To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełn± wersję tematu, kliknij TUTAJ
FORUM OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA
ROK ZAŁ. 2006

www.stowarzyszeniebastion.com

FORTYFIKACJE ZA GRANICˇ
- Zamek Wewelsburg


drFaustus - Pi± 18 Lip, 2008 14:57
Temat postu: Zamek Wewelsburg


















Ś¦redniowieczny zamek położony jest niedaleko Paderborn w Nadrenii Westfalii. Tym, którzy interesuj± się histori± ze szczególnym uwzględnieniem okresu II W.Ś¦w. będzie znany jako kwatera główna SS. Zamek nazwano Ordensburg Vögelsang, a przebogate koncepcje rozbudowy przyległych do zamku terenów, miały uczynić z niego prawdziwy o¶środek Zakonu SS.

Zachęcam zainteresowane osoby do wrzucania materiału na w/w temat w tym miejscu. Materiału ikonograficznego w sieci jest sporo :)

Dodatkowo na naszym rynku wydawniczym w ostatnim czasie ukazała się pozycja ksi±żkowa na temat Zamku, autorstwa Witkowskiego.

I kilka fotek w temacie:



Jedna z sal













Himmler i Ley na tle Zamku







Plan rozbudowy Zamku wraz z przyległym terenem









I makieta :)













Ś¦lub SS-manna we wnętrzu Zamku w 1935 roku:













Współczesny widok i przekrój Zamku









Zamek po wysadzeniu w powietrze 31 marca 1945 roku.







¬ródła fotografii - sporo ich, a tak ogólnie to google.com :)

akwarium - Pi± 18 Lip, 2008 22:40

Zamek Wewelsburg, położony w okolicy miejscowo¶ści Paderborn w Westfalii, wybudowany został w 1123 roku przez grafa Friedricha von Arnsberga. Jednak swoj± sławę zdobył wiele wieków póĽniej, w czasach, gdy władzę w Niemczech zdobyli inni "grafowie" i "ksi±żęta" - dostojnicy nazistowscy. Wewelsburg stał się za ich panowania miejscem kultu siły i aryjskiej wszechwładzy. Dzi¶ś wiemy dokładnie, że większo¶ść dostojników partyjnych III Rzeszy rozkochanych było we wszelkiego typu okultystycznych praktykach i należało do tego typu stowarzyszeń. Wła¶śnie dzięki tej delirycznej mistyce narodziła się jedna z najgorszych chorób ¶świata - nazizm. To tajnym stowarzyszeniom i zwi±zkom Adolf Hitler zawdzięcza swoja pozycję. Podobnie Hess, Bormann, Himmler i inni.



W chwili doj¶ścia faszystów do władzy w Niemczech Hitler pozornie zrezygnował z praktyk mistycznych. Nie mógł sobie pozwolić na publiczny wizerunek szarlatana. Jednak jego przygoda z okultyzmem, spirytyzmem i astrologi± trwała do ¶śmierci. Podobnie rzecz się miała z jego najbliższymi współpracownikami, w¶śród których przodował Heinrich Himmler. Cała jego polityka, praca i założenia podporz±dkowane były tajemniczym, nieracjonalnym wydawałoby się praktykom. On sam był ¶święcie przekonany, że jest reinkarnacj± germańskiego króla Henryka I (Ptasznika), który panował w X wieku.



Największy wpływ na Himmlera wywarła pogańska mistyka i obrzędy propagowane przez Guida von Lista, Lanza von Liebenfelsa oraz Karla Marię Wiliguta. Główne stowarzyszenia, które reprezentowały ten nurt niemieckiego mistycyzmu to Thule, Bractwo Wiary Germańskiej, Towarzystwo Wotańskie.



