Mężczyźni mają przewagę nad kobietami jeszcze w kilku obszarach językowych, jednak nie zawsze wychodzi im to na dobre. Wspomnieliśmy już o przepisach prawnych, w których płeć męska została uprzywilejowana, spójrzmy więc na listę przestępców. O ile "złodziej", "bandyta", "oszust", "morderca" czy "przemytnik" mają żeńskie odpowiedniki, o tyle trudniej znaleźć – choć nie jest to niemożliwe – parę chociażby dla "zbira", "szui", "kieszonkowca", "wandala", "grabieżcy", "mafiosa", "oprycha", "koksiarza", "bandziora", "zbója". Wspomniane językoznawczynie zauważają, że nawet w "Słowniku tajemnych gwar przestępczych" z 1993 roku zdecydowana większość określeń nazw przestępców dotyczy mężczyzn.
Podobne zjawisko obserwujemy jeśli chodzi o używki. Mamy co prawda "alkoholiczkę", "żulicę", "meliniarę", "degeneratkę", a nawet "drink babę", jednak te żeńskie nazwy są jedynie odwzorowaniem rzeczowników męskich. Próżno szukać w słownikach damskich równoważników dla takich wyrażeń jak "pijus", "wlewak", "jabol", "klimaciarz", "nałóg", "cieć", "dudluś", "moczuś", "tankowiec", "browar", "ruras", "chodzący alkomat". Nawet gdy panowie są abstynentami, to i tak gorzej na tym wychodzą niż panie, ponieważ wówczas podważa się ich męskość ("chłopczyk", "panienka"), umiejętność zabawy ("drętwiak", "nudziarz"), a nawet sprawność umysłową ("odmieniec", "dziwak"). Analogiczną sytuację mamy w zasobie leksykalnym dotyczącym zaradności życiowej czy awanturnictwa.
Koncepcji na to, jak wyrównać językową asymetrię jest wiele (m.in. "splitting" polegający na uzupełnianiu brakującej formy i tworzenie konstrukcji typu "czytelniczki i czytelnicy"), choć żadna nie jest doskonała (takie rozbudowane zwroty przeczą ekonomizacji języka). Należy więc sterować językiem tak, by "powiedział wszystko, co pomyśli głowa" (również w kwestii równouprawnienia płci w polszczyźnie)? Czy lepiej zostawić język samemu sobie i czekać, aż zmiany nastąpią samoistnie? Tutaj zdania wśród naukowców są podzielone i to niezależnie od płci. Z pewnością warto znać historię ewolucji polszczyzny, bo może niektóre spory zostały już dawno rozstrzygnięte.
Źródła: Małgorzata Karwatowska, Jolanta Szpyra-Kozłowska, "Lingwistyka płci: ona i on w języku polskim", Lublin 2010; Paulina Pycia, "Płeć w języku", Sosnowiec 2007; Zbigniew Kloch, "Język i płeć: różne podejścia badawcze", [w:] "Pamiętnik Literacki", 91/1, Wrocław 2000; Anna Kochman-Mikołajczyk, "Ewolucja wybranych nazw człowieka w języku polskim", [w:] "Językoznawstwo: współczesne badania, problemy i analizy językoznawcze", Łódź 2007; Jacek Perlin, Agnieszka Mielczarek, "Kategoria płci w języku polskim", [w:] "Linguistica Copernicana", nr 11, Toruń 2014; "Współczesny i dawny obraz mężczyzny w języku", pod red. Leonardy Mariak i Joanny Rychter, Szczecin 2016; Marek Łaziński, "O panach i paniach: polskie rzeczowniki tytularne i ich asymetria rodzajowo-płciowa", Warszawa 2006; Poradnia Językowa PWN, Polskie Radio, Gazeta Wyborcza, nck.pl, obcyjezykpolski.pl