Odpoczywając nad brzegami stawów, jezior czy spacerując wzdłuż koryt rzecznych nie sposób nie natknąć się na trzciny. Rosną niemal wszędzie, gdzie teren jest choć trochę podmokły, przez co zazwyczaj wszyscy traktują je jako niezwykle uciążliwe chwasty. Poniekąd w tym stwierdzenie jest wiele racji, bo są rośliny bardzo łatwo zasiedlające nowe siedliska. Niemniej warto popatrzeć na nie także jak na ciekawy gatunek i bliżej poznać.
Podobnie jak ma to miejsce w naszym kraju tak i w innych rejonach świata – trzcinę spotkać bardzo łatwo. Możemy ją zaobserwować w całej Europie, w większej części Afryki, Azji, na obu kontynentach amerykańskich oraz w Australii czy wyspach Oceanii. W większości tych miejsc ciężko jest stwierdzić, czy jest gatunkiem rodzimym czy zawleczonym. W Polsce spotkamy trzcinę zarówno na pomorzu jak i w dolnych partiach gór.
Trzcina pospolita (Ohragmites australis) należy do rodziny wiechlinowatych (Poaceae). A jej budowa jest zbliżona to innych przedstawicieli tej rodziny – z tym, że jest największą rośliną niezdrewniałą w naszej florze. Łodyga trzciny może osiągać nawet cztery metry wysokości. Jest ona wzniesiona i sztywna, w środku pusta.
Trzcina jest gatunkiem kłączowym. Poszczególne rośliny charakteryzują się rozgałęzionymi, pokrytymi łuskami kłączami z licznymi odnogami. Główne kłącze może wrastać nawet trzy metry w głąb podłoża. Kłącza żyją koło sześć lat. Liście trzciny są koloru zielonego o sinawym odcieniu, są sztywne a brzegi źdźbeł mają ostre brzegi, którymi łatwo przeciąć skórę. Długość blaszek liściowych może dochodzić nawet do pięćdziesięciu centymetrów.
Kwiaty trzciny zebrane są w dekoracyjne wiechy, o brązowym kolorze. Kwiaty położone najniżej w kwiatostanie są męskie, kolejne piętra zajmują kwiaty obupłciowe. Owocem trzciny jest ziarniak, chroniony przez plewki. Rośliny kwitną od lipa do września. Nasiona wysiewane są zwykle zimą, kiedy wiatr może przenosić je na bardzo duże odległości, co znacznie ułatwia rozprzestrzenianie się gatunku.
Wbrew temu co mogłoby się wydawać trzcina ma sporo zastosowań. Przede wszystkim doskonale umacnia brzegi zbiorników wodnych – dzięki szybkiemu tworzeniu mocnych i silnie rozgałęzionych kłaczy. Znalazła również zastosowanie w biologicznych oczyszczalniach ścieków. Coraz modniejsze stało się krycie dachów stylizowanych budynków strzechą z trzciny, popularność zyskują również maty dekoracyjne z tego surowca. W wielu miejscach trzcinę stosuje się jako ściółkę dla zwierząt gospodarskich, a młode okazy stanowią pożywienie dla zwierząt. Co ciekawe z młode pędy stanowią zielony dodatek do sałatek – przede wszystkim w Chinach. Oczywiście nie sposób nie docenić też trzciny jako materiału florystycznego – stanowi ciekawy dodatek do bukietów i kompozycji roślinnych. Z uwagi na znaczną ekspansywności trzeba bardzo uważać decydując się na wprowadzenie trzciny do zbiornika wodnego. W małych przydomowych oczkach wodnych nie sprawdzi się, ponieważ po prostu je zarośnie. Większe stawy również mogą zostać całkowicie porośnięte trzcinami, dlatego trzeba sadzić je w pojemnikach uniemożliwiających niekontrolowany rozwój kłaczy (niestety wiele zbiorników wodnych w zabytkowych, zaniedbanych parkach przy pałacowych zostało w całości zarośniętych przez trzcinę).
Trzcina pojawia się w wierzeniach, w różnych kulturach. Najprościej jako przykład podać Biblię, w której stałą się symbolem słabości. W starożytności trzcinę znajdziemy chociażby u Egipcjan, którzy swoją wizję raju opisywali jako Pola Trzcin.
W wielu utworach literackich trzcina stała się symbolem chwiejności, niestałości czy nawet słabości. Niemniej w innych wierszach czy prozie możemy odczytywać ją jako symbol sprawiedliwości czy łatwości w dostosowywaniu się do otoczenia.
Przyglądając się trzcinie trzeba mieć świadomość, że jest ona miejscem życia i bezpiecznym schronieniem dla ogromnej ilości najróżniejszych istot żywych, zaczynając od owadów, przez ptaki (bąk zwyczajny, trzcinniczek zwyczajny, czapla siwa) a na ssakach kończąc (mysz polna czy bóbr europejski). W miejscach gdzie trzcina tworzy rozległe monokultury można sobie z nią rodzić poprzez wypasanie i koszenie. Niemniej trzeba zabiegi te wykonywać w sierpniu, kiedy rośliny najintensywniej magazynują składniki odżywcze. Warto wiedzieć, że koszenie czy wypalanie suchych trzcin, wczesną wiosną zupełnie mija się z celem i powoduje dużo szybszą i bardziej intensywną regenerację szuwaru.
Jak łatwo się domyślić zarówno w Baryczy jak i w Stawach Milickich trzcina jest bardzo często spotykana. Stanowi ona zarówno cenne pod względem przyrodniczym szuwary będące miejscem bytowania wielu gatunków owadów jak i zwierząt. Niemniej jest też bardzo problematyczna, ponieważ szybko zarasta zbiorniki wodne, w których hodowane są ryby. A co za tym idzie konieczne jest systematyczne czyszczenie brzegów z porastającej je trzciny.
STAWY MILICKIE SA
Ruda Sułowska 20
56-300 Milicz
tel.: (+48) 71/ 38 47 110
(+48) 71/ 38 32 482
fax: (+48) 71/ 38 47 110 (wew. 25)
mail: biuro@stawymilickie.pl
NIP: 916-13-88-540
BIURO
Sułów, ul. Kolejowa 2
(I piętro, Bank Spółdzielczy)
56-300 Milicz
tel.: (+48) 71/ 38 47 110
BIURO WE WROCŁAWIU
Rynek 58, III p.
50-116 Wrocław
HOTEL NATURUM
Ruda Sułowska 20
56-300 Milicz
tel.: (+48) 71/ 75 90 888
tel.: (+48) 534 964 120
mail: rezerwacje@stawymilickie.pl
GOSPODA 8 RYB
tel.: (+48) 534 964 120
WYCIECZKI, FOTOSAFARI
tel.: (+48) 71/ 759 08 88
DZIAŁ SPRZEDAŻY
HOTELU NATURUM
mail: rezerwacje@stawymilickie.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone © Stawy Milickie SA 2008-2015