Wła¶śnie tym stowarzyszeniom potrzebne było miejsce, w którym mogłyby prowadzić swoj± spirytystyczn± działalno¶ść. W tym również celu wybrano zamek Wewelsburg na stolicę nazistowskiego mistycyzmu. W 1934 roku SS wydzierżawiło ten obiekt na okres 100 lat płac±c za ten przywilej 1 RM rocznie. Zatrudniono architektów i specjalistów, którzy pod okiem Karla Marii Wiliguta prowadzili prace adaptacyjne.



W okolicy Wewelsburga założono obóz koncentracyjny (KL Niederhagen), którego więĽniowie byli wykorzystywani do prac przy przemodelowaniu zamku. Zamek Wewelsburg miał być przebudowany na siedzibę "apostołów" SS. Zaprojektowano go tak by przypominał siedzibę rycerzy króla Artura - zamek Camelot. Budowa miała trwać aż 20 lat, a jej koszty wyliczono na ponad 250 milionów RM.



Specjalnie przygotowane sale miały służyć wybranym - elicie SS - Gruppenfuhrerom. 12 z nich miało stanowić ¶święty kr±g na wzór rycerzy legendarnego króla Artura. Każdy z członków tej grupy posiadał na zamku własny pokój oraz specjalnie przegotowany herb. Styl w jakim zaprojektowano pokój wraz ze znakiem herbowym odpowiadał okresowi historycznemu z jakiego pochodziła reinkarnacja Gruppenfuhrera.



Spotkania grupy zaplanowano w ogromnej sali zlokalizowanej w Północnej Wieży, pod któr± w specjalnej krypcie miały spocz±ć w swoim czasie prochy "kapłanów" SS. W ¶środku krypty płon±ł ¶święty ogień, a w okręgu znajdowały się piedestały oczekuj±ce na urny z prochami 12 kapłanów SS. Każdy z nich otrzymywał za życia pier¶ścień z trupi± główk±, który po ¶śmierci wła¶ściciela wracał do SS.



Przebudowa zamku nie została jednak zakończona. 31 marca 1945 roku specjalny oddział SS wysadził cz궜ć pomieszczeń, ewakuuj±c znajduj±ce się na zamku cenne przedmioty.



Odbudowę zamku prowadzono od 1949 do 1979 roku. Obecnie znajduje się tu muzeum po¶święcone m.in. pamięci ofiar faszyzmu.



¬ródło: http://www.thesaurus.com.pl

akwarium - Pi± 18 Lip, 2008 23:27

I jeszcze trochę w tym temacie:



Ideę Narodowego socjalizmu zapocz±tkował ruch volkistowski, który jako pierwszy zacz±ł nawi±zywać do historii Niemiec - głównie do Germanów. Jako jeden z pierwszych, Giudo von List (uważany za ojca narodowego socjalizmu), zainteresował się przeszło¶ści± ludów Germańskich. Uważał on, że swastyka (w nieco innej postaci niż ta w obrazku tytułowym, której używał Hitler) była liter± runiczn± i odpowiadała literze G, przez co miała szczególne znaczenie dla rytuałów germańskich. Francis King wysnuł teorię, że von List ujrzał ten znak na jednym z ko¶ścielnych witraży - sprytnie umieszczony przez witrażystę będ±cym równocze¶śnie magiem, który chciał dodać element okultyzmu w swoim dziele.



