, gdy pod uwagę weźmiemy fakt, że ogród oliwny z dużą dozą prawdopodobieństwa należał do matki Marka. Marek mógł więc spać w Getsemani, które było własnością jego rodziny i, zbudzony wrzawą, stał się mimowolnym świadkiem aresztowania Jezusa.

- Jan Apostoł

Inna interpretacja mówi, że młodzieńcem z Getsemani był Jan - umiłowany uczeń Jezusa, który uchodził za najmłodszego w gronie Apostołów. Za taką tezą opowiadał się m.in. Jan Chryzostom, Grzegorz Wielki czy Piotr Chryzolog.
Przeciwko tej interpretacji świadczy jednak fakt, że Jan Apostoł trwał wiernie pod krzyżem Jezusa wraz z Jego matką, podczas gdy młodzieniec z Ewangelii Marka uciekł.

- Jakub

Według innej hipotezy, młodzieńcem z Getsemani był Jakub, zwany bratem Pańskim. Miał on przydomek Mikros, który mógł nawiązywać do jego młodego wieku. Ponadto, prowadził tak ascetyczne życie, że jego ubiór stanowiło wytarte prześcieradło na gołym ciele. Autorem tej hipotezy jest Epifaniusz z Salaminy, a poparli ją Eutymiusz Wielki i Pseudo-Hieronim.

- Łazarz

Inna koncepcja głosi, że młodzieńcem z Getsemani mógł być… wskrzeszony Łazarz. Takie rozwiązanie zaproponowało kilku współczesnych egzegetów, m.in. H. E. Alexander, M.W. Meyer i M.J Haren. O prawdopodobieństwie koncepcji ma świadczyć fakt, że Łazarz pochodził z Betanii, wioski, która znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie Ogrodu Oliwnego.

- Młodzieniec z pustego grobu

Jeszcze inne przypuszczenia łączą postać młodzieńca z Getsemani z młodzieńcem w białej szacie, którego kobiety spotkały w pustym grobie Jezusa. Wiąże się ono z faktem, że rzadko spotykany termin neaniskos pojawia się w Ewangelii marka tyko dwa razy - w odniesieniu do młodzieńca z Getsemani i do młodzieńca z grobu, dlatego część biblistów uznała, że chodzi o tę samą osobę.
Identyfikacja ta jest jednak mało prawdopodobna. Młodzieńca z grobu powszechnie uważa się za anioła - przemawia za tym szereg argumentów sugerujących, że był on kimś więcej, niż zwykłym człowiekiem, co wyklucza łączenie go z postacią młodzieńca z Getsemani.

- Postać symboliczna

Niektórzy uważają, że krótka informacja o nagim, uciekającym młodzieńcu może nie być opisem historycznego wydarzenia, a jedynie mieć znaczenie symboliczne. Jego postać ma stanowić aluzję do upadku człowieka w ogrodzie Eden, a nagość ma być symbolem porażki tych, którzy opuścili Jezusa mimo wcześniejszych deklaracji. Młodzieniec z Getsemani miałby więc w tej interpretacji nie być realną postacią, a jedynie metaforą uczniów duchowo nagich i samotnych.
Prawdopodobieństwo tej koncepcji jest jednak niewielkie, bowiem wprowadzenie takiej symbolicznej, fikcyjnej osoby byłoby sprzeczne z bardzo realistycznym stylem Marka Ewangelisty.

Wejść w Wielki Post

Być może nigdy nie uda się jednoznacznie określić tożsamości młodzieńca z Getsemani. Można jednak, wchodząc w okres Wielkiego postu, spojrzeć na jego postać w zupełnie nowy sposób.
Młodzieniec może stać się ikoną każdego z nas - bo w każdym z nas, gdzieś głęboko, może się dokonać “zerwanie starego prześcieradła” - odarcie ze starego człowieka. A dokonać może się to tylko mocą Jezusa ukrzyżowanego. To właśnie On jest w stanie zmienić nasze stare prześcieradło w białą szatę chwały.
Aby to się dokonało, trzeba jednak zatrzymać się w Getsemani, pozwolić sobie na samotność i ogołocenie.
Jak tego dokonać? Garść wskazówek i inspiracji znajdziesz w tekście bloga: "Wielki post – jak duchowo przygotować się do Wielkanocy". Ogromną pomocą będzie tu codzienne spotkanie sam na sam z Bogiem podczas lektury Pisma Świętego. Aby dostarczyć Ci motywacji, przygotowaliśmy dla Ciebie plan czytania Pisma św. na Wielki Post - wydrukuj go i zadbaj o lekturę Słowa Bożego - każdego dnia!