Volksi¶ści uznali dawnego pisarza, Tacyta za wzór dawnych Germanów. Po przeczytaniu jego dzieła pt. "Germania" (oczywi¶ście pobieżnie, bez głębszej analizy) ogłosili go "prorokiem głosz±cym pradawn± czysto¶ść cnót germańskich". Inni przywódcy ruchu twierdzili, że Germanie, atakuj±c Imperium Rzymskie u jego schyłku, ukarali Cesarstwo ratuj±c tym samym Ś¦wiat. Wielu pisarzy Volksistowskich pisało o potędze i odwadze plemion Germańskich, które przewyższały zgniły i podupadły Rzym. Natomiast kontrowersje wzbudziła postać Karola Wielkiego. Cze¶ść działaczy (w tym sam Fuhrer) uważali go za twórcę potęgi Rzeszy i dawali mu miejsce w swojej historii. Inni za¶ś, m.in. Heinrich Himmler, nienawidzili go za ataki na plemiona saskie. Szczególnie Ľle wspominali rzeĽ w Lesie Saskim, gdzie życie oddało 4500 Sasów. Przez to Karol Wielki zasłużył sobie na przydomek Sachsenschlachter, którego zaprzestano używać dopiero po wyraĽnym zakazie Adolfa. Dla uczczenia ofiar, posadzono w tym lesie 4500 drzew.Za¶ś w lasach, gdzie miały miejsca rytualne obrzędy, zakładano tzw. "Thingi" lub "Sceny kultów", gdzie na¶śladowano przodków, którzy byli druidami.



Czczono również innego póĽniejszego władcę, Henryka I, zwanego Ptasznikiem. Czczono go za wprowadzenie dawnej germańskiej zasady posłuszeństwa władcy (Gefolgschaftstreue), zamiast ko¶ścielno - chrze¶ścijańskich metod rz±dzenia Karolingów. Dla uczczenia 1000 rocznicy jego ¶śmierci 2 czerwca 1936r. odbyły się specjalne uroczyste obchody w Quedlinburgu. Himmler (ten sam, co krytykował Karola Wielkiego) uważał się, według powszechnie przyjętej teorii reinkarnacji, za jego kolejne wcielenie. Wyznał nawet swojemu lekarzowi, że zdarza mu się nawet rozmawiać z duchem nieżyj±cego władcy. Odk±d w 1937 roku odnaleziono szcz±tki Henryka I, Himmler regularnie co roku przyjeżdżał, aby medytować nad nimi. Składał on przysięgę razem z innymi dowódcami SS, że będ± kroczyć jego ¶śladami (walka z plemionami Słowiańskimi) i będ± kochać ptaki (st±d przydomek Ptasznik). Dlatego Himmler obj±ł posadę prezesa Towarzystwa Ochrony Ptaków. Wprowadził nakaz łapania zmęczonych ptaków wędrownych i przewożenia ich poci±gami do Włoch.



SS powstało na wzór Zakonu Krzyżackiego. Ideę utworzenia takiego zakonu (Narodowosocjalistycznego Rycerskiego Zakonu Nordyków) popierał sam Hitler. Miało to być nawi±zanie nie do tradycji chrze¶ścijańskich, ale do celu, w którym ten zakon w prawdzie powstał - ekspansji na wschód. Wszyscy przecież dobrze wiemy, że wła¶śnie po to on powstał. Niemniej, tradycje Zakonu miały uzasadniać zajmowanie terenów na Wschodzie i wyzysk na ludziach zamieszkuj±cych te posiadło¶ści. Himmler chciał obj±ć dowództwo nad SS, na wzór Wielkiego Mistrza Krzyżackiego. Dla celów SS Himmler uzyskał akceptację Hitlera na plany adaptacji zamku w Malborku, a na sw± siedzibę wybrał Himmler odrestaurowany ¶średniowieczny zamek Wawelsburg nieopodal miasta Paderborn (na odbudowę zamku wydano 3 miliony marek). W centrum zamku urz±dził Himmler wielk±, okr±gł± salę bankietow±, w której znajdował się ogromny stół wokół którego zasiadał ReichsfĂĽrer wraz z dwunastoma esesmanami. Nie jest do końca wyja¶śnione co to miało symbolizować, być może w ten sposób nawi±zywał Himmler do legendy o królu Arturze i rycerzach Okr±głego Stołu. Nawi±zywano do głoszonych przez Zakon zasad "wiary i posłuszeństwa" - mottem SS było "Meine Ehre heisst Treue" (Mój honor to wierno¶ść).



Dla pełniejszego zbadania historii, powołano instytucję nazwan± "Dziedzictwo Przodków" (Ahnenerbe). Zajmowała się ona badaniem historii ludów Germańskich w czterech płaszczyznach:



* Raum (przestrzeń) - Geologowie badali szlaki wędrówek i na tej podstawie wyznaczyli miejsce dla przyszłej siedziby SS na terenie byłego księstwa Burgundii (kraina w ¶środkowo - wschodniej Francji, w dorzeczu górnej Sekwany, Laory i Saony).

* Geist (duch) - rozważania, co dzieje się z człowiekiem po ¶śmierci.

* Weltenschauung (filozofia ¶światopogl±du) - podobnie, jak w poprzednim punkcie, nakładano duży nacisk na ¶śmierć.

* Erbe (spu¶ścizna i czyny) - analizowano wiele ¶średniowiecznych ba¶śni, pie¶śni, sag w celu odszukania motywów traktuj±cych o ¶śmierci i rycerstwie. W tym celu czytano tzw. "Eddę" - zbiór islandzkich pie¶śni o bogach i bohaterach. W¶śród Volksistów popularno¶ści± cieszył się Ryszard Wagner (ulubiony kompozytor Hitlera). Szczególnie akcentowano motywy wojenne w jego dziełach.



Ahnenerbe nie zajmowało się tyko kultur±, sztuk± i histori±; przeprowadzało eksperymenty na więĽniach zamkniętych w obozach koncentracyjnych. Sprawdzano takie bzdurne sprawy, jak np. przydatno¶ść galaretek lub miodu do spożycia przez rasę nordyck±.



Do kolejnych zadań Ahnenerbe należało odnalezienie "Ś¦więtego Graala". Według legendy o królu Arturze, był to kielich z krwi± Chrystusa zebran± z jego rany przez Józefa z Arymatei. Miał on póĽniej pożeglować do Brytanii, gdzie nawracał pogan. Tam zagin±ł kielich z najprawdziwsz± krwi±, krwi± królewsk± (le sang rĂ©al, SangrĂ©al, Grail, GrĂ©al, Graal). Wielu ¶średniowiecznych twórców nawi±zywało do tego motywu. Według przekonań, Graal miał moc uzdrawiania i leczenia ran. Może się to wydać dziwne i przewrotne, ale Hitler uważał, że Jezus był aryjczykiem, kielich z jego krwi± miał zawierać "idealnš Krew Kawalerów Teutońskich". Młody historyk, prof. Otto Rahn nie mog±c znaleĽć Graala, malował na ¶ścianach znaki maj±ce niby oznaczać miejsce jego ukrycia. Jako, że ostatecznie Graala nie udało się znaleĽć (brak Ľródeł, które mogłyby precyzyjniej wskazać miejsce ukrycia), Rahn musiał spreparować go, aby udowodnić słuszno¶ść swoich tez. Brak postępów w poszukiwaniu zdenerwował dowództwo do tego stopnia, że Otto Rahn zgin±ł 8 kwietnia 1939r. "w czasie burzy ¶śnieżnej" - jak głosiła oficjalna wersja. Jak było na prawdę, możemy się jedynie domy¶ślać.



Kolejnym z "artefaktów" maj±cych rzekome znaczenie dla NsDAP (Narodowo - socjalistyczna niemiecka partia robotnicza) była Ś¦więta Włócznia. Legenda głosiła, że to wła¶śnie ni± setnik Longius przebił bok Jezusa wisz±cego na krzyżu. Według niemieckiej tradycji, kto j± posiadał i rozumiał jej moc czynienia dobra, mógł zawładn±ć nad ¶światem. Wcze¶śniejszymi wła¶ścicielami byli Konstantyn Wielki, Alaryka zdobywcę Rzymu (410 r.), Karol Młot, Karol Wielki, siedmiu cesarzy z dynastii Hohenstaufów wł±cznie z Fryderykiem Barbaross±. Tradycja głosi, że Karol Wielki posiadaj±c włócznię wygrał 47 bitew, a zmarł gdy j± stracił, podobnie Barbarossa uton±ł chwilę po tym gdy zostawił j± na brzegu strumienia w którym miał zamiar się k±pać. Hitler, w swojej młodo¶ści, ogl±dał j± wielokrotnie w muzeum we Wiedniu. W 1938 roku, kiedy Austria przył±czyła się do III Rzeszy, nakazał on przewiezienie włóczni w specjalnym pancernym poci±gu do Norymbergi, gdzie miała bezpiecznie leżeć w ko¶ściele ¶św. Katarzyny. Została dobrze ukryta, mimo tego 30 kwietnia 1945 roku o godz. 14:30 znalazł j± porucznik amerykańskiej armii, Walter Wiliam Horn. Najbardziej zastanawiaj±cy jest fakt, że Hitler tego samego dnia, godzinę póĽniej popełnił samobójstwo, nic o całym zaj¶ściu nie wiedz±c. NajwyraĽniej legenda po raz kolejny się sprawdziła.



Wróćmy jednak do Fryderyka Barbarossy. Był kolejn± postaci±, o któr± spierali się Volksi¶ści. W jego planach leżało podbicie plemion słowiańskich i ekspansja na wschód. Jednak ograniczył się tylko do jednej wyprawy (nieudanej zreszt±) w 1157r. na Polskę. zaniedbał tym samym sprawy wewnętrzne Niemiec. Mimo tego, plan podbicia ZSRR nazwano planem "Barbarossa".



W życiu codziennym pojawiły się również archaiczne zwroty, słowa, przestawienia, które miały nawi±zywać do języka Germanów. Stosowano również runy, nad którymi pracował specjalny oddział w Getyndze. Zachęcano rodziców do nadawania dzieciom starych, nieużywanych w tamtych czasach imion, posiadaj±cych ukryte znaczenie, jak Hilderband (walka + miecz), lub Ludwig (wsławiony w boju). W drukarstwie używano specjalnych czcionek, zwanych faktur±. Nawi±zywała ona do starożytnego pisma. Stosowano j± bardzo często, szczególnie w pismach propagandowych. Przez to utrwaliła się w pamięci ludzi tak bardzo, że po wojnie zakazano jej stosowania.

¬ródło: http://hande_hoch.webpark.pl

general - Pi± 26 Wrz, 2008 16:01

Wow! No widzę że przepiękny zameczek. Czy ma kto¶ś więcej fotek??
BSWolf - Pi± 26 Wrz, 2008 20:26

Zamek fajny,

Artykuly tez, z wyjatkiem moze tego zamieszczonego przez Akwarium, choc ma on swoj urok, ale nie powolywalbym sie na niego.

np. Zakon Krzyzacki, nie powstal zeby podbijac Slowian, etc. etc. tylko w Krolestwie Jerozolimy dla obrony przed niewiernymi i tak dalej i tak dalej.

general - Nie 02 Lis, 2008 23:23

Nie ma nikt już więcej foteksów?
Anusiaino - Czw 06 Lis, 2008 00:55

prze¶śliczny trójk±cik, lubię ogl±dać fotki robione z góry... Moscika ich nawet nauczyłam ;) w MRU :)
general - Sob 22 Lis, 2008 23:26

No to powinien się pochwalić jak±s tak± foteczk±
drFaustus - Nie 23 Lis, 2008 15:03

Wła¶śnie nie wiem o co chodzi :(
Anusiaino - Nie 23 Lis, 2008 16:24

to temat na offtopic :) ale przypomnij soboie foto z samej północy , jakie robiłe¶ś "z góry" sobie ;)
drFaustus - Nie 23 Lis, 2008 17:54

Aaaaa, ok, to rzeczywi¶ście Off Top :wink: Północ po północy :wink:
general - Nie 23 Lis, 2008 22:10

drFaustus no to pochwal się



[Edit by Admin]



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group